Poniedziałek 13 stycznia 2025

Poniedziałkowa „Rzeczpospolita” zamieszcza tekst pod hasłem: „Prognozy gospodarcze dla Polski na 2025 r. Z balonu wielkich nadziei upuszczono nieco powietrza”. I połowa 2025 r., choć dobra, będzie dla polskiej gospodarki słabsza, niż spodziewali się ekonomiści trzy miesiące temu. W I połowie 2025 r. polska gospodarka urośnie o około 3,2–3,3 proc. rok do roku, w drugiej o 3,7 proc. – wynika z mediany prognoz ekonomistów w konkursie „Parkietu” i „Rzeczpospolitej”. Z jednej strony, to bardzo dobre wyniki, w okolicach naszego potencjału. Przewidywania instytucji międzynarodowych (np. OECD czy Komisji Europejskiej) wskazują, że w 2025 r. będziemy w czubie krajów rozwiniętych o najszybszym wzroście gospodarczym. Jednak jak wskazuje ekonomista mBanku, z drugiej strony, kwartał temu apetyty na I połowę 2025 r. były jeszcze lepsze – wówczas mediana prognoz  sugerowała, że w będziemy rosnąć w tempie 3,8–3,9 proc. Mamy więc wyraźną redukcję oczekiwań, o 0,6 punktu procentowego. Rewizja w dół wynika głównie z dziury wyżłobionej przez słabą konsumpcję w III kwartale 2024 r. Ten efekt ciągnie się w prognozach przez cały rok- odnotowano.

(Źródło: „Rzeczpospolita”– 13.01.2025.).

„Rz” informuje w innym miejscu: „Cena za metr wody wzrośnie wraz z jej zużyciem. Jest projekt ustawy”. Taryfy za wodę i odprowadzanie ścieków znów będą ustalać gminy. Tak wynika z projektu nowelizacji ustawy o zaopatrzeniu w wodę i odprowadzaniu ścieków. Oznacza to powrót do zasad sprzed zmian wprowadzonych w 2017 r., gdy to samorządy miały kompetencje w zakresie nadzoru nad przedsiębiorstwami wodociągowo-kanalizacyjnymi. Od 2017 r. to Wody Polskie decydują o taryfach za wodę i ścieki. Jak wynika z projektu Ministerstwa Infrastruktury, to przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne będzie inicjowało procedurę, przekazując wójtowi (burmistrzowi, prezydentowi miasta) wniosek o zatwierdzenie taryfy. Zdecyduje o tym jednoinstancyjnie rada gminy. Stanowisko Wód Polskich będzie wymagane jedynie, jeśli zmiana taryfy przekroczy 15 proc. w stosunku do średnich taryf z ostatnich trzech lat. Uzgodnienie z Wodami Polskimi nie będzie jednak wymagane, jeśli wzrost cen będzie wynikał wyłącznie z inflacji. 

(Źródło: „Rzeczpospolita”– 13.01.2025.).

W „Rz” czytamy również: „Rynek mieszkań odbije? Deweloperzy w trochę lepszych nastrojach”. Sprzedaż mieszkań będzie powoli rosła – oceniają analitycy portalu Tabelaofert.pl. Czy wzrosną też ceny? Indeks nastrojów deweloperów (IND) prognozuje ożywienie rynku nieruchomości. Mimo niskiej sprzedaży mieszkań pod koniec 2024 r., dane portalu pokazują perspektywy odbicia na rynku. Już styczeń przyniesie lepsze wyniki sprzedaży, co zbliży rynek do równowagi. W ocenie ekspertów ożywienie sprzedaży jest nieuniknione, ale będzie stopniowe. Duża liczba dostępnych mieszkań i niechęć deweloperów do rozpoczynania nowych projektów przed wyprzedaniem obecnych spowolnią ten proces. Na horyzoncie widać kilka czynników zapowiadających zmiany: oprocentowanie kredytów hipotecznych obniżyło się w ostatnich tygodniach z ok. 8 do 7,3 proc. To zwiększa zdolność kredytową kupujących i zachęca do działania. Zniknęła też niepewność związana z „Kredytem 0 proc.”, który nie zostanie wprowadzony w zapowiedzianym formacie. Osoby. Deweloperzy ostrożnie prognozują natomiast ceny mieszkań. Choć coraz mniej z nich spodziewa się dalszych spadków, to większość uważa, że w najbliższych miesiącach ceny będą lekko spadać. Duża podaż mieszkań na rynku utrzymuje się. Firmy oferują klientom promocje i rabaty, choć ich skala zmniejszyła się w porównaniu do ostatnich miesięcy. Oferta pozostaje duża, a deweloperzy są jeszcze skłonni do udzielania rabatów. Jak dalej czytamy, średni wzrost cen ofertowych w ub.r. wyniósł 8 proc. Kontynuacja trendu wzrostowego z początku roku, w kolejnych miesiącach ustąpiła coraz mniejszym wzrostom, by ostatecznie w listopadzie 2024 r. doprowadzić do spadków cen. Eksperci tłumaczyli tę zmianę rosnącą podażą i spadkiem popytu.

(Źródło: „Rzeczpospolita”– 13.01.2025.).

„Dziennik Gazeta Prawna” informuje z kolei: „Zarządcy centrów handlowych omijają wymogi dyrektywy budynkowej? Będzie zmiana przepisów”. Każdy, kto chce wynająć budynek lub jego część, musi do umowy najmu dołączyć świadectwo charakterystyki energetycznej (SCHE). Jeśli dokument przygotowano rzetelnie, to dla najemcy powinien on być źródłem wiedzy, z jakim zużyciem energii musi się liczyć. Ustawa o charakterystyce energetycznej budynku zwalania z tego obowiązku w przypadku przedłużania umów na podstawie aneksu lub w przypadku cesji praw i obowiązków. Zrzeszający najemców Związek Polskich Pracodawców Handlu i Usług wniósł petycję, w której postuluje objęcie obowiązkiem dołączenia świadectwa także aneksów i cesji umów najmu- czytamy w poniedziałkowym „DGP”.

(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 13.01.2025.).

„DGP” zauważa też: „Odliczenie VAT przy wykonawstwie zastępczym. Czas przeciąć ten węzeł gordyjski”. Prawo do odliczenia podatku naliczonego z faktur wystawionych przez podmiot, któremu zlecono wykonawstwo zastępcze, to zagadnienie, które ciągle czeka na jednoznaczne rozstrzygnięcie. Należy jednak przestać traktować jednakowo każdy przypadek zlecenia wykonawstwa. Czym innym jest bowiem wykonawstwo zastępcze zlecone, aby usunąć wady i usterki, a czym innym wykonawstwo zastępcze zlecone w celu ukończenia zakresu prac niewykonanych przez niesolidnego kontrahenta. Bardzo często nie dostrzega się tej różnicy, stąd biorą się błędne wnioski podatkowe. Na ogół przywoływana jest w miarę jednolita linia interpretacyjna dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej, zgodnie z którą zlecającemu (inwestorowi) nie przysługuje prawo do odliczenia VAT naliczonego wynikającego z faktur wystawionych przez podmiot, któremu zlecono wykonawstwo zastępcze. Więcej szczegółów- w poniedziałkowym „DGP”.

(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 13.01.2025.).

„DGP” zauważa też: „Banki nie będą mieć powodów do zmiany oprocentowania kredytów”. Wbrew temu, co mówił miesiąc temu prezes NBP, stopy procentowe w Polsce w tym roku spadną– spodziewają się analitycy. Ale na razie banki nie będą mieć powodu do zmiany oprocentowania depozytów i kredytów. Zaczynające się w środę dwudniowe pierwsze w tym roku posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej nie przyniesie zmian stóp procentowych – spodziewają się analitycy. Banki nie będą mieć powodu do zmiany oprocentowania depozytów i kredytów. Nie oznacza to jednak, że tak będzie również w kolejnych miesiącach. Kontrakty FRA – forward rate agreements, mówiące o tym, jakiego poziomu stóp spodziewa się rynek w przyszłości, wskazują, że pierwsza obniżka stóp może nastąpić już w marcu. W perspektywie pół roku rynek oczekuje zmniejszenia kosztu pieniądza o 0,5 pkt proc. Od października 2023 r. podstawowa stopa Narodowego Banku Polskiego wynosi 5,75 proc.

(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 13.01.2025.).

„DGP” odnotowuje również: „Nowelizacja prawa lotniczego podpisana. O zmiany zabiegali wszyscy”. Prezydent podpisał nowelizację prawa lotniczego, co odblokuje możliwość inwestowania na terenach objętych planami generalnymi lotnisk. Nowelizacja jest krótka. Uchyla zawarty w art. 55 ust. 9 prawa lotniczego  nieprecyzyjny przepis, który sprawił, że na obszarach objętych planem generalnym lotniska (PGL) można budować tylko wtedy, gdy są one pokryte miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego (MPZP). To spowodowało, że administracja architektoniczno-budowlana przestała wydawać decyzje o warunkach zabudowy. Po wejściu w życie nowelizacji, co nastąpi po upływie 14 dni od ogłoszenia, znów da się realizować na tych terenach inwestycje na podstawie warunków zabudowy (WZ), pod warunkiem że projekt decyzji o WZ zostanie uzgodniony z prezesem Urzędu Lotnictwa Cywilnego. To on ostatecznie oceni, czy planowana inwestycja nie koliduje z planem rozbudowy lotniska i czy nie zagraża bezpieczeństwu jego funkcjonowania. 

(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 13.01.2025.).

„DGP” odnotowuje również projekt nowelizacji ustawy o taryfach za wodę i ścieki. W tekście „Zamieszanie z cenami kranówki” czytamy: Gmina nie tylko zatwierdzi stawki za wodę i ścieki, lecz także będzie mogła zmusić dostawcę do ich zróżnicowania- zależnie od zużycia. To zachęta do oszczędzania. Wody Polskie mają chronić mieszkańców przed zbyt wysokimi podwyżkami. Według ekspertów to przepis na chaos. W ocenie prezesa Izby Gospodarczej Wodociągi Polskie zmiany spowodują destabilizację i pogorszenie kondycji infrastruktury krytycznej w dostarczaniu wody i odbiorze ścieków. Więcej- w poniedziałkowym „DGP”.

(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 13.01.2025.).

„Głos Szczeciński” odnotowuje: „Nowy rok i nowe ceny mieszkań na rynku wtórnym w Szczecinie”. Nie da się ukryć, ceny mieszkań w nowym 2025 roku w Szczecinie przynajmniej przyhamowały. Tym, którym spieszy się ze sprzedażą, musieli zdecydować się na lekką obniżkę ceny ofertowej. Nowe, niższe ceny mieszkań dotyczą w Szczecinie zarówno rynku pierwotnego jak i wtórnego. Obecnie, w 2025 roku, cena za 1 mkw. mieszkania kształtuje się w Szczecinie średnio 8652 zł. Ale najdroższą dzielnicą w Szczecinie jest w 2025 roku Północ. Cena 1 mkw. mieszkania wynosi tutaj 9359 zł, co stanowi kwotę o 707 zł wyższą od średniej ceny w mieście ogółem. Cena 1 mkw. mieszkania dla dzielnicy Północ jest więc o 8,17 proc. wyższa od średniej ceny w Szczecinie. Na drugim miejscu pośród najdroższych dzielnic Szczecina znajduje się Zachód, gdzie cena 1 mkw. mieszkania wynosi 9141 zł, to o 489 zł więcej niż w mieście ogółem. Na trzecim miejscu jest dzielnica Śródmieście. Cena za mkw. mieszkania wynosi tu 8249 zł, o 403 zł więcej od średniej ceny 1 mkw. w mieście. Z kolei najtańszą dzielnicą Szczecina w styczniu 2025 roku to Prawobrzeże. Cena 1 mkw. mieszkania w tym rejonie to średnio 8215 zł – o 437 zł mniej od średniej ceny w mieście. Na drugim miejscu wśród najtańszych dzielnic znajduje się Śródmieście z ceną za 1 mkw. mieszkania na poziomie 8249 zł. To o 403 zł mniej od średniej ceny w mieście. Według innych rankingów najtańszymi dzielnicami szczecińskimi, gdzie można kupić mieszkanie nawet poniżej 6 tys. zł za metr kwadratowy jest Skolwin i Golęcino-Gocław. Ale te ceny dotyczą przede wszystkim rynku wtórnego. W styczniu na portalach internetowych było około 2,5 tys. ogłoszeń o sprzedaży mieszkania. To o 10 proc. mniej niż pod koniec 2024 roku. Na kupujących mieszkanie ci, co sprzedają, muszą poczekać około 4 miesięcy. Tyle bowiem wynosi liczba dni, jaką średnio musimy poczekać, aż mieszkanie się sprzeda. W tym miesiącu taka liczba dla Szczecina to 125 dni. W porównaniu z zeszłym miesiącem czas aktywności oferty na rynku wzrósł. W ubiegłym miesiącu wynosił on 115 dni- czytamy na łamach „Głosu”.

(Źródło: „Głos Szczeciński”– 13.01.2025.).

Zobacz również