Poniedziałek, 13 maja 2024

Poniedziałkowa „Rzeczpospolita” wylicza „Zadania dla nowych ministrów”. Rozwiązania problemów w energetyce i w mieszkalnictwie oczekuje biznes od ministrów aktywów państwowych i rozwoju. Po rekonstrukcji rządu resortem aktywów państwowych pokieruje Jakub Jaworowski, a rozwoju i technologii – Krzysztof Paszyk. Przedstawiciele biznesu wskazują, że dla ministra Jaworowskiego, obok dokończenia porządków w spółkach Skarbu Państwa, wyzwaniem jest energetyka. Przez brak nowoczesnych linii przesyłowych ograniczana jest produkcja taniego prądu z OZE. A droga energia i brak gwarancji bezpieczeństwa energetycznego dla inwestycji sprawiają, że zaczynamy je tracić. Trzeba skoordynować działania firm energetycznych – oczekuje biznes. Przed ministrem rozwoju trudne zadania związane z sytuacją na rynku mieszkaniowym czy taką zmianą przepisów o zamówieniach publicznych, by to polskie firmy korzystały na KPO- czytamy na pierwszej stronie głównego wydania.

(Źródło: „Rzeczpospolita”– 13.05.2024.).

Wątek wyzwań dla nowych szefów resortów „Rz” kontynuuje w kolejnym tekście: „Długa lista trudnych zadań przed nowymi ministrami od gospodarki”. Eksperci, ekonomiści, przedstawiciele biznesu, z którymi rozmawiała „Rz” o rekonstrukcji rządu deklarują, że nowych szefów resortów gospodarczych poznają po ich czynach. W przypadku resortu aktywów państwowych jest to energetyka.  Mamy w tym obszarze poważne problemy. Cóż z tego, że produkujemy dziś energię wiatrową czy solarną, skoro nie mamy jak tego przesłać. Nie mamy linii przesyłowych. Musimy więc ograniczać produkcję czystej energii. W przypadku resortu rozwoju poprzeczka zawieszona jest wysoko, bo minister Hetman bardzo dobrze podszedł do swoich obowiązków, jeśli chodzi o relacje z organizacjami przedsiębiorców. Szef Związku Pracodawców BCC podkreśla, że organizacje biznesowe mocno zabiegały u ministra Hetmana o przesunięcie wejścia w życie rozporządzenia zmieniającego warunki techniczne, jakim powinny odpowiadać budynki. Minister dał deweloperom i firmom budowlanym więcej czasu na przygotowanie się. Eksperci wskazywali też, że nowy minister rozwoju odziedziczy także problemy związane z mieszkalnictwem. Program taniego kredytu na start już jest. Do rozwiązania są trudne kwestie zwiększenia podaży mieszkań i uwolnienia gruntów pod ich budowę. Więcej szczegółów- na 14 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: „Rzeczpospolita”– 13.05.2024.).

„Życie Regionów”– dodatek poniedziałkowej „Rz” odnotowuje natomiast: „Samorządy chętnie dofinansowują działkowców”. Modernizacja ogrodowych alejek, budowa zbiorników na deszczówkę, czy remont altanek – to tylko niektóre z inwestycji, na jakie mogą otrzymywać dofinansowanie rodzinne ogrody działkowe. W kraju działa ok. pięć tysięcy ogrodów działkowych, które zajmują ponad 40 tysięcy hektarów. Zdecydowana większość ROD położona jest na terenie gmin miejskich. Dofinansowanie na prace związane z ogródkami działkowymi jest zróżnicowane i uzależnione od konkretnych projektów. Więcej szczegółów- na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: „Rzeczpospolita”– 13.05.2024.).

„Dziennik Gazeta Prawna” informuje z kolei: „Mikroprzedsiębiorcy skorzystają z wakacji składkowych”. Zatrudniający do dziewięciu osób będą zwolnieni z opłacania za siebie składek w jednym wybranym miesiącu w każdym roku kalendarzowym. Tak wynika z uchwalonej w ubiegły czwartek przez Sejm nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw. Według szacunków z corocznego obniżenia kosztów prowadzenia działalności będzie mogło skorzystać ok. 1,7 mln osób. Rozwiązanie skierowane jest do mikroprzedsiębiorców wpisanych do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej, którzy ubezpieczają do 10 osób (tj. siebie i maksymalnie dziewięć innych osób), a ich roczny obrót nie przekracza 2 mln euro. Z wakacji składkowych będą mogli skorzystać przedsiębiorcy niezależnie od formy rozliczania podatku dochodowego (PIT, ryczałt, karta podatkowa). Wsparcie będzie udzielane w trybie pomocy de minimis. Rozwiązanie nie będzie dotyczyć osób, które wykonują działalność na rzecz swoich byłych pracodawców.

(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 13.05.2024.).

Także „DGP” zwraca uwagę: „Zielony prąd z OZE jest, ale nie można go wykorzystać”. Kolejny rok z rzędu wzrosła liczba odmów przyłączenia OZE do sieci. Prezes URE postuluje zmianę prawa, tak aby mógł realnie sprawdzać, czy decyzje firm energetycznych rzeczywiście są uzasadnione. Liczba odmów przyłączenia do sieci elektroenergetycznej osiągnęła rekordowy poziom. Urząd Regulacji Energetyki podaje, że wzrosła ona o niecałe 6 proc. z roku na rok; powagę problemu pokazuje jednak to, że łączna moc projektów, które ostatecznie nie powstały przez brak zgody na przyłączenie do sieci, zwiększyła się w ciągu roku o niemal 40 proc. i była wyższa niż łącznie w latach 2020–2022. Znaczną większość tych instalacji stanowią odnawialne źródła energii. Według danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych  pod koniec 2023 r. moc zainstalowana OZE w Polsce wyniosła ok. 27,2 GW. Gdyby wszystkie projekty otrzymały zgodę na przyłączenie do sieci, mogłoby być dużo więcej. Jednak już teraz w wietrzne i słoneczne dni o niskim zapotrzebowaniu operator wyłącza część zielonych mocy, mając na względzie stabilność krajowego systemu. To właśnie niesterowalność OZE jest przyczyną tak dużej liczby odmów- odnotowano.

(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 13.05.2024.).

W „DGP” czytamy również: „Opłaca się w umowie przerzucić ciężar opłat na najemcę”. Z interpretacji indywidualnych płynie jasny przekaz: jeżeli obowiązek pokrycia kosztów utrzymania nieruchomości spoczywa na najemcy, to wynajmujący nie ma z tego tytułu podatkowego przychodu. Ale jeśli jest odwrotnie, to wynajmujący nie odliczy wydatków o         d podstawy opodatkowania ryczałtem ewidencjonowanym. Takie stanowisko fiskusa jest szczególnie korzystne dla wynajmujących w przypadku czynszu do spółdzielni mieszkaniowej (wspólnoty mieszkaniowej). Czynsz ten trzeba opłacać niezależnie od tego, czy mieszkanie uda się wynająć, czy stoi puste. Podobnie jest z elementami stałymi opłat za dostawy mediów (tj. za prąd, gaz, wodę itp.) – właściciel lokalu musi je ponosić, nawet gdy licznik nie bije. A jednak w sprawie czynszu do spółdzielni (wspólnoty) mieszkaniowej i kosztów eksploatacyjnych dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej uznaje, że jeżeli z umowy najmu wynika, że obowiązek ich ponoszenia ciąży na najemcy, to kwoty otrzymane przez wynajmującego tytułem tych opłat nie są jego przychodem. Warto zachować sobie te interpretacje (lub przynajmniej informację o nich) na dowód utrwalonej praktyki interpretacyjnej, gdyby za jakiś czas skarbówka zmieniła jednak zdanie. Taka utrwalona praktyka interpretacyjna organów Krajowej Administracji Skarbowej zapewnia podatnikowi ochronę prawną, zgodnie z art. 14n par. 4–6 Ordynacji podatkowej- czytamy.

(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 13.05.2024.).

„DGP” zauważa też: „Ceny ciągle rosną. Tyle zapłacisz za budowę domu w 2024 roku”.  Ceny budowy domów stale rosną. Znaczące różnice są widoczne już między ostatnim kwartałem 2023 roku a I kwartałem roku bieżącego. Ekspert portalu Extradom.pl Wojciech Rynkowski w artykule dla Money.pl przewiduje, że pod koniec 2024 roku cena netto za metr kwadratowy budowy domu jednorodzinnego może wynieść od 5500 do 6000 zł. Jeszcze wyższe kwoty objąć mogą Warszawę, gdzie jest najdrożej. Wycena budowy domu w 2024 roku na podstawie raportu kosztów budowy firmy Sekocenbud z I kwartału bieżącego roku zawiera uśrednione dane, bez podatku VAT. Dotyczą one domu o powierzchni użytkowej 151,60 metrów kwadratowych z garażem jednostanowiskowym, wzniesionego w technologii bloczków silikatowych. Jak podaje Money.pl, w przypadku stanu zerowego, na który składa się wylanie fundamentów, ściany podziemia, ich izolacja oraz roboty ziemne, na koniec 2023 roku koszty kształtowały się na poziomie 58 290 zł. Z kolei w roku 2024 to już 59 915 zł, co oznacza wzrost o 1625 zł, więc 2,79 proc. Stan surowy otwarty, czyli między innymi postawienie ścian nadziemia, stropy, schody, sklepienia, podesty, izolacja nadziemia, konstrukcja i pokrycie dachu czy kanały wewnątrz budynku w 2023 roku w IV kwartale kosztował średnio 270 661 zł, natomiast w przypadku budowy domu w 2024 roku należy liczyć się z kwotą 284 705 zł. W związku z tym nastąpił wzrost o 14 044 zł, czyli 5,19 proc.- czytamy.

(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 13.05.2024.).

Zobacz również