Piątek, 5 lipca 2019

Nie ma klauzuli, nie będzie pozwolenia na budowę, Rzeczpospolita
Fiskus jest za: remont łazienki też da ulgę w podatku, Rzeczpospolita
Nowy (stary) warunek ulgi dla sprzedających mieszkanie, Rzeczpospolita
Pieniądze za huk samolotów, Rzeczpospolita
W kooperatywie o 30 proc. taniej niż u dewelopera, Rzeczpospolita
Zmiany w statusie architekta są konieczne, Rzeczpospolita
Na łowy zamiast na urlop, Rzeczpospolita
Będzie tylko fundusz wsparcia, Rzeczpospolita
Dwa mieszkania do wynajęcia. Dla dużych rodzin, Kurier Szczeciński

Więcej poniżej.

 

 

"Prawo co dnia" w piątkowej "Rzeczpospolitej" odnotowuje: "Nie ma klauzuli, nie będzie pozwolenia na budowę". NSA określił, jakie wymagania ma spełniać kopia mapy dla celów projektowych. Sprawę, która wymaga wyjaśnienia z racji mnożących się kontrowersji, rozpoczął wniosek o rozbudowę budynku mieszkalnego poprzez dobudowę garażu. Starosta śremski zobowiązał wnioskodawcę do opracowania projektu zagospodarowania terenu na aktualnej mapie projektowej, opatrzonej klauzulą przyjęcia jej do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego. Ponieważ inwestor nie spełnił tego warunku, starosta odmówił zatwierdzenia projektu budowlanego. Wnioskodawca odwołał się do wojewody wielkopolskiego, gdyż jego zdaniem przepisy nie przewidują, aby mapy dołączane do wniosku o pozwolenie na budowę miały być opatrywane jakimikolwiek klauzulami. Wojewody jednak nie przekonał, podobnie jak WSA w Poznaniu. Sąd uznał, że aktualność mapy do celów projektowych można ustalić jedynie na podstawie klauzuli przyjęcia mapy do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego, stwierdzającego jej przydatność do celów projektowych. W skardze kasacyjnej do NSA inwestor zarzucił, że sąd pierwszej instancji błędnie zaakceptował decyzje starosty i wojewody. Również skarga kasacyjna została oddalona. Więcej o tezach wyroku NSA w tym zakresie- na 12 stronie głównego wydania.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 05.07.2019.).

 

"Prawo co dnia" informuje też: "Fiskus jest za: remont łazienki też da ulgę w podatku". Osoba niepełnosprawna odliczy od dochodu wydatki na wymianę prysznica, płytek i robociznę, które pozwolą przystosować mieszkanie do jej potrzeb. Skarbówka wielokrotnie już orzekała, że wymiana pieca i systemu ogrzewania to wydatek ułatwiający życie osoby niepełnosprawnej. Teraz idzie dalej: potwierdza, że ulga rehabilitacyjna przysługuje też na remont łazienki. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej potwierdził, że zgodnie z art. 26 ust. 7a pkt 1 ustawy o PIT, osoba niepełnosprawna może odliczyć wydatki na cele rehabilitacyjne oraz związane z ułatwianiem wykonywania czynności życiowych, czyli poniesione na adaptację i wyposażenie mieszkań oraz budynków, stosownie do potrzeb wynikających z niepełnosprawności- czytamy na 14 stronie głównego wydania.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 05.07.2019.).

 

"Prawo co dnia" niżej zauważa: "Nowy (stary) warunek ulgi dla sprzedających mieszkanie". Według fiskusa sama wpłata pieniędzy deweloperowi, bez przeniesienia własności, nie dawała zwolnienia podatkowego także przed zmianą przepisów. Od 1 stycznia 2019 r. ustawa o PIT mówi, że warunkiem ulgi mieszkaniowej jest nabycie własności lokalu. Skarbówka uważa jednak, że to kryterium obowiązywało już przed zmianą przepisów. Przypomnijmy, że nie trzeba płacić podatku do dochodu ze sprzedaży mieszkania, jeśli pieniądze wydamy przez trzy lata (do końca 2018 r. przepisy mówiły o dwóch) na zakup nowego. W tym terminie musi też nastąpić nabycie prawa własności. Ten warunek został wpisany do ustawy o PIT 1 stycznia 2019 r. Wcześniej go nie było, powinien więc obowiązywać dopiero od tego roku. Skarbówka jest innego zdania. Przekonała się o tym kobieta, która dwa lata temu sprzedała mieszkanie. Pod koniec zeszłego roku podpisała umowę z deweloperem. Zobowiązała się w niej, że do końca 2019 r. wpłaci pieniądze na nabycie nowego lokalu. Przeniesienie własności nastąpi jednak dopiero rok później. Dla fiskusa najważniejszy okazał się akt notarialny przenoszący własność. Jeśli zostanie podpisany po dwóch latach (liczonych od końca roku, w którym nastąpiła sprzedaż starego mieszkania), nie można skorzystać z ulgi, lokal nie został bowiem nabyty w ustawowym terminie. Więcej szczegółów- także na 14 stronie głównego wydania.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 05.07.2019.).

 

"Nieruchomości Komercyjne i Mieszkaniowe" w "Rz" zamieszczają z kolei tekst: "Pieniądze za huk samolotów". Polskie lotniska nie chcą płacić za spadek wartości nieruchomości związany z sąsiedztwem portu lotniczego. Tysiące właścicieli nieruchomości walczą latami o odszkodowanie od lotnisk za hałas. Ministerstwo Infrastruktury szacuje, że wysokość roszczeń może sięgać wielu miliardów złotych. Nie wszyscy mają szansę na odzyskanie pieniędzy. W ciągu trzech lat (do niedawna dwóch) od wejścia w życie uchwały sejmiku samorządowego, ustanawiającej strefę ograniczonego użytkowania, właściciele nieruchomości położonych na terenie strefy mogą wystąpić o odszkodowanie za nadmierny hałas i spadek wartości. Mogą żądać poprawy akustyki budynków mieszkalnych czy wykupu nieruchomości. Tyle że dochodzenie roszczeń w praktyce nie jest takie proste. W tej chwili w Warszawie toczą się jeszcze sprawy, w wypadku których pozwy złożono jeszcze w 2013 r. W niektórych miastach, jak Warszawa, problem jest podwójnie skomplikowany. Strefę ustanawiano dwukrotnie. Po utworzeniu po raz drugi obszaru mieszkańcy zgłosili się po odszkodowania. Wówczas powstał problem, bo sądy powszechne uznały, że uchwały tworzące nowe strefy mają charakter kontynuacji poprzednich, pomimo odmiennego stanowiska sądów administracyjnych. W efekcie masowo oddalają pozwy. Sąd Najwyższy podjął zaś uchwałę, że rozporządzenie wojewody obowiązywało do dnia wejścia w życie uchwały sejmiku. Więcej- na pierwszej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 05.07.2019.).

 

"Nieruchomości?" zauważają też: "W kooperatywie o 30 proc. taniej niż u dewelopera". Istotą kooperatywy jest zaspokajanie własnych potrzeb mieszkaniowych. W budynku wybudowanym na gruncie gminnym będzie trzeba mieszkać przez co najmniej 10 lat- mówił w programie "#RZECZoNIERUCHOMOŚCIACH". Kooperatywy mieszkaniowe z powodzeniem działają od lat 70. w Niemczech, np. w Berlinie. Jest szansa, by szerzej rozwinęły się również w Polsce. Projekt ustawy, która miałaby powołać je do życia. Projekt daje pewnej grupie osób możliwość realizacji swoich potrzeb mieszkaniowych. Nie jest to propozycja masowa. Kooperatywę będą mogły tworzyć przynajmniej trzy osoby czy trzy rodziny, spokrewnione ze sobą bądź nie, gotowe realizować wspólne przedsięwzięcie inwestycyjne w postaci budowy mieszkań, gotowe po jego zakończeniu założyć wspólnotę mieszkaniową. Dzięki temu będą od początku do końca działały wspólnie, występując czy to przed bankiem, czy to organami administracji architektoniczno- budowlanej. W ramach kooperatyw będą mogły powstawać nowe domy jednorodzinne czy wielorodzinne, ale także będzie można rewitalizować kamienice. Inwestycje dotyczyć więc będą także starej tkanki mieszkaniowej- czytamy na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 05.07.2019.).

 

W "Nieruchomościach?" znajdziemy także opinię: "Zmiany w statusie architekta są konieczne". Od kilkunastu miesięcy Izba Architektów RP uczestniczy w konsultacjach organizowanych przez Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju prowadzące prace nad projektami ustawy o architektach, ustawy o inżynierach budownictwa i ustawy- Przepisy wprowadzające. Obecnie status architekta w Polsce definiują ustawa o samorządach zawodowych architektów i inżynierów budownictwa oraz ustawa- Prawo budowlane, w których zawód architekta jest jedną z kilkunastu specjalności budowlanych. Mimo że żyjemy i pracujemy już w drugiej dekadzie XXI w., a Polska jest znaczącym pod względem gospodarki krajem europejskim, w zakresie praw związanych z architekturą i budownictwem wciąż tkwimy w systemie prawnym sprzed 60 lat, stworzonym dla innych potrzeb i w jakże odmiennym ustroju państwa. Nie ulega zatem wątpliwości, że proces inwestycyjny w Polsce wymaga zmian legislacyjnych odnoszących się do planowania, projektowania, budowania i użytkowania przestrzeni publicznej. Więcej szczegółów- na czwartej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 05.07.2019.).

 

"Nieruchomości?" zauważają też: "Na łowy zamiast na urlop". Karnet na letni wyjazd, darmowe miejsce postojowe i komórka lokatorska, projekt wykończenia mieszkania gratis. Zaczyna się kuszenie klientów, coraz chętniej szukających nieruchomości właśnie latem. W portalu RynekPierwotny.pl jest przeszło 200 ofert promocyjnych. Mamy więc ogromną przewagę promocji cenowych, które uzupełniają przedsprzedaże, są garaże i komórki gratis, albo za pół ceny, jest system płatności 10/90. Typowo letnich promocji na razie jest niewiele, ale to dopiero początek wakacji. Deweloperzy potwierdzają, że latem zainteresowanie mieszkaniami rośnie, bo klienci mają więcej czasu na rozeznanie rynku. W lecie uaktywnia się też nowa grupa nabywców. Mieszkań dla studiujących dzieci szukają rodzice. W wakacje rośnie zainteresowanie małymi mieszkaniami, głównie kawalerkami- czytamy także na czwartej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 05.07.2019.).

 

"Rz" informuje w innym miejscu: "Będzie tylko fundusz wsparcia". W czwartek sejmowa Komisja Finansów Publicznych przyjęła przedstawione przez posłów PiS poprawki do ustawy frankowej. Łącznie siedem poprawek zgłosili posłowie do prezydenckiego projektu ustawy frankowej. Najważniejsza dotyczy usunięcia zapisu powołującego tzw. fundusz konwersji. Składać się na niego miały banki mające hipoteki walutowe i miały być z niego finansowane ich przewalutowania. Obecnie jest 466 tys. umów mieszkaniowych kredytów frankowych wartych 100 mld zł, spłaca je 812 tys. Polaków (głównie małżeństw). Oznacza to, że na razie nie mogą oni liczyć na mechanizm, który zmusi banki do oferowania im korzystniejszych warunków przewalutowania niż obecny kurs rynkowy. Dla banków to z kolei dobra informacja, bo przy maksymalnej stawce fundusz konwersji mógłby kosztować je w pierwszym pełnym roku nawet 2,5 mld zł. Pozostawiono natomiast zapisy projektu drugiego ważnego funduszu- wsparcia kredytobiorców (zarówno złotowych, jak i walutowych)- który powstał cztery lata temu i dzięki składkom banków ma ok. 600 mln zł. Mało kto z niego korzystał: do tej pory podpisano jedynie 920 umów o wartości 20,3 mln zł- wynika z najnowszych danych BGK, który zarządza tym funduszem. Dlatego zdecydowano poluzować kryteria dostępu i zwiększyć zakres pomocy. Dzięki rozszerzeniu zakresu pomocy klienci będą otrzymywać maksymalnie nie 1,5 tys. zł przez 18 miesięcy, ale 2 tys. zł przez 36 miesięcy. Pomoc w ramach funduszu wsparcia kierowana jest do klientów złotowych i walutowych. To pomoc zwrotna, ale bez odsetek i przez trzy lata klienci będą mogli z niej korzystać- czytamy na 20 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

 

"Kurier Szczeciński" odnotowuje: "Dwa mieszkania do wynajęcia. Dla dużych rodzin". Kolejne dwa mieszkania dla rodzin wielodzietnych, które nie mogą zabezpieczyć sobie odpowiednich warunków lokalowych, przygotowało Szczecińskie TBS w porozumieniu z miastem. Nabór wniosków o wynajem takiego lokum w ramach Programu "Dom Dużej Rodziny" trwa do 16 lipca. Nabór dotyczy wynajmu lokalu nr 4 przy ul. Łuczniczej 30A o powierzchni 78,06 mkw. oraz lokalu nr 26 przy ul. Ściegiennego 3 o powierzchni 74,92 mkw. Mieszkania wyremontowało i wyposażyło Szczecińskie TBS. "Dom Dużej Rodziny" to program prowadzony od 2016 r. Zakłada pomoc rodzinom wielodzietnym, mieszkającym w Szczecinie co najmniej 3 lata, które ze względu na sytuację finansową nie mogą sobie zapewnić odpowiednich warunków lokalowych, a są w stanie ponosić koszty związane z utrzymaniem mieszkania. W tych rodzinach nie może występować problem uzależnień i zadłużenia dotychczas zajmowanego lokalu. W ostatnim naborze wpłynęło 30 wniosków. Do tej pory przekazano cztery mieszkania. Teraz przygotowano kolejne dwa. Zgodnie z nowymi zasadami programu, wsparcie skierowane jest do rodzin z co najmniej czwórką dzieci. Liczba dzieci jest głównym kryterium oceny w naborze. Pod uwagę brane są również dotychczasowe warunki zamieszkania oraz niepełnosprawność występująca wśród członków rodziny- czytamy na piątej stronie "Kuriera".

(Źródło: "Kurier Szczeciński"- 05.07.2019.).

 

Zobacz również