Piątek, 28 grudzień 2018
Użytkowanie wieczyste nie zniknie z osiedli, Rzeczpospolita
Pokój sam się dostroi do wymagań gościa,Rzeczpospolita
Państwo szykuje hotelową bajaderkę,Rzeczpospolita
Ustawodawczy urodzaj w 2018 r. a rynek nieruchomości, Rzeczpospolita
Inwestowanie na GPW wciąż tylko dla zaawansowanych, Rzeczpospolita
Użytkowanie odchodzi do lamusa, Rzeczpospolita
Hektar gruntu będzie nie tylko dla rolników, Rzeczpospolita
Nie każda sprzedaż mieszkania czy domu musi być z PIT, Rzeczpospolita
Konstytucja przestrzenna dla Warszawy, Rzeczpospolita
Ulga nie dla spadkobiercy, Rzeczpospolita
Tańsza egzekucja długu, Rzeczpospolita
Wielkie publiczne przetargi, komercyjne platformy. W tle pytanie o bezpieczeństwo, Dziennik Gazeta Prawna
Jakie mieszkania kupowaliśmy w 2018 r.?, Gazeta Wyborcza
Czy w 2019 roku rynek nowych mieszkań wyhamuje?, Gazeta Wyborcza
Nowe ogrzewanie i ocieplone ściany, Kurier Szczeciński
Agencja Mieszkaniowa przyciąga ofertą, Kurier Szczeciński
Hit mieszkania do remontu, Kurier Szczeciński
Więcej poniżej.
"Prawo co dnia" w piątkowej "Rzeczpospolitej" odnotowuje: "Użytkowanie wieczyste nie zniknie z osiedli". Właściciele, którzy się uwłaszczą, nadal będą musieli płacić za korzystanie z dróg czy podwórek". Po Nowym Roku dojdzie do przekształcenia z mocy prawa użytkowania wieczystego gruntów pod blokami oraz domami jednorodzinnymi. Im bliżej tej daty, tym więcej wątpliwości, m.in. dotyczących obrotu nieruchomościami, uwłaszczenia lokali użytkowych oraz podziemnych garaży. Mnożą się propozycje zmian przepisów. Jedno jest pewne: bałagan i rozczarowanie. Miasta zapewniają, że co do zasady są gotowe na uwłaszczenie, ale zdają sobie sprawę, że nie w każdym wypadku będzie ono przebiegało gładko. Przepisy przekształceniowe są kiepskiej jakości. Ich interpretacja jest trudna. Poza tym wiele nieruchomości ma niejasny stan prawny. Obok problemów w budynkach, gdzie dominują lokale usługowe, pojawią się nowe. Przekształcenie nie będzie bowiem dotyczyć podwórek, dróg wewnętrznych na osiedlach, chodników, placów zabaw, a nawet w niektórych przypadkach altan śmietnikowych. Wystarczy, ze podwórko czy droga ma założoną odrębną księgę wieczystą, a tak jest w większości wypadków. W efekcie właściciele mieszkań będą po Nowym Roku wnosić za przekształcenie udziału w użytkowaniu wieczystym roczną opłatę np. za podwórko czy drogę, a oprócz tego, tak jak do tej pory, podatek od nieruchomości. W niektórych spółdzielniach dojdą do tego opłaty związane z pomocą publiczną. Chodzi o bloki spółdzielcze, w których są lokale użytkowe. W ich wypadku do przekształcenia dojdzie przy wykorzystaniu przepisów de minimis. Jeżeli przekroczy się limit pomocy publicznej (200 tys. euro na trzy lata), spółdzielnia w ratach będzie te pieniądze zwracać. Wiele miast zdecydowało się wprowadzić wysokie bonifikaty dla swoich gruntów (pod warunkiem, że jednorazowo wniesie się opłatę przekształceniową). Dla gruntów Skarbu Państwa mogą one jednak wynieść maksymalnie 60 proc. Dlatego prezydenci wielu miast wystąpili z apelem do ministra inwestycji i rozwoju, by zmienił przepisy i podniósł bonifikatę dla gruntów Skarbu Państwa. Na biurku prezydenta leży także nowela, która ma rozwiązać m.in. problem blokowania po Nowym Roku obrotu nieruchomościami. Wprowadza trzeci rodzaj zaświadczenia potwierdzającego przekształcenie gruntu pod budynkiem, które gminy mają wydać w ciągu miesiąca. Notariusze nie mają jednak złudzeń. Ich zdaniem utrudnienia na pewno będą w dużych miastach. Więcej szczegółów- na 13 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 28.12.2018.).
Kolejny dodatek "Rz"– "Nieruchomości Komercyjne i Mieszkaniowe" odnotowuje: "Pokój sam się dostroi do wymagań gościa". Milenialsi zrewolucjonizowali rynek biur. Siedziby firm bardziej przypominają dziś domy niż miejsca pracy. Dywany, strefy relaksu, biblioteki, sale telewizyjne… Jak rynek nieruchomości, w tym hoteli, zmieni kolejna generacja- Z? To ludzie, dla których czymś oczywistym i wszechobecnym jest technologia. Ich codzienność to smartfon, tablet i media społecznościowe. Ważny jest ciągły kontakt ze światem. Są wielozadaniowi, przedsiębiorczy i jeszcze bardziej wymagający niż milenialsi. Z pewnością ich wpływ na rynek nieruchomości komercyjnych- czytamy w ramach wstępu. Szczegóły- na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 28.12.2018.).
W "Nieruchomościach…" zajdziemy także felieton: "Państwo szykuje hotelową bajaderkę". Od 2011 r. działa Polski Holding Nieruchomości, zbudowany na bazie wielu państwowych spółek. W efekcie w portfelu spółki znalazł się miszmasz aktywów, część z nich wymaga, jak określa to sam PHN, optymalizacji, część od lat wystawiona jest na sprzedaż. Motorem napędowym firmy są nowe inwestycje deweloperskie, które mają poprawić jakość portfela. Plan inwestycyjny jest na szczęście realizowany zgodnie z wyznaczonym kierunkiem, co nie jest regułą w kontrolowanych przez państwo firmach. Teraz przyszedł czas na budowę Polskiego Holdingu Hotelowego… Więcej- na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 28.12.2018.).
"Nieruchomości…" także krótko: Analitycy JLL spodziewają się, że wartość inwestycji na rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce będzie w tym roku rekordowa i przekroczy 6,3 mld euro. Bardzo wysokie kwoty świadczą o tym, że międzynarodowy kapitał jest zainteresowany różnorodną klasą aktywów zlokalizowanych w Polsce. Największą transakcją w sektorze nieruchomości handlowych była sprzedaż przez fundusze ARES/AXA/Apollo Rida portfela 28 obiektów za ok. 1 mld euro.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 28.12.2018.).
"Nieruchomości…" zamieszczają także opinię: "Ustawodawczy urodzaj w 2018 r. a rynek nieruchomości". Rok 2018? Dynamiczne prace ustawodawcze, skrócony proces legislacyjny, burzliwa atmosfera. Przyjmowanie ustaw "nieruchomościowych" nie było tak dramatyczne, ale zmian jest i tak dużo, a najistotniejsze w sektorze mieszkaniowym. W konkurencji "Ustawy istotne dla rynku nieruchomości" pierwsze miejsce można przyznać tzw. specustawie mieszkaniowej. Pozwala na inwestycje mieszkaniowe na gruntach wyłączonych z budownictwa, co do zasady, niezależnie od planu miejscowego. Srebrny medal otrzymuje tzw. ustawa przekształceniowa. Jak delikatnych dotyczy kwestii, widać to po obecnych debatach nad wysokością bonifikat. Z brązowym medalem jest większy problem. Nowelizacja rozporządzenia ministra infrastruktury w sprawie warunków technicznych zasługuje na to miano. Rok 2019 może okazać się rewolucyjnym. Trwają prace nad kodyfikacją przepisów o procesie inwestycyjnym i planowaniu przestrzennym. Powodem przygotowywanej nowelizacji tzw. ustawy deweloperskiej jest natomiast art. 40 ustawy nakazujący Radzie Ministrów przegląd jej funkcjonowania w dwa lata od wejścia w życie. Zasadniczą zmianą będzie objęcie jej zakresem gotowych lokali, a także stosowanie ustawy do umów zawieranych przez nabywców z przedsiębiorcami- niedeweloperami. Więcej szczegółów- także na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 28.12.2018.).
"Nieruchomości…" zamieszczają również tekst: "Inwestowanie na GPW wciąż tylko dla zaawansowanych". Niski próg wejścia (czyli niska cena jednostkowa), duża płynność (łatwość zakupu i sprzedaży), niespektakularne lecz stabilne zwroty i relatywnie niskie ryzyko- na obdarzony takimi cechami instrument inwestowania w nieruchomości czekają Kowalscy. Chociaż rok 2019 już za pasem, wciąż nie przyjęto przepisów o polskich REIT-ach, czyli FINN- ach: firmach inwestujących w najem nieruchomości. Zgodnie z założeniami, inwestor ma mieć możliwość zakupu na GPW akcji spółek profesjonalnie zarządzających portfelami nieruchomości przynoszącymi dochód z najmu- przy czym na razie mają to być wyłącznie mieszkania; projekt ustawy nie uwzględnia nieruchomości komercyjnych, takich jak biurowce, centra handlowe czy magazyny. Ustawy nie ma, jednak na warszawskim parkiecie jest jedna spółka, która działa jak REIT- Globalworth Poland RE. Różnica w jej funkcjonowaniu wobec zapisów ustawy jest taka, że spółka zarządza nieruchomościami biurowymi (ma największy portfel w Polsce), a wpływy z czynszów są podwójnie opodatkowane: podatkiem dochodowym, a także podatkiem od dywidend. Rodząca się w bólach ustawa ma objąć wpływy przeznaczone do wypłaty akcjonariuszom (a ma to być gros tych wpływów) tylko jednym podatkiem- i to jest istota regulacji. Szczegóły- na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 28.12.2018.).
"Nieruchomości…" podsumowują także mijający rok w tekście: "Użytkowanie odchodzi do lamusa". Od marca inwestorzy i właściciele mieszkań w stolicy boją się jak ognia komisji weryfikacyjnej. Każdy jej wpis w księdze wieczystej skutecznie blokuje obrót nieruchomościami. To efekt wejścia w życie nowelizacji ustawy dotyczącej tzw. komisji Jakiego. Na skutek m.in. interwencji deweloperów przygotowywane są zmiany w prawie, które mają umożliwić szybkie wykreślanie ostrzeżeń komisji w księgach. Szybką ścieżkę pozyskiwania gruntów pod budowę bloków w miastach miała zagwarantować specustawa mieszkaniowa. Weszła w życie w sierpniu. Będzie obowiązywać do 31 grudnia 2028 r. Od początku towarzyszyły jej ogromne kontrowersje. Ochrzczono ją złośliwie mianem lex deweloper. Okazało się jednak, że zainteresowanie nią nie jest szczególnie wielkie. Wprawdzie niektórzy deweloperzy próbują z niej korzystać, ale niespecjalnie im się to udaje. Trudno bowiem spełnić niektóre wymogi tej ustawy, jak np. zapewnienie odpowiedniej ilości miejsc w przedszkolach dzieciom przyszłych mieszkańców bloków. Z kolei wokół zaświadczeń o samodzielności lokalu było w mijającym roku sporo zamieszania. Ale nowelizacja ustawy o własności lokali, która weszła w życie w sierpniu, rozwiała wątpliwości wokół art. 2 ust. 1a ustawy. Natomiast po dwóch latach rząd zdecydował się dokończyć prace nad przepisami uwłaszczeniowymi. 5 października weszła w życie ustawa o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów. Do powszechnego uwłaszczenia dojdzie 1 stycznia 2019 r. Im bliżej tej daty, tym więcej wątpliwości. Inwestorzy obawiają się, że uwłaszczenie zablokuje obrót mieszkaniami i domami jednorodzinnymi. Wiele wątpliwości wywołały też przepisy dotyczące pomocy publicznej. Okazało się, że deweloperzy i spółdzielnie mieszkaniowe, do których należą lokale użytkowe, będą musiały płacić grube miliony z tytułu pomocy publicznej. By ratować sytuację, rząd przygotował szybką nowelę ustawy uwłaszczeniowej. Nie usuwa ona jednak wszystkich wątpliwości- czytamy na czwartej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 28.12.2018.).
Niżej "Nieruchomości…" informują: "Hektar gruntu będzie nie tylko dla rolników". W miastach prawdopodobnie każdy będzie mógł kupić ziemię, nie tylko rolnik indywidualny. W nadchodzących miesiącach powinno się rozstrzygnąć, co dalej z obrotem ziemią rolną i czy rząd zdecyduje się poluzować ograniczenia w jej handlu. Natomiast deweloperów czeka ciężka batalia z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotycząca propozycji powołania Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego. Te dwie zmiany prawdopodobnie zostaną uchwalone w przyszłym roku. Być może dojdzie też do rewolucyjnych zmian w zarządzaniu małymi wspólnotami mieszkaniowymi. Mniejsze są szanse na kolejne uproszczenia w prawie budowlanym oraz na reformę zagospodarowania przestrzennego- czytamy w ramach wstępu. Szczegóły- także na czwartej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 28.12.2018.).
"Nieruchomości…" przypominają też: "Nie każda sprzedaż mieszkania czy domu musi być z PIT". Stabilna sytuacja na rynku pracy i rosnące zarobki sprawiają, ze rodacy chętnie decydują się na nowe inwestycje mieszkaniowe. Polacy nie tylko kupują swoje pierwsze mieszkania. Wielu sprzedaje mieszkania i domy, by kupić większe lokum. Każdą taką decyzję warto jednak dobrze przemyśleć, zwłaszcza pod kątem podatkowym. Tym, co dzieje się na rynku mieszkaniowym, żywo zainteresowany jest bowiem fiskus. Przede wszystkim będzie to podatek od czynności cywilnoprawnych (PCC) i VAT, ale w grę może tez wchodzić PIT. W tekście znajdziemy najczęściej powtarzające się pytania i odpowiedzi w kwestiach rozliczeń podatkowych i ulg, związanych z kupnem/ sprzedażą mieszkania lub domu. Szczegóły- na piątej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 28.12.2018.).
"Nieruchomości…" zamieszczają również tekst: "Konstytucja przestrzenna dla Warszawy". Trwają prace nad stworzeniem nowego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego dla m.st. Warszawy. Ten strategiczny dokument określi politykę przestrzenną prowadzoną na obszarze całej stolicy aż do 2045 r. Studium na co najmniej kilkanaście lat zdefiniuje główny kierunek rozwoju przestrzennego Warszawy. W polskim prawodawstwie studium nie jest aktem normatywnym, lecz jedynie zbiorem wytycznych- czytamy w ramach wstępu. Więcej- na szóstej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 28.12.2018.).
"Prawo co dnia" informuje z kolei: "Ulga nie dla spadkobiercy". Wdowiec nie skorzysta z ulgi mieszkaniowej, jeśli jego żona sprzedała przed śmiercią nieruchomość i nie zdążyła jej rozliczyć. Spadkobierca musi zapłacić za zmarłego podatek dochodowy, ale nie skorzysta z przysługujących mu ulg- wynika z przepisów. Krajowa Informacja Skarbowa wyjaśniła, jak należy je stosować. Szczegóły- na 16 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 28.12.2018.).
"Prawo co dnia" przypomina też: "Tańsza egzekucja długu". Od 1 stycznia jedna stawka opłaty komorniczej z możliwością ulgi za dobrowolną spłatę. Wchodzą w życie dwie ustawy: o kosztach komorniczych oraz o komornikach sądowych, które zastąpią starą, obowiązującą od 20 lat, choć wiele razy zmienianą. Do tej pory były dwie stawki egzekucyjne: 15 proc.- liczona od ściągniętej kwoty, oraz 8 proc.- stosowana w egzekucji z rachunku bankowego czy pensji. Teraz będzie jedna: 10 proc., która przeciętnie powinna być niższa. Średnio biorąc opłaty komornicze wynosiły do tej pory 12,5 proc. Przewidziano też ulgi dla spłacających dług tuż po wezwaniu komornika, a dokładniej w ciągu miesiąca od wezwania. Więcej szczegółów- na 17 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 28.12.2018.).
"Tygodnik Gazety Prawnej" zamieszcza z kolei cykl tekstów pod hasłem: "Wielkie publiczne przetargi, komercyjne platformy. W tle pytanie o bezpieczeństwo". W tekście "E- zamówienia pozostawione bez nadzoru" czytamy: Nasze państwo w żaden sposób nie kontroluje platform zakupowych, na których organizowane są przetargi o zamówienia publiczne na kwoty liczone w miliardach złotych. Firmy zainteresowane udziałem w postępowaniach są zmuszone albo im zawierzyć, albo też zwyczajnie zrezygnować ze składania ofert. Od 18 października 2018 r. zamówienia publiczne wyżej tzw. progów unijnych (czyli te największe) muszą być obowiązkowo udzielane z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej. To ustawowe określenie w praktyce oznacza konieczność korzystania z platform zakupowych, umożliwiających składanie ofert przez internet. Organizatorzy przetargów mają do wyboru trzy możliwości. Pierwsza to skorzystanie z miniPortalu, bezpłatnego narzędzia udostępnionego przez Urząd Zamówień Publicznych. Nie jest ono zbyt rozbudowane, gdyż stworzono je w ostatniej chwili, jako rozwiązanie tymczasowe, gdy okazało się, że nie uda się na czas przygotować docelowego portalu e- Zamówienia. Druga opcja to własne, tworzone na zamówienie, platformy informatyczne. Tyle że stać na nie stosunkowo niedużą grupę zamawiających. I wreszcie ostatnia możliwość: skorzystanie z komercyjnych platform zakupowych (oferowanych przez prywatne podmioty). Są one zwykle rozbudowane, ale bardziej intuicyjne i łatwiejsze w obsłudze niż nakładka miniPortal. Tę opcję wybrało chociażby 65 jednostek administracji rządowej. W związku z uruchomieniem miniPortalu, który stał się darmową alternatywą dla komercyjnych narzędzi, ceny dostępu do tych ostatnich zmalały wielokrotnie. W tej chwili stać już na nie nawet średniej wielkości zamawiających. Na rynku można znaleźć już w sumie kilkanaście konkurujących ze sobą rozwiązań- poza kontrolą państwa. Więcej szczegółów znajdziemy na 2- 5 stronie "Tygodnika…".
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 28.12.2018.).
"Gazeta Wyborcza" w dodatku "Dom" także dokonuje podsumowań. W tekście: "Jakie mieszkania kupowaliśmy w 2018 r.?" czytamy: Pomimo lekkiego ochłodzenia rynku nieruchomości mijający rok zapisuje się na kartach historii jako kolejny sukces deweloperów. Mieszkania sprzedawały się w rekordowym tempie, a podaż ledwo nadążała za popytem. Według danych zmieszczonych przez RynekPierwotny.pl ceny nowych mieszkań w całym kraju wzrosły średnio w granicach 10 proc., a więc w zależności od lokalizacji od kilku do kilkunastu procent. Dla siedmiu głównych rynków nieruchomości średnia cena transakcyjna wynosi dziś ok. 7150 zł za mkw. Z raportu Home Brokera wynika, że od stycznia do września tego roku najwięcej mieszkań wprowadzono na rynek warszawski- 16 835, następnie wrocławski- 7073 oraz krakowski- 6646 (obliczenia na podstawie danych GUS). Wzrost cen mieszkań nie zniechęcił jednak inwestorów do lokowania kapitału w nieruchomościach. Interesujące jest to, że większość nowych lokali w bieżącym roku kupowana była bez pomocy banku. Według danych NBP w I kwartale 2018 r. pomimo rosnącego popytu na kredyty hipoteczne 71 proc. mieszkań z rynku pierwotnego w siedmiu największych aglomeracjach zostało kupionych za gotówkę. Dla porównania w 2015 r. odsetek ten stanowił 59 proc. i z kwartału na kwartał sukcesywnie się zwiększał. Od lat najchętniej nabywanymi przez rodaków mieszkaniami z pierwszej ręki były i są lokale dwupokojowe. Sytuacja ta nie zmieniła się również w pierwszych dziesięciu miesiącach 2018 r. Najczęściej decydowaliśmy się na zakup dwupokojowego lokum o powierzchni 38- 48 mkw. W skali całego kraju ten typ mieszkań osiągał udział w sprzedaży na poziomie 42,6 proc. Drugie miejsce zajmowały mieszkania trzypokojowe o powierzchni 50- 62 mkw. z udziałem na poziomie 35 proc. Co ciekawe, coraz rzadziej w mijającym roku decydowaliśmy się na zakup kawalerek. Ich odsetek stanowił nieco ponad 10 proc. Podobną popularnością cieszyły się mieszkania z czterema pokojami. Na marginesie sprzedaży deweloperów rzędu 1,5 proc. znalazły się lokale pięciopokojowe, dedykowane liczniejszym rodzinom. Więcej szczegółów- na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: "Gazeta Wyborcza"- 28.12.2018.).
"Gazeta- Dom" zamieszcza również ankietę przeprowadzoną wśród przedstawicieli wiodących firm deweloperskich, pod hasłem: "Czy w 2019 roku rynek nowych mieszkań wyhamuje?". Polnord ze względu na przewidywany wzrost cen we wszystkich segmentach spodziewa się spadku tempa sprzedaży mieszkań, jak i liczby nowych lokali wprowadzanych na rynek. Z kolei przedstawiciel LC Corp zwraca uwagę, że mimo wzrostu cen zainteresowanie klientów nabyciem mieszkania pozostaje wciąż na bardzo wysokim poziomie. Firma w części swoich projektów zakontraktowała nawet więcej lokali niż w 2017 r. Nie zakłada więc, by w najbliższych miesiącach nastąpiła pod tym względem jakaś duża zmiana. Archicom SA zauważa, że nadal sprzyja nam sytuacja makroekonomiczna i niskie oprocentowanie kredytów hipotecznych. Dyrektor ds. sprzedaży w Skanska Residential Development Poland ocenia: Przy obecnej koniunkturze na rynku mieszkaniowym może być trudniej utrzymać obecne tempo sprzedaży. Niemniej dobre projekty same się obronią. Victoria Dom SA spodziewa się że wprawdzie wzrost cen wyhamował rynek i powrócimy do poziomu sprzedaży 18- 19 tys. mieszkań w Warszawie, popyt jest jednak nadal bardzo silny, wsparty tanim finansowaniem. Więcej szczegółów- na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: "Gazeta Wyborcza"- 28.12.2018.).
"Kurier Szczeciński" we wkładce "Wiadomości Szczecińskie" odnotowuje: "Nowe ogrzewanie i ocieplone ściany". Osiem budynków przy ul. Jaracza w Zdrojach przeszło w tym roku gruntowną modernizację. Zyskało m.in. bardziej ekologiczne ogrzewanie oraz nową elewację. Inwestycję zrealizował TBS Prawobrzeże. Modernizacja objęła ogółem 25 mieszkań. W lokalach wykonano nowe instalacje c.o. oraz ciepłej wody. Zakres prac to m.in.: likwidacja 38 starych pieców, montaż kotłów gazowych, nowe przewody spalinowe i wentylacyjne. Budynki. przeszły również gruntowną termomodernizację, wraz z dociepleniem ścian zewnętrznych połączonym ze zmianą kolorystyki elewacji, izolacją ścian piwnicy i fundamentów. Wyremontowano także schody razem z oświetleniem wejścia, docieplenie poddasza. Wymienione również zostały okna i drzwi. Koszt robót budowlanych to ponad 2,6 mln zł. Połowa tej kwoty stanowiła dofinansowanie z programu Kawka. W sumie w ramach tego programu, TBS Prawobrzeże wyremontowało kompleksowo 29 budynków i 116 lokali- większość w tym roku. Prace prowadzono w budynkach należących do spółki, Gminy oraz wspólnot mieszkaniowych, w których TBS Prawobrzeże ma swoje lokale- czytamy na dziewiątej stronie wkładki.
(Źródło: "Kurier Szczeciński"- 28.12.2018.).
"Wiadomości Szczecińskie" informują też: "Agencja Mieszkaniowa przyciąga ofertą". Blisko tysiąc mieszkańców przyszło do Agencji Mieszkaniowe Miasta w pierwszym miesiącu jej funkcjonowania. W tym czasie strona internetowa AMM również cieszyła się dużym zainteresowaniem- liczba odsłon wyniosła 24 tys. Pierwszy miesiąc działalności AMM pokazuje, że takie miejsce w Szczecinie jest potrzebne mieszkańcom. Agencja to punkt informacyjno- konsultacyjny dla mieszkańców, w którym kompleksowo otrzymują wiedzę odnośnie dostępnych lokali na wynajem oraz programów mieszkaniowych realizowanych przez miasto (ZBiLK, Szczecińskie TBS i TBS Prawobrzeże). Wiecej- także na dziewiątej stronie wkładki.
(Źródło: "Kurier Szczeciński"- 28.12.2018.).
"Wiadomości Szczecińskie" zauważyły również: "Hit mieszkania do remontu". Ponad 600 wniosków wpłynęło do ZBiLK w sprawie wynajęcia lokalu za remont. Mimo krótszego naboru nie zmniejszyło się zainteresowanie wynajęciem lokalu w ten sposób. Nabór wniosków trwał dwa tygodnie (13- 23 listopada). Począwszy od tego naboru wydłużono terminy, w jakich przyszły najemca ma wykonać remont- z sześciu do ośmiu miesięcy. W ostatnich sześciu latach miasto przekazało w tej formie ok. 600 mieszkań- czytamy na dziewiątej stronie wkładki.
(Źródło: "Kurier Szczeciński"- 28.12.2018.).