Poniedziałek, 10 luty 2025

„Prawo co dnia” w poniedziałkowej „Rzeczpospolitej” informuje: „Firmy dostaną dwa lata na uwłaszczenie”. Przedsiębiorcy, którzy nie złożyli w 2024 r. wniosku o wykup użytkowanego wieczyście gruntu, zyskają dodatkową szansę na uwłaszczenie. Projekt ustawy trafił już do konsultacji. 

Przypomnijmy, że 31 sierpnia 2024 roku upłynął roczny okres, w którym firmy mogły występować o uproszczony wykup użytkowanego wieczyście gruntu. Chodziło o tereny zabudowane i oddane w użytkowanie wieczyste przed 31 grudnia 1997 r., a należące do Skarbu Państwa lub samorządu. Na mocy znowelizowanej ustawy o gospodarce nieruchomościami przedsiębiorca miał rok na złożenie wniosku z żądaniem wykupu nieruchomości, a urząd nie mógł takiego wniosku odrzucić. 

Przedsiębiorcy wskazywali jednak, że należy ten okres wydłużyć, z uwagi na fakt, że konieczność wcześniejszego planowania budżetów nie pozwoliła niektórym z nich zaplanować wydatków na nabycie gruntów, nawet po korzystniejszych niż rynkowe cenach. Nie wszyscy przedsiębiorcy zmieściliby się również w limicie tzw. pomocy de minimis, czyli wsparcia, jakie może otrzymać od państwa. 

Ministerstwo Rozwoju i Technologii wsłuchało się w te głosy i w dniu 7 lutego br. opublikowało projekt ustawy o rozwiązaniach służących zwiększeniu dostępności gruntów pod budownictwo mieszkaniowe. 

Więcej szczegółów na trzynastej stronie głównego wydania. 

(Źródło: „Rzeczpospolita” – 10.02.2025 r.).

„Rz” zauważa także: „Firmy inwestują w rozwój mimo braku ożywienia”. Dla giełdowych spółek zaliczanych do branży materiałów budowlanych ostatnie kwartały były bardzo wymagające. Co gorsza, ten rok nie zapowiada się lepiej. 

Sektor chemii budowlanej, podobnie jak inne segmenty polskiej budowlanki, wkracza w 2025 r. z dużą niepewnością. W nowym roku wciąż sytuacje branży kształtują czynniki, z którymi nie uporała się nasza gospodarka przez cały 2024 rok – wysoka inflacja, wysokie stopy procentowe, kosztowne kredyty. Zdaniem prezesa Selena FM istniejący swego rodzaju stan zawieszenia podtrzymują też rządowe zapowiedzi zmian w zakresie polityki mieszkaniowej i planowanych w jej ramach programów wsparcia. Nie wiadomo jakie będą ostateczne działania rządu. Ponadto producenci materiałów budowlanych z uwagą obserwują dalsze losy unijnego systemu ETS2. Rozstrzygnięcia, jakie zapadną, są ważne, gdyż wysokie ceny energii w Europie uderzają zwłaszcza w branże energochłonne i co do zasady nie sprzyjają inwestycjom. 

Więcej szczegółów na szesnastej stronie części ekonomicznej głównego wydania.    

(Źródło: „Rzeczpospolita” – 10.02.2025 r.).

„Rz” w dodatku „Tygodnik Podatników” informuje również: „Podatnik mądry po szkodzie w podatku od nieruchomości”. Jeżeli organ przystąpił do weryfikacji rozliczeń PON, to należy już w trakcie kontroli podatkowej przeanalizować ryzyko pociągnięcia do odpowiedzialności karnej skarbowej. Gdy jest ono istotne, warto rozważyć złożenie czynnego żalu. 

W przypadku wykrycia błędu w deklaracji na podatek od nieruchomości (PON) natychmiastowa reakcja jest kluczowa. Korekta deklaracji i złożenie czynnego  żalu to najbardziej podstawowe środki, które mogą pomóc ograniczyć ryzyko odpowiedzialności karnej skarbowej. W artykule omówiono szczegółowe postępowania w powyższych środkach w kontekście rozliczeń PON.

Więcej szczegółów na pierwszej i trzeciej stronie dodatku. 

(Źródło: „Rzeczpospolita” – 10.02.2025 r.).

„Tygodnik…” zauważa również: „Jak przygotować bezpieczną deklarację na podatek od nieruchomości”. W roku 2025 przedsiębiorcy mają prawo złożyć deklarację na podatek od nieruchomości do 31 marca po spełnieniu obowiązków wskazanych w nowelizacji. Czas na wypełnienie tego obowiązku wydłużono aż o dwa miesiące. 

Osoby prawne zobowiązane są do składania deklaracji na podatek od nieruchomości do końca stycznia każdego roku. w roku 2025, w związku z nowelizacją ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, ustawodawca przedłużył ten termin do 31 marca po spełnieniu obowiązków wskazanych w nowelizacji ustawy. Wprowadzone do porządku prawnego zmiany dotyczące opodatkowania budynków i budowli są tyle obszerne, że wymagają do przedsiębiorcy szczególnej uwagi i dodatkowego zaangażowani. 

Dla prawidłowego złożenia deklaracji jest wymagana wnikliwa analiza posiadanego majątku, w tym rejestru środków trwałych, uwzględniając wszystkiej jego grupy. 

Więcej szczegółów na czwartej stronie dodatku. 

(Źródło: „Rzeczpospolita” – 10.02.2025 r.).

W „Tygodniku…” czytamy również: „Wynajmu pokoi turystom nie trzeba zgłaszać fiskusowi”. Podatnicy nie mają obowiązku zgłaszania zwolnionego z PIT najmu pokoi gościnnych na wsi do naczelnika właściwego urzędu skarbowego ani też informowania o spełnieniu warunków dających prawo do zastosowania tego zwolnienia. 

Wiele osób mieszkających na wsi w rejonach atrakcyjnych turystycznie wynajmuje turystom pokoje w swoich domach lub w specjalnie zbudowanych obok domach letniskowych. Zgodnie z art. 21 ust. 1 pkt 43 ustawy o PIT dochody z wynajmu nie więcej niż pięciu pokoi gościnnych, w budynkach mieszkalnych położonych na terenach wiejskich w gospodarstwie rolnym, osobom przebywającym na wypoczynku oraz dochody z tytułu wyżywienia tych osób są zwolnione z podatku dochodowego. 

Więcej na siódmej stronie dodatku. 

(Źródło: „Rzeczpospolita” – 10.02.2025 r.).

„Dziennik Gazeta Prawna” informuje: „Frankowi kredytobiorcy na uprzywilejowanej pozycji”. Część prawników uważa, że ustawa frankowa, której projekt w miniony czwartek przedstawił resort sprawiedliwości, dyskryminuje osoby mające kredyty mieszkaniowe w innych walutach obcych niż frank szwajcarski. Nie ulega wątpliwości, że różnicowanie praw osób, które są w praktycznie identycznej sytuacji, jest niezgodne z konstytucją – przekonuje radca prawny z kancelarii Woźniak Jurkowski. Nowe przepisy pozwolą frankowiczom nie płacić rat kredytu od chwili dostarczenia bankowi pozwu i odzyskiwać nadpłacone odsetki już po wyroku I instancji. 

„DGP” kontynuuje temat pod hasłem: „Nowe przepisy dyskryminują osoby, które wzięły kredyt w euro?” 

W ubiegły czwartek Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie rozpoznawania spraw dotyczących zawartych z konsumentami umów kredytu denominowanego lub indeksowanego do franka szwajcarskiego. To efekt prac Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego, mającej przygotować rozwiązania, które odciążą przepełnione sprawami frankowymi sądy. Zdziwienie pełnomocników reprezentujących kredytobiorców budzi to, że dotyczą one jedynie frankowiczów, a nie wszystkich, którzy wzięli kredyt w obcych walutach, np. euro, dolarach albo jenach.

Więcej szczegółów na pierwszej stronie wydania głównego oraz szóstej stronie głównej wkładki prawnej. 

(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna” – 10.02.2025 r.).

DGP” zauważa również: „Rządowe przyspieszenie w mieszkaniówce”. W ostatnim tygodniu w kierownictwie Ministerstwa Rozwoju i Technologii doszło do rozmów pomiędzy koalicjantami o skierowaniu do dalszych prac nowelizacji ustawy o społecznych formach rozwoju mieszkalnictwa. To przełom. Jak informował DGP, projekt z powodu koalicyjnych napięć od wielu miesięcy leżał w resortowej zamrażarce. Podejście w ministerstwie zmieniło się po publikacji DGP o zagrożonych unijnych środkach dla TBS-ów. Cegiełkę dołożyła także publiczna wymiana uprzejmości z Panią minister w mediach społecznościowych. Ludowcy doszli do ściany, zdali sobie sprawę, że nie mogą tego dłużej blokować – mówi DGP jedna z osób znających kulisy sprawy. Projekt ma zostać lekko zmodyfikowany i jeszcze w lutym trafić na posiedzenie Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, a na początku marca zostać przyjęty przez rząd i skierowany do Sejmu. Politycy Lewicy dmuchają jednak na zimne.

Więcej szczegółów na szóstej stronie głównego wydania. 

(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna” – 10.02.2025 r.).

„DGP” informuje także: „Przedsiębiorca wynajmujący mieszkania płaci niższy podatek”. Niedawno orzekł tak WSA w Gdańsku. Sąd wprost nawiązał do uchwały Naczelnego Sądu Administracyjnego z 21 października 2024 r.

Jego rozstrzygnięcie dotyczyło spółki, która jest właścicielem nieruchomości na terenie Gdańska. Są one sklasyfikowane jako tereny mieszkaniowe (zabudowane czterema kilkukondygnacyjnymi wielorodzinnymi budynkami mieszkalnymi). Na kondygnacji podziemnej znajdują się hale garażowe, w których są nie tylko powierzchnie parkingowe, ale też komórki lokatorskie, rowerownia, pomieszczenia techniczne. Spółka wynajmuje mieszkania na podstawie umów najmu długoterminowego, które zawiera bezpośrednio z osobami fizycznymi. Opcjonalnie umowy przewidują także zapisy o wynajmie miejsc parkingowych w halach garażowych. W jednym tylko przypadku spółka zawarła umowę najmu z innym przedsiębiorcą, który prawie na rok wynajął mieszkania i część miejsc garażowych, aby udostępnić je swoim pracownikom, by mogli tam mieszkać. We wniosku o interpretację spółka dodała, że planuje w przyszłości udostępniać mieszkania wyłącznie osobom fizycznym w ramach umów najmu długoterminowego. W związku z tym uważała, że powinna płacić podatek od nieruchomości według najniższej stawki przewidzianej dla budynków mieszkalnych (określonej w art. 5 ust. 1 pkt 2 lit. a). Była zdania, że dotyczy to również stanowisk garażowych.

Nie zgodził się z nią prezydent Gdańska.

Nie zgodził się z tym Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku. W uzasadnieniu wyroku sędzia Marek Kraus zwrócił uwagę na to, że dla prezydenta miasta kluczowe było to, iż spółka prowadzi działalność gospodarczą, w ramach której wynajmuje lokale mieszkalne. – Natomiast należało uwzględnić realizację celów mieszkaniowych przez najemcę, ponieważ właśnie to jest istotą spornej kwestii.

Więcej na drugiej stronie głównej wkładki prawnej wydania. 

(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna” – 10.02.2025 r.).

„DGP” zamieszcza także tekst pod hasłem: „Rząd chce uwolnić grunty pod budowę mieszkań”. Ministerstwo Rozwoju i Technologii opublikowało projekt ustawy o rozwiązaniach służących zwiększeniu dostępności gruntów pod budownictwo mieszkaniowe. Chce m.in. odblokować nim nieruchomości z zasobów Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. 

Przez odblokowanie resort rozumie przejęcie nieruchomości, które mogą zostać zagospodarowane na cele mieszkaniowe. Pod jednym warunkiem. Chodzi tylko o grunty przeznaczone w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego na cel mieszkaniowy. Bardzo dobrze, że znalazło się takie zastrzeżenie, bo bez niego mogłoby dojść do niekontrolowanego odrolnienia i zabudowy – ocenia przedstawiciel z Instytutu Rozwoju Miast i Regionów. 

993 834 ha – taki obszar zajmują grunty rolne w miastach.

Tak pozyskane grunty starostowie mają przekazywać nieodpłatnie gminom, które będą miały dwa wyjścia. Albo same zbudują na nich mieszkania komunalne, albo ustanowią użytkowanie wieczyste. Ministerialny projekt reaktywuje bowiem tę formę korzystania z nieruchomości. Użytkownikiem wieczystym będzie mogła zostać społeczna inicjatywa mieszkaniowa, spółka gminna lub spółdzielnia mieszkaniowa, ale powstałe tam mieszkania będą mogły być wyłącznie wynajmowane, a nie sprzedawane. Przewidziano tylko jedną sytuację, gdy gmina będzie mogła sprzedać otrzymany za darmo grunt. Wolno jej będzie posłużyć się nim w rozliczeniu inwestycji powstałej na podstawie ustawy „lokal za grunt”. Gmina da wówczas grunt pod inwestycję deweloperską, a z zamian dostanie od dewelopera mieszkania, których wartość będzie odpowiadać wartości gruntu.

Więcej szczegółów na szóstej stronie głównej wkładki prawnej wydania. 

(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna” – 10.02.2025 r.).

Prasa lokalna / regionalna 

„Kurier Szczeciński” informuje: „Ponad cztery tysiące czujek dymu”. Bezpieczniej i spokojniej śpią mieszkańcy ponad czterech tysięcy domów, w których strażacy państwowej i ochotniczych straży pożarnych zainstalowali czujki dymu, informujące o zagrożeniu pożarem. Sezon grzewczy jeszcze trwa i na dokładne podsumowanie przyjdzie czas, ale już teraz można powiedzieć, że akcja „Czujne Województwo Zachodniopomorskie – czujka dymu gwarancją bezpieczeństwa” pozytywnie wpływa na bezpieczeństwo mieszkańców, bo pozwala zareagować przed pojawieniem się zagrożenia.

To inicjatywa wojewody zachodniopomorskiego Adama Rudawskiego, zrealizowana wspólnie z Urzędem Marszałkowskim Województwa Zachodniopomorskiego, Komendą Wojewódzką Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie, Oddziałem Wojewódzkim Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej województwa zachodniopomorskiego oraz Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie, który wsparł akcję, przekazując 300 tysięcy złotych dotacji. – W marcu strażacy przedstawili mi niepokojące statystyki liczby pożarów sadzy w kominie – mówi wojewoda. – Wtedy narodził się pomysł przekazania mieszkańcom czujek, które są prostym, a jednocześnie niezwykle skutecznym zabezpieczeniem przeciwpożarowym. W  pierwszej edycji do mieszkańców trafiło ponad cztery tysiące czujek, ale wiemy, że to kropla w morzu potrzeb. . Rozpoczęliśmy już wspólnie pracę nad kolejną edycją akcji i zamierzamy ją kontynuować. Bardzo dziękuję samorządom z regionu za entuzjastyczną odpowiedź na nasze działania i  sprawne wskazanie miejsc, w których czujki zostały zamontowane. Jak dodaje marszałek, ta inicjatywa jest przede wszystkim inwestycją w spokój i bezpieczeństwo mieszkańców Pomorza Zachodniego, a dane pokazują, że jej pilotaż już przyniósł pierwsze efekty.

Najwięcej urządzeń zostało zamontowanych na obszarze powiatu stargardzkiego (350), gryfińskiego (315), koszalińskiego (300) i goleniowskiego (245). Instalowali je strażacy, którzy przy okazji montażu wyjaśniali lokatorom zasady ich działania i  sprawdzali domy pod kątem bezpieczeństwa pożarowego.

Więcej na czwartej stronie wydania. 

(Źródło: „Kurier Szczeciński” – 10.02.2025 r.).

Zobacz również