Piątek, 20 październik 2017
Nie tylko stolica na celowniku inwestorów, Rzeczpospolita
Parking bez paragrafu, Rzeczpospolita
Za magazyny trzeba będzie zapłacić więcej, Rzeczpospolita
Notariusze nie zawierają umów, Rzeczpospolita
Ryzyko sprzątania po Bierucie, Rzeczpospolita
Topór oszczędzi tylko grube drzewa, Rzeczpospolita
Inwestycja w grunt Skarbu Państwa może przynieść straty, Rzeczpospolita
Reprywatyzacja: czy jedna ustawa pogodzi różne interesy? Nie tylko w Warszawie, Dziennik Gazeta Prawna
Więcej poniżej.
Piątkowa "Rzeczpospolita" w dodatku "Nieruchomości komercyjne" odnotowuje: "Nie tylko stolica na celowniku inwestorów". Inwestorzy stawiający na nieruchomości komercyjne w naszym regionie Europy zazwyczaj koncentrują się na stolicach. Na tym tle polski rynek jest wyjątkiem, fundusze coraz częściej kupują obiekty poza Warszawą. Już w latach 2005- 2007, kiedy rynek skokowo rósł dzięki wejściu Polski do UE, wartość transakcji rozkładała się mniej więcej po równo na stolicę i pozostałe aglomeracje. W pokryzysowych latach 2008- 2012 inwestorzy znów stawiali na Warszawę, trend kupowania nieruchomości głównie w innych miastach nasilił się w ostatnich latach. W 2015 r. udział inwestycji na rykach lokalnych stanowił 87 proc., rok później 72 proc. Po I połowie 2017 r. to 61 proc. W tym czasie w całej Polsce zawarto 30 transakcji o łącznej wartości ponad 1,5 mld euro (6,3 mld zł). Na rynki regionalne przypadło 0,9 mld zł. Szczegóły- na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 20.10.2017.).
"Nieruchomości…" także krótko: 7 mld euro to wartość inwestycji w Europie Środkowej i Wschodniej w I połowie 2017 r. według Cushmann&Wakefield. Przy czym firma zalicza do tego regionu także Rosję i Turcję. Najwięcej pieniędzy inwestorzy ulokowali w nieruchomościach w Czechach- 2,2 mld euro, i w Rosji- 1,6 mld euro. Polska znalazła się na trzecim miejscu, wartość transakcji wyniosła 1,1 mld euro. Eksperci prognozują, że w całym 2017 r. poziom inwestycji w Europie Środkowo- Wschodniej przekroczy 17 mld euro.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 20.10.2017.).
"Nieruchomości…" zauważają też: "Parking bez paragrafu". Platformy parkingowe czy miejsca zależne (takie, do których dostęp jest tylko przez inne stanowiska parkingowe), choć wrosły w krajobraz inwestycji deweloperskich, nadal nie doczekały się prawnego uregulowania. Organy, od których zależy uzyskanie pozwoleń na budowę, nie zawsze uznają, że parkowanie na platformach czy na miejscach zależnych to parkowanie pełnowartościowe. To zaś może okazać się niemałym i kosztownym zmartwieniem dla budujących. Orzecznictwo sądów, do których trafiają spory między inwestorami a starostami niegodzącymi się zaliczyć miejsc zależnych jako pełnowartościowych, nie jest jeszcze bogate. Większość wyroków jest jednak korzystna dla budujących. WSA w Krakowie, w wyroku z 7 kwietnia 2016 r. analizował sprawę, w której w planowanej inwestycji zaprojektowano 180 miejsc, z czego 26 to stanowiska zależne, do których dostęp odbywał się za pośrednictwem innego miejsca postojowego dostępnego z pasa dojazdowego. Zdaniem sądu nie zmieniało to jednak charakteru tego miejsca na stałe przewidzianego do parkowania pojazdów- czytamy na czwartej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 20.10.2017.).
W "Nieruchomościach…" czytamy również: "Za magazyny trzeba będzie zapłacić więcej". Rynek powierzchni magazynowych w Polsce dynamicznie rośnie, a zasoby na koniec I połowy 2017 r. przekroczyły 12 mln mkw., a w budowie było 1,6 mln mkw., co oznaczało 10- proc. wzrost aktywności deweloperów. W ciągu sześciu miesięcy zawarto ćwierć tysiąca umów najmu na łącznie 1,9 mln mkw. Jak wskazują analitycy JLL, rosnący popyt na powierzchnie magazynowe przełoży się na podwyżkę czynszów. Wzrost stawek ofertowych jest już zauważalny, należy się więc spodziewać, że stawki efektywne pójdą w górę. Po pierwsze, deweloperzy borykają się z malejącymi zasobami ziemi pod nowe inwestycje. Ustawa o gruntach rolnych spowodowała spadek dostępności parceli gotowych do zabudowy i wydłużyła okres potrzebny do przygotowania działek pod inwestycję. W większych miastach zamiast roku- dwóch lat może to zająć nawet trzy- cztery lata. Po drugie, we wszystkich segmentach rynku nieruchomości rosną koszty wykonawstwa, brakuje rąk do pracy. JLL szacuje, że w ostatnich miesiącach koszty budowy magazynów wzrosły o około 15 proc. Tymczasem najemcy oczekują wysokiego standardu obiektów, z certyfikowaniem środowiskowym włącznie- mając na uwadze późniejsze koszty eksploatacji. Szczegóły- na piątej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 20.10.2017.).
"Nieruchomości…" informują też: "Notariusze nie zawierają umów". Obrót gruntami rolnymi przysparza coraz więcej problemów. Notariusze nie honorują przedwstępnych umów warunkowych sprzedaży ziemi zawartych na podstawie starych, korzystniejszych dla inwestorów przepisów. Odmawiają bowiem sporządzenia umów przenoszących własność gruntu. Jest jednak szansa na rozwiązanie tego problemu. Wkrótce Sąd Najwyższy wyda uchwałę w tej sprawie. Szczegóły- na szóstej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 20.10.2017.).
"Nieruchomości…" rozmawiają także z radcą prawnym, ekspertem z zakresu prawa nieruchomości. W tekście "Ryzyko sprzątania po Bierucie" odnotowano: Znamy główne założenia oczekiwanej od lat ustawy reprywatyzacyjnej dla Warszawy. Na jej podstawie ma dość do umorzenia wszystkich postępowań w toku. Ci, którzy są dawnymi właścicielami gruntów warszawskich lub ich spadkobiercami, będą mogli liczyć na rekompensaty w postaci 20 proc. wartości nieruchomości bądź 25 proc., jeśli zdecydują się na obligacje Skarbu Państwa. Natomiast wszyscy, którzy są w trakcie procedury zwrotowej lub odszkodowawczej i nie będą objęci zakresem podmiotowym ustawy, nie doprowadzą spraw do końca. Nie będzie im przysługiwać żadne odszkodowanie, zadośćuczynienie czy rekompensata. Przy okazji należy pamiętać, że oprócz handlarzy roszczeniami tego typu procesy prowadzą spółki deweloperskie, jak chociażby Fenix Group. Pytanie, czy powinniśmy żałować takich podmiotów, czy może jednak niekoniecznie. Przecież w końcu wiedzieli, że kupowanie roszczeń jest ryzykowne, z drugiej strony handel roszczeniami był wszak legalny… Całość tekstu- na szóstej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 20.10.2017.).
"Prawo co dnia" informuje natomiast: "Topór oszczędzi tylko grube drzewa". Nowe przepisy o pomnikach przyrody mogą osłabiać ochronę zabytkowych drzew. Ministerstwo Środowiska pracuje nad przepisami, które mają określić, jakie drzewa i ich skupiska można uznać za pomniki przyrody. Dziś brak takich regulacji. Projekt krytykują inne ministerstwa. Ich zdaniem zawiera on niejasne zasady uznawania drzew za pomniki, co może osłabiać ich ochronę. Przewiduje bowiem, że o tym, czy dane drzewo jest pomnikiem przyrody, przesądzi obwód pnia (mierzony 130 cm od ziemi). Szczegóły określa załącznik do rozporządzenia. Ma ono wejść w życie 17 grudnia i umożliwić wnoszenie sprzeciwu, gdy wójt, burmistrz, prezydent miasta na prawach powiatu nie zgodzi się na wycinkę, a drzewo będzie odpowiadać wymogom w nim zawartym- czytamy na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 20.10.2017.).
"Prawo co dnia" przypomina również: "Inwestycja w grunt Skarbu Państwa może przynieść straty". Sądy cywilne nie są władne rozstrzygać sporów o sposób zaliczenia nakładów poniesionych na uzbrojenie działki przez użytkownika wieczystego. W czwartek Sąd Najwyższy podjął uchwałę niekorzystną dla użytkowników wieczystych. Przesądził, że sąd nie ma prawa rozpatrywać sporu dotyczącego sposobu zaliczenia na poczet aktualizacji rocznej opłaty części nakładów poniesionych przez użytkownika wieczystego. Więcej- na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 20.10.2017.).
"Tygodnik Gazety Prawnej" zamieszcza cykl tekstów w dziale "Samorząd i Administracja" pod wspólnym hasłem: "Reprywatyzacja: czy jedna ustawa pogodzi różne interesy? Nie tylko w Warszawie". Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowuje ustawę reprywatyzacyjną. Po ujawnieniu sposobów, którymi niektórzy dochodzili nie swojej własności, i wykazaniu skali przekrętów przez organizacje społeczne, co potwierdzają prace ekspertów komisji weryfikacyjnej, to wręcz konieczność. Zwłaszcza że gdy pozostawi się na kolejne lata (dziesięciolecia) obecny stan rzeczy, chwilowo ukrócony proceder może odrodzić się ze zdwojoną siłą- czytamy. Obok kolejny tekst: "Zamiast zwrotów rekompensaty, a gminę zastąpi wojewoda. Kilkanaście dni temu wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki zapowiedział, że niebawem zostanie uchwalona ustawa reprywatyzacyjna. Obejmie nie tylko Warszawę, lecz także inne miasta. Które pomysły zaproponowane przez resort są słuszne, a które należy skorygować? I co reprywatyzacyjna rewolucja będzie oznaczała dla samorządowców? Próba odpowiedzi- na siódmej, ósmej i dziewiątej stronie dodatku.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 20.10.2017.).
Media regionalne obszernie informują o wybuchu gazu w budynku na szczecińskim Niebuszewie. "Gazeta Wyborcza": W powietrze wyleciała cała ściana mieszkania na drugim piętrze, zniszczone są klatka schodowa, dach i lokal na poddaszu. Ciężko poparzona kobieta trafiła do szpitala. Wielki huk obudził mieszkańców bloku przy ul. Gdyńskiej na Niebuszewie i całej okolicy w czwartek o godz. 5. W wyniku wybuchu ranna została kobieta. Ma poparzone 60 proc. powierzchni ciała. Strażacy podejrzewają, że w mieszkaniu na poddaszu mogło dojść do rozszczelnienia instalacji. Mieszkańcy klatki schodowej nr 11 (tam nastąpił wybuch) i dwóch sąsiednich- w sumie około 40 osób- zostali ewakuowani. W dwóch wyłączonych z eksploatacji klatkach znajdowało się 12 mieszkań. Dwa nie były zamieszkane. Jeden zajmowała poparzona kobieta. Dach nad głową trzeba było zapewnić dziewięciu rodzinom- informuje MOPR. Cztery z nich znalazły schronienie u swoich bliskich. ZBiLK dał mieszkania pięciu rodzinom. Czy tragedii można było uniknąć? Wiadomo, że kilka godzin przed wybuchem lokatorzy wzywali pogotowie gazowe, bo czuli zapach gazu. Szczegóły- na trzeciej stronie "Magazynu Szczecińskiego".
(Źródło: "Gazeta Wyborcza"- 20.10.2017.).