Piątek, 4 stycznia 2019
Kiedy może dojść do naruszenia procedury planistycznej, Rzeczpospolita
Wycięcie klonu spowodowałoby olbrzymią stratę, Rzeczpospolita
Po stylizacji mieszkania sprzedają się drożej, Rzeczpospolita
Rozpędzony rynek i coraz więcej wybojów, Rzeczpospolita
Popyt na mieszkania sprzyja, budować coraz trudniej, Rzeczpospolita
Klienci deweloperów (za) mocno chronieni?, Rzeczpospolita
Polacy w najważniejszym konkursie architektonicznym, Rzeczpospolita
Łatwiej walczyć kredytobiorcy z bankiem, Rzeczpospolita
Kamienice pod lepszą ochroną, Rzeczpospolita
Gorączka na rynku biur nie spada, Rzeczpospolita
Magazyny i fabryki szukają rąk do pracy, Rzeczpospolita
Uwłaszczenie. Czyli kto na nim skorzystał, Rzeczpospolita
Więcej poniżej.
Tygodnik "Biznes" w piątkowej "Rzeczpospolitej" odnotowuje: "Kiedy może dojść do naruszenia procedury planistycznej". Nie można oczekiwać, że miejscowy plan zostanie przyjęty pod dyktando inwestora. Musi on bowiem godzić interesy wszystkich, a to trudna sztuka. Właściciele małego, zabytkowego pensjonatu podjęli walkę z władzami Łodzi. Nie podobały się im ustalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Zablokował im rozbudowę obiektu. Tymczasem to od niej zależała jego rentowność. Postanowili więc doprowadzić do jego uchylenia. Wnieśli skargę do WSA w Łodzi. Niczego nie wskórali. WSA oddalił skargę, ponieważ nie dopatrzył się naruszeń prawa. Zdaniem sądu wskaźniki zagospodarowania terenu, wbrew zarzutom skargi, nie pomijają walorów ekonomicznych działki, ponieważ pozwalają na jej zabudowę. Nie naruszają też prawa własności skarżących, skoro tej własności w dotychczasowym kształcie nie kwestionują. Ponadto plan pozwala na remont, przebudowę, a także odbudowę zabytków. To zaś, że zaskarżona uchwała wprowadza w tym zakresie ograniczenia narzucone stosownymi wskaźnikami kształtowania ładu przestrzennego, mieści się w uprawnieniach planistycznych gminy. Doktrynalnie nazywanych "władztwem planistycznym"- czytamy na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 04.01.2019.).
"Prawo co dnia" zauważa z kolei: "Wycięcie klonu spowodowałoby olbrzymią stratę". Odstąpić od ochrony drzewa przed wycięciem można wyłącznie w szczególnych przypadkach. Spółdzielnia mieszkaniowa ubiegała się o zezwolenie na wycięcie 120- letniego klonu srebrzystego z powodu zagrożenia, jakie miał stwarzać. Prezydent Lublina i Samorządowe Kolegium Odwoławcze, którzy takiego zezwolenia odmówili, odwoływali się do zasad ochrony przyrody. W tle było jeszcze rozwiązanie konfliktu mieszkańców. Sam klon był zdrowy, co potwierdzały dwie opinie dendrologiczne. Sąd rozpoznający skargę spółdzielni podtrzymał negatywną decyzję prezydenta. Uznał, że klon nie stwarza zagrożenia. Mimo że ten gatunek drzew ma łamliwe konary, zgoda na jego wycięcie nie może być oparta na hipotetycznej przesłance zagrożenia dla życia, zdrowia i mienia. Za powód usunięcia drzewa nie można też uznać rzucania cienia na budynek. Więcej szczegółów- na 14 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 04.01.2019.).
Kolejny dodatek "Rz"– "Nieruchomości Komercyjne i Mieszkaniowe" zauważa: "Po stylizacji mieszkania sprzedają się drożej". Pod prestiżowym adresem Starego Podgórza w Krakowie, na ulicy Piwnej do kupienia było mieszkanie w stanie deweloperskim. Doradca zasugerował właścicielowi inwestycję w drobny remont i wykończenie. To koszt kilku procent starej ceny, która wzrosła o 19 proc. Właściciel z zadowoleniem przekonał się, jaka moc tkwi w home stagingu. Polega zaś on na odpowiednim odnowieniu i przygotowaniu wnętrz oraz wykonania korzystnych zdjęć lokalu, które stanowią trzon oferty. Pośrednicy rynku nieruchomości podkreślają, że poddane metamorfozie dwupokojowe mieszkanie sprzedaje się o 10 proc. drożej, a trzypokojowe, którego właściciel próbował wynająć od miesięcy, znalazło lokatorów po tygodniu. Dobrze przygotowane mieszkanie można więc sprzedać lub wynająć nie tylko szybciej, ale i drożej. Zagraniczne badania wskazują, że po home stagingu czas sprzedaży skraca się średnio o 41 proc., a wartość nieruchomości rośnie nawet o 20 proc. Już niewielkie nakłady podnoszą cenę średnio o 10 proc. Więcej szczegółów- na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 04.01.2019.).
W "Nieruchomościach…" czytamy również: "Rozpędzony rynek i coraz więcej wybojów". Za nami kolejny gorący rok na rynku nieruchomości. Mimo różnych perturbacji natury politycznej do Polski wciąż szerokim strumieniem płynie kapitał- według ostatnich szacunków inwestorzy ulokowali w biurach, galeriach handlowych, magazynach czy hotelach grubo ponad 6 mld euro- to najwięcej w historii, liczonej w zasadzie od wejścia naszego kraju do UE. Znamienne, że w minionym roku uaktywnili się gracze akceptujący wyższe ryzyko- m.in. z Azji i Dalekiego Wschodu. W dalszym ciągu nie ma pomysłu- a raczej woli- by inwestycje w nieruchomości komercyjne stały się domeną rodzimych inwestorów. Projekt ustawy o polskich REIT- ach przewiduje, że takiego rodzaju spółki mają poprzestać na portfelach mieszkań na wynajem (których przecież nie ma). Pewne nadzieje daje program Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK)- ale tylko drobna część pieniędzy będzie mogła popłynąć, z korzyścią dla emerytów, na rynek nieruchomości komercyjnych. Więcej- na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 04.01.2019.).
"Nieruchomości…" rozmawiają także z prezesem Atalu. W tekście: "Popyt na mieszkania sprzyja, budować coraz trudniej" czytamy: Znaczący wpływ na sektor nieruchomości ma obecna sytuacja makroekonomiczna i rosnące aspiracje życiowe społeczeństwa. Popyt nakierowany na własne cele mieszkaniowe stymulowany jest przez wyjątkowo niskie stopy procentowe, niskie bezrobocie oraz wzrastające wynagrodzenia. Z drugiej strony trendem bardzo silnie oddziałującym na branżę jest coraz większe zapotrzebowanie na lokale pod wynajem. O stabilności rynku świadczy też duża liczba transakcji gotówkowych. W skali całego rynku 2018 r. to czas, kiedy deweloperzy notowali zyski z rekordowych poziomów sprzedaży zrealizowanej w poprzednich latach. Do słabych stron rozmówca "Rz" zaliczył nieprzystępne procedury budowlane, przeciągające się postępowania administracyjne oraz procedury związane z decyzjami środowiskowymi. Ciążą rosnące koszty inwestycji, w tym także wzrastające ceny materiałów i wykonawstwa. Negatywny wpływ na rynek ma też zmniejszająca się dostępność odpowiednich gruntów. Tereny inwestycyjne w dobrych lokalizacjach najszybciej kurczą się w dużych miastach. Więcej szczegółów- także na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 04.01.2019.).
"Nieruchomości…" zamieszczają również tekst: "Klienci deweloperów (za) mocno chronieni?". Zakończyły się właśnie konsultacje społeczne kolejnej wersji nowelizacji ustawy deweloperskiej. Branża propozycjom przedstawionym przez UOKiK mówi stanowcze "nie". Eksperci nie są już tak jednoznaczni. Najnowsze brzmienie projektu różni się od poprzedniego m.in. zapisem o powołaniu Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego (DFG). Na jego konto wpływać mają składki uiszczane przez deweloperów, jako określony procent każdej wpłaty klientów na otwarty lub zamknięty rachunek powierniczy. W przypadku rachunku otwartego maksymalna stawka wynieść ma 5 proc., dla zamkniętego 1 proc. wartości mieszkania. Po co DFG? Ma on zwrócić wszystkie pieniądze klientom firmy deweloperskiej w dwóch przypadkach: kiedy ta zostanie postawiona w stan upadłości bądź kiedy klient skorzysta z ustawowej możliwości odstąpienia od umowy deweloperskiej, np. jeśli firma zaprzestanie budowy lub istotnej wady mieszkania bądź domu. Szczegóły- na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 04.01.2019.).
"Nieruchomości…" odnotowują też: "Polacy w najważniejszym konkursie architektonicznym". Osiemnaście polskich projektów architektonicznych zrealizowanych między 1 stycznia 2017 r. a 31 grudnia 2018 r. zostało nominowanych do nagrody Unii Europejskiej w konkursie architektury współczesnej im. Miesa van der Rohe 2019. To bezspornie najważniejsza nagroda architektoniczna w Europie, ufundowana przez Komisję Europejską i fundację imienia sławnego architekta niemieckiego Miesa van der Rohe z siedzibą w Barcelonie. W 2015 r. zwyciężyła Filharmonia im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie, jednak autorami projektu nie byli Polacy, lecz twórcy zagraniczni: Alberto Veiga i Fabrizio Barozzi. W bieżącej edycji ogłoszono w sumie 383 nominacje, wśród nich jest 18 polskich propozycji. Finałową piątkę poznamy już w lutym, a zwycięzcę 7 maja. Więcej szczegółów- na czwartej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 04.01.2019.).
"Nieruchomości…" informują również: "Łatwiej walczyć kredytobiorcy z bankiem". W minionym 2018 r. nie brakowało orzeczeń ważnych dla rynku nieruchomości. Z całą pewnością wyrok w sprawie reprywatyzacji podwarszawskich Michałowic ograniczy zwroty pałaców i dworów odebranych po II wojnie światowej. A orzeczenie w sprawie terminu na występowanie o odszkodowanie za huk samolotów doprowadzi do zmiany przepisów. Przegląd najbardziej istotnych orzeczeń dla rynku nieruchomości- na piątej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 04.01.2019.).
"Nieruchomości…" zauważają też: "Kamienice pod lepszą ochroną". Posłowie PiS chcą wprowadzić zakaz zwrotu dekretowcom nieruchomości, których nie są w stanie wyremontować oraz utrzymać. Szykuje się kolejna zmiana dotycząca reprywatyzacji nieruchomości warszawskich. Do Sejmu trafił projekt nowelizacji dwóch ustaw: o gospodarce nieruchomościami (ugn) i o szczególnych zasadach usuwania skutków prawnych decyzji reprywatyzacyjnych dotyczących nieruchomości warszawskich wydanych z naruszeniem prawa, czyli tzw. ustawy o komisji weryfikacyjnej. Posłowie proponują w ugn wprowadzić zakaz zwrotu kamienic z lokatorami. Wystarczy, że w budynku mieszka choć jedna osoba, a wtedy warszawski ratusz ma prawo odmówić wydania kamienicy dekretowcom lub ich następcom prawnym. Projekt dotyczy również ustawy o komisji weryfikacyjnej. Przewiduje on, że komisja będzie mogła uchylić postanowienie o wpisaniu ostrzeżenia do księgi wieczystej nieruchomości o toczącym się postępowaniu w sytuacji, gdy stało się ono zbędne. Więcej- także na piątej stronie dodatku.
Źródło: "Rzeczpospolita"- 04.01.2019.).
"Nieruchomości…" odnotowują też: "Gorączka na rynku biur nie spada". 2018 rok był bardzo dobry dla nieruchomości biurowych. Polski rynek jeszcze nigdy nie rozwijał się tak dynamicznie. Jednocześnie stabilizuje się, dojrzewa, stając się coraz bardziej przewidywalny. Absorpcja powierzchni w Warszawie w pierwszej połowie roku wyniosła ponad 190 tys. mkw., w całym roku powinna się zbliżyć do 400 tys. mkw. Duży popyt zmienił realia rynkowe, zwłaszcza w stolicy, w której mamy lukę podażową. Zasoby nowoczesnej powierzchni biurowej w Polsce na koniec III kwartału 2018 r. to już ponad 10,2 mln mkw., z czego 53 proc. przypadało na Warszawę. Kraków ma 12- proc. udział w tym biurowym torcie, Wrocław- 10 proc., a Trójmiasto- 7,5 proc. Szczegóły- na szóstej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 04.01.2019.).
Obok w "Nieruchomościach…" czytamy: "Magazyny i fabryki szukają rąk do pracy". Rynek powierzchni logistyczno- przemysłowych w Polsce cały czas rośnie, w ubiegłym roku przebita została bariera 15 mln mkw. nowoczesnych zasobów. Deweloperzy starają się odpowiedzieć na niesłabnący popyt, ale staje się to coraz trudniejsze w czasach boomu, który objął praktycznie wszystkie segmenty rynku budowlanego- odnotowano w ramach wstępu. Więcej- na siódmej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 04.01.2019.).
"Nieruchomości…" rozmawiają także z ekspertem Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości. Rozmówca "Rz" na pytanie, czy biorąc pod uwagę drożejące mieszkania, to koniec eldorado dla inwestorów odpowiada: W górę, nawet o kilkanaście procent, poszły ceny tylko najbardziej popularnych mieszkań, które są najbardziej poszukiwane i dobre na wynajem, czyli 30- 50- metrowych. Duże lokale i domy aż tak bardzo nie zdrożały. Sztuczne wzrosty cen niedużych mieszkań doprowadziły do niepokojącego efektu spłaszczenia różnicy między cenami małych lokali, a tych nieco większych. Dwa pokoje można kupić np. za 250 tys. zł, a trzy- za 280 tys. zł. Wystarczy 30 tys. zł więcej, by mieć dodatkowy pokój. Dla klienta szukającego mieszkania dla siebie wybór może być prosty. Inwestujący w drogie mniejsze nieruchomości mogą mieć problem z ich sprzedażą. Ale o wielkim krachu na rynku mówić nie można. Jeśli już to o korekcie- czytamy w tekście "Nigdy nie kupuj mieszkań w owczym pędzie" – na ósmej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 04.01.2019.).
"Prawo co dnia" zamieszcza tekst: "Uwłaszczenie. Czyli kto na nim skorzystał". Grunty pod blokami i domami jednorodzinnymi przeszły z mocy prawa w prywatne ręce. Będą jednak problemy z zastosowaniem przepisów w praktyce. Po Nowym Roku weszła w życie ustawa z 20 lipca 2018 r. o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów. Dotyczy ona właścicieli mieszkań i lokali użytkowych w blokach oraz domów jednorodzinnych. Z przekształcenia nie skorzystają właściciele mieszkań w budynkach, w których większość lokali nie ma charakteru mieszkalnego. Chodzi więc o biura, usługi czy sklepy. Ustawa przekształceniowa mówi jednak o liczbie lokali, a nie o ich powierzchni użytkowej. Oznacza to, że do przekształcenia doszło też w budynku, w którym np. są trzy mieszkania o łącznej powierzchni 95 mkw. i dwa lokale użytkowe o powierzchni 300 mkw.- czytamy na 16 stronie głównego lokalu. Niżej znajdziemy kolejny tekst: "Na zaświadczenie trzeba będzie zaczekać". Przekształcenie użytkowania we własność będzie potwierdzać specjalny dokument, z którego każdy się dowie, gdzie i ile ma za nie zapłacić. Na dokument potwierdzający uwłaszczenie będzie się czekało nawet 12 miesięcy, a w praktyce może być dłużej. Więcej szczegółów- także na 16 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 04.01.2019.).