Piątek, 24 listopad 2017

Na działce tylko zgodnie z planem lub warunkami, Rzeczpospolita
Budynek nie musi być fizycznie związany z gruntem, Rzeczpospolita
Spór o bankowe listy rzeczoznawców majątkowych, Rzeczpospolita
Zielony prymus Europy Środkowo- Wschodniej, Rzeczpospolita
Niższa kara za mniejszą samowolę, Rzeczpospolita
Adwokacki plan na reprywatyzację, Rzeczpospolita
Deweloperzy biją własne rekordy, Rzeczpospolita
Bez dopłaty może być taniej niż z dopłatą, Gazeta Wyborcza
MdM: Ponad 3500 nowych lokali <<do wzięcia>>, Gazeta Wyborcza
Nowoczesność i ekologia, Kurier Szczeciński
Wnioskuj, remontuj i mieszkaj, Wiadomości Szczecińskie
Z myślą o seniorach, Kurier Szczeciński

Więcej poniżej.

 

Piątkowa "Rzeczpospolita" w dodatku "Nieruchomości komercyjne" przypomina: "Na działce tylko zgodnie z planem lub warunkami". Inwestor zapłaci nawet kilkaset tysięcy złotych kary, jeżeli nie podporządkuje się decyzji burmistrza nakazującej zlikwidowanie nielegalnego parkingu lub składowiska. To najnowszy pomysł resortu budownictwa. Prawo budowlane przewiduje kary w kilku przypadkach. Płacą je albo inwestorzy, albo urzędnicy. Wkrótce będzie się można spodziewać kolejnych. Szykują się bowiem zmiany w przepisach. Propozycje nowych kar zawiera tzw. ustawa inwestycyjna, czyli projekt nowelizacji niektórych ustaw w związku z uproszczeniem procesu inwestycyjno- budowlanego. Obecnie nad projektem pracuje Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa. Nowy rodzaj kar ma dotyczyć zagospodarowania nieruchomości. Chodzi o przypadki, kiedy prowadzona na działce działalność jest sprzeczna z ustaleniami warunków zabudowy albo z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Wówczas wójt (lub burmistrz lub prezydent miasta na prawach powiatu) ma prawo nakazać przywrócenie poprzedniego sposobu zagospodarowania nieruchomości. Projekt przewiduje dotkliwe kary dla właściciela lub użytkownika wieczystego działki, który będzie krnąbrny i nie podporządkuje się decyzji organów samorządu. Kara pieniężna wyniesie od 50 do 500 zł za każdy metr nielegalnie zagospodarowanej działki. Przy wprowadzonym nowym systemie obliczeń kar np. za budynki o kubaturze od 2500 do 5000 m sześc. sankcja może wynieść 90 000 zł. Więcej szczegółów- na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 24.11.2017.).

 

"Nieruchomości…" zamieszczają również tekst: "Budynek nie musi być fizycznie związany z gruntem". W centrum wielu polskich miast można znaleźć atrakcyjne i puste działki. Inwestorzy się o nie jednak nie biją. Powód? Pod ich powierzchnią znajdują się tunele, tory, parkingi. Trudno je więc zabudować. W Nowym Jorku, Sztokholmie czy Szanghaju nie byłoby z tym żadnych problemów. Tam już od dawna sobie z tym poradzono. Polskie prawo cywilne przewiduje, że właścicielem budynku lub innego obiektu jest właściciel gruntu, na którym go wybudowano (z kilkoma wyjątkami). Przepisy pozwalają więc ustanowić odrębną własność budynku dopiero, gdy zostanie określony udział w gruncie. A jak to zrobić, gdy budynek stoi na płycie podziemnego parkingu lub nad tunelem, w którym biegną droga lub tory kolejowe? Przecież bezpośredniej styczności z gruntem nie ma. Idealnego rozwiązania w polskim prawie nie ma. Dlatego prawnicy muszą posiłkować się różnymi protezami prawnymi. Problem zauważył rząd i przygotował nawet dwa projekty w tej sprawie: autorstwa Ministerstwa Infrastruktury oraz Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego przy Ministerstwie Sprawiedliwości. Oba rozwiązania były podobne. Przewidywały powołanie do życia nowego rodzaju prawa, a mianowicie prawa zabudowy. W praktyce wyglądałoby to tak, że właściciel gruntu lub użytkownik wieczysty (tylko za zgodą właściciela) mógłby odpłatnie lub za darmo ustanowić prawo własności do obiektu budowlanego postawionego pod, nad jego nieruchomością lub na niej. Prawo zabudowy miało być ustanawiane minimalnie na 30 lat, a maksymalnie- 100 lat. I co najważniejsze, inwestor mógłby zabezpieczyć kredyt na hipotece tego budynku. Nic jednak z tych pomysłów nie wyszło. Oba trafiły do kosza. Dziś powrotu do nich nie ma. Amerykanie mają już w tym kilkadziesiąt lat tradycji. Sprzedają prawo zabudowy nad lub pod działką, czyli nawet powietrze nad nieruchomością. Ma ono nawet swoją wartość rynkową, tak jak ziemia. Więcej szczegółów- na trzeciej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 24.11.2017.).

 

"Nieruchomości…" także krótko: 22,7 mld zł- tyle w ubiegłym roku wyniosła wartość transakcji gruntami- podaje Gerda Broker. To o 12 proc. mniej niż w 2015 r., ale wciąż znacznie więcej niż w poprzednich latach. Wysoka baza z 2015 r. to efekt wzmożonej aktywności inwestorów w związku z zapowiedziami ograniczenia handlu gruntami rolnymi. W 2016 r. pod względem obrotu gruntami pod zabudowę najbardziej intensywnie handlowano w Mazowieckiem. Wartość transakcji wyniosła tam 3,9 mld zł.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 24.11.2017.).

 

"Nieruchomości…" informują też: "Spór o bankowe listy rzeczoznawców majątkowych". Gdy bank odmawia honorowania wycen nieruchomości sporządzonych przez rzeczoznawców majątkowych spoza swoich list, działa nieuczciwie- uznał Sąd Okręgowy w Łodzi. Sąd uznał, że kredytobiorca musi mieć wybór, komu powierzyć sporządzenie operatu. Więcej- na czwartej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 24.11.2017.).

 

W "Nieruchomościach…" czytamy również: "Zielony prymus Europy Środkowo- Wschodniej". Dziś w Polsce jest 436 certyfikowanych zielonych budynków- wynika z szacunków Polskiego Stowarzyszenia Budownictwa Ekologicznego. Polska jest niekwestionowanym liderem w zakresie certyfikacji w Europie Środkowo- Wschodniej. W pozostałych krajach zieloną pieczątką może się pochwalić łącznie 460 obiektów, z czego 116 przypada na Czechy. Więcej- na piątej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 24.11.2017.).

 

"Prawo co dnia" odnotowuje: "Niższa kara za mniejszą samowolę". Nadzór budowlany daruje opłatę legalizacyjną, jeśli inwestor podporządkuje się jego zaleceniom. Po roku konsultacji publicznych Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa opublikowało nową wersję projektu kodeksu urbanistyczno- budowlanego. Do kodeksu wprowadzono m.in. nowe rozwiązania dotyczące samowoli budowlanej. Podobnie jak dziś, będzie kilka rodzajów samowoli budowlanej: zrealizowanie inwestycji bez zgody inwestycyjnej; bez załatwienia formalności końcowych oraz z odstępstwami od zgody lub projektu. Postępowaniami legalizacyjnymi zajmie się nadzór budowlany. Ministerstwo zdecydowało się wprowadzić bardzo rozbudowany katalog kar za samowolę. Dla budynku do 35 mkw. wyniosą one 5 tys. zł; powyżej 35 mkw. do 50 mkw.- 10 tys. zł; powyżej 50 mkw. do 75 mkw.- 15 tys. zł; ponad 75 mkw.- 5 tys. zł za każde rozpoczęte 20 mkw. powierzchni całkowitej. Będzie więc większe zróżnicowanie kar zależnych od powierzchni budynku, a nie jak obecnie od jego rodzaju. W tekście przypomniano, że 90 tys. pozwoleń na budowę wydano w I półroczu br. w całej Polsce. Z kolei 43 tys. zgód budowlanych na domy jednorodzinne wydano w I półroczu 2017 r. Szczegóły- na trzeciej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 24.11.2017.).

 

"Prawo co dnia" zauważa też "Adwokacki plan na reprywatyzację". Projekt ustawy Patryka Jakiego może być co najwyżej punktem wyjścia do rozmów o uregulowaniu zasad postępowania z dekretowymi nieruchomościami. Tak w przyjętej uchwale uznała Okręgowa Rada Adwokacka w Warszawie. Poza krytyką adwokaci przedstawiają swoje propozycje zmian w przepisach. Adwokacki projekt założeń ustawy reprywatyzacyjnej przewiduje zakaz odbierania możliwości dochodzenia nieruchomości czy odszkodowania na dotychczasowych zasadach, jeśli postępowanie było wszczęte przed dniem wejścia ustawy w życie. Zespół, który opracował założenia, ma też pomysł na to, jak obliczać rekompensaty dla spadkobierców byłych właścicieli. I tak, nie powinna ona być ustalana na podstawie indywidualnych wycen, ale na podstawie tabeli wartości jednostkowych, będących załącznikiem do ustawy, która określałaby wartość 1 mkw. gruntu w zależności od jego położenia i przeznaczenia, według stanu z dnia wejścia w życie dekretu i cen aktualnych. Więcej szczegółów- na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 24.11.2017.).

 

"Rz" w komercyjnej wkładce "Nieruchomości. Domy, Mieszkania, Apartamenty" zamieszcza tekst: "Deweloperzy biją własne rekordy". Tak dobrej sytuacji na rynku nieruchomości nie było od czasu wielkiego boomu mieszkaniowego w 2007 r. Według ekspertów sprzedaż mieszkań na rynku pierwotnym podskoczyła od tego czasu o prawie 80 proc. Za tak dobrą koniunkturę, zdaniem analityków, odpowiada dobra sytuacja na rynku pracy, ale przede wszystkim wsparcie Rady Polityki Pieniężnej, która już przez dłuższy czas utrzymuje stopy procentowe na niskim poziomie, co sprawia, że niski jest koszt kredytu. Niestety, już teraz mówi się, że w 2018 r. apetyty nabywców mieszkań może zostać nieco wyhamowany zapowiadaną podwyżką stóp procentowych. Tymczasem w trzecim kwartale tego roku, według ekspertów REAS, w sześciu aglomeracjach o największej skali obrotów do sprzedaży wprowadzono 17,5 tys. mieszkań. Łącznie w ciągu ostatnich 12 miesięcy (od października 2016 r. do końca września 2017 r.) w sprzedaży na tych rynkach pojawiło się prawie 69,9 tys. nowych lokali. Nigdy wcześniej w historii polskiego rynku deweloperskiego nie wprowadzono do oferty w kolejnych czterech kwartałach tak dużej liczby mieszkań. Więcej szczegółów- na pierwszej stronie wkładki.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 24.11.2017.).

 

"Gazeta Wyborcza" w dodatku "Dom" odnotowuje: "Bez dopłaty może być taniej niż z dopłatą". Wiele osób zapewne już przygotowuje się na styczniowe odblokowanie ostatniej puli dopłat wypłacanych w ramach programu "MdM". Problemem części z nich jest to, że w niektórych miastach mieszkania w cenach mieszczących się w limicie mają niezbyt dobrą lokalizację. Z wyliczeń Expandera wynika, że różnica nierzadko wyniesie mniej niż 100 zł miesięcznie. Przy uwzględnieniu oszczędności w kosztach dojazdu może się okazać, że nieco tańsze będzie mieszkanie bez dopłaty. W styczniu 2018 r. pojawi się ostatnia szansa na uzyskanie dopłaty przy zakupie mieszkania lub domu. Więcej szczegółów- na pierwszej stronie dodatku.

(Źródło: "Gazeta Wyborcza"- 24.11.2017.).

 

"Gazeta- Dom" zauważa też: "MdM: Ponad 3500 nowych lokali <<do wzięcia>>". Grudzień ze względu na świąteczne przygotowania i urlopy nie będzie dogodnym czasem dla nabywców mieszkań. Dlatego osoby liczące jeszcze na dopłatę z programu MdM powinny jak najszybciej wybrać odpowiedni lokal i załatwić konieczne formalności. Szansę na rządowe dofinansowanie będą mieli jedynie wnioskodawcy, którzy już na początku stycznia (poprzez wybrany bank) wyślą wniosek do BGK. Sytuację ułatwia fakt, że większość osób zainteresowanych dopłatami do wkładu własnego zna już graniczne ceny mkw. Te kryteria cenowe obecnie spełnia ponad 3500 nowych mieszkań w miastach wojewódzkich- czytamy na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: "Gazeta Wyborcza"- 24.11.2017.).

 

"Kurier Szczeciński" w komercyjnej wkładce "Wiadomości Szczecińskie" zamieszcza tekst: "Nowoczesność i ekologia". Szczecińskie TBS realizuje szereg inwestycji, które przyczyniają się do poprawy jakości powietrza w mieście. Spółka prowadzi obecnie prace w kilkunastu budynkach w centrum Szczecina. Likwiduje stare, nieekologiczne piece, podłącza budynki do sieci miejskiej i przeprowadza termomodernizację. To wszystko przy wsparciu pochodzącym z programu Kawka. Obecnie trwają prace w 13 budynkach będących własnością STBS lub zarządzanych przez Spółkę. Łączne koszty przewidziane na realizację tych działach w ramach programu Kawka wynoszą blisko 6,8 mln zł. Blisko połowa tej kwoty pochodzi z dotacji Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska- czytamy na ósmej stronie wkładki.

(Źródło: "Kurier Szczeciński"- 24.11.2017.).

 

"Wiadomości Szczecińskie" zachęcają też: "Wnioskuj, remontuj i mieszkaj". Do 15 grudnia można składać wnioski o najem mieszkania do remontu. Już teraz widać, że zainteresowanie tą edycją jest duże. Tylko w ciągu ostatnich dni mieszkańcy pobrali prawie 1500 wniosków. ZBiLK ogłasza właśnie kolejny nabór wniosków o najem mieszkania do remontu na koszt przyszłego remontu. W obecnej edycji do przekazania jest ponad 100 mieszkań w różnych rejonach miasta. Nabór wniosków potrwa miesiąc od 15 listopada do 15 grudnia 2017 r.- odnotowano także na ósmej stronie wkładki.

(Źródło: "Wiadomości Szczecińskie"- 24.11.2017.).

 

Obok "Wiadomości…" zamieszczają tekst: "Z myślą o seniorach". Kończą się prace związane z budową pierwszego miejskiego Dziennego Domu Pomocy Społecznej oraz Klubu Seniora w prawobrzeżnej części Szczecina. Placówki powstają przy ul. Młodzieży Polskiej 28, 28a, 30 w Zdrojach. W imieniu Gminy inwestycję realizuje TBS Prawobrzeże. Zakłada się, że w ciągu dnia z placówek będzie mogło korzystać łącznie ponad 50 osób. Inwestycję w formule zaprojektuj i wybuduj realizuje Inwest Budowa Sp. z o.o. Koszt prac to ok. 1 mln zł- czytamy.

(Źródło: "Kurier Szczeciński"- 24.11.2017.).

 

Zobacz również