Piątek, 27 marzec 2020
¨Były na doby, są na kwarantannę¨
¨By przez epidemię lokale nie stały puste¨
¨Deweloperskie obligacje tanieją¨
¨Nie każde opóźnienie prowadzi do szkody¨
¨Klienci szukają mieszkań w sieci¨
¨To nie czas na spory o hałaśliwym psie sąsiada¨
¨Dom biurem w czasach pandemii¨
¨Całe bloki zmieniają się nie tylko w hotele, ale i w biurowce¨
¨Celem poprawa jakości życia¨
¨Współpraca z samorządami jest dla nas kluczowa¨
Więcej poniżej.
Piątkowa ¨Rzeczpospolita¨ w dodatku ¨Nieruchomości Komercyjne i Mieszkaniowe¨ odnotowuje: ¨Były na doby, są na kwarantannę¨. Mieszkań na odbycie kwarantanny poszukują powracający z zagranicy. A lokale blisko szpitali wynajmują lekarze. Pandemia koronawirusa wywołała istne trzęsienie ziemi w krótkoterminowym wynajmie mieszkań. Turyści i biznesmeni masowo odwołują rezerwacje. Wynajmowane na doby lokale opustoszały z dnia na dzień. Przez tydzień obowiązywał nawet zakaz wynajmu krótkoterminowego wprowadzony rozporządzeniem ministra zdrowia. Szybko został zniesiony, co sytuacji właścicieli nieruchomości wcale jednak nie zmienia. Tymczasem rośnie popyt na mieszkania, w których można odbyć kwarantannę. Lokali poszukują m.in. powracający z zagranicy Polacy, ale też pracujący u nas cudzoziemcy, którzy muszą się odizolować na dwa tygodnie. Mieszkań na wynajem blisko szpitala poszukują także lekarze i pielęgniarki. Nie chcą wracać do domów po całonocnych dyżurach. A Stowarzyszenie Właścicieli Mieszkań na Wynajem Mieszkanicznik jest gotowe przystąpić z nimi do umów w trybie specustawy, włączając się do działania sztabu kryzysowego. Ogłoszenia osób poszukujących lokali mnożą się w mediach społecznościowych. Tylko do wtorku 24 marca do Mieszkanicznika zgłosiło się ponad 150 właścicieli nieruchomości z Warszawy, chętnych wynająć lokale dla osób poszukujących miejsca kwarantanny. Jednak muszą najpierw odpowiedzieć na kilka pytań, m.in.: czy są w stanie przeprowadzić okresowe ozonowanie, włączanie lamp UV i stosowanie środków wirusobójczych do dezynfekcji. Część inwestorów zarabiających dotąd na wynajmie w panice porzuca biznes. Planuje nieruchomości sprzedać. Już pojawiają się ogłoszenia o wyprzedażach mebli oraz sprzętu z takich mieszkań. Więcej szczegółów- na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 27.03.2020.).
W ¨Nieruchomościach…¨ znajdziemy również komentarz: ¨By przez epidemię lokale nie stały puste¨. Tarcza antykryzysowa ma pomóc najemcom mieszkań oraz lokali użytkowych. Do końca czerwca nie będą im grozić podwyżki czynszu, a i umowy nie będzie można im do tej daty wypowiedzieć. Jeszcze dwa miesiące temu nikomu się nie śniło, że jakiś wirus sterroryzuje cały świat, będzie zagrażał naszemu zdrowiu oraz zachwieje gospodarką. Wszyscy z przerażeniem czekają na to, co będzie po wirusie. Rządzący intensywnie pracują nad tarczą antykryzysową. Przewiduje ona również rozwiązania dotyczące nieruchomości. Wszystkie umowy najmu mieszkań oraz lokali użytkowych będzie można przedłużyć do końca czerwca. Wystarczy wysłać właścicielowi oświadczenie w tej sprawie. A ten nic nie będzie miał do powiedzenia. Musi je zaakceptować, chyba że lokator nie płacił czynszu lub narusza zasady współżycia społecznego. W ten sam sposób najemca będzie mógł zagwarantować sobie do końca czerwca niezmienność wysokości czynszu za lokal. To rozwiązanie ma zagwarantować najemcom, że nie stracą z dnia na dzień dachu nad głową oraz miejsca, w którym teraz prowadzą działalność gospodarczą. Nie czekając jednak na przepisy, już teraz wiele samorządów i spółdzielni mieszkaniowych wspiera najemców swoich lokali użytkowych, m.in. poprzez obniżanie czynszu. Tarcza antykryzysowa zawiera również rozwiązania dla najemców powierzchni w galeriach handlowych. Czynsz zostanie tu obniżony o 90 proc. Na jak długo? Nie wiadomo. Właściciele i zarządcy galeriami nie będą też mieli nic do powiedzenia. Obniżenie czynszu będzie bowiem jedynie z mocy przepisów. Proponowane rozwiązanie różnicuje najemców. Przecież swoje lokale usługowe, restauracje czy sklepy musieli zamknąć ci, którzy nie prowadzą ich w galeriach handlowych, ale w biurowcach, kamienicach etc. Co z nimi? Ich także dotknął kryzys związany z pandemią- czytamy na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 27.03.2020.).
¨Nieruchomości…¨ także krótko na temat rynku pierwotnego: W lutym nastąpił tu coraz większy rozjazd cen i możliwości kupujących mieszkania- wynika z Barometru nastrojów na rynku mieszkaniowym. W Krakowie i Warszawie pogłębia się różnica między cenami na rynku pierwotnym a możliwościami kupujących. Dane za luty wskazują, że w Warszawie ceny przewyższają deklarowane możliwości kupujących o prawie 11 proc., a w Krakowie o ponad 4 proc. Z analizy wynika, że w Warszawie i Krakowie koniec wzrostów cen jest bliższy niż we Wrocławiu, bo klienci przestali akceptować podnoszone od kilku kwartałów stawki. W kontekście pandemii i wielu niewiadomych na rynku trudno jednak ocenić, jak potoczą się wydarzenia w kolejnych miesiącach. Według analityków rynek mieszkaniowy ma znacząco niższą płynność. Jego uczestnicy rzadziej podejmują pochopne i emocjonalne decyzje, co w sytuacji kryzysowej chroni przed negatywnymi czynnikami- odnotowano także na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 27.03.2020.).
W ¨Nieruchomościach…¨ czytamy też: ¨Deweloperskie obligacje tanieją¨. Fundusze wyprzedają papiery. Czy pandemia powinna jednak budzić obawy o zdolność deweloperów do obsługi zadłużenia? Ghelamco bez problemów pozyskało 50 mln zł z emisji obligacji. Marvipol zebrał 10 mln zł. Z drugiej strony wiele serii papierów spółek na Catalyst notowanych jest poniżej wartości nominalnej, w pewnych przypadkach to nawet 85 proc. wartości. W ocenie jednego z cytowanych ekspertów, zdecydowana większość notowanych na Catalyst deweloperów mieszkaniowych jest w dobrej kondycji finansowej. Ekspert spodziewa się, że w najbliższym czasie firmy mogą wstrzymywać się z uruchamianiem nowych projektów. Pandemia wpłynie też w oczywisty sposób na zmniejszenie sprzedaży. Paliwem dla wyników finansowych deweloperów jest sprzedaż mieszkań, która w krótkim terminie wyhamuje, a dalsza perspektywa jest w tym momencie bardzo trudna do przewidzenia. Ciężko więc oszacować zdolność do obsługi zadłużenia, które będzie zapadać np. za trzy lata. Więcej szczegółów- na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 27.03.2020.).
Na łamach ¨Nieruchomości…¨ znajdziemy również tekst: ¨Nie każde opóźnienie prowadzi do szkody¨. Można się spodziewać umieszczania w umowach bardziej rozbudowanych klauzul dotyczących siły wyższej i trend ten nie ominie umów deweloperskich- ocenia rozmówca ¨Rz¨. Szczegóły- także na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 27.03.2020.).
¨Nieruchomości…¨ informują też: ¨Klienci szukają mieszkań w sieci¨. Rynek pierwotny lepiej radzi sobie od wtórnego- u deweloperów lokale zawsze były kupowane na etapie dziury w ziemi. Pomagają im nowe technologie. Wielu deweloperów, jeszcze zanim wprowadzono większość obostrzeń, zamknęło stacjonarne biura sprzedaży. Firmy rozwijają komunikację online, licząc na utrzymanie kontaktu z potencjalnymi klientami. Analiza użytkowników portalu obido.pl wskazuje, że nie przestali oni szukać mieszkań. Po spadkowych dwóch pierwszych dniach od chwili zamknięcia szkół ruch na stronie wrócił do normy. W tym momencie większość klientów nie przerwała poszukiwań nowego mieszkania. Administratorzy portalu wskazują, że klienci obawiają się zamkniętej kancelarii notarialnej czy placówek banku. Portal RynekPierwotny.pl na początku marca odnotował kilkunastoprocentowy spadek ruchu. Od 16 marca obserwuje natomiast pozytywną zmianę trendu. W opinii przedstawicieli portalu, obecna sytuacja nie odstraszyła osób mocno zdeklarowanych, które zakup mieszkania planowały od dłuższego czasu. Zdaniem ekspertów rynek pierwotny radzi sobie lepiej niż wtórny i najem. Szczegóły- na czwartej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 27.03.2020.).
W ¨Nieruchomościach…¨ czytamy również: ¨To nie czas na spory o hałaśliwym psie sąsiada¨. Administracje pracują zdalnie. Zawiesiły też kontrole okresowe budynków. Z powodu koronawirusa administracje osiedli mieszkaniowych zmieniły tryb swojej pracy, Ich siedziby są zamknięte dla mieszkańców. Sprawy bieżące załatwiają e- mailowo i telefonicznie. Wprowadzono też tryb pracy rotacyjnej. Podobnie jest we wspólnotach mieszkaniowych. Większość firm zarządzających pracuje zdalnie. Nie oznacza to, że obowiązków jest mniej. Przede wszystkim zmieniło się utrzymanie i czyszczenie powierzchni wspólnych. Firmy sprzątające częściej czyszczą poręcze, klamki oraz przyciski w windach. Stosują również odpowiednie środki do dezynfekcji. Wielu zarządców budynków zaplanowało na marzec i kwiecień przeprowadzenie kontroli stanu technicznego. Koronawirus pokrzyżował im te plany. Wątpliwości dotyczące przeglądów technicznych budynków dotarły do Ministerstwa Rozwoju. Według resortu kontrole nie muszą być obecnie przeprowadzane. Właściciele lub zarządcy budynków mieszkalnych mają cały rok kalendarzowy na to, by zapewnić ich realizację. Więcej szczegółów- także na czwartej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 27.03.2020.).
W ¨Nieruchomościach…¨ czytamy również: ¨Dom biurem w czasach pandemii¨. W biurowcach życie zamarło. Większość osób pracuje zdalnie. Kawiarnie, restauracje czy butiki zamknięto. Pojawia się też pytanie o umowy najmu- czy w związku z tym, że biurowce świecą pustkami, powinno się np. obniżyć czynsz. Od dwóch tygodni pracownicy biur JLL oraz Tetris, czyli ponad 1300 osób, pracują w systemie zdalnym. Nie wszyscy mogą jednak pracować w ten sposób. Część pracowników nadal przychodzi do biur. W ich wypadku zarządcy budynków starają się minimalizować ryzyko zarażenia się koronawirusem. Coraz więcej najemców rozmawia w tej sytuacji z wynajmującymi o możliwości czasowego zawieszenia lub redukcji wysokości czynszów należnych na mocy zawartych długoterminowych umów najmu. Szczególnie dotyczy to mniejszych firm lub firm usługowych zajmujących lokale na parterach budynków. Eksperci zwracają uwagę, że uchwalone w ostatnim czasie przepisy, w tym specustawa o walce z koronawirusem, nie odnoszą się w ogóle do najmu powierzchni biurowych. Brakuje także innych przepisów dotyczących umów najmu, które uzasadniają wypowiedzenie takiej umowy przez którąkolwiek ze stron ze względu na epidemię. Nie ma też obowiązku renegocjowania umowy ze względu na zmianę okoliczności. W tym zakresie wszystko zależy od dobrej woli najemcy i wynajmującego. Szczegóły- na piątej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 27.03.2020.).
¨Nieruchomości…¨ zauważają też: ¨Całe bloki zmieniają się nie tylko w hotele, ale i w biurowce¨. Zatrudniające od kilku do kilkunastu osób firmy często na siedziby wynajmują mieszkania. Właściciele windują czynsze. Odbija się to na całym rynku najmu mieszkań. I nie chodzi tu oczywiście o przymusowe home office w czasie pandemii, a o regularne prowadzenie biur w blokach. Wśród firm w Warszawie najbardziej popularne są budynki w centrum i na linii metra. Część budynków jest tu wynajęta niemal w całości. Na wynajem mieszkania lub domu do prowadzenia działalności decydują się głównie mikrofirmy, które zatrudniają od kilku do kilkunastu osób. W zwykłych blokach pracują niemal wszystkie branże. Zależności od liczby pracowników wynajmują mieszkania od 40 do 150 mkw., mające od dwóch do pięciu pomieszczeń. Więcej szczegółów- na szóstej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 27.03.2020.).
¨Rz¨ zamieszcza również wkładkę ¨Rządowy program <<Czyste powietrze>>. Nowa Odsłona¨. W tekście wprowadzającym ¨Celem poprawa jakości życia¨ redakcja rozmawia z Michałem Kurtyką, ministrem klimatu. Rozmówca ¨Rz¨ zapowiada: Już wkrótce uproszczone wnioski o dofinansowanie wymiany pieca będzie można składać za pomocą portalu resortu klimatu. Do programu włączone również zostaną gminy. Czas rozpatrywania wniosków skróci się z 90 do 30 dni kalendarzowych. Uproszczone również zostaną wnioski o dotację- część wymaganych dokumentów zastąpią oświadczenia. Zmienią się także progi dochodowe, od których zależna będzie pomoc. Te modyfikacje w znacznym stopniu zwiększą efektywność programu ¨Czyste powietrze¨- czytamy na pierwszej stronie wkładki.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 27.03.2020.).
Na łamach wkładki Piotr Woźniak, prezes zarządu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zapowiada również: ¨Współpraca z samorządami jest dla nas kluczowa¨. Rozmówca ¨Rz: podkreśla: Dwa lata temu startowaliśmy z punktu zero. Nie było żadnego punktu wsparcia do walki ze smogiem. Nam się wreszcie udało to wypracować: jedno to ulga podatkowa, drugie to sam program. Dwa lata doświadczeń, mamy swoich faworytów, mamy samorządy. Jesteśmy po uchwaleniu zmian w programie ¨Czyste powietrze¨. Pracujemy nad narzędziami informatycznymi do złożenia elektronicznego wniosku. Planowaliśmy premierę tego narzędzia na przełomie marca i kwietnia. Niestety, cały świat i Polskę dopadła epidemia koronawirusa. Przygotowujemy się w związku z tym do wystartowania naboru na nowych zasadach po Wielkanocy. Równolegle z tym zmieniamy przepisy prawa. Mamy nadzieję, że do końca roku po nowelizacji programu będziemy mieli 130- 180 tys. wniosków w grupie podstawowej i 50 tys. wniosków w grupie uprawnionej do podwyższonego finansowania. Pełny tekst rozmowy- na trzeciej stronie wkładki.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 27.03.2020.).