Piątek, 8 grudnia 2017

Hotelowe sieci wchodzą do mniejszych miast, Rzeczpospolita
Trzeba zadbać o dachy i chodniki, Rzeczpospolita
Wynajmują domy albo budują biurowce dla siebie, Rzeczpospolita
Mniej decyzji przy budowie biurowca, Rzeczpospolita
Zakręcony kaloryfer szkodzi sąsiadom za ścianą, Rzeczpospolita
Księga wieczysta nie daje bezpieczeństwa, Rzeczpospolita
Przestajemy oszczędzać na mieszkaniach, Gazeta Wyborcza
Najlepszy moment na zakup mieszkania już minął, Gazeta Wyborcza

Więcej poniżej.

 

 

Piątkowa "Rzeczpospolita" w dodatku "Nieruchomości komercyjne" odnotowuje: "Hotelowe sieci wchodzą do mniejszych miast". Ponad 6,6 tys. pokoi hotelowych w Polsce przybędzie do 2019 r.- prognozuje Emmerson Evaluation w najnowszym raporcie. Pod koniec 2016 r. na polskim rynku było ponad 2,4 tys. hoteli. To o 6 proc. więcej niż rok wcześniej. Liczba miejsc noclegowych wzrosła w ciągu roku o 8 proc., do niemal 254 tys. Krajowy rynek hotelowy dojrzewa. Pod względem liczby transakcji dogania powoli inne segmenty biznesowego rynku nieruchomości- czyli rynek biur i magazynów. Potencjał wzrostu wciąż jest duży. Mijający rok powinien okazać się dla branży równie dobry jak 2016. W ubiegłym roku najwięcej miejsc noclegowych (4,1 tys.) przybyło w woj. mazowieckim. Małopolska wzbogaciła się o 3,3 tys. miejsc- czytamy na pierwszej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 08.12.2017.).

 

"Nieruchomości…" przypominają też: "Trzeba zadbać o dachy i chodniki". Wraz z przyjściem zimy właściciele i zarządcy nieruchomości mają dodatkowe obowiązki. Muszą odśnieżać chodniki i posypywać je piaskiem lub solą. Jeżeli tego nie robią, może ich ukarać straż miejska. Właściciele mają obowiązek odśnieżać i posypywać piaskiem chodnik znajdujący się przed budynkiem. Nie mogą też zapominać o śniegu na dachu i soplach. Mówi o tym ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Zgodnie z nią dbają oni o ten odcinek chodnika, który ciągnie się wzdłuż ich nieruchomości. Część obowiązków właścicieli często przejmują zarządcy nieruchomości. Wtedy to oni w imieniu właścicieli odpowiadają za stan chodników i dachów. Także gmina może przejąć od właścicieli nieruchomości albo wszystkie, albo niektóre obowiązki wynikające z ustawy o utrzymaniu w czystości, w tym związane z odśnieżaniem- czytamy na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 08.12.2017.).

 

"Nieruchomości…" także krótko: 130 zł- to średnia cena mkw. działki budowlanej w Grodzisku Mazowieckim. W Tarczynie na 1mkw. parceli wystarczy niespełna 72 zł, w Jaktorowie- 69 zł, a w Teresinie- 63 zł. Ceny gruntów w gminach w rejonie planowanego portu lotniczego od kilku lat są stabilne- podaje Cenatorium. Więcej o oddziaływaniu projektu Centralnego Portu Lotniczego w gminie Baranów na rynek nieruchomości, przeczytamy w tekście: "Inwestorzy wstrzymują się z transakcjami"- na trzeciej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 08.12.2017.).

 

W "Nieruchomościach…" znajdziemy również tekst: "Wynajmują domy albo budują biurowce dla siebie". Szklane wieże, ekologiczne kameralne budynki, pięknie odrestaurowane kamienice, powierzchnie coworkingowe, biura serwisowane i lokale na godziny. To wszystko oferują wielkie miasta. A jak jest w tych mniejszych? W aglomeracjach, gdzie podaż powierzchni komercyjnych jest bardzo duża, każdy podmiot może dobrać ofertę do swoich potrzeb. Inaczej jest w mniejszych miastach, do których nie dotarły inwestycje deweloperów działających na dużych, stabilnych rynkach. Pojawiające się oferty szybko znikają ze względu na rosnący popyt, który zdecydowanie przewyższa podaż. Mikro- i małe przedsiębiorstwa, stanowiące dużą część tych najemców na małych rynkach, nie mają dużego wyboru. Na swoje siedziby wykorzystują często mieszkania, parterowe lokale w spółdzielniach, partery domów jednorodzinnych i powierzchnie w starych, niegdyś państwowych, budynkach lub przerobione na biura magazyny, których stan pozostawia niejednokrotnie wiele do życzenia. Dalej czytamy, że biurowce w niedużych miastach mają 2- 3 piętra. Powierzchnia piętra w takich obiektach to 100 mkw. Z kolei już w cenie 12 zł za mkw. można wynająć powierzchnię biurową w małym mieście. Szczegóły- na siódmej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 08.12.2017.).

 

"Nieruchomości…" zamieszczają też rozmowę z Tomaszem Żuchowskim, wiceministrem infrastruktury i budownictwa. W tekście "Mniej decyzji przy budowie biurowca" czytamy: Będą ułatwienia w przyszłym kodeksie budowlanym dla inwestycji kubaturowych, takich jak: biurowce, galerie handlowe i magazyny. Ułatwienia mają dotyczyć projektu budowlanego inwestycji. Projekt kodeksu urbanistyczno- budowlanego dzieli go na dwie części: techniczną oraz formalnoprawną. W wypadku dużych przedsięwzięć wymagających pozwolenia na budowę, inwestor będzie składał w starostwie lub u wojewody wniosek w sprawie wydania zgody inwestycyjnej. Następnie urzędnik sprawdzi tylko, czy projekt jest zgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego oraz innymi przepisami. Nie będzie się w ogóle interesował stroną techniczną projektu, a mianowicie, jak będzie zagospodarowana przestrzeń wewnątrz biurowca. Resort chce więc liczbę decyzji administracyjnych zredukować systemowo. Kodeks przewiduje więc, że inwestorzy będą się ubiegać o zgodę inwestycyjną, która będzie wydawana w jednym miejscu. Taka zgoda zastąpi wiele decyzji administracyjnych: warunki zabudowy, pozwolenie na budowę, o podziale nieruchomości, a także zgłoszenie budowy lub zmiany sposobu użytkowania. Więcej szczegółów- na ósmej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 08.12.2017.).

 

"Prawo co dnia" zwraca natomiast uwagę: "Zakręcony kaloryfer szkodzi sąsiadom za ścianą". Wspólnota mieszkaniowa może narzucić właścicielom, ile muszą minimalnie zużyć ciepła do ogrzania domu. Właściciel lokalu, zakręcając kaloryfery u siebie, wpływa na to, że inni płacą wyższe rachunki, dlatego zdaniem sądu okręgowego wspólnota mieszkaniowa może podjąć uchwałę ograniczającą takie praktyki. Spór na tym tle pojawił się w jednej ze wspólnot w Łodzi. Po legalizacji wszystkich ciepłomierzy w kamienicy wspólnota podjęła uchwałę, w które zobowiązała właścicieli do poniesienia kosztów centralnego ogrzewania stanowiących równowartość minimum 10 GJ na lokal za sezon grzewczy, plus koszty stałe. Zaprotestowała jedna z właścicielek, której chłód nie przeszkadzał. Wspólnota mieszkaniowa tłumaczyła, że właścicielka z jednej strony korzysta na ogrzewaniu sąsiadów, a z drugiej strony sąsiedzi ci są narażeni na zwiększone koszty ogrzewania w swoich lokalach. Dodatkowo niedogrzewanie jednego z lokali nie jest bez znaczenia dla substancji całego budynku i części wspólnych. Sąd okręgowy przyznał rację wspólnocie. Więcej szczegółów- na pierwszej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 08.12.2017.).

 

"Prawo co dnia" informuje też: "Księga wieczysta nie daje bezpieczeństwa". Komisja weryfikacyjna nakazała spółce Jowisz zwrot dwóch kamienic. Ta jednak sprzedała już część mieszkań. Zamieszanie wokół reprywatyzacji pokazuje, że rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych nie daje pełnej ochrony nabywcom nieruchomości. Wystarczy wykazać złą wiarę, by być zagrożonym ich utratą. Tak było z kamienicą spółki deweloperskiej Jowisz. Komisja weryfikacyjna wydała dwie decyzje dotyczące kamienic należących do Jowisza, spółki córki Feniksa. Chodzi o Poznańską 14 oraz Nowogrodzką 6a. Za dwa tygodnie należy się spodziewać decyzji w sprawie kolejnego budynku spółki, kamienicy przy Noakowskiego 16. Problem w tym, że w każdej z kamienic Feniks sprzedał część mieszkań, najwięcej przy Noakowskiego 16. Roszczenia z tych umów klienci dewelopera wpisali do księgi wieczystej budynku, zanim pojawiła się w nim wzmianka o toczącym się postępowaniu przed komisją weryfikacyjną. Więcej szczegółów- na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 08.12.2017.).

 

"Gazeta Wyborcza" w dodatku "Dom" zamieszcza tekst: "Przestajemy oszczędzać na mieszkaniach". Do oferty deweloperów trafia coraz więcej mieszkań w wysokim standardzie, bo chętnych na dobrej klasy nieruchomości przybywa, mimo że ceny na rynku rosną. Rekordowe wyniki sprzedaży notowane przez deweloperów od wielu miesięcy zachęcają firmy do szybszego rozpoczynania kolejnych inwestycji. Na rynek wprowadzanych jest więcej droższych mieszkań w wyższym standardzie i luksusowych apartamentów, bo rośnie na nie popyt. W ciągu dziewięciu pierwszych miesięcy tego roku tylko w największych miastach w Polsce (Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto i Poznań) deweloperzy sprzedali więcej apartamentów niż w całym ubiegłym roku. Do nabywców trafiło niespełna pół tysiąca lokali odznaczających się nie tylko najwyższym standardem, ale i ceną- powyżej 17 tys. zł za mkw. Wartość sprzedaży w tym segmencie sięgnęła 222 mln zł. Choć segment nieruchomości luksusowych ma się coraz lepiej, nadal obejmuje niewielki procent oferty deweloperów. W Polsce, jak podaje GUS, nowe mieszkania kupowane są średnio w cenie 309 tys. zł. Nabywane lokale mają przeciętnie powierzchnię 54 mkw. Najwięcej sprzedaje się mieszkań dwu i trzypokojowych. Po najbardziej ekskluzywne mieszkania sięga wąskie grono odbiorców, ale ta grupa systematycznie się powiększa. W tym roku ceny mieszkań budowanych w największych aglomeracjach w Polsce zaczęły jednak dość znacząco wzrastać. Firmy walczą o działki na terenach śródmiejskich, których podaż jest coraz mniejsza. W ciągu minionego półtora roku ceny najatrakcyjniejszych parceli w zależności od lokalizacji wzrosły nawet o ok. 30 proc. Podwyżka w istotny sposób przełoży się na ceny mieszkań, ponieważ udział gruntu w kosztach przedsięwzięcia deweloperskiego zwiększył się ostatnio do ok. 20- 25 proc.- czytamy na pierwszej stronie dodatku.

(Źródło: "Gazeta Wyborcza"- 08.12.2017.).

 

"Gazeta- Dom" informuje też: "Najlepszy moment na zakup mieszkania już minął". Wynajmowanie mieszkania przez 10 lat dałoby już ponad 42 proc. zysku. To więcej niż bankowe lokaty i akcje największych firm, ale mniej niż pozwoliłyby zarobić skarbowe obligacje 10- letnie. Wystarczy jednak kilka podwyżek stóp procentowych, aby czynsze przestały pokrywać koszty kredytu zaciągniętego na zakup lokalu lub wynajem. Inwestycja w nieruchomość jest obecnie bardzo popularna. Polacy wierzą, że rynek mieszkaniowy jest bezpieczny, a rentowność wynajmu jest dziś 3- 4 razy wyższa niż to, co banki oferują na przeciętnej lokacie. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że czynsz wynajmu z nawiązką powinien pokryć odsetki od kredytu zaciągniętego na zakup mieszkania. Gdyby i tego było mało, to inwestor może zarobić nie tylko na czynszach za wynajem, ale także na wzroście wartości nieruchomości. Z danych NBP wynika bowiem, że używane mieszkania w największych miastach są dziś o prawie 5 proc. droższe niż przed rokiem. Więcej szczegółów- na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: "Gazeta Wyborcza"- 08.12.2017.).

 

Zobacz również