Poniedziałek, 17 kwietnia 2023
¨Branża nie zarobi wiele na 2-proc. kredycie¨
¨Wielkie parkingi zatopią inwestycje¨
¨Analitycy tracą wiarę w dezinflację¨
¨Prawo dla firm ma się zmieniać tylko dwa razy w roku¨
¨Zaskakujący boom inwestycyjny¨
¨Samorządy płacą kary za śmieciowe limity¨
¨Mieszkańcy TBS- ów chcą zmian¨
¨Posłowie przyjęli pakiet zmian (nie tylko) w PIT¨
¨Sejm zmienił przepisy o VAT, JPK i paragonach¨
¨Ulgę mieszkaniową można dziedziczyć¨
¨Dokumentów w przetargu nie bada się dla samej sztuki badania¨
¨Kredyty mieszkaniowe z gwarancją¨
¨Pozwów frankowych nie można już kierować tylko do Warszawy¨
Więcej poniżej.
Poniedziałkowa ¨Rzeczpospolita¨ odnotowuje: ¨Branża nie zarobi wiele na 2-proc. kredycie¨. Program Pierwsze Mieszkanie będzie bardzo atrakcyjny dla klientów, ale już dla banków to raczej spore obciążenie. Mimo tego większość z nich włączy tani kredyt do swojej oferty. Sejm przyjął ustawę o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe w miniony piątek. Tym samym coraz bardziej prawdopodobne jest, że rządowy program Pierwsze Mieszkanie zacznie być wdrażany już od lipca 2023 r. Konsumenci bardzo na to liczą. Z ich punktu widzenia tzw. bezpieczny kredyt na 2 proc. jest atrakcyjny w realiach wysokich stóp procentowych i drogich pożyczek na mieszkanie. Pośrednicy finansowi podają, że zainteresowanie potencjalnych klientów jest duże już teraz. Z informacji zebranych przez ¨Rz¨ wynika natomiast, że na razie trudno powiedzieć, czy (i ewentualnie kiedy) tani kredyt będzie dostępny we wszystkich bankach. Uczestnictwo w rządowym programie wiąże się bowiem z wieloma obciążeniami. Za to potencjalne zyski są raczej przeciętne. Eksperci wskazują choćby na wiele zapisanych w ustawie obowiązków biurokratycznych. By dany bank mógł udzielać ¨bezpiecznych kredytów 2 proc.¨, musi zawrzeć umowę z BGK, prowadzić ewidencję takich kredytów, dostosować swoje systemy IT, badać, czy wszyscy korzystający są uprawnieni (i czy nie stracili swoich uprawnień w trakcie). To wymierne koszty. Sama zaś skala Pierwszego Mieszkania też nie wydaje się porywająca z punktu widzenia bankowego biznesu. W ciągu dziesięciu lat na dopłaty państwo ma przeznaczyć ok. 12- 13 mld zł. , co daje średnio 1,2- 1,3 mld zł rocznie. Taki poziom to mniej niż 1 proc. tego, co banki otrzymały z tytułu przychodów odsetkowych od kredytów w 2022 r. Zgodnie z założeniami, o tani kredyt ma wystąpić ok. 150- 200 tys. chętnych w ciągu pięciu lat (do końca 2027 r.), czyli 30- 40 tys. rocznie. Dla porównania, tylko w 2020 r. kredyty hipoteczne zaciągnęło 204 tys. osób, a w spadkowym 2022 r.- ok. 126 tys. Mimo tych zastrzeżeń można przewidywać jednak, że do programu Pierwsze Mieszkanie przystąpią wszystkie duże banki komercyjne, ożywiając pozostający w zapaści rynek kredytów hipotecznych- czytamy na 16 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨- 17.04.2023.).
Obok ¨Rz¨ zauważa: ¨Wielkie parkingi zatopią inwestycje¨. 1,5 miejsca dla aut na lokal budowany na mocy specustawy mieszkaniowej zakłada ustawa deregulacyjna. To dramatyczny błąd, zablokuje inwestycje- alarmuje branża. W piątek 14 kwietnia Sejm odrzucił weto Senatu do ustawy deregulacyjnej, której częścią jest specustawa mieszkaniowa. Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta. Deregulacja specustawy mieszkaniowej uwalnia dodatkowe grunty pod osiedla- to zdegradowane działki ze starymi biurowcami i galeriami. Do tej pory ¨specmieszkania¨ można było budować tylko na poprzemysłowych i powojskowych gruntach. Wpuszczenie na rynek nowych parceli to w opinii branży świetne rozwiązanie. Nowela zakłada jednak, że na jeden lokal ze ¨specustawy¨ musi powstać aż 1,5 miejsca parkingowego (jedno w zabudowie śródmiejskiej). W ocenie eksperta prawnego Polskiego Związku Firm Deweloperskich, taki odgórny nakaz odbiera gminom możliwość kształtowania bardziej liberalnej polityki parkingowej. Przestrzega, że budowa ogromnych parkingów w miejscach, gdzie nie ma na nie zapotrzebowania, to mniejsza liczba mieszkań na osiedlu. Wyśrubowane odgórnie normatywy parkingowe przyczynią się do gwałtownego spadku nowych inwestycji, wzrostu cen mieszkań i ograniczenia ich dostępności. Jeden z wrocławskich deweloperów wyraża przy tym nadzieję, że specustawa w części parkingowej zostanie szybko znowelizowana. Jednocześnie pozytywnie ocenia możliwość budowy osiedli na terenach pousługowych i pohandlowych. Są one z reguły bardzo dobrze zlokalizowane, często w centrum miast z doskonałą infrastrukturą. Wykorzystywanie takich terenów pod osiedla zapobiegnie też dalszemu rozlewaniu się miast na peryferia. Więcej szczegółów- także na 16 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 17.04.2023.).
W ¨Rz¨ znajdziemy również tekst pod hasłem: ¨Analitycy tracą wiarę w dezinflację¨. Spowolnienie gospodarcze w Polsce będzie nieco głębsze, niż wydawało się jeszcze kwartał temu, choć zaskakująco żywotne są inwestycje. Mimo tego inflacja będzie opadała wolniej w kierunku celu NBP. W I kw. wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, rósł średnio w tempie 17 proc. rok do roku. Na początku stycznia br. uczestnicy konkursu ¨Parkietu¨ i ¨Rz¨ na najlepszego analityka makroekonomicznego przeciętnie oczekiwali, że inflacja w I kw. przyspieszy do 18 proc., z 17,3 proc. w ostatnim kwartale ub.r. Tej niespodzianki nie uznali jednak za wskazówkę, że presja na wzrost cen w polskiej gospodarce jest słabsza niż zakładano. Przeciwnie, ich wiara w szybką dezinflację osłabła. Więcej szczegółów- na 20 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨- 17.04.2023.).
¨Prawo co dnia¨ informuje z kolei: ¨Prawo dla firm ma się zmieniać tylko dwa razy w roku¨. Szybsze wejście na rynek, mniej papierów i mniej pieczątek- to ułatwienia, które czekają przedsiębiorców. Przygotowany przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu ulepszenia środowiska prawnego i instytucjonalnego. W myśl projektowanych przepisów od przedsiębiorcy nie będzie można już żądać posługiwania się pieczątką, a jej brak nie stanie się powodem, by uznać pismo za niekompletne. Kontrole w firmach mają przebiegać szybciej i sprawniej, bo przed ich rozpoczęciem przedsiębiorca dostanie listę dokumentów i informacji, które będą w jej trakcie potrzebne. Ograniczona zostanie też liczba dokumentów papierowych, bo możliwe będzie doręczenie załączników na elektronicznych nośnikach. W projekcie zawarte zostały też takie zmiany podatkowe, które powinny ułatwić przedsiębiorcom życie. Mowa tu choćby o stworzeniu wykazu stawek podatku od nieruchomości ze wszystkich gmin- jest ich 2477 i każda uprawniona jest do ustalania własnych stawek, w granicach maksymalnych. Nowością jest też, że podatek ten będzie mógł zapłacić dzierżawca. Dane o stawkach podatków lokalnych obejmujących opodatkowanie nieruchomości gromadzone mają być w jednym miejscu. Jak czytamy dalej, jest to jedna z najbardziej użytecznych zmian. W tym kontekście dużym krokiem naprzód było już ujednolicenie formularzy na podatek od nieruchomości oraz podatek leśny i rolny, bo ułatwiło to informatyzację firmom działającym w skali kraju. Więcej szczegółów- na 12 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 17.04.2023.).
Kolejny dodatek ¨Rz¨- ¨Życie Regionów¨ odnotowuje natomiast: ¨Zaskakujący boom inwestycyjny¨. W niektórych miejscowościach wydatki prorozwojowe wzrosły rok do roku dwu-, trzy-, a nawet pięciokrotnie. Pomogły rządowe dotacje preferujące mniejsze gminy. Samorządowe inwestycje w 2022 r. okazały się rekordowo wysokie. Łącznie (razem z dofinansowaniem majątkowym dla spółek komunalnych) sięgnęły aż 65 mld zł, czyli o niemal 12 mld zł więcej niż w 2021 r. To nieco zaskakujący wynik w kontekście ostrzeżeń płynących ze strony środowisk samorządowych o możliwym zastopowaniu lokalnego rozwoju. Istniało ryzyko, że nakłady inwestycyjne zaczną gwałtownie spadać przy osłabionej inflacją kondycji budżetów, drożyznę na rynku energii i reformy podatkowe Polskiego Ładu uszczuplające dochody z PIT. Zamiast tego można mówić wprost o inwestycyjnym boomie. A w niektórych miastach i gminach, głównie tych mniejszych, tego typu wydatki okazały się nawet kilka razy wyższe niż w 2021 r. W tekście podkreślono, że uderzające są duże różnice między roczną dynamiką inwestycji w mniejszych gminach, a w metropoliach. Potwierdzają to zbiorcze dane z wykonania budżetów wszystkich samorządów. Okazuje się, że o ile w miastach na prawach powiatu wydatki rozwojowe wzrosły w 2022 r. o ok. 10 proc. w porównaniu z 2021 r., o tyle w gminach- aż o niemal 40 proc. Skąd te różnice? Przyznawane przez rząd środki celowe na inwestycje preferują mniejsze samorządy. Wszyscy mogą ubiegać się o dotacje, ale ustalone zasady wprost premiują mniejsze gminy. Duże aglomeracje także pozyskują granty, ale ponieważ kwoty są dla nich limitowane, w ich budżetach zwykle stanowi to kroplę- czytamy. Więcej szczegółów- na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 17.04.2023.).
¨Życie Regionów¨ zauważa też: ¨Samorządy płacą kary za śmieciowe limity¨. Lokalne władze muszą sprostać coraz surowszym wymogom dotyczącym gospodarowania odpadami. Za ich niespełnianie grożą im kary. Do końca marca gminy powinny złożyć sprawozdania ze stanu realizacji zadań dotyczących gospodarowania odpadami. Czy udało im się osiągnąć wymagane przepisami stawki? Na kompleksowe dane w tej sprawie przyjdzie jeszcze poczekać. Dane z poprzednich lat wskazują jednak, że spora część z nich miała z tym duży problem. Sprawozdania z poziomu realizacji zadań z zakresu gospodarowania odpadami gminy składają za pośrednictwem systemu informatycznego BDO (Baza Danych Odpadowych). Następnie są one weryfikowane przez urzędy marszałkowskie. Po weryfikacji marszałkowie przekazują wojewódzkim inspektorom ochrony środowiska listę gmin, które nie osiągnęły wymaganych prawem wskaźników. Na te samorządy inspektoraty nakładają kary administracyjne. Ich wysokość (w formie widełek) określona jest w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Z danych, jakie ¨Rz¨ otrzymała z części inspektoratów wynika, że obieg informacji między urzędami trwa wyjątkowo długo. Część urzędów poinformowała, że najnowsze dane zatwierdzone przez urzędy marszałkowskie dotyczą 2019 r. Widać jednak, że już wtedy sporo gmin nie osiągnęło wymaganych wskaźników. Nie jest to dobry prognostyk na przyszłość, ponieważ od tamtej pory wymagania wzrosły, a w nadchodzących latach będą jeszcze wyższe. Więcej szczegółów- na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 17.04.2023.).
¨Życie Regionów¨ zamieszcza również tekst: ¨Mieszkańcy TBS- ów chcą zmian¨. Towarzystwa Budownictwa Społecznego nie spełniły pokładanych w nich nadziei. I to nie tylko ze względu na rosnące w szybkim tempie czynsze. Jest wiele powodów, dla których ta inicjatywa wymaga wielu poważnych zmian- podkreśla cytowany w tekście przewodniczący Rady Miasta Krakowa. To właśnie krakowski samorząd jako pierwszy zdecydował się poprzeć lokatorów i zaapelować do rządu o zmiany w ustawie dotyczącej TBS- ów. Zastrzeżeń dotyczących ich funkcjonowania jest wiele. Pierwszy i najważniejszy, to rosnące w szalonym tempie czynsze. Wyższe czynsze płacą lokatorzy wszystkich rodzajów mieszkań komunalnych, spółdzielczych i własnościowych, jednak dla lokatorów TBS zapowiadane na maj i czerwiec podwyżki są już kolejnymi- czasem nawet czwartymi i piątymi w tym roku. Zapowiedzi zwiększonych opłat spowodowały masowe protesty, wielu lokatorów weszło w spory sądowe z zarządami TBS- ów. Stało się tak m.in. we Wrocławiu, Toruniu, Warszawie i Krakowie. We Wrocławiu prezydent miasta ¨nie przedłużył kadencji¨ zarządowi gminnego TBS- u. Mieszkańcy liczą na zmiany. Oczekujemy współdecydowania w procesie reorganizacji spółki- napisali na stronie www.obywateltbs.pl Jak dalej czytamy, wysokie czynsze to niejedyna kontrowersja dotycząca TBS- ów. Niemniej ważne jest to, że w większości przypadków lokatorzy mieszkań tebeesowskich nie mają możliwości weryfikacji kosztów oraz przychodów TBS. Nie wiedzą, jak wydatkowane są ich pieniądze: ile zarabiają pracownicy TBS- ów, ile zostało wydane i na jakie remonty, w jaki sposób naliczane są części składowe czynszów. Lokatorzy TBS- ów walczą, by zmienić istniejący stan rzeczy. Chcą wiedzieć, jak TBS- y wydają pieniądze mieszkańców. Postulują, by ich wkłady partycypacyjne (w TBS- ach jest to zazwyczaj 30 proc. wartości mieszkania) zostały przekształcone we wkłady pieniężne do spółek. Tym sposobem staliby się udziałowcami, zyskując wgląd w finanse i działania spółek. Zdecydowana większość lokatorów tebeesowskich mieszkań chce zmian w ustawie dotyczącej TBS- ów. Prócz podwyżek czynszów i braku możliwości decydowania o finansach TBS- ów nie podoba im się handel partycypacjami, który kwitnie w najlepsze. Nie podoba im się też, że co prawda mogą już wykupić na własność lokum, które zajmowali, ale potrzebują na to zgody TBS- u, a cena takiego mieszkania jest ceną rynkową. Nie podoba im się wreszcie, że niejednokrotnie muszą dopraszać się o remonty i naprawy, nawet te najpotrzebniejsze. Więcej szczegółów- na czwartej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨- 17.04.2023.).
¨Dziennik Gazeta Prawna¨ odnotowuje natomiast: ¨Posłowie przyjęli pakiet zmian (nie tylko) w PIT¨. Małżonkowie będą stosować 8,5-proc. stawkę ryczałtu przy najmie prywatnym do kwoty przychodów 200 tys. zł, a nie jak jest obecnie, do 100 tys. zł. Rodzice niepełnosprawnego dziecka skorzystają z ulgi niezależnie od zarobków. Takie zmiany zawiera przyjęta w piątek przez Sejm nowelizacja zwana SLIM VAT3. Ustawa, która trafi teraz do rozpatrzenia przez Senat, zakłada też, że dziadkowie będą mogli rozliczyć ulgę rehabilitacyjną na niepełnosprawne dziecko, a wnuki na niepełnosprawnych dziadków. Ponadto 3,5-krotnie wzrośnie kwota wolna od podatku w przypadku spadków i darowizn od osób z rodziny (tj. I i II grupy podatkowej), a inwestorzy rozliczą straty poniesione na funduszach inwestycyjnych. Mniejszy podatek od najmu prywatnego zapłacą małżonkowie, którzy uzyskują przychody wyższe niż 100 tys. zł. Obecnie od kwot powyżej tego limitu płacą 12,5 proc. ryczałtu. Po nowelizacji tę stawkę będą stosować dopiero po przekroczeniu 200 tys. zł. Małżonkowie będą więc wpłacać fiskusowi 8,5 proc. od przychodów nieprzekraczających 200 tys. zł. Nie będzie miało znaczenia, czy będą rozliczać się odrębnie, czy zdecydują o opodatkowaniu przychodu w całości przez jednego z nich. Oznacza to, że jeżeli np. żona wynajmuje nieruchomość, a jej mąż tego nie robi, kobieta będzie mogła sama wykorzystać limit 200 tys. zł. Na zmianie małżonkowie zaoszczędzą maksymalnie 4 tys. zł (100 tys. zł × 4 proc.). Nowe zasady mają mieć zastosowanie wstecz, czyli do przychodów uzyskanych od 1 stycznia 2023 r. Dla pozostałych podatników nic się nie zmieni. Od najmu prywatnego ? tak jak dotychczas ? będą płacić ryczałt według stawki 8,5 proc. od przychodów do kwoty 100 tys. zł oraz 12,5 proc. od nadwyżki ponad tę kwotę. Przypomnijmy, że od początku 2023 r. najem prywatny może być opodatkowany wyłącznie ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych. Nie można już stosować zasad ogólnych, tj. skali podatkowej. Oznacza to, że podatnik nie może już odliczać kosztów. Więcej szczegółów- na pierwszej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 17.04.2023.).
¨DGP¨ informuje również: ¨Sejm zmienił przepisy o VAT, JPK i paragonach¨. O rok później trzeba będzie przesyłać jednolite pliki kontrolne w zakresie ksiąg rachunkowych. A już od lipca br. wzrośnie limit obrotów dla małego podatnika VAT. W piątek posłowie przyjęli dwie nowelizacje przepisów o VAT oraz niektórych innych ustaw. Teraz rozpatrzy je Senat. Pierwsza to SLIM VAT 3, która przewiduje pakiet uproszczeń, zwłaszcza w VAT. Na jakie ułatwienia mogą liczyć firmy? Przede wszystkim o rok zostanie odroczony obowiązek przesyłania jednolitych plików kontrolnych w zakresie ksiąg rachunkowych (JPK_PIT i JPK_CIT). Pierwsze JPK, od największych podatników, fiskus otrzyma dopiero w 2025 r. Natomiast już od lipca br. wzrośnie limit obrotów dla małego podatnika w VAT ? z 1,2 mln euro do 2 mln euro brutto. Mając status małego podatnika, można rozliczać się z podatku raz na kwartał. Bez zmian pozostanie limit małego podatnika VAT dla podmiotów prowadzących przedsiębiorstwa maklerskie, zarządzających funduszami powierniczymi, agentów ? nadal będzie to 45 tys. euro. Przepisy o sankcjach w VAT (czyli dodatkowym zobowiązaniu podatkowym) zostaną dostosowane do wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z 15 kwietnia 2021 r. W związku z tym fiskus będzie musiał miarkować te sankcje i nakładać je w ustawowych widełkach. Ma być też jasne, że przy korekcie faktur trzeba stosować kurs z faktury pierwotnej, natomiast przy korektach zbiorczych można wybrać i zastosować albo kurs historyczny, albo bieżący. Więcej- na drugiej i trzeciej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨- 17.04.2023.).
¨DGP¨ informuje w innym miejscu: ¨Ulgę mieszkaniową można dziedziczyć¨. Prawo do zwolnienia z PIT dochodu ze sprzedaży nieruchomości ma wymiar majątkowy, a więc może przejść na spadkobiercę ? stwierdził dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej, ale dopiero po przegranej w sądzie. Chodziło o kobietę, której zmarły mąż odziedziczył wcześniej mieszkanie po matce i szybko je sprzedał. Nie zdążył jednak złożyć zeznania PIT-39 (w którym zamierzał wykazać ulgę mieszkaniową), bo zmarł. Wdowa uważała, że jako spadkobierczyni może przejąć prawo do tej ulgi, czyli wydać na własne cele mieszkaniowe przychód męża ze zbycia odziedziczonego mieszkania. Dzięki temu pieniądze te byłyby zwolnione z podatku na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 131 ustawy o PIT. Kobieta powołała się tu na art. 97 par. 1 ordynacji podatkowej, zgodnie z którym spadkobiercy podatnika przejmują przewidziane w przepisach prawa podatkowego majątkowe prawa i obowiązki spadkodawcy. Dyrektor KIS uznał jednak, że prawo do ulgi mieszkaniowej jest niemajątkowe, więc nie można go przejąć. Innego zdania były sądy. WSA w Bydgoszczy orzekł, że prawo do zwolnienia na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 131 ustawy o PIT jest prawem majątkowym, a więc przechodzi na spadkobiercę. Sąd zwrócił uwagę na to, że wskutek zwolnienia z zapłaty podatku w majątku podatnika pozostanie kwota równa wysokości zobowiązania podatkowego. To przesądza o majątkowym charakterze ? wyjaśnił WSA. Orzekł więc, że skoro prawo do ulgi mieszkaniowej jest majątkowe i przez to dziedziczne, to spadkobierca, podobnie jak i spadkodawca, ma prawo do zwolnienia z podatku, jeżeli wyda przychód na własne cele mieszkaniowe. Tego samego zdania był Naczelny Sąd Administracyjny- czytamy na czwartej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 17.04.2023.).
¨DGP¨ odnotowuje też: ¨Dokumentów w przetargu nie bada się dla samej sztuki badania¨. Jeśli jedne referencje potwierdzają spełnienie przez firmę warunków stawianych w przetargu, to zamawiający nie ma obowiązku badać drugich, złożonych niejako dodatkowo ? uznała Krajowa Izba Odwoławcza. W przetargu na modernizację oświetlenia ulicznego w jednej z gmin postawiono warunek wcześniejszej realizacji podobnej inwestycji. Doprecyzowano go w ten sposób, że chodzi albo o jedno zadanie obejmujące instalację lub modernizację 1 tys. punktów oświetleniowych, albo też o dwa zlecenia po 500 punktów. Firma, której ofertę uznano za najkorzystniejszą, wskazała dwie takie inwestycje ? jedną na ponad 1 tys. i drugą na ponad 500 punktów oświetleniowych. Konkurent zakwestionował poprawność referencji mających potwierdzać należyte wykonanie drugiej ze wskazanych umów. Z dokumentu nie wynikało bowiem, ile konkretnie punktów zainstalowano, a poza tym podpisali się pod nimi członkowie komisji odbioru, a nie osoba uprawniona (np. wskazana w KRS). KIO nie zgodziła się z żadnym z tych zarzutów. Podkreśliła, że zamawiający po uznaniu, że pierwsza z umów potwierdza spełnianie warunku, nie musiał w ogóle weryfikować dokumentów dotyczących drugiej. ¨Zamawiający, badając treść złożonego wykazu dostaw, poddaje analizie treść złożonego w postępowaniu dokumentu w takim zakresie, w jakim ten służy ocenie w zakresie postawionych w postępowaniu warunków. Jeśli zatem stwierdził, że już pierwsza z wymienionych w treści dokumentu dostaw jest wystarczająca, aby stwierdzić, że warunek ten został spełniony ? na tej podstawie zasadnie uznał, że wykonawca warunki te spełnił¨ ? można przeczytać w uzasadnieniu orzeczenia. Jednocześnie skład orzekający uznał, że referencje dotyczące drugiej ze wskazanych umów były jak najbardziej poprawne. Z przepisów nie wynika bowiem w żaden sposób, by musiano w nich wprost wskazywać zakres wykonanych prac. Więcej- na siódmej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 17.04.2023.).
¨DGP¨ zauważa też: ¨Kredyty mieszkaniowe z gwarancją¨. Ustawa o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe została ostatecznie przyjęta przez Sejm. Szczególne zainteresowanie budzi przewidziany w niej program ¨Bezpieczny kredyt 2 proc.¨. Budżet państwa dopłaci do rat różnicę między 2 proc. a rynkowym oprocentowaniem. Po stronie klienta będzie marża. Z dopłaty do rat można korzystać przez 10 lat. W przypadku tego rozwiązania nie ma limitów cen metra mieszkania. Kredyt można będzie wziąć, jeśli oczywiście zainteresowany ma zdolność kredytową, na zakup pierwszego mieszkania lub domu jednorodzinnego. Ewentualnie na jego budowę. Maksymalna kwota kredytu dla singli to 500 tys. zł, a dla rodzin ? 600 tys. zł. Tym kredytem można będzie sfinansować zakup nieruchomości zarówno na rynku wtórnym, jak i pierwotnym. Nie trzeba mieć wkładu własnego, ale można. Warunek: nie może być wyższy niż 200 tys. zł. Ustawa wprowadza też program ¨Konto mieszkaniowe¨. Zainteresowani będą mogli wpłacać na nie minimum po 500 zł przez 11 miesięcy w roku, przez minimum 3, a maksimum 10 lat. Pieniądze będą oprocentowane jak lokaty, a dodatkowo państwo wypłaci premię- odnotowano także na siódmej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨- 17.04.2023.).
¨DGP¨ przypomina również: ¨Pozwów frankowych nie można już kierować tylko do Warszawy¨. Przez najbliższych pięć lat konsumenci będą mogli wytaczać powództwa dotyczące kredytów walutowych tylko przed sąd właściwy dla ich miejsca zamieszkania. Zmiana, która weszła w życie 15 kwietnia, ma zablokować wpływ nowych spraw do wydziału frankowego (czyli XXVIII Wydziału Cywilnego) Sądu Okręgowego w Warszawie. Zgodnie z art. 18 ustawy o zmianie kodeksu postępowania cywilnego i niektórych innych ustaw w ciągu pięciu lat powództwo związane z udzieleniem kredytu walutowego wytacza się wyłącznie przed sąd, w którego okręgu powód ma miejsce zamieszkania. Wcześniej pozew można było złożyć w sądzie właściwym dla miejsca zamieszkania konsumenta lub dla siedziby banku. Epizodyczny przepis o właściwości miejscowej nie dotyczy spraw, które zostały wniesione do wydziału frankowego do piątku 14 kwietnia. Nawet jeśli nie został im nadany bieg, nie zostaną one przekazane do sądów według właściwości miejscowej powoda. Przymus złożenia pozwu w sądzie właściwym dla miejsca zamieszkania powoda dotyczy tylko konsumentów. Przedsiębiorca będzie miał nadal możliwość wyboru. Ale uwaga ? status konsumenta nie zależy od tego, czy prowadzi działalność w formie jednoosobowej lub w formie spółki, lecz od celu, w jakim osoba ta zaciągała zobowiązanie. Opinie pełnomocników na temat nowych przepisów są skrajne. Nie da się jednak ukryć, że do wydziału frankowego SO w Warszawie tylko w zeszłym roku wpłynęło 26 tys. pozwów (a na biegu jest ich ponad 40 tys.), na jednego zaś sędziego przypada średnio 1,6 tys. spraw, a inne sądy nie są aż tak obciążone sprawami frankowymi- czytamy na ósmej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨- 17.04.2023.).