Piątek, 28 września 2018
Brakuje szkoły, to bloków nie będzie, Rzeczpospolita
Komornik z kamerą wśród dłużników, Rzeczpospolita
Walka o odszkodowanie bywa walką z wiatrakami, Rzeczpospolita
Na garażach można nieźle zarobić, Rzeczpospolita
Deweloperzy zrewidują swoje plany, Rzeczpospolita
Magazyn czy biuro nie dla polskich REIT- ów, Rzeczpospolita
Zaświadczenie utrudni sprzedaż uwłaszczonym, Rzeczpospolita
Są pieniądze na wymianę pieców i termomodernizację domów, Gazeta Wyborcza
Pół metra mieszkania za jedną pensję, Gazeta Wyborcza
W ciągu roku na swoim zamieszkało 330 tys. młodych Polaków, Gazeta Wyborcza
Najstarsze targi w Szczecinie, Kurier Szczeciński
Bogata oferta TBS- ów na targach, Kurier Szczeciński
Oferta NON STOP- mieszkania do wynajęcia od zaraz, Kurier Szczeciński
Więcej poniżej.
"Prawo co dnia" w piątkowej "Rzeczpospolitej" odnotowuje: "Brakuje szkoły, to bloków nie będzie". Niektórzy deweloperzy nie mogą liczyć na zmianę przeznaczenia gruntów, jeśli nie ma miejsc w przedszkolach. Niektóre miasta blokują realizację specustawy mieszkaniowej, przewidującą szybką ścieżkę przekwalifikowania gruntów pod budownictwo wielorodzinne. Nie chcą wystawiać deweloperom zaświadczeń, zapewniających miejsca w publicznym przedszkolu dla dzieci osób, które zamieszkają na nowym osiedlu. Tymczasem bez niego żaden inwestor nie ma szans na budowę bloków. Warunki, jakie musi spełnić inwestycja, reguluje konkretnie art. 17 specustawy mieszkaniowej. Przepisy przewidują, że szkoły i przedszkola w miastach do 100 tys. mieszkańców powinny znajdować się w odległości od bloków budowanych na podstawie tej ustawy maksymalnie 3 km, a w większych aglomeracjach- 1,5 km. Inwestor musi też zapewnić, że w tych placówkach jest odpowiednia procentowo liczba miejsc dla dzieci jego klientów. Deweloper musi udowodnić, że spełnia te warunki. W tym celu powinien dostarczyć zaświadczenie od prezydenta (burmistrza), że istnieje możliwość przyjęcia nowych przedszkolaków lub uczniów. Okazuje się, że nie jest to takie proste. W Gdańsku odrzucono trzy wnioski inwestorów. Miasto odmówiło wydania zaświadczeń odnośnie do zapewnienia miejsc w przedszkolach. Twierdzi, że "lex deweloper" to bubel prawny. Prezydent nie może zagwarantować deweloperowi miejsc w publicznym lub niepublicznym przedszkolu, dla dzieci z konkretnego adresu. Nie wszystkie miasta tak myślą. Deweloper z Wrocławia nie miał problemu z uzyskaniem zaświadczenia. Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju przypomina z kolei: To gmina, na której spoczywa obowiązek zapewnienia wychowania przedszkolnego i edukacji wczesnoszkolnej, jest organem podejmującym uchwałę o ustaleniu lokalizacji inwestycji, i może racjonalnie decydować o kształcie porozumienia z inwestorem w tym zakresie. Więcej szczegółów- na 15 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 28.09.2018.).
"Prawo co dnia" zauważa też: "Komornik z kamerą wśród dłużników". Egzekucje będą nagrywane. Na czynności związane z odzyskiwaniem długów będzie można się poskarżyć na specjalnym formularzu. Zasady nagrywania czynności komorniczych, maksymalne stawki za stronę udzielonej informacji o dłużniku i wzór formularza skargi na czynności komornicze to obszary, których dotyczą najnowsze projekty rozporządzeń ministra sprawiedliwości. To akty wykonawcze do ustawy z 22 marca 2018 r. o komornikach sądowych. Kompleksowy pakiet rewolucyjnych przepisów zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2019 r. Według resortu głównym zadaniem nowelizacji przepisów o działalności komorniczej ma być przywrócenie zaufania do zawodu komornika jako funkcjonariusza publicznego. Więcej- na 14 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 28.09.2018.).
"Rz" w dodatku "Nieruchomości Komercyjne i Mieszkaniowe" odnotowuje: "Walka o odszkodowanie bywa walką z wiatrakami". Nie wszyscy właściciele mogą liczyć na odszkodowanie, które "osłodzi" im utratę wartości nieruchomości z powodu bliskości lotniska. Powód? Bałagan prawny. We wtorek 25 września NSA uznał, że uchwała Sejmiku Województwa Śląskiego w sprawie utworzenia obszaru ograniczonego użytkowania wokół lotniska w Pyrzowicach pod Katowicami jest ważna. Oznacza to, że właścicieli nieruchomości położonych na tym terenie obowiązują ograniczenia z tej uchwały. Nie wolno im więc budować tam nowych domów, a starych rozbudowywać. Dla wielu osób mieszkających wokół tego lotniska to bardzo zła wiadomość. Nie tylko bowiem nie wybudują domów, ale wiele z nich nie ma prawdopodobnie żadnych szans na odszkodowanie. Dlaczego? Bo jest już za późno. Przed laty w okolicach lotniska w Pyrzowicach utworzono ograniczony obszar użytkowania. Decyzję oprotestowały wtedy osoby mieszkające w pobliżu lotniska. Udało im się wywalczyć przed NSA unieważnienie przepisów dotyczących tego obszaru. Po kilku latach obszar ograniczonego użytkowania został jednak ustanowiony po raz kolejny. I wtedy pojawił się ten sam problem, który wcześniej dotyczył Okęcia: czy jest to nowo utworzony obszar czy tylko kontynuacja tego poprzedniego? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo ważna. Z roszczeniami o odszkodowanie wolno występować tylko przez dwa lata od daty utworzenia obszaru. Tak mówi art. 129 ust. 4 prawa ochrony środowiska. Szczegóły- na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 28.09.2018.).
"Nieruchomości?" w "Rz" przypominają też: "Na garażach można nieźle zarobić". Nieruchomości oferują inwestorom wiele możliwości. Mieszkania, apartamenty, ziemia, lokale usługowe- to wszystko kusi obietnicami sporych zysków. Początkującym pośrednicy polecają natomiast garaże. To bardzo dobry pomysł. Wystarczy mieć 20- 35 tys. zł, by kupić zadaszone miejsce parkingowe. Tyle kosztują wolno stojące garaże w Łodzi. Powstają nawet na nowych osiedlach. W porównaniu z zakupem mieszkania na wynajem taka inwestycja jest bardziej prosta i w zasadzie bezobsługowa. Ogłoszeń poszukujących stanowisk postojowych przybywa. Za wynajem garażu można dostać miesięcznie 150- 200 zł. Za miejsce postojowe pod budynkiem trzeba zapłacić od kilkunastu tysięcy złotych do nawet 60 tys. zł w najlepszych warszawskich apartamentowcach. Biura Nieruchomości podkreślają, że na nowo powstających osiedlach jest duże zapotrzebowanie na miejsca parkingowe, a deweloperzy często wprowadzają ograniczenia w sprzedaży stanowisk. Więcej szczegółów- na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 28.09.2018.).
"Nieruchomości?" także krótko: 68 mkw.- to średni metraż mieszkań kupowanych w Poznaniu. W stolicy Wielkopolski klienci wydają na lokale średnio 366,5 tys. zł. Najmniejsze mieszkania kupujemy w Krakowie. Średnia powierzchnia wybieranych w tym mieście lokali to 46 mkw., a przeciętna cena- 316 tys. zł. W Warszawie jest to odpowiednio 57 mkw. i 464,5 tys. zł.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 28.09.2018.).
"Nieruchomości?" informują również: "Deweloperzy zrewidują swoje plany". Do ofert trafiają kolejne osiedla. Poziom inwestycji jest porównywalny z rokiem 2017. Większość osiedli liczy nie więcej niż 300 mieszkań. prym wiedzie Warszawa, ale wysyp inwestycji mamy też w miejscowościach, które dotąd nie były widoczne na deweloperskiej mapie. To Żyrardów, Przasnysz, Darłówek. Najwięksi deweloperzy planują rozpoczęcie inwestycji w Toruniu i Bydgoszczy. Jesienią na rynku pojawi się wiele nowości. Deweloperzy nie wyhamowują jeszcze specjalnie tempa, ale borykają się z wieloma problemami, jak dostępność gruntów, rosnące koszty wykonawstwa i materiałów budowlanych, wydłużające się procedury administracyjne. To wszystko sprawia, że nie jest im łatwo nadążyć za popytem. Nowych ofert będzie mniej niż chcieliby nie tylko klienci, ale i sami deweloperzy. Potencjalni nabywcy wciąż mają szeroka paletę możliwości- od niewielkich kameralnych inwestycji po duże wieloetapowe osiedla. W ofercie pojawiają się zarówno osiedla na obrzeżach, jak i w ścisłym centrum. Eksperci pytani o ceny mieszkań w najnowszych inwestycjach mówią, że będą wyższe niż na starszych osiedlach. Odwrotu od tego trendu nie ma. Na wzrost cen mają wpływ rosnące zarobki, drożejące materiały budowlane i deficyt gruntów- czytamy na czwartej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 28.09.2018.).
"Nieruchomości?" pozbawiają też złudzeń w kolejnym tekście: "Magazyn czy biuro nie dla polskich REIT- ów". Inaczej niż np. w Stanach Zjednoczonych czy Europie Zachodniej FINN będą mogły inwestować tylko w nieruchomości mieszkaniowe, ale w komercyjne już nie. Rząd chce ożywić rynek najmu mieszkań. We wtorek 25 września przyjął projekt ustawy o firmach inwestujących w najem nieruchomości (FINN). Nowe przepisy mają wejść w życie już 1 stycznia 2019 r. Spółki działające na rynku nieruchomości na wynajem to nic nowego. Z powodzeniem funkcjonują w wielu państwach REIT- y (Real Estate Investment Trust). Rządowy projekt przewiduje, że FINN będą działały w formie spółki akcyjnej. Mają inwestować w nieruchomości mieszkaniowe. Chodzi o budynki z lokalami na odrębną własność lub ze spółdzielczym własnościowym prawem. Ponadto mieszkania muszą zajmować co najmniej 70 proc. powierzchni użytkowej takiej nieruchomości. Zachętą dla tego rodzaju inwestycji mają być preferencje w podatku dochodowym od osób prawnych oraz fizycznych. Mają z nich korzystać firmy inwestujące w najem nieruchomości, spółki od nich zależne oraz inwestorzy- akcjonariusze spółek FINN. Projekt wprowadza m.in. 8,5- proc. stawkę podatku od dochodów FINN z tytułu najmu nieruchomości mieszkalnych. Projekt jest krytykowany, przede wszystkim za ograniczenia dotyczące nieruchomości, w które FINN mogą inwestować. Zdaniem ekspertów powinny mieć one możliwość inwestowania nie tylko w budownictwo mieszkaniowe, ale także magazynowe, handlowe oraz biurowe. W kuluarach mówi się, że za taką, a nie inną decyzją rządy, stoją obawy NBP, że inwestycje w rynek nieruchomości doprowadziłyby do powstania bańki, która z czasem mogłaby pogrążyć sektor bankowy. Projekt ma też wesprzeć kulejący program Mieszkanie+. Więcej szczegółów- także na czwartej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 28.09.2018.).
"Nieruchomości?" przypominają też: "Zaświadczenie utrudni sprzedaż uwłaszczonym". Nie ma co czekać, aż problem z zastopowaniem sprzedaży lokali położonych na gruntach dziś będących w użytkowaniu wieczystym, a po Nowym Roku przekształconych we własność, stanie się faktem. Lepiej szybko zmienić przepisy- uważają eksperci. Z dniem 1 stycznia 2019 r. prawo użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe przekształca się w prawo własności tych gruntów. Tak brzmi art. 1 ustawy, która powstała z myślą o wszystkich posiadających mieszkania i domy na gruntach znajdujących się na terenach oddanych w użytkowanie wieczyste. I choć akt wprost mówi, że do powszechnego uwłaszczenia dojść ma z mocy prawa, to jednak ustawodawca postanowił, że dowodem przekształcenia ma być specjalne zaświadczenie. I tu pojawia się problem. Dokument nie będzie mógł być bowiem wydany z automatu. A to może pokrzyżować plany wszystkim, którzy będą chcieli sprzedać mieszkanie w I kwartale przyszłego roku. Zgodnie z przepisami zaświadczenie wydane ma być z urzędu nie później niż w terminie 12 miesięcy od dnia przekształcenia, albo na wniosek właściciela w terminie czterech miesięcy. Czy w okresie oczekiwania na dokument rejenci będą mogli sporządzać akty sprzedaży nieruchomości mieszkań położonych na uwłaszczonych gruntach? Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju- a więc autor projektu- mówi wprost, że nie. Efektem mogą być nie tylko utrudnienia w sprzedaży na rynku wtórnym. Problemy mogą dotknąć także deweloperów, dla których będą to wymierne straty. W ocenie ekspertów dotrzymanie ustawowych terminów na wydanie zaświadczenia wcale nie jest oczywiste. Choćby z uwagi na liczbę spraw i koniecznych do wydania potwierdzeń uwłaszczenia. Z nieoficjalnych informacji wynika, że MIiR rozważa nowelizację ustawy- czytamy na szóstej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 28.09.2018.).
"Gazeta Wyborcza" w dodatku "Ciepło w Twoim Domu" odnotowuje: "Są pieniądze na wymianę pieców i termomodernizację domów". Ruszył rządowy program "Czyste Powietrze". Oferuje łącznie 103 mld zł do wykorzystania na wymianę pieców oraz termomodernizację budynków jednorodzinnych w całej Polsce. Głównym celem programu jest ograniczenie tzw. niskiej emisji pyłów i innych szkodliwych substancji. W znacznej mierze odpowiadają za nią piece i kotły ogrzewające domy jednorodzinne, przestarzałe i spalające niskiej jakości węgiel. W parze idzie z tym niska efektywność energetyczna budynków. Z programu skorzystają osoby fizyczne, które są właścicielami (lub współwłaścicielami) domów jednorodzinnych, w tym również w zabudowie szeregowej czy bliźniaczej. Dofinansowanie można uzyskać na inwestycję, która jest już w toku, ale tylko pod warunkiem, że prace rozpoczęły się nie wcześniej niż 12 miesięcy przed dniem złożenia wniosku. Beneficjentami mogą być również osoby, które dopiero uzyskały zgodę na rozpoczęcie budowy jednorodzinnego budynku mieszkalnego. Dzięki temu zakup i montaż nowoczesnej instalacji można uwzględnić już na etapie projektowania obiektu. Więcej szczegółów- na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: "Gazeta Wyborcza"- 28.09.2018.).
"Gazeta" w kolejnym dodatku "Dom" informuje: "Pół metra mieszkania za jedną pensję". Siła nabywcza Polaków na rynku mieszkaniowym nie zmieniła się pomimo wzrostu wynagrodzeń o 16 proc. w ostatnich trzech latach. Dziś za miesięczną pensję można kupić ledwie pół mkw. mieszkania na rynku pierwotnym i niespełna metr na rynku wtórnym. 4 798 zł wyniosło w sierpniu przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw. To o 6,7 proc. więcej niż w analogicznym okresie przed rokiem. Ponieważ inflacja wyniosła 2 proc., zarobki brutto wzrosły realnie o prawie 5 proc., zwiększając siłę nabywczą gospodarstw domowych. Czy ta tendencja widoczna jest także na rynku mieszkaniowym? Tu sytuacja nie wygląda już tak optymistycznie. Pozytywny efekt rosnących wynagrodzeń niwelowany jest bowiem przez drożejące w zbliżonym tempie nieruchomości. W efekcie, choć zarabiamy więcej, to wcale nie możemy pozwolić sobie na zakup większych mieszkań. Dziś za przeciętną pensję netto można kupić średnio 0,93 mkw. mieszkania na rynku wtórnym lub 0,57 mkw. na rynku pierwotnym. Z niewesołego zestawienia wynika, że by odłożyć na zakup mieszkania z rynku pierwotnego o powierzchni 50 mkw. przy założeniu, że ceny odpowiadałyby dzisiejszym oraz pensja netto byłaby odkładana w całości, potrzebowalibyśmy 87 lat? Szczegóły- na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: "Gazeta Wyborcza"- 28.09.2018.).
"Gazeta- Dom" zauważa też: "W ciągu roku na swoim zamieszkało 330 tys. młodych Polaków". Lepsza sytuacja na rynku pracy i dofinansowanie do kredytów hipotecznych pomagały młodym Polakom usamodzielnić się w 2017 r. Decyzję o wyprowadzeniu się z domu rodziców podjęło wtedy 330 tys. osób w wieku 25- 34 lat. Wciąż 2,5 mln osób w wieku 25- 34 lat mieszka z rodzicami. Problem ten jest palący- mówimy przecież o osobach, które są już w wieku sugerującym zakończenie nauki i rozpoczęcie pracy zawodowej. Polakom wciąż trudno jest się usamodzielnić. Winne są przede wszystkim ceny mieszkań. Jak drogie są nasze mieszkania? Spójrzmy na problem z punktu widzenia singla z przeciętnym wynagrodzeniem. W 2017 r. było to prawie 4,3 tys. zł netto w Warszawie, czy niecałe 3,2 tys. zł netto w Łodzi. Większość osób zarabia przy tym mniej, niż wynika ze średniej. Nasz modelowy singiel, chcąc wynająć w dużym mieście kawalerkę, musi na comiesięczne opłaty przeznaczyć ok. 40 proc. swojej pensji, a wynik ten nie uwzględnia zużycia mediów. Niewiele lepiej jest w przypadku zakupu mieszkania na kredyt. Dane o coraz częstszych wyprowadzkach z rodzinnego domu pokazują mimo wszystko, że obecnie łatwiej jest zostać najemcą niż kupić mieszkanie na własność. Nie bez znaczenia był też program "Mieszkanie dla Młodych", w ramach którego w latach 2014- 2018 z budżetu wtłoczono na rynek mieszkaniowy prawie 3 miliardy złotych, które wsparły Polaków w zakupie mieszkań wartych około 25 miliardów złotych- czytamy na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: "Gazeta Wyborcza"- 28.09.2018.).
"Gazeta" w dodatku "Targi Home Arena" zamieszcza tekst wprowadzający: "Najstarsze targi w Szczecinie". Już po raz 32. W dniach 6- 7 października odbędą się Targi Nieruchomości, Budownictwa i Wyposażenia wnętrz w szczecińskiej hali widowiskowo- sportowej Netto Arena przy ul. Szafera. Oferta targowa będzie prezentowana w godzinach 10- 17. Ideą targów jest prezentacja pod jednym dachem jak najszerszej oferty zachodniopomorskiego rynku nieruchomości. Propozycja odwiedzenia hali targowej kierowana jest więc przede wszystkim do osób poszukujących mieszkań i domów, ale także inspiracji budowlanych, nowych technologii, materiałów i produktów związanych z zabudową i wyposażeniem wnętrz. W targach wezmą udział deweloperzy, spółdzielnie mieszkaniowe i pośrednicy nieruchomości z ofertą nowych, gotowych i planowanych inwestycji mieszkaniowych oraz nieruchomości z rynku wtórnego, a także firmy oferujące budowę domów jednorodzinnych- czytamy na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: "Gazeta Wyborcza"- 28.09.2018.).
"Kurier Szczeciński" w "Wiadomościach Szczecińskich" odnotowuje: "Bogata oferta TBS- ów na targach". W pierwszy weekend października (6- 7) w hali Netto Arena odbędą się Targi Nieruchomości, Budowlane i Wyposażenia Wnętrz- Home Arena 2018. Swoją ofertę mieszkań będą prezentować Szczecińskie TBS i TBS Prawobrzeże. Wstęp na targi jest bezpłatny. Szczecińskie TBS przedstawi na targach osiedle Wrzosowe Wzgórze, położone na północy Szczecina, przy ul. Szosa Polska i u zbiegu z ul. Dojazdową. Nowa inwestycja to 274 mieszkania w dziewięciu budynkach, w których dominują mieszkania dwupokojowe. Oprócz przepięknych widoków z okien na rozlewiska Odry, wokół budynków będzie starannie zagospodarowana wspólna przestrzeń. Dodatkowo w jednym z budynków znajdzie się również żłobek dla dzieci. Planowany termin zakończenia inwestycji to wiosna 2019 r. TBS Prawobrzeże pokaże natomiast mieszkania nad jeziorem Dąbie. Przepiękny widok z okna na dąbskie jezioro, 500 metrów do plaży i kąpieliska, zieleń i place zabaw- to tylko niektóre atuty osiedla mieszkaniowego, które powstaje przy ul. Pokładowej, Masztowej i Drukarskiej w Szczecinie. W sześciu budynkach znajdą się 184 mieszkania jedno, dwu i trzypokojowe o powierzchni od 46 do 65 mkw. Mieszkania będą gotowe wiosną 2020 r. Na targach Home Arena TBS Prawobrzeże zaprezentuje również ofertę 95 mieszkań w trzech budynkach, wznoszonych na terenie dawnego Fortu Prusy, u zbiegu ulic: Kusocińskiego, Sowińskiego i Głowackiego. Ukończenie inwestycji i oddanie mieszkań zaplanowano na czerwiec 2019 r. Jak podkreślono w ofercie obu TBS- ów, wszystkie budowane mieszkania wykończone są pod klucz, pozwalając zamieszkać od razu, bez konieczności prac adaptacyjnych czy remontowych. Więcej szczegółów- na dziewiątej stronie dodatku.
(Źródło: "Kurier Szczeciński"- 28.09.2018.).
"Wiadomości Szczecińskie" informują też: Już wkrótce powstanie w Szczecinie Agencja Mieszkaniowa Miasta. Prezydent podjął decyzję o utworzeniu punktu informacyjno- konsultacyjnego dla mieszkańców, w którym kompleksowo otrzymają oni wiedzę na temat dostępnych lokali na wynajem oraz programów mieszkaniowych realizowanych przez miasto. Koniec z chodzeniem i szukaniem informacji oraz odpowiednich wniosków przez mieszkańców zainteresowanych wynajęciem mieszkania z zasobu gminy. W jednym miejscu będzie można uzyskać informacje na temat dostępnych mieszkań z zasobu ZBiLK, Szczecińskiego TBS i TBS Prawobrzeże. Uruchomienie Agencji Mieszkaniowej Miasta ma nastąpić w ciągu najbliższych dwóch miesięcy- czytamy także na dziewiątej stronie dodatku.
(Źródło: "Kurier Szczeciński"- 28.09.2018.).
"Wiadomości Szczecińskie" przypominają również: "Oferta NON STOP- mieszkania do wynajęcia od zaraz". Gmina Miasto Szczecin oferuje mieszkania na wynajem, będące w jej dyspozycji, które stanowią własność Szczecińskiego TBS lub TBS Prawobrzeże. Oferta NON STOP jest aktualizowana na bieżąco. Szczegółowa oferta mieszkań znajduje się na stronie ZBiLK pod adresem: www.zbilk.szczecin.pl Wszystkie mieszkania są bardzo szczegółowo i starannie opisane. Jest informacja o powierzchni mieszkania, liczbie pomieszczeń, wysokości czynszu, rodzaju ogrzewania, wysokości kaucji itp. oraz rozkładu mieszkania. O pierwszeństwie do zawarcia umowy najmu lokalu decyduje data i godzina złożenia kompletnego wniosku w siedzibie ZBiLK. Więcej szczegółów- także na dziewiątej stronie dodatku.
(Źródło: "Kurier Szczeciński"- 28.09.2018.).