Piątek, 24 września 2021

¨W Lublinie i Gorzowie Wlkp. mają najszybsze <>¨
¨Kilkakrotne przerwy przedawnienia¨
¨Małe domy w rękach banków¨
¨Nie ma co straszyć PRS- em¨
¨Brak procedur blokuje miastotwórcze projekty¨
¨Jak długo biuro czeka na firmę? Które najkrócej?¨
¨Polskie mobilne domki: hotelowa wygoda blisko przyrody¨
¨Kawalerki kosztują dziś tyle, ile dwa pokoje przed rokiem¨
¨Za cztery lata jedną piątą magazynów chcemy budować za granicą¨
¨Przedsiębiorcy kontra odpady¨
¨Cenowy zawrót głowy. Niektóre materiały budowlane droższe o kilkadziesiąt procent¨

Więcej poniżej.

¨Prawo co dnia¨ w piątkowej ¨Rzeczpospolitej¨ informuje: ¨W Lublinie i Gorzowie Wlkp. mają najszybsze <<wuzetki>>¨. W 2020 r. tylko 3 proc. warunków zabudowy dla budownictwa wielorodzinnego w miastach wojewódzkich wydano w terminie nie dłuższym niż 60 dni. To najsłabszy wynik w ciągu ostatnich pięciu lat. Takie dane podaje ranking miast przeprowadzany corocznie przez Polski Związek Firm Deweloperskich i prezentowanego podczas Dni Dewelopera we Wrocławiu. Wynika z niego, że na 37 proc. decyzji o warunkach zabudowy dla inwestycji mieszkaniowych czekano od 61 do 180 dni. Na 32 proc. od 181 do 365 dni. Wydanie aż 17 proc. decyzji, które otrzymali inwestorzy w 2020 r., zajęło więcej niż rok- podaje PZFD. W tej kategorii inwestycji żadna ze stolic województwa nie wydała wszystkich decyzji w terminie do 60 dni, liczonym od momentu złożenia wniosku. Najszybszy okazał się Lublin- wydając 35 proc. rozstrzygnięć w tym przedziale czasowym. Za nim plasują się Białystok i Gorzów Wielkopolski. Dokładnie dwukrotnie więcej miast niż rok wcześniej (12) nie wydało żadnej decyzji WZ dla obiektów mieszkaniowych w czasie nieprzekraczającym 60 dni. Jeśli chodzi o inwestycje biurowe, w 2020 r. prawie 8 proc. WZ wydano w terminie nie dłuższym niż 60 dni. To dużo gorszy wynik niż w 2019 r. Najwięcej decyzji, bo 41 proc., zostało wydanych w czasie od 61 do 80 dni., 32 proc. znalazło się w przedziale od 181 do 365 dni. Najżyczliwszy dla inwestorów biurowych okazał się znowu Lublin. Tu ponad 80 proc. decyzji wydano w ciągu 60 dni. Tuż za nim znalazł się Gorzów Wielkopolski z trzema na cztery decyzjami wydanymi w tym terminie. A co z pozwoleniami na budowę dla mieszkaniówki? Spośród 1186 (spadek o ok. 60 w stosunku do 2019 r.) decyzji PNB ok. 28 proc. wydano w terminie do 65 dni. Dane te pokazują, że pierwszy pandemiczny rok miał duży wpływ na tempo uzyskiwania decyzji przez inwestorów- czytamy na 13 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 24.09.2021.).

¨Prawo co dnia¨ zauważa też: ¨Kilkakrotne przerwy przedawnienia¨. Sąd nie ma prawa badać rzeczywistej intencji strony sporu występującej z kolejnymi próbami zawarcia ugody. To sedno najnowszego wyroku Sądu Najwyższego, który może być przydatny w częstych sporach, czy chodzi o realną próbę zawarcia ugody, czy to tylko gra na odwleczenie sprawy. W analizowanej sprawie sporu przedsiębiorców z gminą o zapłatę za wykonane roboty budowlane SN wskazał, że problemy z oceną następstw prawnych zawezwania do próby ugodowej widoczne są od wielu lat. A ¨zmagania orzecznicze¨ zmierzające do wyjaśnienia trudności, zwłaszcza wynikających z czysto instrumentalnego korzystania z tego środka przez wierzycieli (przerwania biegu przedawnienia), zostały przedstawione w uzasadnieniu pytania prawnego trójkowego składu SN do składu poszerzonego, ale nie ma jeszcze terminu rozpatrzenia pytania. Na razie SN opowiada się za tym, że przedsięwzięcie czynności ¨bezpośrednio w celu dochodzenia roszczenia¨ nie podlega indywidualnej kontroli sądu, czy celem powoda było konkretne dochodzenie roszczenia, czy też realizacja innych planów lub interesów- odnotowano. Więcej szczegółów- także na 13 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 24.09.2021.).

Dodatek ¨Rz¨¨Nieruchomości Komercyjne i Mieszkaniowe¨– zamieszcza z kolei tekst: ¨Małe domy w rękach banków¨. Czy banki pożyczą pieniądze na budowę domów bez formalności? Analizy projektu trwają. Bez kredytów program raczej nie wypali. Nie wszystkich będzie stać na postawienie domku za gotówkę. Biorąc pod uwagę ceny materiałów budowlanych, koszty pracy oraz wykończenia- budowa domu do 70 mkw. może pochłonąć nawet kilkaset tysięcy złotych. Brak sfinansowania takiej inwestycji kredytem hipotecznym mógłby więc znacząco ograniczyć oddziaływanie tego programu, a nawet go zmarginalizować. Cytowany w tekście ekspert Gold Finance jest jednak przekonany, że banki będą zainteresowane finansowaniem małych domów z Polskiego Ładu, tak jak wcześniej w przypadku innych programów- ¨Rodzina na Swoim¨ czy ¨Mieszkanie dla Młodych¨. Czekają jednak na szczegółowe zapisy ustawy. Na razie bowiem trudno jednoznacznie ustalić, jakie dokumenty będą potrzebne do ubiegania się o kredyt hipoteczny bez pozwolenia na budowę. Biorąc pod uwagę obecne normy przyjęte przez banki, można założyć, że niezbędny będzie projekt budowy, wypis i wyrys z ewidencji gruntów czy też wypis z planu zagospodarowania terenu- jeśli taki istnieje. Jaką ofertę dla budujących domy na starych zasadach mają banki? Finansują budowy na zgłoszenie? Taka możliwość istnieje, ale konieczne są i dziennik budowy, i kontrola kierownika- czego przyjęta przez Sejm ustawa o budowie małych domów do 70 mkw. nie wymaga. Z danych GUNB wynika, że w 2020 r. ¨zgłoszono¨ 1877 domów. W tekście przeanalizowano oferty kredytowe banków w kontekście inwestycji budowlanych, na jakie przyzwalają przyjęte zapisy Polskiego Ładu. Wraz ze wzrostem cen materiałów i robocizny należy natomiast przyjąć, że mkw. powierzchni użytkowej domu będzie kosztował 3,5 tys. zł. Na inwestycję w dom o powierzchni użytkowej 120 mkw. potrzeba więc będzie 420 tys. zł kredytu. Więcej szczegółów- na pierwszej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 24.09.2021.).

W ¨Nieruchomościach…¨ znajdziemy również tekst: ¨Nie ma co straszyć PRS- em¨. Najem instytucjonalny doprowadzi przede wszystkim do profesjonalizacji rynku w Polsce i podniesienia jakości usług. Władze Berlina za 2,5 mld euro odkupią prawie 15 tys. lokali od dwóch funduszy z rynku PRS (najem instytucjonalny mieszkań)- Vonovii i Deutsche Wohnen- by przeznaczyć je na tani wynajem. Nastroje społeczne są tak rozgrzane, że oczekuje się wręcz wywłaszczenia inwestorów instytucjonalnych. W zeszłym roku miasto usiłowało zamrozić stawki czynszów, ale decyzja przepadła w sądzie. W Polsce rynek PRS dopiero się rodzi i jak pokazują działające już portfele państwowego PFR Nieruchomości czy prywatnego Resi4Rent, cieszy się wzięciem. Ale i u nas PRS budzi emocje- fundusze są obwiniane za hurtowe zamówienia lokali u deweloperów, co zmniejsza i tak szczupłą już podaż w aglomeracjach. Niemiecki rynek mieszkaniowy, w tym PRS, zdecydowanie różni się jednak od polskiego- wskazuje wiceprezes Vantage Development, spółki przejętej przez fundusz TAG Immobilien, by budować portfel nad Wisłą. Jego zdaniem w całych Niemczech prawie 50 proc. osób mieszka w lokalach wynajmowanych- a w dużych miastach, w tym w Berlinie ponad 80 proc.- co jest ewenementem na tle Europy, gdzie udział mieszkań wynajmowanych stanowi przeciętnie 30 proc. W Polsce według różnych szacunków 14- 18 proc. zasobu lokalowego jest wynajmowanych, a PRS to zaledwie ułamek oferty rynku, przez co jego wpływ na wysokość czynszów jest marginalny. Wskazuje, że według szacunków Fundacji Rynku Najmu do 2028 r. na PRS w Polsce będzie się składać ok. 90 tys. lokali głównie w największych miastach, co będzie stanowić ok. 3 proc. w stosunku do przewidywanego zasobu mieszkaniowego w sześciu największych aglomeracjach. Więcej szczegółów- na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 24.09.2021.).

Niżej w ¨Nieruchomościach…¨ czytamy: ¨Brak procedur blokuje miastotwórcze projekty¨. Konieczne jest uregulowanie zasad otrzymywania tzw. zgód właścicielskich- mówił w programie #RZECZoNIERUCHOMOSCIACH Tomasz Stasiak, partner w kancelarii Wolf Theiss, która jest członkiem stowarzyszenia Polska Izba Nieruchomości Komercyjnych. Izba zawnioskowała do resortu sprawiedliwości o przygotowanie przepisów, które wprowadziłyby procedurę wieczystoksięgowego podziału i  łączenia nieruchomości oddanych w użytkowanie wieczyste. Rozmówca ¨Rz¨ przypomina, że wieczysty użytkownik ma zazwyczaj wpisaną w księgę wieczystą nie jedną, a kilka działek. Potrzeba przeniesienia kilku z nich do nowej księgi pojawia się najczęściej, gdy użytkownik planuje inwestycję składającą się z kilku budynków, np. mieszkaniowego oraz komercyjnych, i zamierza wziąć kredyty na każdą z nich. W takiej sytuacji chcąc dokonać podziału musi- wedle obowiązującego stanu prawnego, który w ocenie stowarzyszenia PINK jest głęboko niesatysfakcjonujący- przed przeniesieniem działki geodezyjnej do nowej księgi wieczystej uzyskać zgodę właścicielską. Czyli zgodę wydaną w imieniu Skarbu Państwa albo jednostki samorządu terytorialnego. Taka zgoda w żaden sposób nie jest uregulowana, nie ma żadnych terminów na jej wydanie i JST może podejść do takiego wniosku w sposób dowolny. Względnie może obwarować wydanie zgody jakimiś warunkami, które również w żaden sposób nie są uregulowane prawnie- czytamy także na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 24.09.2021.).

Obok ¨Nieruchomości…¨ stawiają pytanie: Warszawiacy pogodzili się ze wzrostem cen mieszkań? Z barometru nastrojów na rynku mieszkaniowym, który dla ¨Rz¨ przygotowują firmy JLL i obido.pl wynika, że mimo ciągłych podwyżek szukający lokali w stolicy gotowi są kupować mieszkania po cenach oferowanych przez deweloperów. W Krakowie i Wrocławiu ceny rosną szybciej niż możliwości zakupowe klientów (wskaźnik spada), ale w Warszawie podejście klientów jest inne. Stabilny od paru miesięcy wskaźnik zaczął rosnąć i jest na poziomie z wiosny 2019 r. Na razie nie sposób jednak powiedzieć, czy to stały trend. Jak dalej czytamy, nadal nie ma sygnałów przełamania trendu wzrostowego cen mieszkań, bowiem stawki za materiały budowlane cały czas rosną. Według ostatnich danych koszty budowy budynków mieszkalnych były w sierpniu o 5,1 proc. wyższe niż rok wcześniej. Dodatkowo na niektórych rynkach rośnie przewaga popytu nad podażą, co nakręca spiralę wzrostu cen- odnotowano na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 24.09.2021.).

¨Nieruchomości…¨ informują również: ¨Jak długo biuro czeka na firmę? Które najkrócej?¨. Najszybciej znikają moduły biurowe o powierzchni od 900 do 1 tys. mkw. Takie biura w powstającym biurowcu wynajmują się średnio w 158 dni. Budowę biurowca Punkt w Gdańsku- Wrzeszczu rozpoczyna Torus. Zaoferuje on prawie 13 tys. mkw. powierzchni najmu. Ma być gotowy w II kw. 2023 r. Inwestor zauważa: Pandemia sporo zmieniła na rynku biurowym i zatrzymała wiele projektów. Wierzę jednak w jego relatywnie szybkie odrodzenie. Gdy tylko sytuacja pozwoli biznesowi zwolnić hamulce, może się okazać, że świetnie zlokalizowane, wysokiej jakości biura to towar deficytowy w Trójmieście. W Warszawie do oddania 310- metrowego budynku Varso Tower szykuje się HB Reavis. Wieża ma być gotowa wiosną 2022 r. Firma podpisała listy intencyjne obejmujące ok. 14 tys. mkw. Zawarła też umowę najmu na 5 tys. mkw. Platforma REDD podaje, że w całej Polsce powstaje 951,3 tys. mkw. biur. W planach jest 603,2 tys. mkw. Deweloperzy nadal planują nowe obiekty, ponieważ firmy chcą wynajmować powierzchnie w nowoczesnych biurowcach. Zdaniem dyrektora zarządzającego REDD, dostosowanie do nowych trendów i nowej rzeczywistości biurowej będą się cieszyć zainteresowaniem najemców. W trudniejszej sytuacji, jak ocenia ekspert, są mniejsze rynki. Część deweloperów zastanawia się nad ograniczeniem projektów  biurowych na rzecz PRS (instytucjonalny najem mieszkań). Ogłaszane są jednak nowe biurowce w Krakowie czy Poznaniu. A jaki jest poziom komercjalizacji budowanych biur? Dane REDD pokazują, że najszybciej wynajmują się moduły od 900 do 1 tys. mkw. Takie biura w powstającym, komercjalizowanym budynku wynajmują się średnio w 158 dni. Najdłużej, średnio prawie rok, czekają na najemców powierzchnie powyżej 1 tys. mkw. Więcej szczegółów- na trzeciej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 24.09.2021.).

Niżej w ¨Nieruchomościach…¨ czytamy: ¨Polskie mobilne domki: hotelowa wygoda blisko przyrody¨. UKOI to sieć mikrohoteli z widokiem na naturę. Twórcami są Bartłomiej  Kraciuk, warszawski przedsiębiorca z branży hospitality, i aktor Nikodem Rozbicki. Ekologiczne, minimalistyczne, komfortowe- takie mają być domki na kółkach UKOI. Nazwa pochodzi od słowa ¨koić¨. Hotele na kółkach będą wynajmowane na doby. Twórcom przyświeca zasada 3 X zero: zero betonu, zero buldożerów, zero wycinania drzew. Hoteliki będą w pełni wyposażone. Znajdzie się w nich dwuosobowe łóżko, kompaktowa kuchnia z lodówką, zlewem i kuchenką, łazienka z prysznicem i WC oraz duże okno. Twórcy chcą zapewnić hotelową wygodę wewnątrz i bliskość przyrody z zewnątrz. Pięć- siedem domków ma być gotowych na przyjęcie gości wiosną 2022 r. Hotele pojadą najpierw na Mazowsze, gdzie twórcy sieci wybrali już pierwsze działki. Rozmawiają też o innych lokalizacjach. Mobilność ma na celu dwie rzeczy. Po pierwsze, łatwość ustawienia domków w malowniczych miejscach, ponieważ formalności są łatwiejsze i szybsze niż uzyskanie pozwolenia na budowę. Po drugie, łatwość rozwoju całej sieci, gdyż przedsiębiorcy będą właścicielami domków, ale gruntów nie muszą już kupować, jedynie dzierżawić. Domki zamierzają stawiać w porozumieniu z lokalnymi władzami, zgodnie z przepisami prawa i poszanowaniem otaczającej przyrody, krajobrazu i ładu przestrzennego- czytamy także na trzeciej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 24.09.2021.).

¨Nieruchomości…¨ informują w innym miejscu: ¨Kawalerki kosztują dziś tyle, ile dwa pokoje przed rokiem¨. Na rozgrzanym rynku wiele nieruchomości sprzedaje się w kilka dni. Najbardziej atrakcyjne mieszkania są zwykle kupowane za gotówkę. Ceny nadal rosną. Mieszkania nie czekają długo na chętnego zauważa pośrednik z Legnicy. Ceny ofertowe w ostatnim czasie mocno wzrosły. Niektóre nieruchomości w porównaniu z poprzednim rokiem zdrożały o 20- 60 tys. zł. Dziś na zakup kawalerki trzeba mieć tyle, ile na dwa pokoje w zeszłym roku. A dwa pokoje sprzedają się w zeszłorocznej cenie trzech. Zakup kawalerki o dobrym standardzie w najlepszych lokalizacjach Warszawy to wydatek ok. 0,5 mln zł, a małego mieszkania dwupokojowego 700- 800 tys. zł. W innych, ale świetnie skomunikowanych miejscach, jest to odpowiednio 300 i 500 tys. zł. Wiele nieruchomości sprzedaje się już pierwszego dnia po publikacji oferty. Z reguły dotyczy to mieszkań poniżej 50 mkw., w dobrej lokalizacji, a przede wszystkim- dobrze wycenionych. Są kupowane za gotówkę. Średnia cena ofertowa mkw. na stołecznym rynku wtórnym w II kw. to ponad 12,4 tys. zł, a transakcyjna- 10,5 tys. zł. Różnica zależy od dostosowania ceny do parametrów lokalu. Mocno zdrożały mieszkania w Łodzi- 56- metrowy trzypokojowy lokal na Retkini w ub.r. można było kupić za 275 tys. zł, teraz jest to minimum 320 tys. zł. Kawalerki kosztują średnio 210- 220 tys. zł, choć 29- metrowy lokal można kupić i za 179 tys. zł. W Krakowie mieszkania sprzedają się średnio w miesiąc. Ceny ofertowe nie rosną już tak bardzo jak rok temu. Na kawalerkę trzeba wydać od 320 do 500 tys. zł. Średnio to ok. 400 tys. zł. Za mieszkanie dwupokojowe trzeba zapłacić od 350 do 600 tys. zł. Średnio- 500 tys. zł- czytamy na czwartej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 24.09.2021.).

¨Nieruchomości…¨ zamieszczają również tekst: ¨Za cztery lata jedną piątą magazynów chcemy budować za granicą¨. Pierwszy magazyn w Czechach zaczniemy stawiać w II połowie 2022 r.- mówi Tomasz Lubowiecki, prezes 7R. Dla rozmówcy ¨Rz¨ Polska pozostanie głównym rynkiem, ponieważ jeszcze długo pozostanie bardzo ważnym obszarem na europejskiej mapie magazynowej. Równolegle firma zamierza rozwijać się na rynkach ościennych. Ambicją 7R jest, żeby po 2025 r. ok. 20 proc. budowanych magazynów przypadało na zagraniczne rynki. W I połowie tego roku otwarto przedstawicielstwo w Czechach, kupując pierwszą działkę. W najbliższym czasie spodziewane jest podpisanie kolejnej umowy. O ile w Polsce głównym motorem wzrostu rynku jest e- commerce, o tyle Czechy są bardziej przemysłowym zapleczem Niemiec. Na pytanie o dalsze perspektywy dynamicznego rozwoju rynku magazynowego w Polsce, rozmówca ¨Rz¨ przyznaje, że każdy z jego segmentów jest na fali wzrostu. Rozwój e- commerce już się nie zatrzyma- sufit oczywiście jest, ale jeszcze wysoko. To generuje zapotrzebowanie na magazyny zarówno sprzedaży, jak i zwrotów. Mówimy o dużych centrach logistycznych, jak i magazynach miejskich tzw. ostatniej mili. Ze względu na zerwane przez pandemię i lockdowny łańcuchy dostaw, wzrosło zapotrzebowanie na magazyny. To będzie tendencja, towarzysząca nam jeszcze przez lata. W konsekwencji w przyszłości będziemy obserwowali sprowadzanie produkcji bliżej do konsumenta- czytamy. Całość rozmowy- także na czwartej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 24.09.2021.).

¨Dziennik Gazeta Prawna¨ całe piątkowe wydanie ¨Poradnika Gazety Prawnej¨ poświęca kwestii nowego systemu gospodarowania odpadami. W tekście wprowadzającym ¨Przedsiębiorcy kontra odpady¨ czytamy: Omawialiśmy ostatnio w naszym poradniku głośne zmiany w zakresie odpadami komunalnymi, jakie czekają samorządy w związku z najnowszą nowelizacją ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Z drobnymi wyjątkami weszła w życie 23 września br., jednak przepisy noweli znajdą również przełożenie na sytuację i obowiązki przedsiębiorców. Niestety z reguły wcale nie na korzyść. Po pierwsze- dlatego że przepisy poprawiane były głównie na życzenie samorządów, aby pomóc im obniżyć koszty gospodarowania odpadami oraz poprawić efektywność i usprawnić organizację gminnych systemów odbioru odpadów komunalnych. Po drugie- przy okazji nowelizacji na życzenie służb ochrony środowiska wprowadzono wiele rozwiązań, które mają pomóc w walce z patologiami. Niemal wszyscy przedsiębiorcy powinni we własnym interesie zainteresować się zmianą zasad obejmowania gminnym systemem posiadaczy nieruchomości niezamieszkanych. To, z czego samorządowcy się cieszą- czyli ograniczenie czasowe możliwości wyjścia przez przedsiębiorców z systemu i podniesienie opłat za wywóz śmieci z takich nieruchomości- dla biznesu oznacza nowe problemy. Przedsiębiorcy po przyjęciu przez JST uchwały o objęciu takich nieruchomości gminnym systemem będą mieli tylko 60 dni na złożenie oświadczenia o wycofaniu się z niego. Kto tego nie zrobi na czas- utkwi w objęciach gminy, nie mogąc zrezygnować i podpisać samodzielnie umowy z wybraną firmą. Na szczęście uwięziony będzie do kolejnego ¨okienka¨ na składanie oświadczeń o wycofaniu się, co będzie możliwe po ogłoszeniu przetargu na obsługę systemu. Tylko konia z rzędem temu, kto śledzi ogłoszenia o przetargach na stronach BIP. Do dużych przetasowań doszło też w karach za łamanie przepisów środowiskowych. Administracyjna kara do 1 mln zł zamiast mandatu lub grzywny do 5000 zł grozić będzie m.in. za: nieprowadzenie lub fałszowanie ewidencji odpadów oraz przekazywanie odpadów nielegalnie działającym podmiotom, czytamy w ramach wstępu- na pierwszej stronie ¨Poradnika…¨.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 24.09.2021.).

¨Głos Szczeciński¨ odnotowuje: ¨Cenowy zawrót głowy. Niektóre materiały budowlane droższe o kilkadziesiąt procent¨. Z raportu Grupy PSB dowiadujemy się m.in., że płyty OSB podrożały średnio o 34,9 proc., a w szczycie zainteresowania tym produktem ceny były wyższe nawet o 40 proc. w stosunku do ub. r. Droższe są izolacje termiczne (o 17,2 proc.), dachy i rynny ( o 9,7 proc.), a także instalacje grzewcze (o 8,2 proc.). Więcej musimy zapłacić za oświetlenie i elektrykę (o 7,9 proc.), cement i wapno (o 4,9 proc.), płytki i wyposażenie łazienek oraz kuchni (o 4 proc.), stolarkę (o 3,9 proc.) oraz farby i lakiery (o 3 proc.). Raport cenowy dotyczy pierwszych siedmiu miesięcy 2021 r. ? ceny z tego okresu porównano z tym samy okresem ubiegłego roku. Spójrzmy na jeszcze inne dane. Polski Związek Pracodawców Budownictwa podał, że od stycznia do maja tego roku o 160 proc. podrożała tzw. blacha gorącowalcowana, o 94 proc. pręty budowlane, a o 68 proc. profile budowlane. ¨Ceny materiałów budowlanych notują obecnie skokowy wzrost, który nie znajduje odzwierciedlenia w statystyce publicznej. Dane sprzedażowe Polskich Składów Budowlanych pokazują, że ceny wzrosły o 8,3 proc. rok do roku, tj. ponad dwukrotnie szybciej¨ – oceniają eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Wskazują też, że wręcz poszybowały ceny styropianu. W lipcu ten materiał był droższy o 25 proc. w stosunku do roku ubiegłego. Ale właściciele firm budowlanych mówią, że w tym roku zdarzyło im się kupić styropian jeszcze drożej- czytamy na łamach ¨Głosu¨.

(Źródło: ¨Głos Szczeciński¨– 23.09.2021.).

Zobacz również