Piątek, 2 sierpnia 2019

Gmina dofinansuje wymianę pieca bez podatku, Rzeczpospolita
Łatwiej będzie stawiać bankomaty, Rzeczpospolita
Uciążliwe inwestycje zbyt blisko, Rzeczpospolita
Biurowe rekordy w regionach, Rzeczpospolita
Czynsze się rozgrzewają. Fajerwerki- we wrześniu, Rzeczpospolita
Lokum po cioci czasem z ulgą, Rzeczpospolita
Nowe płytki i otwarta kuchnia, Rzeczpospolita
Projekt ustawy o kooperatywach wymaga poprawy, Rzeczpospolita
W kilka lat chcemy zbudować portfel liczący kilkadziesiąt hoteli, Rzeczpospolita
Nadzór nad sprawą frankową, Rzeczpospolita
Rząd wzmacnia fotowoltaikę wszelkimi sposobami. Ale i tak za późno, Dziennik Gazeta Prawna

Więcej poniżej.

 

"Prawo co dnia" w piątkowej "Rzeczpospolitej" odnotowuje: "Gmina dofinansuje wymianę pieca bez podatku". Mieszkańcy nie zapłacą PIT, jeśli gmina zwróci im koszty wymiany ogrzewania czy podłączenia do kanalizacji. Potwierdza to najnowsza interpretacja fiskusa w sprawie gminy, która udziela mieszkańcom dotacji celowych na wymianę starych źródeł ciepła. Dotacja przysługuje na zakup i montaż nowego pieca. Przekazywana jest w formie zwrotu poniesionych i udokumentowanych kosztów wykonania zadania po jego zakończeniu. Kwota dofinansowania wynosi 50 proc., ale nie więcej niż 4 tys. zł. Gmina zapytała, czy mieszkańcy mają z tego tytułu dochód, a ona sama musi wystawić im informację PIT- 11. Otrzymała odpowiedź, że nie. Mieszkańcy mogą w tej sytuacji skorzystać ze zwolnienia przewidzianego w art. 21 ust. 1 pkt 129 ustawy o PIT. Przepis ten stanowi, że wolne od podatku dochodowego są dotacje w rozumieniu przepisów o finansach publicznych, otrzymane z budżetu państwa lub budżetów jednostek samorządu terytorialnego. Więcej szczegółów- na 13 stronie głównego wydania.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 02.08.2019.).

 

"Prawo co dnia" zauważa też: "Łatwiej będzie stawiać bankomaty". Automaty na paczki, soki czy pieniądze będą zwolnione z formalności budowlanych. Dziś często potrzebne jest pozwolenie na budowę. Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju chce, by jesienią tego roku weszły w życie nowe przepisy dotyczące procedur budowlanych. Nie będzie m.in. żadnych formalności w wypadku automatów na paczki, sprzedających napoje. Instalacja gazowa wewnątrz budynku nie będzie wymagała pozwolenia na budowę. Projekt dotyczy nowelizacji prawa budowlanego. Przyjął ją Komitet Stały Rady Ministrów. Nowelizacja ma zwolnić też z obowiązku uzyskiwania pozwolenia na budowę instalacje wewnątrz i na zewnątrz użytkowanego budynku oraz przydomowe tarasy naziemne. Z obowiązku zgłoszenia zwolnione będą np. urządzenia melioracji wodnej. Projekt nowelizacji prawa budowlanego przewiduje również, że będzie można wystąpić o stwierdzenie nieważności pozwolenia na budowę lub na użytkowanie tylko przez pięć lat. Dziś jest to możliwe nawet po wielu latach. Nie ma bowiem takiego ograniczenia- czytamy na 14 stronie głównego wydania.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 02.08.2019.).

 

Dodatek "Rz""Nieruchomości Komercyjne i Mieszkaniowe" zamieszcza z kolei obszerny tekst pod hasłem: "Uciążliwe inwestycje zbyt blisko". Czy już pod koniec wakacji duże firmy, chlewnie czy spalarnie odpadów będą mogły powstawać w pobliżu domów. Ekolodzy i rzecznik praw obywatelskich biją na alarm. Nowe przepisy, nad którymi pracuje Senat, wprowadzają duże ułatwienia dla inwestycji uciążliwych dla ludzi. Ministerstwo Środowiska uspokaja. Według resortu takiego niebezpieczeństwa nie ma. Chodzi o nowelizację ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko. Jej autorem jest rząd. Najwięcej emocji wywołuje zmiana definicji obszaru, na który oddziałuje przedsięwzięcie. Wprowadza kryterium odległości, które wyniesie 100 metrów. Oznacza to, że nawet właściciel domu, który sąsiaduje z działką gdzie akurat powstaje chlewnia, kurnik albo wysypisko śmieci, nie będzie miał prawa uczestniczenia w postępowaniu- ostrzega RPO. Nie wszyscy tak myślą. Ministerstwo Środowiska uważa, że zmiana definicji stron postępowania znosi istniejące obecnie uprawnienia do uczestniczenia w postępowaniu podmiotom, które w żaden sposób nie będą dotknięte skutkami inwestycji, oraz daje prawo bycia stroną tym, którzy dotychczas nie mieli takiego uprawnienia, a inwestycja na nich oddziałuje. Ma to zapobiec np. celowemu podziałowi działek ewidencyjnych z zamiarem wyłączenia sąsiadów z udziału w postępowaniu. Nowela wprowadza również możliwość udziału w postępowaniu m.in. sąsiadom, których oddziela od inwestycji droga lub rzeka, a którzy dziś nie mogli brać udziału w postępowaniu. Wprowadzenie progu 100 m w definicji strony postępowania jest tylko pierwszym- najwęższym, spośród trzech kryteriów, nadających przymiot strony, inne kryteria nie ulegają zmianie, a to one zależą od indywidualnych uwarunkowań i charakteru oddziaływania planowanych przedsięwzięć- twierdzi resort środowiska. Więcej- na pierwszej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 02.08.2019.).

 

"Nieruchomości…" także krótko: "Biurowe rekordy w regionach". Kraków, Wrocław i Trójmiasto to trzy kolejne po Warszawie największe rynki biurowe. Jak podaje Polska Izba Nieruchomości Komercyjnych, na koniec I półrocza istniejące zasoby nowoczesnej powierzchni biurowej na ośmiu głównych rynkach regionalnych (Kraków, Wrocław, Trójmiasto, Szczecin, Górnośląsko- Zagłębiowska Metropolia, Poznań, Łódź i Lublin) wyniosły 5 302 900 mkw. Na tych rynkach przedmiotem najmu było niemal 305 800 mkw., przy czym najemcy byli bardziej aktywni w II kwartale (176 100 mkw.). Rynkiem cieszącym się największą popularnością wśród najemców pozostaje Kraków z półrocznym popytem na poziomie 134 900 mkw.- czytamy na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 02.08.2019.).

 

"Nieruchomości…" informują też: "Czynsze się rozgrzewają. Fajerwerki- we wrześniu". Tradycyjny rynek najmu się kurczy. Liczba mieszkań na wynajem w największych miastach okazuje się niewystarczająca- ocenia analityk Wrocławskiej Giełdy Nieruchomości. Część lokali w centrach miast jest przeznaczona na wynajem krótkoterminowy. Ten biznes może przynosić większe zyski niż wynajem w dłuższym terminie. Zainteresowanie atrakcyjnymi lokalami jest tak duże, że właściciele coraz mniej chętnie zgadzają się na zawarcie umów z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, zanim zacznie się rok akademicki. Studenci zaczynają szukać kwater już w maju. Ci z dobrym zapleczem finansowym i wsparciem rodziców liczą się z koniecznością pełnego opłacenia lokalu przez całe wakacje. Największym ośrodkiem akademickim jest Warszawa. Wynajmując lokal prywatnie studenci muszą zapłacić 10- 20 proc. więcej niż za pokój w akademiku. Dzieląc mieszkanie z innymi student musi wyłożyć 700- 900 zł. Gdyby student chciał wynająć samodzielnie kawalerkę, musiałby zapłacić 1,5- 2,2 tys. zł. Na dwa pokoje w Warszawie trzeba mieć 1,9- 2,5 tys. zł. W Trójmieście stawki za pokoje wahają się od 800 do 1,3 tys. zł (wraz z opłatami). Czynsze za kawalerki zaczynają się od ok. 1,3 tys. zł plus opłaty. Są wyższe o 10 proc. niż rok temu. W Łodzi czynsze są bardzo zróżnicowane. Za 500 złotych możemy już mieć pokój z opłatami. Jeśli wynajmujący oczekuje czegoś lepszego, musi wydać 800- 900 zł za pokój (czynsz najmu i media). W Krakowie kawalerkę wynajmiemy już za 900 zł, czynsze za sensowne dwójki zaczynają się od 1,2 tys. zł. Stawki zwykle nie obejmują opłat administracyjnych ani za media. We Wrocławiu studenci najczęściej wynajmują pokoje albo miejsca w pokoju, w cenach do 1 tys. zł miesięcznie, wliczając opłaty. Ceny za pokój w Katowicach wahają się od 600 do 800 zł. Za kawalerkę trzeba zapłacić od 1 do 1,4 tys. zł, i to na te właśnie mieszkania jest największy popyt. Więcej szczegółów- na czwartej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 02.08.2019.).

 

W "Nieruchomościach…" czytamy również: "Lokum po cioci czasem z ulgą". Nieruchomość w spadku po dalszej rodzinie nie korzysta z pełnego zwolnienia z podatku. Są jednak inne furtki. Spadkobranie i darowizny w najbliższej rodzinie od wielu lat są w Polsce premiowane podatkowo. Zwolnienie dotyczy nabyć- w tym nieruchomości w drodze dziedziczenia- przez małżonka, zstępnych (dzieci, wnuki itd.), wstępnych (rodzice, dziadkowie), pasierba, rodzeństwo, ojczyma i macochę. Jak każdy wyjątek pełne zwolnienie zostało obwarowane pewnymi warunkami. Jednym z najistotniejszych jest zgłoszenie nabycia w odpowiednim czasie fiskusowi. Podatnik ma na to sześć miesięcy. W praktyce dziedziczenie domów czy mieszkań po najbliższej rodzinie, bez względu na wartość majątku, odbywa się bez podatku. Niespełnienie warunków do pełnego zwolnienia to prosta droga do opodatkowania według zasad dla I grupy podatkowej. Szczegóły dla zainteresowanych- na piątej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 02.08.2019.).

 

"Nieruchomości…" w innym miejscu zamieszczają tekst pod hasłem: "Nowe płytki i otwarta kuchnia". Planując remont nie wolno zaniedbać formalności. Nie są one potrzebne w wypadku zwykłej konserwacji. To, co potocznie rozumiemy jako remont, często nie jest nim w rozumieniu prawa budowlanego, lecz np. przebudową, rozbudową lub montażem. Jakie są różnice w praktyce? Jeżeli wymieni się rury w łazience na nowe, będzie to remont, a jeśli wybije nowe okno- przebudowa. Podobnie z centralnym ogrzewaniem: jeśli z tradycyjnego zostanie wymienione na podłogowe, będzie to przebudowa. Natomiast bieżąca konserwacja nie posiada swojej definicji w prawie budowlanym. Rozróżnienie remontu, montażu, przebudowy i rozbudowy jest w praktyce bardzo ważne, choć trudne. W ostatnich dwóch przypadkach niezbędne jest najczęściej pozwolenie na budowę. Bieżąca konserwacja nie wymaga załatwienia formalności. Nie wymaga się ich przy montażu urządzeń o wysokości do 3 m. Powyżej tej wysokości niezbędne jest już zgłoszenie. Prawo budowlane kwalifikuje remont jako odtworzenie stanu pierwotnego. Trudno zaś wyburzenie (postawienie) ściany tak zakwalifikować. W budynkach wielorodzinnych większe prace budowlane, w ramach których przestawia się lub burzy ściany, będą jednak traktowane jako remont, jeśli nie zmienią się parametry techniczne bądź użytkowe, np. nie zmieni się liczba lokali w budynku. A to oznacza, że trzeba dokonać tylko zgłoszenia do urzędu. O ile bez większego problemu rozbierze się ścianę działową, o tyle pozbycie się ściany nośnej nie jest takie proste. Konieczna jest opinia konstruktora lub architekta. Formalności nie wymaga natomiast wykonanie instalacji przyłączy mediów, z wyjątkiem instalacji gazowych i wentylacji. W tych dwóch przypadkach potrzebne jest pozwolenie na budowę. Nie wymaga ani pozwolenia, ani zgłoszenia również instalacja klimatyzacji- czytamy na szóstej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 02.08.2019.).

 

"Nieruchomości…" zauważają też: "Projekt ustawy o kooperatywach wymaga poprawy". Pomysł mający zapełnić lukę na rynku budowlanym jest zbyt ogólnikowy i może prowadzić do korupcji- uważa Łukasz Kułaga, adwokat w kancelarii M. Krotoski Adwokaci i Radcy Prawni sp. k. Z konsultacji społecznych wyszedł projekt ustawy mający stworzyć ramy prawne pod kooperatywy mieszkaniowe. W rozmowie z "Nieruchomościami…" Artur Soboń, wiceminister inwestycji, zadeklarował, że dokument ten ma szansę zostać przyjęty jeszcze w tej kadencji Sejmu. Według rozmówcy "Rz" na pewno należy zgodzić się z projektodawcą, że funkcjonowanie kooperatyw mieszkaniowych wypełnić może istotną lukę na polskim rynku budowlanym. Kooperatywy takie z powodzeniem działają bowiem w krajach skandynawskich oraz na zachodzie Europy. Treść projektowanej regulacji, jej ogólnikowość i szkieletowy charakter stwarzają jednak potencjalne problemy. Projektowana regulacja definiuje kooperatywę mieszkaniową jako dobrowolne zrzeszenie, zawiązane do konkretnych celów, wśród których znajduje się nabycie nieruchomości gruntowej oraz przeprowadzenie robót budowlanych. Jednak- jak zauważa rozmówca "Rz"- projekt nie przyznaje kooperatywie podmiotowości prawnej ani nawet zdolności do dokonania czynności prawnych w obrocie. Oznacza to, że kooperatywa nie może być nabywcą nieruchomości ani stroną zawieranych z wykonawcami i innymi podmiotami umów. W rzeczywistości zatem nabywcami gruntów oraz stroną poszczególnych umów będą członkowie kooperatywy, a nie kooperatywa sama w sobie. Co więcej, ustawodawca nie wprowadził rozwiązań na wypadek zmian osobowych w kooperatywie. W uzasadnieniu do projektu wskazano, że istotną kwestią, którą należałoby rozwiązać w porozumieniu o zawiązaniu kooperatywy, są zasady rozporządzania udziałami na przykład w przypadku rezygnacji z członkostwa w kooperatywie. Czym jednak rozporządzać, skoro kooperatywa nie ma własnego majątku- przynajmniej w obecnym brzmieniu projektu- czytamy. Więcej szczegółów- na siódmej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 08.02.2019.).

 

W "Nieruchomościach…" znajdziemy również rozmowę z prezesem Polskiego Holdingu Hotelowego. W tekście "W kilka lat chcemy zbudować portfel liczący kilkadziesiąt hoteli" czytamy: PHH powstał na początku tego roku na fundamencie spółki Chopin Airport Development. To spółka w 100 proc. z kapitałem państwowym, której celem jest zarządzanie obiektami hotelowymi należącymi do Skarbu Państwa. Rolą spółki jest także kształtowanie standardów na polskim rynku hotelarskim, wprowadzenie innowacji, nowoczesnych rozwiązań i optymalizacji działania obiektów. Spółka jako franczyzobiorca współpracuje z czołowymi światowymi sieciami hotelowymi. PHH ma obecnie w swoim portfelu trzy hotele zlokalizowane w bezpośrednim sąsiedztwie lotniska Chopina. Do spółki należą również m.in. hotele, zlokalizowane bezpośrednio przy portach lotniczych w Gdańsku i Katowicach. W najbliższym czasie do holdingu zostanie włączonych 13 hoteli należących do spółki AMW Hotele. Szczegóły- na ósmej stronie dodatku.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 02.08.2019.).

 

W "Rz" czytamy również: "Nadzór nad sprawą frankową". Według szefa BFG przegrane sprawy sądowe mogłyby w najgorszym scenariuszu zachwiać stabilnością sektora. Nadzorcy przyglądają się ryzyku, ale decyzje w sprawie wzmocnienia banków nie zapadły. W najbardziej pesymistycznym scenariuszu sprawy frankowe mogą kosztować sektor bankowy nawet 60 mld zł- szacuje Związek Banków Polskich. Urząd Komisji Nadzoru Finansowego zaznacza, że na bieżąco monitoruje zjawiska mogące mieć wpływ na stabilność poszczególnych banków i sektora finansowego, i w razie potrzeby może dostosować parametry polityki nadzorczej.. Jednak żadne decyzje nie zapadły- rzecznik urzędu dodaje, że UKNF jest w trakcie analiz. Sprawie przygląda się też Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Instytucja ta czeka na orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE i dopiero po nim zacznie szacować koszty. Wyrok TSUE prawdopodobnie będzie korzystny dla klientów, co mogłoby się przełożyć na wyroki sądów w Polsce, wzrost spraw i duże straty banków. Narodowy Bank Polski odpowiada, że w ujęciu ekonomicznym portfel kredytów mieszkaniowych w walutach obcych nie generuje ryzyka dla stabilności systemu finansowego. Zwracał jednak uwagę na inne zagrożenia, związane z potencjalnym, narzuconym przewalutowaniem po kursie odbiegającym od rynkowego lub właśnie z ryzykiem prawnym. Więcej szczegółów- na 24 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 02.08.2019.).

 

"Tygodnik Gazety Prawnej" zamieszcza cykl tekstów pod wspólnym hasłem: "Rząd wzmacnia fotowoltaikę wszelkimi sposobami. Ale i tak za późno". Jeśli nie wiatraki, to co? Fotowoltaika! W Senacie właśnie kończą się prace nad nowelizacją ustawy o odnawialnych źródłach energii, dzięki której prosumentami będą mogły zostać także przedsiębiorstwa i spółdzielnie, a nie tylko gospodarstwa domowe. Podmioty te będą mogły produkować w mikroinstalacjach o mocy do 50 kW prąd na własne potrzeby, a nadwyżkę przekazać do sieci, rozliczając ją potem w korzystnym systemie opustów. Dodatkowo nowela pozwoli też przeprowadzić jeszcze w tym roku aukcje wspierające instalacje fotowoltaiczne o mocy do 1 MW i większe. To już kolejne zmiany w prawie wspierające fotowoltaikę. Od początku roku Kowalscy w ramach termomodernizacyjnej ulgi podatkowej mogą odliczyć do 53 tys. zł wydatków na ogniwa, osprzęt i ich montaż. W kilku bankach, w tym BGK, dostępne są tanie kredyty i poręczenia na finansowanie takich inwestycji. Z kolei 23 lipca rząd ogłosił program "Mój prąd", z budżetem 1 mld zł, w ramach którego gospodarstwa domowe mają otrzymać dotację na mikroinstalacje. A 30 lipca poinformował, że pracuje nad projektem ustawy, która zwiększy premię termomodernizacyjną z 16 do 21 proc. dla tych, którzy zainwestują w fotowoltaikę lub turbinę wiatrową. Efekt? Tylko w pierwszym kwartale liczba instalacji tego typu wzrosła o około jedną piątą- czytamy w ramach wstępu. Więcej szczegółów- na stronach 6- 10 "Tygodnika…".

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 02.08.2019.)

 

Zobacz również