Piątek, 19 czerwca 2020

¨Praca tylko przy otwartych oknach¨
¨W wirusa ozonem i lampą¨
¨Galerie po sąsiedzku bardzo zyskują¨
¨Najemcy w parkach handlowych nie rezygnują z powodu pandemii¨
¨Bank nie zweryfikuje, czy o odroczenie kredytu stara się oszust¨
¨PFR o wykluczeniu firm z rynku nieruchomości z tarczy¨
¨Kredytobiorcy rzadko wnioskują o pomoc¨
¨Wsparcie z PFR dla przedsiębiorców¨

Więcej poniżej.

¨Prawo co dnia¨ w piątkowej ¨Rzeczpospolitej¨ odnotowuje: ¨Praca tylko przy otwartych oknach¨. Pracodawcy nie wiedzą, jak dbać o zdrowie pracowników biurowych i obawiają się powrotu koronawirusa. Główny Inspektorat Sanitarny i Ministerstwo Rozwoju przygotowały wytyczne dla organizacji pracy biurowej, których celem jest zwiększenie bezpieczeństwa pracowników, a także określenie zasad postępowania, gdy wystąpi podejrzenie zakażenia. Wytyczne nie są wiążące. Pracodawcy długo musieli na nie czekać. Ich zdaniem zawierają sporo niespójności, choćby w kwestii wyznaczania stref zapewniających zachowanie odpowiednich odległości między pracownikami przed windami, co w wielu biurowcach może okazać się niemożliwe. Wątpliwości dotyczą także tego, czy w razie wykrycia koronawirusa w firmie inspektor sanitarny może zamknąć także biuro na czas kwarantanny. Więcej szczegółów- na 12 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 19.06.2020.).

Dodatek ¨Rz¨¨Nieruchomości Komercyjne i Mieszkaniowe¨ zamieszcza z kolei tekst: ¨W wirusa ozonem i lampą¨. Nie wystarczy włączyć ozonator, by mieć pewność, że hotel jest zdezynfekowany. Do połowy czerwca miało się otworzyć ok. 85 proc. hoteli, w lipcu ma już działać 99 proc. Hotelarze wykonali większość prac, przygotowując obiekty do bardzo rygorystycznych zaleceń GIS. Nie tylko wprowadzają odpowiednie procedury technologiczne, ale starają się też o zewnętrzną certyfikację. Ogromnie ważne są regularne i kompleksowe dezynfekcje pokojów i części wspólnych- czytamy na pierwszej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 19.06.2020.).

¨Nieruchomości…¨ zauważają też: ¨Galerie po sąsiedzku bardzo zyskują¨. Małe centra ze sklepami dostępnymi bezpośrednio z ulicy są w ocenie klientów bezpieczniejsze. Parki handlowe były popularne już przed pandemią. Ich rozwój to składowa kilku elementów: większa dostępność odpowiednich gruntów, rozwój spożywczych sieci dyskontowych, konkurencja i potrzeby konsumentów. Takich obiektów przybywa w ostatnich latach, a obecna sytuacja zapewne skłoni rynek do dalszych inwestycji w ten format. Rynek na pewno czeka większa dywersyfikacja, być może pojawią się nowe koncepty handlowe. Wszystko zależy od tego, jak długo koronawirus pozostanie z nami i jak wpłynie na życie handlowe. Trzeba się jednak liczyć, że klienci będą chętniej wybierać obiekty po sąsiedzku- twierdzą eksperci. Szczegóły- na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 19.06.2020.).

Niżej w ¨Nieruchomościach…¨ znajdziemy kolejny tekst: ¨Najemcy w parkach handlowych nie rezygnują z powodu pandemii¨. W naszych obiektach i obiektach naszych klientów nie było żadnego odstąpienia od umowy. Nawet małych niesieciowych najemców- mówił Michał Ciapka, prezes Higasa Properties w programie ¨#RZECZoNIERUCHOMOSCIACH¨. Pandemia i związane z nią- już poluzowane- ograniczenia istotnie odbiły się na kondycji finansowej wielkopowierzchniowych obiektów handlowych. Na pytanie, jak w czasie lockdownu radziły sobie parki handlowe, np. w miastach powiatowych, rozmówca ¨Rz¨ odpowiada: Mniejsze parki handlowe zdecydowanie lepiej poradziły sobie w trakcie pandemii. Wynika to przede wszystkim z faktu, że skupiają się one na podstawowych potrzebach. U niektórych najemców pandemia wpłynęła na obroty. Tak w sposób pozytywny, jak i negatywny. W dalszej części czytamy, że część najemców zgłasza chęć potencjalnego powrotu na ulice handlowe. Więcej- także na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 19.06.2020.).

¨Nieruchomości…¨ w innym miejscu rozmawiają też o zawiłościach kolejnych wakacji kredytowych z Tadeuszem Białkiem, wiceprezesem Związku Banków Polskich. W tekście ¨Bank nie zweryfikuje, czy o odroczenie kredytu stara się oszust¨, rozmówca ¨Rz¨ określa wakacje kredytowe wprowadzone w ramach tarczy 4.0, jako złe rozwiązanie. Przypomniał, że rząd oraz prezydent zachęcali banki do wprowadzenia wakacji kredytowych. A te bardzo szybko zareagowały na ich apele. I już w połowie marca wdrożyły rozwiązania oparte na komunikacie ZBP (tzw. moratorium pozaustawowe). Zrealizowały ponad milion wniosków. Teraz natomiast dowiadujemy się, że będą rządowe przepisy. W ocenie wiceprezesa ZBP to nie fair wobec tego ogromnego wysiłku, który poczyniły banki. W wypadku wprowadzonego rozwiązania bankowego, odroczono spłatę rat kapitałowych i kapitałowo- odsetkowych. Odroczenie spłaty rat kredytu skutkuje zmianą harmonogramu jego spłaty. Wakacje ustawowe prowadzą natomiast do zawieszenia umowy kredytowej. W praktyce oznacza to swoiste zamrożenie umowy na okres trzech miesięcy, którego nie traktuje się jak okresu kredytowania. I to budzi bardzo duże wątpliwości- czytamy. Więcej- na czwartej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 19.06.2020.).

¨Nieruchomości…¨ zamieszczają również kolejny tekst: ¨PFR o wykluczeniu firm z rynku nieruchomości z tarczy¨. Działalność firm deweloperskich, zwłaszcza komercyjnych, polega na posiadaniu nieruchomości, które nie straciły na wartości w ciągu jednego- dwóch miesięcy trwania lockdownu- wskazuje Polski Fundusz Rozwoju. Branża jest oburzona brakiem wsparcia. Deweloperzy i firmy z rynku nieruchomości komercyjnych wciąż liczą, że zostaną objęci państwową tarczą antykryzysową. Branża ze zdumieniem przyjęła, że w ogłoszonym przed długim weekendem programie została z niego wykluczona- obok sektora finansowego. Dlaczego tak się stało? Jak tłumaczył PFR w oficjalnym komunikacie, wsparcie finansowe dla sektora dużych przedsiębiorstw w związku ze zwalczaniem skutków pandemii Covid- 19 w Polsce w ramach rządowej tarczy antykryzysowej stanowi, że o pomoc może ubiegać się przedsiębiorca, który nie prowadzi działalności w segmencie nieruchomości komercyjnych oraz działalności deweloperskiej, w odniesieniu do nieruchomości. Z uwagi na odmienną specyfikę tych branż sektor finansowy i deweloperski jest więc wyłączony z programu PFR. Oburzenia konstrukcją programu nie kryje Polski Związek Firm Deweloperskich, uważając różnicowanie tego typu za pozbawione podstaw. Wskazuje też, że deweloperzy mieszkaniowi odnotowali w kwietniu, licząc rok do roku, 46- proc. spadek w rozpoczęciu nowych inwestycji i 27- proc. spadek w liczbie uzyskanych pozwoleń na budowę. Zdaniem organizacji takie działanie stoi w sprzeczności z polityką rządu nastawioną na zwiększenie dostępności mieszkań. PZFD dodaje, że rynek nieruchomości komercyjnych, szczególnie handlu, jest jednym z najsilniej dotkniętych, ustawowy zakaz pobierania czynszów, a nawet opłat eksploatacyjnych uderzył zaś w fundamenty wielu firm. Więcej szczegółów- także na czwartej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 19.06.2020.).

¨Rz¨ informuje w innym miejscu: ¨Kredytobiorcy rzadko wnioskują o pomoc¨. Fundusz Wsparcia Kredytobiorców utworzony jesienią 2015 r. i zasilony przez banki kwotą 600 mln zł, nadal nie cieszy się popularnością. Dzieje się tak pomimo wejścia w życie z początkiem tego roku mniej restrykcyjnych warunków, jakie klienci muszą spełnić, by skorzystać z pomocy. Fundusz obsługuje Bank Gospodarstwa Krajowego i z jego danych wynika, że wykorzystanie środków wciąż jest bardzo małe. W styczniu zarejestrowano 17 umów o udzieleniu wsparcia na 832 tys. zł, w lutym 34 na 1,5 mln zł, a w marcu 14 na 617 tys. zł. Pandemia nie przyniosła istotnych wzrostów- w kwietniu było 14 decyzji o wsparciu na 666 tys. zł, a w marcu 18 na 816 tys. zł. Do 18 czerwca zawarto 21 umów na 951 tys. zł. Banki wskazują, że to nie restrykcyjne warunki dla klientów są powodem niewielkiego wykorzystania środków, ale brak zainteresowania. Informują, że liczba wniosków o wsparcie w ramach tego programu jest znikoma, nawet w największych bankach to parę sztuk na miesiąc (czynnych w Polsce jest 2,4 mln kredytów mieszkaniowych). Banki wskazują, ze większość klientów  spełnia wymogi do udzielenia pomocy z FWK. Ze wsparcia w ramach funduszu mogą skorzystać kredytobiorcy mieszkaniowi, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji finansowej. Mogą dostać pożyczkę na spłatę kredytu hipotecznego, która jest nieoprocentowana i może być częściowo umorzona. Szczegóły- na 18 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 19.06.2020.).

¨Dziennik Gazeta Prawna¨ w piątkowym wydaniu zamieszcza poradnik, poświęcony w całości Tarczy 4.0. W tekście wprowadzającym ¨Wsparcie z PFR dla przedsiębiorców¨ czytamy: Tarcza Finansowa Polskiego Funduszu Rozwoju to program adresowany do polskich firm, którego łączna wartość wyniesie 100 mld zł. Najnowszym jej elementem jest uruchomiona niedawno tarcza dla dużych firm, która składa się z trzech instrumentów: tarczy finansowej z pulą 7,5 mld zł dostępnych środków, która zakłada preferencyjną pożyczkę na cztery lata z możliwością umorzenia do 75 proc; tarczy płynnościowej z pulą 10 mld zł z pożyczką udzielaną na okres do czterech lat i kapitałowej. Tu pula dostępnych środków wynosi 7,5 mld zł. Formę pomocy stanowi podwyższenie kapitału zakładowego poprzez obejmowanie nowo wyemitowanych akcji lub udziałów. W tekście przypomniano, że do tej pory ze wsparcia PFR skorzystało 268,7 tys. firm. W ramach wsparcia tarcz dla mikrofirm i MSP wykorzystano dotychczas 50,8 mld zł.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 19.06.2020.).

Zobacz również