Piątek, 21 październik 2022
¨Z takimi stopami nie dojdziemy do celu¨
¨Sprzedaż mieszkań szuka dna¨
¨Dom otwarty i marka osobista¨
¨Miasto15- minutowe najbliżej definicji szczęśliwego życia¨
¨Kredyt bez wkładu na marginesie¨
¨Miasta Jutra czyli piąty Kongres Deweloperski¨
¨Wywłaszczenia po polsku. Prawo własności to pusty slogan¨
¨Ograniczenia w dostawach mediów- wskazówki dla firm¨
¨Bezdomny koczuje na klatce schodowej w jednej z kamienic w śródmieściu Szczecina. Mieszkańcy boją się wyjść z domu¨
Więcej poniżej.
Piątkowa ¨Rzeczpospolita¨ odnotowuje: ¨Z takimi stopami nie dojdziemy do celu¨. RPP nie może kończyć zacieśniania polityki pieniężnej, jeśli chce sprowadzić inflację do celu NBP w horyzoncie trzech lat- oceniają ekonomiści. Na posiedzeniu w pierwszych dniach października RPP nieoczekiwanie pozostawiła stopę referencyjną NBP na poziomie 6,75 proc. Ekonomiści w zdecydowanej większości spodziewali się, że Rada zdecyduje się na kolejną- po wrześniowej- podwyżkę tej stopy o 0,25 pkt proc. Przemawiał za tym przede wszystkim ponowny wzrost inflacji : do 17,2 proc. we wrześniu z 16,1 proc. w sierpniu. Większość ekonomistów zakłada obecnie, że stopa referencyjna NBP w tym cyklu nie przekroczy 7,25 proc. Nieco tylko większej skali podwyżek oczekują uczestnicy rynku finansowego. W kontraktach terminowych na WIBOR 3M wyceniany jest wzrost głównej stopy NBP do ok. 7,5- 7,75 proc. To, że w 2023 r. inflacja nawet nie zbliży się do górnego pasma dopuszczalnych odchyleń od celu NBP, tj. 3,5 proc. wydaje się przesądzone. Z ankiety ¨Parkietu¨ i ¨Rz¨ z początku października, przeprowadzonej wśród 36 zespołów i indywidualnych analityków wynika, że ekonomiści przeciętnie oczekują w przyszłym roku inflacji na poziomie 12,5 proc. Jeśli rząd zdecyduje o wygaszeniu tzw. tarcz antyinflacyjnych, automatycznie podbije wzrost cen o 2- 3 pkt proc. Realizacja celu NBP byłaby w tych warunkach nieprawdopodobna. Wskazują na to pośrednio także nowe prognozy MFW. Wynika z nich, że inflacja w Polsce w 2023 r. sięgnie 14,3 proc., a w 2024 r. 4,3 proc. Ten scenariusz opiera się zaś najprawdopodobniej na założeniu, że tarcza antyinflacyjna zostanie wygaszona już z początkiem przyszłego roku. Więcej szczegółów- na 18 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨- 14.10.2022.).
¨Rz¨ w dodatku ¨Nieruchomości Komercyjne i Mieszkaniowe¨ zauważa natomiast: ¨Sprzedaż mieszkań szuka dna¨. Deweloperzy z rynku kapitałowego w III kw. sprzedali jeszcze mniej lokali niż kwartał wcześniej. To nowe realia. W III kw. br. 17 deweloperów z rynku kapitałowego zanotowało jako jedna grupa spadek sprzedaży mieszkań kwartał do kwartału o 15,5 proc., do 3,9 tys. w przypadku nabywców indywidualnych, a jeśli uwzględniać transakcję PRS Murapolu o 3 proc., do prawie 4,5 ty. Rok do roku spadek sprzedaży dla klientów indywidualnych wyniósł aż 47 proc., a uwzględniając PRS- 39 proc. W ciągu dziewięciu miesięcy br. grupa sprzedała Kowalskim 22,8 tys. lokali, a doliczając PRS- 24,5 tys.- w obu wymiarach to spadki rzędu 40 proc. ( w 2021 r. Murapol również zaliczył do wyników duże hurtowe zamówienie). Według cytowanej w tekście szefowej działu badań rynku mieszkaniowego JLL wiele wskazuje na to, że kolejne lata będą okresem zdecydowanego spowolnienia gospodarczego, co przełoży się na rynek mieszkaniowy. Najprawdopodobniej nie poprawi się sytuacja związana z rynkiem kredytów hipotecznych, a klienci gotówkowi mogą wstrzymać decyzje na bliżej nieokreślony czas, czekając na korektę cen. Trudne nadchodzące kwartały oznaczają dla deweloperów dalsze spadki słupków sprzedaży, a po stronie nowych inwestycji wymuszone wyhamowanie w celu zachowania równowagi rynkowej. Z kolei analityk portalu RynekPierwotny.pl mówi, że wyniki kwartalne deweloperów giełdowych potwierdzają stan zapaści mieszkaniowej rynku pierwotnego. Jak zauważa, potrzeba było dokładnie roku od pierwszej podwyżki stóp procentowych NBP, aby koniunktura cofnęła się o mniej więcej osiem lat, czyli niemal dokładnie do punktu wyjścia okresu ostatniej prosperity. Niestety, niewiele wskazuje na to, by statystyki osiągnęły już dno. Bieżący cykl podnoszenia stóp procentowych z całą pewnością nie dobiegł jeszcze końca. To z oczywistych względów spowoduje dalsze gaśnięcie popytu kredytowego, ale i gotówkowego. Stąd prosty wniosek, że IV kw. br. z dużym prawdopodobieństwem powinien przynieść spadek sprzedaży mieszkań tak u deweloperów giełdowych, jak i na szerokim rynku. Jednak bieżący rok porównujemy do wspaniałego 2021 r., dlatego wynik boli bardziej. Można spojrzeć na jeszcze wcześniejsze lata, pomijając pandemiczny 2020 r. Odnosząc do dziewięciu miesięcy 2019 r. sprzedaż skurczyła się o 24 proc. co pokazuje, że sytuacja nie jest tak tragiczna, ale jest zdecydowanie słabiej niż w dobrych czasach- czytamy. Więcej szczegółów- na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 14.10.2022.).
W ¨Nieruchomościach…¨ czytamy również: ¨Dom otwarty i marka osobista¨. Kryzys zmiecie z rynku najsłabszych pośredników. Zostaną ci, którzy potrafią przeprowadzić skomplikowane transakcje. Popyt na mieszkania wysycha, bo kredyty hipoteczne są dziś superdrogie. Transakcji jest mniej. Jak pośrednicy walczą o klientów, którzy pozostali na rynku? Jak oceniają eksperci, problem będą mieć ci pośrednicy, którzy nie potrafią prowadzić transakcji sprzedaży nieruchomości zadłużonych albo z problemem prawnym. Firmy, które oferują jedynie zrobienie zdjęć i wstawienie ogłoszenia do internetu, mogą się nie utrzymać na rynku. Także ekspert Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości podkreśla, że dobrze przygotowani pośrednicy, mający renomę i dobry marketing, prowizji nie obniżają. Ci słabsi nigdy nie walczyli jakością i bezpieczeństwem transakcji, ale właśnie prowizją. Jej wysokość zależy od lokalnego rynku. Standardem jest 3 proc., ale spora część dobrych pośredników umawia się na 4- 6 proc. Przy najmach wynagrodzenie to zwykle równowartość miesięcznego czynszu. Na wysokość prowizji ma również wpływ rodzaj umowy (otwarta lub na wyłączność) i jej zakres. Prowizje wahają się od 1,5 do 5 proc. Najczęściej jest to 2,5- 3 proc. Cytowana w tekście ekspertka zauważa, że na popularności zyskuje system sprzedaży off market. Pozwala na sprzedaż nieruchomości przed publikacją oferty na ogólnodostępnych portalach. Więcej- na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 14.10.2022.).
Niżej ¨Nieruchomości…¨ odnotowują: ¨Miasto15- minutowe najbliżej definicji szczęśliwego życia¨. Znamy składniki stanowiące o poczuciu szczęścia, ale ich proporcje to kwestie mocno indywidualne- powiedziała w programie #RZECZoNIERUCHOMOSCIACH Karolina Klimaszewska, analityczka Otodom. Razem z ThinkCo firma opracowała trzy raporty pod szyldem ¨Szczęśliwy dom¨. Respondenci oceniali życie na poziomie miasta, dzielnicy i najbliższego otoczenia. Badanie przeprowadzono na próbie prawie 36 tys. mieszkańców Polski od września 2021 r. do lutego 2022 r., więc nie obejmuje najnowszych niepokojów, z którymi wszyscy się mierzymy. Z całego cyklu trzech raportów wyłania się główny wniosek, że nie ma jednego przepisu na szczęśliwe miasto czy okolicę. Czynnikiem łączącym w ocenie poczucia szczęścia jest możliwość spełnienia wszystkich swoich najbardziej podstawowych potrzeb w okolicy. Tu wybrzmiewa idea miasta 15- minutowego, wyższym odsetkiem szczęśliwych mieszkańców cieszą się te, gdzie jest dostępność sklepów, aptek, piekarni, miejsc sportu i rekreacji, punktów usługowych, do których nie chcemy daleko jeździć. Jak dalej zauważa rozmówczyni ¨Rz¨, w tej chwili przy poszukiwaniu mieszkania w warunkach wysokich stóp procentowych i obniżonej zdolności kredytowej trudno mówić o innym kryterium niż cenowe. Sfera oczekiwań i marzeń musi niestety zderzyć się z budżetem. Poszukujący mieszkania są więc skłonni zrezygnować z powierzchni, szukać mniejszych metrażowo lokali, ale nie rezygnując przy tym z oczekiwanej ilości pokoi. Więcej szczegółów- także na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 14.10.2022.).
¨Nieruchomości…¨ informują również: ¨Kredyt bez wkładu na marginesie¨. Podniesienie limitów w programie ¨Mieszkanie bez wkładu¨ nie napędziło popytu. Klientów nie stać na kredyty. Od października obowiązują nowe limity cen mkw. mieszkań, które można kupić na kredyt z gwarantowanym przez państwo wkładem własnym. Z wyliczeń Expandera wynika, że w części miast limit jest wyższy niż średnia cena lokali. O nowe mieszkania spełniające warunki programu łatwo jest w Opolu, Olsztynie, Zielonej Górze i Poznaniu. W tym pierwszym mieście limit dla nowych mieszkań jest aż o 13 proc. wyższy od średniej. Takie lokale także są dostępne w Rzeszowie, Bydgoszczy i Kielcach. Limit jest tam niższy od średniej ceny, ale różnica pozostaje niewielka. Na drugim biegunie są Szczecin i Gdynia, gdzie ceny są dużo wyższe niż limit- o 65 i 48 proc. W Warszawie nowy limit dla rynku pierwotnego to niemal 10,7 tys. zł za mkw.- to o 16 proc. mniej niż średnia cena transakcyjna mieszkań w stolicy. Według eksperta portalu RynekPierwotny.pl korekta limitów nie zwiększy istotnie puli mieszkań, które można kupić bez wkładu. Limity są bowiem oderwane od rynkowych realiów. W ¨głębokiej defensywie¨ są dwa największe rynki- Warszawa i Kraków. Niewiele lepiej jest we Wrocławiu. Jakąś różnicę widać tylko w Gdańsku, Poznaniu i Katowicach. Program ma więc marginalne znaczenie. Pechowo rządowa inicjatywa trafiła z początkiem swojej misji na najbardziej niekorzystny okres- zapaści na rynku kredytowym i mieszkaniowym. Liczba wniosków o kredyt hipoteczny spadła prawie o dwie trzecie, licząc rok do roku. Maleje też średnia kwota takich pożyczek. Ekspert portalu RynekPierwotny.pl przypomina, że oczekiwane są kolejne podwyżki stóp przy prognozowanych spadkach cen mieszkań, co nawet osoby mające zdolność kredytową skłania do odłożenia zakupu nieruchomości na bliżej nieokreśloną przyszłość. Wskazuje też na skromna ofertę: kredyty bez wkładu własnego są dostępne na razie w trzech bankach: Alior Bank, Santander Bank Polska i Bank PKO BP. Ograniczone uczestnictwo sektora bankowego w rządowym programie świadczy o jego małej, przynajmniej na razie atrakcyjności. Jak dalej czytamy program, który wydaje się być potrzebny, szanse na rozwinięcie skrzydeł miałby po powrocie rynku do względnej normalności. Więcej szczegółów- na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 14.10.2022.).
¨Nieruchomości…¨ informują również: ¨Miasta Jutra czyli piąty Kongres Deweloperski¨. 18 października w Poznaniu odbędzie się kolejna edycja największej ogólnopolskiej konferencji branżowej zorganizowanej przez Polski Związek Firm Deweloperskich. Będą rozmowy o wymagającej teraźniejszości i obiecującej przyszłości. Hasło tegorocznej, piątej już edycji kongresu, to ¨Miasta Jutra¨. Imprezę otworzy nie kto inny niż prof. Carlos Moreno z Sorbony, twórca idei 15- minutowego miasta, pionierskich prac, znany z unikalnego podejścia do zagadnień miejskich, doradca mera Paryża. Nie zabraknie też najgorętszych tematów, jak PRS (najem instytucjonalny mieszkań), ESG (ekologia, kwestie społeczne i ład korporacyjny), proptech (nowe technologie w służbie nieruchomości), reforma planowania, tzw. lex deweloper, czy polityka mieszkaniowa w programach wyborczych. Poza rozmowami w ramach tematu przewodniego nie zabraknie odniesień do spraw bieżących, bo otoczenie rynkowe to spiętrzenie wyzwań. Słaby złoty, wysoka inflacja, malejąca zdolność kredytowa Polaków, brak gruntów, wreszcie wojna w Ukrainie to czynniki, które istotnie wpływają na plany biznesowe firm deweloperskich. Dlatego część paneli będzie poświęcona perspektywom rozwoju poszczególnych obszarów rynku czy finansowaniu inwestycji w czasach drogiego pieniądza. Co czeka mieszkaniówkę za zakrętem? Jaką lekcję z kryzysowych sytuacji wyciągnął rynek komercyjny? Z jak dużym spadkiem inwestycji będziemy mieć do czynienia? Jak długo potrwa spowolnienie? Na te pytania postarają się odpowiedzieć zaproszeni eksperci- czytamy także na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 14.10.2022.).
¨Nieruchomości…¨ zamieszczają również tekst: ¨Wywłaszczenia po polsku. Prawo własności to pusty slogan¨. Wywłaszczenia są możliwe tylko wtedy, gdy praw niezbędnych nie można nabyć w drodze umowy- mówi Zbigniew Niemczewski partner w kancelarii Solski i Partnerzy. Na pytanie, czy Senat ma rację odrzucając nowelizację ustawy o gospodarce nieruchomościami procedowaną z inicjatywy pełnomocnika CPK, rozmówca ¨Rz¨ odpowiada: Bez wątpienia. Zgodnie z treścią art. 111 ust. 3 ugn wywłaszczenie nieruchomości może być dokonane, gdy nie można ich nabyć w drodze umowy. To nie jest ten przypadek. Rząd przedstawił projekt nowelizacji o gospodarce nieruchomościami, którego jednym z głównych założeń jest również likwidacja zasady korzyści wyrażona w art. 134 ust. 3 i 4 ugn. Odnosząc się do programu dobrowolnych nabyć ocenia też: Program ten opiera się na takich samych zasadach jak projekt masowych wywłaszczeń. Wartość nieruchomości ¨dobrowolnie¨ zbywanej określana jest dokładnie tak samo. W programie tym zasadniczo nie toczą się żadne negocjacje. Właściciel zgłasza nieruchomość, otrzymuje wycenę, rzadko może wnikliwie zapoznać się z operatem szacunkowym i w ocenie CPK powinien z radością przystać na zaproponowane warunki transakcji. Podobnie jak w wielu innych, tak i w tym przypadku projektodawca próbuje wytłumaczyć odbiorcom nie to, w jakich sposób zachowują się właściciele nieruchomości oraz ci, którzy prawa do niej chcą pozyskać, ale to, w jaki sposób sprzedający i nabywcy powinni się zachowywać. Zdaniem projektodawcy bowiem właściciel nieruchomości winien przymknąć oczy i pominąć w rozważaniach nad propozycją ceny sprzedaży fakt, że za chwilę, tuż po transakcji, nieruchomość, która dotychczas mógł dysponować, zmieni swoje przeznaczenie i z pola kukurydzy przeistoczy się w pole inwestycyjne. Pełny tekst rozmowy- na czwartej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨- 14.10.2022.).
Kolejny dodatek ¨Rz¨– ¨Biznes w czasie pandemii¨ zamieszcza tekst: ¨Ograniczenia w dostawach mediów- wskazówki dla firm¨. Przedsiębiorcy powinni znać zasady ograniczeń w sektorze ciepłowniczo- energetycznym, by wyeliminować ryzyko wszczęcia postępowania administracyjnego za niedostosowanie się do tych restrykcji. Takie postępowanie może zakończyć się nałożeniem surowej kary. Ceny surowców energetycznych osiągnęły w 2022 r. ponadprzeciętny poziom, początkowo z uwagi na proces znoszenia restrykcji covidowych, gdy gospodarka globalna nabierała tempa, a następnie w wyniku napaści Rosji na Ukrainę. Jednym z kluczowych dla gospodarki skutków spadku dostępności surowców, a szczególnie gazu i węgla okazał się spadek podaży energii na rynku i wzrost cen. Biorąc pod uwagę aktualną sytuację gospodarczą i geopolityczną, realna wydaje się obawa wprowadzenia w okresie jesienno- zimowym reglamentacji w sektorze ciepłowniczo- energetycznym, co oznacza ograniczenia w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej, ciepła, jak również gazu ziemnego. Kluczowym z pomysłów stawianych przez Komisję Europejską, który może przełożyć się na sytuację w polskim sektorze ciepłowniczo- energetycznym, jest zobowiązanie państw członkowskich do pięcioprocentowej redukcji zużycia energii w godzinach szczytu. W każdym miesiącu redukcja osiągnięta w czasie określonych godzin szczytowych musi wynosić średnio co najmniej 5 proc. na godzinę. Mając to na uwadze, nawet jeśli finalnie nie zetkniemy się z blackoutem na skalę krajową, przedsiębiorcy już dziś muszą posiadać wiedzę na temat obowiązujących w kraju metod wprowadzania ograniczeń w sektorze ciepłowniczo- energetycznym, choćby pod kątem wyeliminowania ewentualnego ryzyka wszczęcia postępowania administracyjnego za niedostosowanie się do restrykcji. Całość tekstu- na pierwszej i ósmej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 14.10.2022.).
¨Głos Szczeciński¨ informuje: ¨Bezdomny koczuje na klatce schodowej w jednej z kamienic w śródmieściu Szczecina. Mieszkańcy boją się wyjść z domu¨. Mężczyzna, który mieszkał w jednym z lokali przy ulicy Bohaterów Getta Warszawskiego w Szczecinie, po śmierci kobiety wynajmującej mieszkanie został bez dachu nad głową. Schronienie znalazł na klatce schodowej, czym komplikuje życie pozostałym lokatorom. Mężczyzna, który zadomowił się na klatce schodowej, wcześniej był lokatorem w jednym z mieszkań. Jak opowiada pani Beata, sytuacja skomplikowała się, gdy właścicielka zmarła, a jej córka zdała mieszkanie. Mężczyzna był jej partnerem. Nie możemy uszczęśliwiać go na siłę – mówi Joanna Wojtach ze szczecińskiej straży miejskiej – Potrzebna jest współpraca mieszkańców i zarządcy kamienicy. Jeśli będą zostawiać otwarte drzwi, to będzie wracał ? dodaje. Dopóki znajdzie się część mieszkańców, którzy będą chcieli udzielić pomocy, mężczyzna chętnie będzie wracał w to miejsce. Zgłosiłam zmianę kodu domofonu, aby nie mógł wejść. Również to nie pomogło. Wchodzi innym kodem – mówi pani Beata. Nasza dyżurna rozmawiała z zarządcą, tam nie domykają się drzwi od klatki i w najbliższych dniach będzie wymieniona wkładka – informuje Joanna Wojtach. Czy te działania podjęte ze strony Szczecińskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego dadzą pożądany efekt i tak będzie zależało od samych mieszkańców kamienicy. Apeluję do mieszkańców, aby nie udostępniali bezdomnym tego typu schronienia. To będzie ich aktywizować, żeby jednak skorzystać z pomocy stosownych placówek, do których nie kierują się z wiadomych względów – mówi Joanna Wojtach – Służby mundurowe mogą zabrać bezdomnego bez jego zgody, tylko w przypadku zagrożenia zdrowia i życia- czytamy na łamach ¨Głosu¨.
(Źródło: ¨Głos Szczeciński¨– 14.10.2022.).