Piątek, 30 październik 2020
?Najemcy dostaną nawet 1500 zł na rachunki?
?Wektorowe mapy łatwiej dostępne?
?Drogie tępienie wirusa?
?Zyskują mniejsze miasta?
?Rynek silny magazynami i mieszkaniami?
?Gabinety, okna i krótsze umowy?
?W hotelu jak na statku wycieczkowym?
?Produkcja lokali rozgrzana, gorzej z zakupem nowych działek?
?Budujemy dzielnice z zieloną energią?
?Zaświadczenie: nie każdy może na nie liczyć?
?Osiedle Wrzosowe Wzgórze drugi etap?
?Dla rzetelnych najemców?
?Kamienice odzyskują dawny blask?
Więcej poniżej.
?Prawo co dnia? w piątkowej ?Rzeczpospolitej? informuje: ?Najemcy dostaną nawet 1500 zł na rachunki?. Mają być tanie mieszkania pod wynajem oraz dopłaty do czynszu dla poszkodowanych przez pandemię. Samorządy mają dostać więcej pieniędzy na budowę mieszkań komunalnych. Najemcy, którzy z powodu pandemii mają problemy z zapłatą czynszu, mogą liczyć na wsparcie finansowe. Propozycje w tej sprawie zawiera projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw wspierających rozwój mieszkalnictw, który uchwalił Sejm. Z nowych przepisów wynika, że na wsparcie finansowe mogą liczyć najemcy wszystkich typów mieszkań- komunalnych, TBS, spółdzielczych czy wynajętych od osoby prywatnej lub firmy- którzy wystąpią o przyznanie dodatku mieszkaniowego i go otrzymają. Wniosek w tej sprawie do gminy będzie można składać do 31 grudnia 2020 r. Najemca ma wykazać, że w ostatnich trzech miesiącach jego średni comiesięczny dochód był o co najmniej 25 proc. niższy w porównaniu z 2019 r., a także że wynajął mieszkanie przed 14 marca 2020 r. Rząd chce, by najemca otrzymywał maksymalnie 1500 zł na pokrycie do 75 proc. kosztów miesięcznego czynszu. Rządowy pakiet mieszkaniowy zawiera także rozwiązania dotyczące społecznych agencji najmu, czyli SAN. Mają zawierać wieloletnie umowy najmu z właścicielami mieszkań. Ci otrzymają też gwarancje, że regularnie i terminowo otrzymają czynsz. Następnie SAN pozyskane mieszkania będzie podnajmować- czytamy na 12 stronie głównego wydania.
(Źródło: ?Rzeczpospolita?– 30.10.2020.).
?Prawo co dnia? zauważa też: ?Wektorowe mapy łatwiej dostępne?. Cyfrowe wersje miejscowych planów mają być tworzone według takich samych zasad w całej Polsce. To będzie trudne. Szykują się zmiany w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego. W sobotę, 31 października, wchodzą w życie nowe przepisy. Ułatwią inwestorom, prawnikom czy geodetom dostęp online do planów. Zdaniem ekspertów zmiana jest spóźniona o sześć lat. Zmiany w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wprowadziła nowelizacja prawa geodezyjnego i kartograficznego. Nakłada ona na samorządy obowiązek tworzenia cyfrowych danych niezbędnych do planowania i zarządzania gruntami. Nowe przepisy określają, w jakim formacie dane przestrzenne muszą być udostępnione przez gminy. Uwolnione dane geodezyjne i kartograficzne można będzie bezpłatnie pobierać online w formie map numerycznych w skali 1: 10 000 czyli ortofotomap. Dostępne staną się także dane pomiarowe LIDAR, numeryczne modele terenu, dane o osnowach geodezyjnych oraz podstawowe informacje o działkach i budynkach (bez danych osobowych). Rozpocznie się również długo oczekiwany proces standaryzacji danych planistycznych. Więcej szczegółów- na 13 stronie głównego wydania.
(Źródło: ?Rzeczpospolita?– 30.10.2020.).
?Nieruchomości Komercyjne i Mieszkaniowe? w ?Rz? zamieszczają z kolei tekst: ?Drogie tępienie wirusa?. Pandemia nie odpuszcza. Wciąż trzeba więc przeprowadzać dezynfekcje w blokach. A na to nie ma pieniędzy. Są już przypadki, że się z niej rezygnuje. Koszty dezynfekcji rosną. Coraz więcej spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych nie radzi sobie z nimi. Najbardziej problem dotyka duże spółdzielnie. Nie wiadomo też, co z kontrolami stanu technicznego budynków. Z powodu pandemii część zarządców z nich rezygnuje, ale nie wszyscy. Spółdzielnia mieszkaniowa ?Ruda? w Warszawie na dezynfekcję wydała już 150 tys. zł. Nie najlepiej jest również w innej warszawskiej spółdzielni- ?Górczewska?., która do tej pory wydała na dezynfekcję ponad 200 tys. zł. Łatwiej radzą sobie wspólnoty mieszkaniowe. W ich wypadku koszty są znacznie niższe. Wielu zarządców zaplanowało na jesień przeprowadzenie kontroli stanu technicznego budynków. Problem przeprowadzenia obowiązkowych kontroli pojawił się już w marcu. Wtedy Ministerstwo Rozwoju stwierdziło, że kontrole nie muszą być przeprowadzane. Właściciele lub zarządcy mają cały rok kalendarzowy na to, aby zapewnić ich realizację. Ministerstwo, biorąc pod uwagę aktualną sytuację związaną z ryzykiem zakażenia, zalecało racjonalne działania. Jego zdaniem między data kontroli w danym roku a data kontroli w roku poprzednim nie musi upłynąć równe 365 dni. Szczegóły- na pierwszej stronie głównego wydania.
(Źródło: ?Rzeczpospolita?– 30.11.2020.).
Obok ?Nieruchomości…? zamieszczają rozmowę z dyrektorem operacyjnym SonarHomme i prezesem platformy Rentier.io. W tekście ?Zyskują mniejsze miasta? czytamy: Wygrają ci właściciele, którzy zaoferują najlepszą cenę mieszkań w stosunku do jakości. Druga fala pandemii uderzyła z niespodziewaną siłą. Część studentów nie wraca na uczelnie, zmienia się też model pracy, co oznacza, że lokali nie wynajmuje wielu pracowników. Odnosząc się do pytania, czy w takiej sytuacji druga fala zatopi rynek najmu, rozmówca ?Rz? przyznaje: Takiej sytuacji nikt się nie spodziewał. Jeszcze rok temu kupując mieszkanie na wynajem każdy liczył na dobre stopy zwrotu. Dziś wiele z tych lokali stoi pustych. Ogłoszeń jest coraz więcej i coraz dłużej zalegają na portalach. Wcześniej, szczególnie w tzw. sezonie, czyli we wrześniu, październiku, dobrze przygotowane nieruchomości znikały po tygodniu, dwóch. Dziś te ogłoszenia ?wiszą? kolejne miesiące. Ma to wpływ na podaż mieszkań do sprzedaży. Jest ona dużo większa niż przed rokiem. Czy to zatopi rynek? Zależy, jak duża będzie to nadpodaż, oraz czy zrekompensuje ją większy popyt. Ofert wprawdzie przybywa, jednak masowych wyprzedaży nie widać, właściwie na żadnym większym rynku w Polsce. Z drugiej strony dane o transakcjach są dostępne z dużym opóźnieniem. O sytuacji dowiemy się więc za pół roku, czy nawet trzy kwartały. Dalej czytamy: Obronią się najlepsze lokalizacje. Tylko co to dziś znaczy? Wcześniej inwestorzy patrzyli na bliskość uczelni. Dziś zasadne jest pytanie, czy model szkolnictwa nie zmieni się na dłużej. Dobre mieszkania na równie dobrze skomunikowanych osiedlach, powinny się obronić. Część inwestorów będzie szukać innych rynków, przenosząc do mniejszych miast wojewódzkich, a nawet powiatowych- czytamy także na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: ?Rzeczpospolita?– 30.10.2020.).
?Nieruchomości…? odnotowują w innym miejscu: ?Rynek silny magazynami i mieszkaniami?. Inwestorzy szukają bezpiecznej przystani dla kapitału. Przed zawarciem transakcji będą bardzo skrupulatnie oceniać aktywa, by ograniczyć ryzyko. Co czeka rynek nieruchomości? O prognozy w czasie natarcia drugiej fali pandemii pokusili się eksperci CBRE. Poszukiwanie bezpiecznej przystani, selekcja i pogłębione analizy- to będzie wiązało się z inwestowaniem w nieruchomości w ?nowej normalności?. Dlatego najmocniej poturbowane przez pandemię duże centra handlowe i hotele w zasadzie znikają z radarów funduszy. Przy zakupie biurowców liczyć się będą nie tylko jakość samego budynku i lokalizacja, ale bardzo skrupulatnie analizowane struktury najemców i umów najmu. Według prognoz CBRE magazyny pozostaną najchętniej kupowanymi aktywami (w ciągu trzech kwartałów ulokowano w nie 1,93 mld euro). 2020 r. jest rekordowy jeśli chodzi o popyt najemców, w przyszłym dynamika może być mniejsza. Branżę napędza handel w internecie i logistyka, natomiast ostrożniejsze prognozy formułowane są wobec produkcji. Mimo boomu deweloperzy znacznie mniej budują spekulacyjnie, czyli bez uprzedniego pozyskania najemców. Nabywców powinny znaleźć też najlepsze biura (tu wartość inwestycji w ciągu trzech kwartałów wyniosła 1,54 mld euro)- choć w najbliższym czasie spodziewane jest wyczekiwanie na ustabilizowanie się sytuacji. Jeśli chodzi o nieruchomości handlowe (0,5 mld euro inwestycji w trzech pierwszych kwartałach), wzięcie będą mieć mniejsze formaty- parki i obiekty typu convenience- relatywnie odporniejsze na wpływ Covid. Eksperci podkreślili ogromne zainteresowanie inwestorów instytucjonalnych polską mieszkaniówką. Rynek najmu instytucjonalnego nad Wisłą dopiero powstaje. W czasach spowolnienia deweloperzy mogą więc być bardziej skłonni do współpracy z funduszami, ale budowanie mieszkań na wynajem jest nieco inne od stawiania bloków dla nabywców detalicznych. CBRE szacuje, że liczba funkcjonujących i planowanych do oddania do 2023 r. lokali w ramach najmu instytucjonalnego na sześciu głównych rynkach to 10,2 tys. Więcej szczegółów- na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: ?Rzeczpospolita?– 30.10.2020.).
Obok w ?Nieruchomościach…? czytamy: ?Gabinety, okna i krótsze umowy?. Zmiana modelu pracy otwiera przed starszymi budynkami nowe perspektywy. Kuszą elastycznymi warunkami najmu. Średni wiek polskich biurowców to 21 lat. Starsze obiekty (za takie uznaje się te oddane przed 2005 r.) w Warszawie i na sześciu głównych rynkach regionalnych to 2,6 mln mkw. W samej stolicy stanowią 34 proc. zasobów, w miastach regionalnych- zaledwie 13 proc.- podaje Knight Frank. Z analiz firmy wynika, że w ciągu ostatnich sześciu lat zasoby biur zwiększyły się w Polsce ponadczterokrotnie- z 2,7 mln mkw. w 2014 r. do niemal 11,4 mln mkw. na koniec I połowy tego roku. Pustostany w starszych biurowcach to ok. 205 tys. mkw., w nowych, wprowadzonych na rynek po 2015 r.- 340 tys. mkw. Zdaniem ekspertki Knight Frank pandemia i zmiana modelu pracy, a także ekonomiczna sytuacja firm otworzyły przed ?dojrzałymi budynkami? nowe perspektywy. Najemcy doceniają elastyczność warunków najmu czy możliwość płatności czynszu w złotych. Oferowane rozwiązania są szczególnie atrakcyjne w epoce Covid. Wiele firm nie chce podpisywać długoletnich zobowiązań. Część najemców zaczęła doceniać kameralność starszych budynków, ich lokalizację, czy np. otwierane okna. Większość starszych biurowców projektowano, uwzględniając systemy gabinetowe, a nie open space. Praca zdalna oznacza mniejsze zapotrzebowanie na powierzchnie biurowe. Rekordziści zmniejszyli biura nawet o 90 proc. Według ekspertów hybrydowy model pracy może w najbliższej przyszłości objąć 30- 50 proc. pracowników. Wiele firm nie podjęło jeszcze decyzji, czy będą zmieniać biura, zmniejszac powierzchnię, decydując się raczej na przedłużenie umowy w obecnej lokalizacji, aby przeczekać. Więcej- także na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: ?Rzeczpospolita?– 30.10.2020.).
W ?Nieruchomościach…? czytamy również: ?W hotelu jak na statku wycieczkowym?. Właściciele obiektów noclegowych czekają na święta i sylwestra. I myślą o obostrzeniach wprowadzonych na statkach. Właściciele i zarządcy obiektów noclegowych jeszcze pod koniec września patrzyły w przyszłość z nadzieją i entuzjazmem. Oferty sylwestrowe i świąteczne cieszyły się dużym zainteresowaniem. Niestety, wraz z pogorszeniem sytuacji epidemicznej, popyt drastycznie się załamał, Cała branża czeka na spadek liczby zakażeń Covid. Cytowany w tekście ekspert podkreśla, że branża hotelarska włożyła ogromny wysiłek w zapewnienie najwyższych standardów bezpieczeństwa sanitarnego. Żaden obiekt nie stał się ogniskiem zakażeń. Szansa dla hotelarzy to święta. Obiekty są gotowe, bezpieczne, pełne udogodnień. Poszukiwane są bardziej kameralne nieruchomosci. Zyskują domki wakacyjne i miejsca, gdzie korzystając z udogodnień można unikać tłumu. Zainteresowaniem cieszą się alternatywne sposoby spędzenia sylwestra i świąt Bożego Narodzenia w gronie najbliższych. Do oczekiwań klientów w dobie pandemii, starają się dopasować właściciele obiektów hotelowych, walcząc o przetrwanie. Więcej szczegółów- na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: ?Rzeczpospolita?– 30.11.2020.).
Niżej ?Nieruchomości…? informują: ?Produkcja lokali rozgrzana, gorzej z zakupem nowych działek?. Tuż przed uderzeniem II fali pandemii deweloperzy bili rekordy pod względem lokali w uruchamianych inwestycjach. Rozbudowa banków ziemi może być powolniejsza. Dane GUS za III kwartał pokazały już, że deweloperzy szybko odbudowali podaż po lockdownie, we wrześniu ustanawiając rekord pod względem liczby mieszkań w uruchamianych projektach. Pandemia wpływa jednak na zmniejszenie zapału do kupowania nowych gruntów. Biorąc pod uwagę wyniki deweloperów notowanych na Catalyst, w III kwartale aktywność firm pod względem zakupów ziemi była relatywnie niska. Nie należy też się spodziewać, by w kolejnych okresach deweloperzy zmienili podejście. Eksperci DM Navigator od początku roku odnotowali 11 transakcji dla których deweloperzy ujawnili cenę i szacunki odnośnie do zabudowy, lub było możliwe określenie tych parametrów. W ostatnich dniach o powiększeniu banku ziemi informował Ronson. Deweloper nabył prawie 6 tys. mkw. gruntów na warszawskim Mokotowie, W sumie ma powstać tu 280 lokali. Z kolei Robyg szacuje, że w całym 2020 r. nabył grunty w Warszawie (Ursus, Wawer, Praga), Gdańsku (Stogi) i Wrocławiu (tu dzięki przejęciu lokalnej firmy deweloperskiej) o łącznej powierzchni ponad 170 tys. mkw. Pozyskane zasoby gruntów umożliwiają deweloperowi wybudowanie ponad 17 tys. mieszkań- czytamy na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: ?Rzeczpospolita?– 30.10.2020.).
W ?Nieruchomościach…? znajdziemy również tekst pod hasłem: ?Budujemy dzielnice z zieloną energią?. Zapewnienie mieszkań w przystępnych cenach to obowiązek- mówi Alexander Huyghe, dyrektor generalny Revive. Na pytanie, skąd pomysł, by działalność na polskim rynku firma rozpoczęła od zakupu gdańskiej stoczni, rozmówca ?Rz? odpowiedział: Założyciel i dyrektor generalny firmy, co roku jeździ do Cannes na MIPIM. Tam w 2014 r. na stoisku miasta Gdańsk spotkał byłego właściciela Stoczni Cesarskiej, który miał już wstępne plany przebudowy tego terenu. Dopracowanie szczegółów umowy zajęło trochę czasu, ale trzy lata później kupiliśmy stocznię. Teren Stoczni Gdańskiej jest w trakcie oceny pod kątem nominacji do światowego dziedzictwa UNESCO. Nie oznacza to jednak, że nie można go gruntownie zrewitalizować, co robimy w ścisłej współpracy z Instytutem Dziedzictwa Narodowego i Generalnym Konserwatorem Zabytków. Całość rozmowy- na czwartej stronie dodatku.
(Źródło: ?Rzeczpospolita?– 20.10.2020.).
Niżej w ?Nieruchomościach…? czytamy: ?Zaświadczenie: nie każdy może na nie liczyć?. To, że w budynku znajdują się sklepy i lokale usługowe nie oznacza jeszcze, że nie doszło z mocy prawa do przekształcenia użytkowania wieczystego. Decydujące znaczenie ma liczba mieszkań w bloku. NSA zdecydował, że prezydent Suwałk raz jeszcze sprawdzi, czy doszło do uwłaszczenia w wypadku jednej ze spółdzielni mieszkaniowych, czy nie. Prezydent tego miasta odmówił spółdzielni wydania zaświadczenia potwierdzającego przekształcenie prawa użytkowania wieczystego we własność gruntu pod budynkiem. Uważał, że na działce stoi typowy budynek handlowo- usługowy. A skoro tak, to do uwłaszczenia nie mogło dojść. Zaświadczenia nie można więc wydać. Spółdzielnia złożyła skargę do WSA w Białymstoku. Wskazała, że w spornym budynku, oprócz lokali usługowych, jest również dziewięć mieszkań. Ustawa przekształceniowa zezwala na uwłaszczenie, jeżeli liczba mieszkań w budynku nie jest mniejsza niż liczba lokali użytkowych. WSA uznał skargę za bezzasadną, powołując się na wpis w ewidencji gruntów i budynków, z którego wynika, że na działce znajduje się budynek o funkcji czysto handlowo- usługowej. Spółdzielnia nie poddała się, wnosząc skargę do NSA. Ten uznał ją za zasadną. Zdaniem NSA wpis do ewidencji gruntów nie jest jedynym źródłem informacji. W tym przypadku- zgodnie z zapisami ustawy- decydujące znaczenie będzie miała liczba mieszkań, która musi być przeważająca. Więcej szczegółów- także na czwartej stronie dodatku.
(Źródło: ?Rzeczpospolita?– 30.11.2020.).
?Kurier Szczeciński? w komercyjnej wkładce ?Wiadomości Szczecińskie? zamieszcza tekst: ?Osiedle Wrzosowe Wzgórze drugi etap?. Ponad 200 nowych mieszkań, przestronny teren z fontanną, boisko, plac zabaw i miniskatepark- to wszystko w ciągu najbliższych dwóch lat powstanie podczas realizacji drugiego etapu osiedla ?Wrzosowe Wzgórze?. Właśnie ruszyła inwestycja, którą zrealizuje Szczecińskie TBS. Drugi etap obejmuje wykonanie sześciu wielorodzinnych budynków, w których znajdą się 203 mieszkania, 1 mieszkanie chronione treningowe oraz 2 lokale usługowe. Z tego 183 mieszkania będą wynajęte w systemie partycypacji w kosztach budowy. Cytowana w tekście Grażyna Szotkowska, prezes Szczecińskiego TBS, informuje, że drugi etap osiedla będzie wyróżniać się, zarówno na tle pierwszego etapu, jak i wcześniejszych inwestycji spółki. Każdy budynek będzie wyposażony w windę. Dodatkowo, w ramach zagospodarowania terenu zaplanowano duży, publicznie dostępny plac rekreacyjny, a także teren z fontanną. Szacowany koszt realizacji inwestycji wynosi ok. 60 mln zł. Planowany termin zakończenia to czerwiec 2022 r. Pierwszy etap budowy osiedla ?Wrzosowe Wzgórze? zakończono w ub. roku. Wybudowano wtedy 10 budynków, w których znalazły się 274 mieszkania, wykończone pod klucz- czytamy na dziewiątej stronie wkładki.
(Źródło: ?Kurier Szczeciński?– 30.10.2020.).
Niżej ?Wiadomości…? przypominają: ?Dla rzetelnych najemców?. Kończą się prace przy ostatnim już etapie budowy osiedla Nad Płonią w Dąbiu. Wszystkie mieszkania są przeznaczone na wynajem dla najemców komunalnych, którzy w ramach zamiany chcą poprawić swoje warunki mieszkaniowe. Z zamiany mogą skorzystać rzetelni lokatorzy, którzy nie są dłużnikami, dbają o swoje mieszkanie i osiągają odpowiedni dochód. Na początku listopada inwestycja będzie zgłoszona do odbioru, natomiast w grudniu planowane jest uzyskanie pozwolenia na jej użytkowanie. W tym etapie w sumie powstanie 12 mieszkań. Budowa osiedla Nad Płonią ruszyła w 2014 r. Ogółem powstało 10 budynków, w których znalazło się 120 lokali wykończonych pod klucz. Wszystkie mieszkania są o czynszu komunalnym. Inwestycja finansowana jest ze środków Gminy Miasto Szczecin i TBS Prawobrzeże. Na budowę mieszkań pozyskano także dofinansowanie z BGK.
(Źródło: ?Kurier Szczeciński?– 30.10.2020.).
W ?Wiadomościach…? czytamy również: ?Kamienice odzyskują dawny blask?. Kolejne kamienice na Pomorzanach przejdą gruntowny remont. Wśród nich jest oficyna przy al. Powstańców Wielkopolskich 22. To ?siostra? kamienicy frontowej, która odzyskała niedawno swoją świetność i jest znana z muralu ?Solidarności?. Zakres remontu oficyny przy al. Powstańców Wielkopolskich 22 jest szeroki, obejmując m.in. generalny remont dachu, klatki schodowej, docieplenie ścian budynku z wykonaniem poziomej i pionowej izolacji, wymianę stolarki drzwiowej i okiennej, a nawet montaż budek dla ptaków. To niejedyny remont planowany w tym roku przez ZBiLK w tym rejonie miasta. Modernizacje przejdą także inne budynki, w tym kamienice przy al. Powstańców Wielkopolskich 30 i 30a. Całość tekstów- na dziewiątej stronie wkładki.
(Źródło: ?Kurier Szczeciński?– 30.10.2020.).