Piątek, 27 październik 2023
„Prawo co dnia” w piątkowej „Rzeczpospolitej” odnotowuje: „SN o kredytach biznesowo- konsumenckich”. Aby kredyt mieszany korzystał z konsumenckiej ochrony, cel gospodarczy nie może w nim dominować. To sedno czwartkowego wyroku Sądu Najwyższego, który rozpatrywał sprawę małżonków domagających się zasądzenia od Getin Noble Banku (teraz w upadłości) zwrotu nadpłaconej ich zdaniem części rat wynikłej z niedozwolonych klauzul umownych w umowie kredytu hipotecznego indeksowanego do franka z grudnia 2015 r. A na wypadek nieuwzględnienia tego żądania zapłaty ok. pół miliona złotych z powołaniem się na sprzeczność umowy z zasadami współżycia społecznego, a konkretniej braku precyzyjności ich świadczenia i nieprzyzwoitości pobranych opłat okołokredytowych. Sądy Okręgowy i Apelacyjny we Wrocławiu ustaliły, że małżonek zawierał umowę w charakterze przedsiębiorcy. Poza tym część kredytu była przeznaczona na spłatę innego kredytu, również związanego z jego biznesem, oraz na rozbudowę hotelu i zakup przyległych do niego działek dla prowadzenia działalności gospodarczej jako wspólnika spółki cywilnej. Kredyt był więc w 96,58 proc. związany z działalnością gospodarczą. „Konsumencki” cel umowy stanowił więc jedynie znikomy procent, niewystarczający do podważenia jej charakteru. SO oddalił w ogóle żądanie. SA uznał, że umowę można utrzymać, wprowadzając do nie średni kurs CHF, i zasądził im 106 tys. zł jako refundację ich straty. Małżonkowie nie dali za wygraną, odwołując się do SN. Ich pełnomocnicy wskazywali, że skoro powódka nie prowadziła działalności gospodarczej, to zgodnie z wyrokiem TSUE C- 570/21, cały kredyt ma charakter konsumencki. Z kolei pełnomocnicy syndyka banku, też powołując się na wyrok TSUE, wskazywali, że trzeba patrzeć na całokształt działalności gospodarczej kredytobiorców. Powodowie mieli jeszcze własną firmę, a powódka sama jeszcze jedną. SN przychylił się do stanowiska pełnomocników syndyka, uznając, że powód przeznaczał kredyty na działalność gospodarczą. Z kolei jego żona, gdyby nawet uznać, że nie prowadziła własnej działalności, to będąc związana z mężem przedsiębiorcą małżeńską wspólnością majątkową, nie może być tu traktowana jak konsument- czytamy na 12 stronie głównego wydania.
(Źródło: „Rzeczpospolita”- 27.10.2023.).
„Prawo co dnia” zamieszcza również tekst: „Faktury: odłożyć rewolucję czy nie”. Późniejsze wdrożenie KSeF może być sposobem na uniknięcie chaosu, ale system ten może być pożyteczny. Krajowy System e- Faktur, który co do zasady ma wejść w życie 1 lipca 2024 r. wciąż wzbudza wiele emocji. Wielu też ekspertów sugeruje, że choć do tej daty pozostało jeszcze ponad osiem miesięcy, to warto odsunąć wprowadzenie systemu w czasie. Sporo firm jest bowiem nieprzygotowanych organizacyjnie i technicznie do nowego standardu wysyłania faktur, w którym fiskus będzie mógł się im przyglądać już w momencie wystawienia. Z tego względu odsunięcie KSeF o co najmniej pół roku to również jeden z postulatów „Rz” dla nowego rządu. Więcej szczegółów- na 13 stronie głównego wydania.
(Źródło: „Rzeczpospolita”– 27.10.2023.).
„Prawo co dnia” zastanawia się w innym miejscu: „Wnioski mogą sparaliżować urzędy?”. Każdy może domagać się poinformowania go o zmianach dotyczących zagospodarowania przestrzennego. Od ponad miesiąca obowiązuje nowelizacja ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, która zobowiązuje gminy do uchwalenia planów ogólnych do końca 2025 r. Zawarte w nich będą informacje o wyznaczonych strefach (np. o strefie wielofunkcyjnej z zabudową mieszkaniową wielorodzinną, produkcji rolniczej lub zieleni i rekreacji) czy też o strefie uzupełnienia zabudowy. Chcąc wiedzieć, jak zmieniło się przeznaczenie naszej nieruchomości i czy ewentualnie będziemy mogli na niej zbudować dm, warto śledzić zmiany w planowaniu przestrzennym, aby móc zgłaszać uwagi i wnioski. Jak dalej czytamy, o podejmowanych procedurach m.in. uchwalenia planu ogólnego zainteresowani będą mogli dowiedzieć się z Biuletynu Informacji Publicznej albo mailowo, jeśli złożą wniosek o powiadomienie ich w tym trybie. Są zastrzeżenia, że może sparaliżować to pracę gminy. Do przekazywania zainteresowanym informacji o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym urzędnicy będą zobowiązani do końca 2025 r. Gdy powstanie Rejestr Urbanistyczny, czyli od 2026 r., to tam znajdą się informacje o uchwalonych planach ogólnych oraz innych aktach planowania przestrzennego. Więcej- na 14 stronie głównego wydania.
(Źródło: „Rzeczpospolita”- 27.10.2023.).
„Rz” zwraca uwagę w innym miejscu: „Trzeba pilnie podnieść podaż mieszkań, a nie popyt”. Nie wiadomo, jakie programy dla nieruchomości przyjmie nowy rząd. Branża radzi, żeby po prostu budować więcej mieszkań. Do tego potrzebne są jednak ziemia, proste procedury i stabilne prawo. Cytowana w tekście ekspertka JLL podkreśla, że i deweloperzy, i nabywcy czekają na jasne deklaracje w sprawie „Bezpiecznego kredytu 2 proc.”. Jak dalej czytamy, Polska wciąż boryka się z niedoborem mieszkań. Dlatego programy finansowo wspierające popyt, takie jak rządowy „Bezpieczny kredyt” najczęściej kończą się wzrostem cen. Kolejne tego typu programy powinny być wprowadzane z największą ostrożnością- zarówno te, dotyczące mieszkań na sprzedaż, jak i na wynajem. Inaczej jest z podażą. Uwolnienie gruntów, uproszczenie procedur, wsparcie budownictwa społecznego może przynieść długofalowe, choć mniej spektakularne efekty. Dla rynku korzystna będzie też stabilizacja otoczenia prawnego. Inwestycje mieszkaniowe mają charakter wieloletni. Inwestorzy chętnie angażują więc kapitał jeśli nie obawiają się diametralnej zmiany zasad- czytamy. W tekście przypomniano, że 17 tys. zł osiągnęła już cena mkw. używanych kawalerek w stolicy. W Gdańsku i Krakowie- 14,8 tys. zł. Więcej szczegółów- na 15 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: „Rzeczpospolita”– 27.10.2023.).
„Rz” zauważa też: „Prefabrykacja coraz mocniej rozwija się na polskim rynku budowlanym”. Beton, drewno, rzadziej stal- rodzinne firmy od lat dostarczają prefabrykaty z tych materiałów do składania budynków za granicą. Stopniowo zaznaczają też swoją obecność w naszym kraju. Pierwsza inwestycja w mieszkania na wynajem platformy UP2U powstanie z betonowych prefabrykatów Pekabeksu. Deweloper J.W. Construction rusza z budową kolejnego osiedla z elementów z drewna. Unihouse pozyskał kolejny kontrakt na budowę bloków komunalnych z prefabrykatów drewnianych- to tylko kilka wiadomości z ostatnich tygodni świadczących o tym, że rynek wznoszenia domów wielorodzinnych w sposób inny niż tradycyjne kładzenie cegieł systematycznie rośnie- czytamy w ramach wstępu. Więcej- na 21 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: „Rzeczpospolita”– 27.10.2023.).
Piątkowy dodatek „Rz”– „Nieruchomości Komercyjne i Mieszkaniowe” apeluje natomiast: „Czas na powrót REIT- ów”. Zmiana u sterów państwa to szansa na zmiany oczekiwane przez branżę. Jednym z palących tematów są REIT- y, których wprowadzenie do porządku prawnego byłoby wsparciem dla mieszkaniówki. W oczekiwaniu na ukształtowanie się koalicyjnego rządu po wyborach i jednolitej polityki dotyczącej szeroko pojętych nieruchomości przedstawiciele branży już formułują swoje oczekiwania. Jednym z najczęstszych punktów jest oczekiwanie wznowienia prac nad REIT- ami, czyli spółkami, które budują portfele nieruchomości, aby zyski z najmu regularnie zasilały konta akcjonariuszy. W idealnej wersji instytucji zarządzających kapitałem (fundusze emerytalne, ubezpieczeniowe), ale również Kowalskich. Wdrożenie przepisów pozwalających na funkcjonowanie na polskim rynku nieruchomości podmiotów typu REIT, to jeden z postulatów Polskiego Związku Firm Deweloperskich- czytamy na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: „Rzeczpospolita”– 27.10.2023.).
„Nieruchomości…” zamieszczają również tekst: „Zarządzanie biurowymi metrami”. Powroty do biur będą gorącym tematem w najbliższych miesiącach. Potwierdzają to właściciele budynków i firmy. Zasoby nowoczesnej powierzchni biurowej w Polsce przekraczają 12,8 mln mkw. Największy warszawski rynek oferuje ponad 6,2 mln mkw. biur, Kraków 1,78 mln mkw. , Wrocław, 1,55 mln mkw., Trójmiasto 1 mln, Katowice 750 tys. mkw.- podaje firma doradcza Savills. Od początku br. stolica wzbogaciła się o 20,3 tys. mkw. W Warszawie pozostaje w budowie niemal 263 tys. mkw. powierzchni biurowych. Zgodnie z planami deweloperów, do końca 2024 r. ma powstać 143 tys. mkw.- czytamy. Więcej szczegółów- na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: „Rzeczpospolita”– 27.10.2023.).
Niżej „Nieruchomości…” odnotowują: „Poza popytem na mieszkania rząd musi wspierać podaż”. Ostatnie miesiące pod względem produkcji to odpowiedź na rosnący popyt, ale jest wciąż za dużo niepewności i czynników ryzyka, by deweloperzy ruszali masowo z budowami- powiedział w programie #RZECZoNIERUCHOMOSCIACH Patryk Kozierkiewicz, ekspert Polskiego Związku Firm Deweloperskich. Pełny tekst rozmowy- także na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: „Rzeczpospolita”– 27.10.2023.).
W „Nieruchomościach…” czytamy również: „Ziemię trzeba uwolnić”. Deweloperzy budują „na resztkach”. Sporo działek jest tymczasem zamrożonych. To m.in. grunty rolne. Uwolnienie gruntów z Krajowego Zasobu Nieruchomości to jedno z haseł wyborczych Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi. Partie mówiły też o potrzebie wypuszczenia na rynek terenów spółek Skarbu Państwa. Rynek mieszkań jest głodny ziemi. Jak wskazuje Polski Związek Firm Deweloperskich, KZN dysponuje ok. 1 tys. ha gruntów w całej Polsce. Na tych terenach mogłoby powstać minimum kilkadziesiąt tysięcy mieszkań. Najpierw potrzebna jest ponowna weryfikacja działek. Trzeba opracować szczegółowe kryteria ich przydatności, plany sprzedaży, a także odpowiednie, bardziej efektywne procedury przetargowe. Wymaga to zmian systemowych i programowych, ale jest do zrobienia. Więcej- na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: „Rzeczpospolita”– 27.10.2023.).