Poniedziałek, 20 listopad 2017
Przed deweloperami największe wyzwanie logistyczne od lat, Rzeczpospolita
Gmina mieszkania łatwo nie odzyska, Rzeczpospolita
Pośrednicy obu stron, czyli podwójny zarobek na sprzedaży, Rzeczpospolita
Pułap 4 tys. mieszkań rocznie możliwy do osiągnięcia, Rzeczpospolita
To nie bank zdecyduje, kto wyceni nieruchomość, Rzeczpospolita
Wdowa odziedziczy podatkowe długi, ale już nie ulgi, Rzeczpospolita
Zbiorowe sprawy frankowiczów pod lupą, Rzeczpospolita
Każdy może zapłacić grzywnę, Rzeczpospolita
Najem: jak najlepiej rozliczać się z fiskusem, Rzeczpospolita
Sprzedaż budynku po dwóch latach używania też jest bez VAT, Dziennik Gazeta Prawna
Oświadczenia majątkowe odstraszą ekspertów od przetargów, Dziennik Gazeta Prawna
Wchodzimy do Mieszkania Plus, Gazeta Wyborcza
6 tysięcy mieszkań bez toalet, Głos Szczeciński
Więcej poniżej.
Poniedziałkowa "Rzeczpospolita" w dodatku "Nieruchomości mieszkaniowe" odnotowuje: "Przed deweloperami największe wyzwanie logistyczne od lat". Koniec wieńczy dzieło. Wraz z wydaniem kluczy do mieszkań klientom deweloperzy mogą zaksięgować sprzedaż w swoich sprawozdaniach. Z uwagi na skorelowany z porami roku harmonogram prac zdecydowana większość wydań odbywa się pod koniec roku. Pod szczególną presją są deweloperzy notowani na giełdzie. Rosnąca z roku na rok sprzedaż mieszkań w Polsce powoduje, że spółki muszą w ciągu niecałych trzech ostatnich miesięcy roku mierzyć się z wolumenami, jakich wcześniej nie notowały. Tym bardziej, ze 50 proc. całorocznego planu może przypadać na IV kwartał roku. Według prognoz REAS, prognoza sprzedaży mieszkań w największych miastach Polski to 72 tys. W ub. roku było to 62 tys.- czytamy na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 20.11.2017.).
"Nieruchomości…" zauważają też: "Gmina mieszkania łatwo nie odzyska". Rząd chciał wywrócić do góry nogami obecne zasady najmu mieszkań komunalnych. Z wielkich planów niewiele jednak zostało. Rewolucji w zasadach najmu mieszkań komunalnych nie będzie. Rząd wycofał się z pomysłu, by tylko rodziny o niskich dochodach mogły mieszkać w tego typu lokalach. Mieszkań komunalnych brakuje. Lista oczekujących jest długa. Tymczasem do gmin należy ok. 4 mln mieszkań. W lokalach tych mieszkają często ludzie zamożni. Nierzadko mają gdzie się wyprowadzić, a komunalny lokal "trzymają" dla syna, córki czy nawet wnuka. Różne rządy podejmowały próby zerwania z "dziedziczeniem" najmu, ale kończyły się one fiaskiem. I teraz mamy powtórkę z rozrywki. Więcej szczegółów- na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 20.11.2017.).
"Nieruchomości…" informują też: "Pośrednicy obu stron, czyli podwójny zarobek na sprzedaży". Mieszkania schodzą dziś niemal na pniu, więc pośrednicy nie muszą- jak to jeszcze niedawno bywało- zabiegać o klientów. Nierzadko zdarzają się sytuacje, gdy agenci pobierają prowizję od obu stron transakcji. Zainteresowani kupnem nieruchomości, którzy nie godzą się podpisać umowy pośrednictwa, bo mają świadomość, że pośrednik pobierze wynagrodzenie również od strony sprzedającej, nie stanowią już dla agentów problemu. Muszą liczyć się z tym, że zostaną odesłani z kwitkiem. Czy jednak bycie pośrednikiem obu stron jest prawnie dozwolone? Zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami pośrednictwo polega na odpłatnym wykonywaniu czynności zmierzających do zawarcia przez inne osoby m.in. umów nabycia lub zbycia praw do nieruchomości czy najmu lub dzierżawy nieruchomości lub ich części. Proste "lub" w rodzimym procesie legislacyjnym od kilku lat robi karierę i zapewne stało się to przyczyną dyskusji i wątpliwości dotyczącej treści definicji pośrednictwa. W tekście przypomniano, że 3 proc. wartości nieruchomości wynosi zazwyczaj wysokość prowizji pośrednika. Natomiast 22 tys. licencjonowanych pośredników było w Polsce przed deregulacją w 2014 r. Więcej szczegółów- na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 20.11.2017.).
"Nieruchomości…" także krótko: 3,5 tys.- tyle nowych mieszkań z miast wojewódzkich spełnia kryteria cenowe ostatniej fazy programu "MdM"– szacuje RynekPierwotny.pl. Eksperci portalu szacują, że półtora miesiąca przed wznowieniem rządowego programu nowe mieszkania (do 70 mkw.) z ceną 1 mkw. nieprzekraczającą limitu stanowią bardzo zróżnicowany odsetek łącznej oferty deweloperów w danym mieście. Największy udział- 25,8 proc.- jest w Olsztynie, najmniejszy- 0,2 proc.- w Łodzi.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 20.11.2017.).
"Nieruchomości…" rozmawiają też z prezesem Murapolu. W tekście "Pułap 4 tys. mieszkań rocznie możliwy do osiągnięcia" czytamy: Firma po trzech kwartałach 2017 r. sprzedała 2,47 tys. mieszkań, o 21 proc. więcej niż rok wcześniej. Sprzedaż roczna rzędu 4 tys. mieszkań jest z punktu widzenia dzisiejszego popytu możliwa do osiągnięcia, tak jak poziom kontraktacji 1 tys. lokali kwartalnie jest jak najbardziej do powtórzenia. Czołowe firmy będą w stanie sprzedać ponad 4 tys. lokali. Wszystko zależy od odpowiedniej skali projektów w ofercie. Całość rozmowy- na czwartej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 20.11.2017.).
"Prawo co dnia" informuje natomiast: "To nie bank zdecyduje, kto wyceni nieruchomość". Jest szansa na honorowanie operatów szacunkowych od rzeczoznawców spoza listy kredytodawcy. Zanim bank zdecyduje się sfinansować kupno czy remont nieruchomości, wymaga jej wyceny. Robi ją rzeczoznawca majątkowy. I tu pojawia się problem. Znają go ci, którzy starali się o taki kredyt. Powszechną praktyką banków jest nakłanianie klientów, by zlecili sporządzenie oraz dołączyli do wniosku kredytowego wycenę obciążanej nieruchomości, wykonaną przez rzeczoznawcę z listy osób akceptowanych przez bank. Taka praktyka obowiązuje w większości polskich banków. Sąd Okręgowy w Łodzi w swoim wyroku zaznaczył, że bank nie może narzucić klientowi wyboru rzeczoznawcy, nawet jeśli może być dokonany spośród wielu rzeczoznawców akceptowanych przez bank. Takie działanie ingeruje w zasadę swobody umów i wolnego rynku. Wyrok wydany w procesie przeciw PKO BP, jest nieprawomocny- czytamy na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 20.11.2017.).
"Prawo co dnia" zauważa również: "Wdowa odziedziczy podatkowe długi, ale już nie ulgi". Spadkobierczyni nie skorzysta z ulgi mieszkaniowej, której nie zdążył rozliczyć jej zmarły mąż. Musi zapłacić za niego podatek od nieruchomości. Na spadkobierców przechodzi obowiązek zapłaty PIT od sprzedaży lokalu. Nie są jednak podatnikami, tylko osobami odpowiedzialnymi za długi spadkowe. Nie mogą więc skorzystać z ulgi mieszkaniowej. Uznała tak skarbówka w najnowszej interpretacji. Więcej szczegółów- także na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 20.11.2017.).
"Prawo co dnia" odnotowuje też: "Zbiorowe sprawy frankowiczów pod lupą". Najwyższa Izba Kontroli pyta kilku powiatowych rzeczników konsumentów o skuteczność postępowań grupowych przeciw bankom. Kilku już skontrolowała. Rzecznicy mają wątpliwości, czy Izbie rzeczywiście chodzi o poprawę przepisów i procedur sądowych, czy o kontrolowanie ich działalności- czytamy. Więcej- na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 20.11.2017.).
"Prawo co dnia" zauważa również: "Każdy może zapłacić grzywnę". Komisja weryfikacyjna zawiadomi świadków na stronie internetowej. Po 7 dniach wezwanie będzie skuteczne. Słone kary za niestawienie się przed komisją weryfikacyjną mogą grozić nie tylko prezydent Warszawy. Na zapłatę narażone są też inne osoby wezwane przez komisję. A kwoty są niemałe. Do Sejmu wpłynął projekt posłów PiS. To nowelizacja ustawy o szczególnych zasadach usuwania skutków prawnych decyzji reprywatyzacyjnych dotyczących nieruchomości warszawskich, wydanych z naruszeniem prawa oraz niektórych innych ustaw. Przewiduje, że kara za niestawiennictwo świadka lub strony wyniesie do 10 tys. zł. Dziś są to 3 tys. zł. W razie ponownego niepojawienia się na komisji będzie to już 30 tys. zł- czytamy. Więcej szczegółów- na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 20.11.2017.).
"Prawo co dnia" całą kolumnę poświęca kwestii najmu. W tekście "Najem: jak najlepiej rozliczać się z fiskusem" czytamy: osoba, która zarabia na wynajmie mieszkania, musi policzyć jaki podatek jest dla niej najkorzystniejszy. Nie zawsze opłaca się prosty ryczałt. Podatek zryczałtowany to tylko 8,5 proc. Ale część osób, które się na niego zdecydowały, czeka w przyszłym roku podwyżka. Jeśli zarobią więcej niż 100 tys. zł rocznie, od nadwyżki zapłacą 12,5 proc. podatku. Niżej czytamy: "Wydatki na lokal zmniejszą podatek". Fiskus zgadza się na odliczanie od przychodu wynajmującego kosztów remontu i wyposażenia. A także odsetek od kredytu. Obok znajdziemy również tekst: "Kiedy właściciel mieszkania płaci PIT jak przedsiębiorca". Jeśli fiskus uzna, że wynajmujący prowadzi działalność gospodarczą, nie może rozliczać się w formie ryczałtu. Całość tekstów- na siódmej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 20.11.2017.).
"Dziennik Gazeta Prawna" odnotowuje: "Sprzedaż budynku po dwóch latach używania też jest bez VAT". Kto wybuduje lub istotnie ulepszy budynek i będzie go wykorzystywał na własne potrzeby przez co najmniej dwa lata, ten powinien sprzedać go bez podatku od towarów i usług. To sedno wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie polskich przepisów dotyczących zwolnienia z VAT sprzedaży nieruchomości. Chodziło o to, co rozumieć przez pierwsze zasiedlenie. Od tego zależy, czy sprzedaż nieruchomości będzie zwolniona z VAT. Wyrok jest korzystny dla sprzedawców, ale niekoniecznie dla nabywców, bo w przeciwieństwie do VAT nie odliczą oni podatku od czynności cywilnoprawnych. Więcej szczegółów- na trzeciej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 20.11.2017.).
"DGP" zamieszcza również tekst: "Oświadczenia majątkowe odstraszą ekspertów od przetargów". Postępowania będą albo mniej innowacyjne, albo pogrążą się w szarej strefie. Takie paradoksalnie mogą być skutki wejścia w życie ustawy o jawności życia publicznego. Mocno rozszerzy ona grono osób zobowiązanych do składania oświadczeń majątkowych. Wśród nich znajdzie się w zasadzie każdy, kto będzie uczestniczył w przygotowaniu lub udzieleniu zamówienia. Dotyczy to zarówno samych urzędników, jak i biegłych, którzy doradzają choćby przy opisie przedmiotu zamówienia- czytamy na szóstej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 20.11.2017.).
"Gazeta Wyborcza" na lubuskiej stronie informuje: "Wchodzimy do Mieszkania Plus". Zielona Góra, jako druga wśród stolic województw. Dołącza do rządowego programu. W pobliżu Szosy Kisielińskiej wyrośnie nowe osiedle bloków. Wojewoda lubuski oszacował, że 100 mieszkań będzie gotowych w 2019 r. Powstanie pięć bloków. Ich rozmieszczenie opracował urząd miasta. Resortowi infrastruktury zależy, aby osiedla, które powstaną w ramach programu, były w pełni kompatybilne, miały dostęp do zieleni, miejsca parkingowe, dostęp do placów zabaw i szkoły. Inwestycja powinna ruszyć w przyszłym roku.
(Źródło: "Gazeta Wyborcza"- 20.11.2017.).
"Głos Szczeciński" przypomina: "6 tysięcy mieszkań bez toalet". Wczoraj obchodziliśmy Światowy Dzień Toalet. To nie żart, ani kolejna data z kalendarza dziwnych świąt. Powstała też Światowa Organizacja Toalet. Jej celem jest uświadamianie o konieczności podwyższania standardów toalet. Okazuje się, że ponad 2,5 mld ludzi na świecie nie ma do nich dostępu. Tymczasem w Polsce nie ma WC w ponad 900 tys. mieszkań. A jak jest w Szczecinie? Brak ubikacji to problem ok. 6 tys. mieszkań w mieście. Przede wszystkim nie ma toalet w mieszkaniach komunalnych. Miasto postanowiło wspomóc mieszkańcom przy budowie osobnych pomieszczeń z WC i dofinansowuje remonty. Na dofinansowanie można otrzymać maksimum 6 tys. zł. Urząd zapewnia, że za takie podwyższenie standardu nie naliczy wyższego czynszu. Niestety, niewiele osób otrzymało takie dofinansowanie. Tymczasem obliczono, że aby z mapy Szczecina zniknęły mieszkania, w których nie ma osobnego WC, potrzeba jeszcze z 37 lat, czyli będzie to dopiero po 2054 r. Więcej szczegółów- na siódmej stronie "Głosu".
(Źródło: "Głos Szczeciński"- 20.11.2017.).