Piątek, 15 styczeń 2021

¨Wolno mieć kominek w bloku, ale niskim¨
¨Firmy idą do nowych biur¨
¨Więcej metrów nie dla wszystkich¨
¨Biura będą lepiej trzymać wartość w długim okresie¨
¨O inwestycjach zadecydują plany¨
¨Eksmąż może sam dokończyć budowę domu¨
¨Cavatina stawia na łączenie funkcji¨
¨Miała być ulga w czynszu, są coraz większe kłopoty¨
¨Zamówienia publiczne: jak skutecznie złożyć ofertę¨
¨Roszczenia związane z Covid-19 z kontraktów budowlanych¨
¨Teraz ustawa podoba się wszystkim¨
¨Wadium, specyfikacje i terminy¨
¨Coraz częściej bierzemy kredyty na domy¨
¨Reforma w krzyżowym ogniu rozbieżnych interesów

Więcej poniżej.

¨Prawo co dnia¨ w piątkowej ¨Rzeczpospolitej¨ odnotowuje: ¨Wolno mieć kominek w bloku, ale niskim¨. Właściciel może mieć w mieszkaniu kominek otwarty, opalany drewnem. Pod warunkiem, że budynek ma do czterech kondygnacji. WSA w Warszawie rozstrzygnął w sprawie kominka, który zainstalowano w bloku. Rodzina mieszkająca piętro wyżej zaczęła skarżyć się na dym. Zwróciła się do wspólnoty mieszkaniowej, a ta do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. PINB nakazał rozebrać kominek, ponieważ powstał bez dopełnienia formalności, a budynek jest podłączony do miejskiej sieci ciepłowniczej. Z protokołu kominiarskiego wynikało, że w lokalu przewody kominowe są nieszczelne i dym oraz spaliny mogą przedostawać się do sąsiednich lokali. Właściciel lokalu złożył skargę do WSA. Tłumaczył m.in., że kominek zajął miejsce dawnego pieca węglowego. Sąd uchylił decyzję i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Zdaniem sądu wykonane prace należało uznać za remont urządzenia budowlanego, polegający na usunięciu jednego oraz instalacji innego urządzenia służącego do tych samych celów grzewczych. W tym konkretnym przypadku, skoro nie była to przebudowa, lecz jedynie remont, pozwolenie na budowę było zbędne. Najważniejsza jest jednak interpretacja rozporządzenia ministra infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim mają odpowiadać budynki. Jeden z przepisów rozporządzenia wyklucza możliwość instalacji kominka w wysokich budynkach wielorodzinnych. Ten zaś ma cztery kondygnacje- czytamy. Więcej szczegółów- na 11 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 15.01.2021.).

¨Nieruchomości Komercyjne i Mieszkaniowe¨ w ¨Rz¨ informują natomiast: ¨Firmy idą do nowych biur¨. Ten rok upłynie głównie pod znakiem oddawania biurowców do użytku, częściowo wynajętych. Będą i nowe inwestycje. Zakończenie budów ok. 800 tys. mkw. biur w całej Polsce planują na ten rok deweloperzy- podaje firma doradcza CBRE. W Warszawie mają oddać 470 tys. mkw., w Trójmieście- 96,8 tys. mkw., we Wrocławiu- 60, 5 tys., w Katowicach- 39 tys. mkw., w Poznaniu- 35,8 tys. mkw., w Lublinie- 11,7 tys., w Łodzi- 15 tys., a w Krakowie- 70 tys. mkw. W 2020 r. oddano do użytku ok. 670 tys. mkw. biur, 47 proc. w Warszawie, resztę w miastach regionalnych. Podaż nowoczesnej powierzchni biurowej na koniec IV kwartału to już ok. 11,5 mln mkw. Najwięcej, niemal 5,9 mln biur, jest w stolicy. W Krakowie- ponad 1,5 mln, we Wrocławiu- ponad 1,2 mln. Do grona ¨milionerów¨  najszybciej może dołączyć Trójmiasto, gdzie jest 906,3 tys. mkw. biur. Eksperci CBRE przypominają, że budowę największej liczby obiektów deweloperzy rozpoczęli w latach 2018- 2019. Ten rok upłynie raczej pod znakiem dostarczania na rynek biur niż rozpoczynania nowych budów, co nie oznacza, że żadna się nie rozpocznie. W stolicy planowane jest rozpoczęcie budów co najmniej czterech biurowców (ponad 110 tys. mkw.). W miastach regionalnych na rozpoczęcie budowy czeka ok. 300 tys. mkw., najwięcej w Trójmieście i w Krakowie. Dalej czytamy: w ten rok właściciele obiektów wchodzą z dawką optymizmu i nadziei, głównie na to, że zgodnie z deklaracjami najemców ich decyzje zostaną odblokowane pod koniec I kwartału. Właściciele biurowców liczą też na relokację biznesu do Polski. Z drugiej strony praca zdalna (docelowo w modelu hybrydowym) doprowadzi do redukcji powierzchni. Część firm planuje jej zmniejszenie o ok. 20 proc., inne nawet o połowę, ale, jak podkreśla cytowany w tekście ekspert, są i takie, które nie planują zmian. Wiele firm przewiduje ekspansję biznesu- odnotowano na pierwszej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 15.01.2021.).

W ¨Nieruchomościach…¨ znajdziemy również tekst: ¨Więcej metrów nie dla wszystkich¨. Umęczeni pandemią klienci chcą większych mieszkań, z tarasami i ogrodami. Ale nadal jest boom na małe metraże. Trend zakupu bardziej przestronnych mieszkań obserwuje Atal. Wśród kupujących lokale dla siebie najpopularniejsze są trzy pokoje o powierzchni ok. 60- 65 mkw. A jeszcze do niedawna najbardziej pożądane były mieszkania dwupokojowe o metrażu 40 mkw. Pandemia zweryfikowała więc w pewnym stopniu nasze potrzeby związane z przestrzenią. Klienci jeszcze bardziej zaczynają doceniać dodatkową przestrzeń, którą stanowią przestronne balkony, loggie, tarasy, ogródki. Jednym z najbardziej docenianych atutów mieszkań jest elastyczna powierzchnia, która może służyć np. jako gabinet lub pokój gościnny. Z analiz RynkuPierwotnego.pl wynika, że na początku stycznia 2020 r. jednopokojowe mieszkania stanowiły 11,27 proc. oferty deweloperów, a na początku stycznia br.- 10,41 proc. Podaż dwupokojowych spadła z 37,47 do 37,19 proc.. Wzrosła zaś z 37,18 do 38,46 proc. mieszkań trzypokojowych. Szczegóły- na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 15.01.2021.).

Niżej w ¨Nieruchomościach…¨ czytamy: ¨Biura będą lepiej trzymać wartość w długim okresie¨. Duże zainteresowanie inwestorów magazynami będzie się utrzymywać, ale patrząc długofalowo, dobrej jakości biura są idealne do przechowywania wartości- ocenia Michał Ćwikliński, dyrektor zarządzający Avision Young w Polsce. Jego zdaniem dziś trudno jednoznacznie powiedzieć, jaki będzie wpływ pandemii na rynek biurowy w dłuższym okresie. W krótkim widzimy, że obłożenie spadło, praca odbywa się w modelu hybrydowym. W tej chwili biurowce cieszą się zainteresowaniem inwestorów, cały czas dochodzi do transakcji. Na celowniku są nieruchomości dobrej klasy, dobrej jakości, w odpowiednich lokalizacjach i portfelem długoterminowych najemców. Rozmówca ¨Rz¨ szacuje, że w magazyny zainwestowano w ub.r. rekordową kwotę 2,8 mld euro, a w biura- 2,2 mld euro. Jeśli spojrzeć na liczbę transakcji, w obu przypadkach było ich po około 40, jednak w przypadku magazynów odnotowywano dużo zakupów całych portfeli- kilka umów stanowiło ponad połowę wartości inwestycji. Jednak z punktu widzenia trzymania wartości w długim terminie biura charakteryzują się ¨lepszymi osiągami¨ w okresie nie 3- 5 lat, a raczej 10- 20. Mówimy o biurach w dobrych lokalizacjach, a działek pod takie projekty jest relatywnie mało- czytamy także na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 15.01.2021.).

¨Nieruchomości…¨ przypominają też: ¨O inwestycjach zadecydują plany¨. Ministerstwo Rozwoju chce, by na podstawie decyzji lokalizacyjnej było można realizować jedynie zabudowę plombową. Tradycyjne wuzetki trafią do kosza. Wraca pomysł likwidacji warunków zabudowy i zastąpienia ich innym rodzajem decyzji. Budzi mieszane uczucia. Choć za warunkami nikt nie będzie tęsknił. Eksperci obawiają się paraliżu inwestycyjnego po wdrożeniu nowych rozwiązań. Do prekonsultacji społecznych trafił dokument ¨Reforma systemu planowania i zagospodarowania przestrzennego¨, przygotowany przez Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii. Zawiera wstępne założenia nowej ustawy planistycznej. Proponuje się zmiany dotyczące warunków zabudowy. Mają je zastąpić decyzje lokalizacyjne. Na ich podstawie będzie można realizować inwestycje uzupełniające na terenach o zwartej zabudowie, wyposażonych w niezbędną infrastrukturę techniczną i społeczną. Pod jednym warunkiem, że będzie ona zgodna ze standardami urbanistycznymi. Ministerialny dokument nic jednak nie mówi, jak długo po wejściu w życie nowej ustawy planistycznej będą obowiązywały wydane wcześniej warunki zabudowy. Z ministerialnego dokumentu również wynika, że gminy będą uchwalać dwa typy planów: ogólny przeznaczenia terenów- o charakterze prawa miejscowego, oraz zabudowy, a także standardy urbanistyczne. Pierwszy plan zastąpi studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego i obejmie teren całej gminy. Drugi doprecyzuje ustalenia zawarte w planie przeznaczenia oraz zastąpi miejscowy plan, a na terenach, dla których nie uchwalono planów zabudowy, mają obowiązywać standardy urbanistyczne. Żaden z ekspertów nie ma wątpliwości. Obowiązujące warunki zabudowy nie są doskonałe, ale ich likwidacja powinna być przemyślana. W przeciwnym razie zmiany przyniosą więcej szkody niż pożytku. Tak uważa m.in. Polski Związek Firm Deweloperskich. Szczegóły- na trzeciej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 15.01.2021.).

¨Nieruchomości…¨ informują też: ¨Eksmąż może sam dokończyć budowę domu¨. Nie ma prawnych przeszkód, by przenieść po rozwodzie pozwolenie na budowę domu z obojga małżonków na jedno z nich. WSA w Warszawie rozstrzygnął na korzyść mieszkańca podwarszawskiej gminy. Wystąpił on do starosty o przeniesienie na siebie pozwolenia na budowę domu jednorodzinnego. Miał w nim zamieszkać z żoną, ale między małżonkami doszło do rozwodu. Tymczasem pozwolenie było wydane na oboje małżonków. Eksżona zgodziła się na przeniesienie pozwolenia. Starosta jednak odmówił. Według niego art. 40 prawa budowlanego dotyczy inwestora, czyli adresata pozwolenia oraz osoby trzeciej, która chce uzyskać status inwestora. W tym konkretnym przypadku dotychczasowy inwestor chce przeniesienia pozwolenia na siebie, a skoro jest już inwestorem, któremu przysługuje prawo do realizacji zamierzenia budowlanego, to nie spełnia przesłanek przeniesienia. Mieszkaniec wniósł skargę do WSA, który uznał ją za zasadną. Jego zdaniem art. 40 ust. 1 prawa budowlanego zawiera sformułowanie, że przeniesienie decyzji następuje na rzecz ¨innego podmiotu¨. Celem tej regulacji jest uproszczenie oraz przyspieszenie procesu inwestycyjno- budowlanego, ponieważ umożliwia  przeniesienie uprawnień i obowiązków na rzecz innej osoby, bez potrzeby powtórnego przeprowadzenia pełnego postępowania. W realiach rozpoznanej sprawy ¨inną osobą¨ jest skarżący (uprawniony wraz z żoną), wyrażający wolę bycia wyłącznym inwestorem. Więcej szczegółów- także na trzeciej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 15.01.2021.).

W ¨Nieruchomościach…¨ czytamy również: ¨Cavatina stawia na łączenie funkcji¨. Pandemia to dobry czas na inwestowanie, w ciągu pięciu lat deweloper planuje podwoić wielkość portfela. Notowany od stycznia na giełdzie Catalyst deweloper powierzchni komercyjnych w ciągu pięciu lat planuje podwoić wielkość portfela z 0,5 mln mkw. obecnie. Cavatina Holding stawia na projekty wielofunkcyjne. Będzie też aktywnym graczem na rodzącym się w Polsce rynku najmu instytucjonalnego mieszkań. Mimo pandemii deweloper ma za sobą udany rok. Co prawda lockdown- i związane z nim trudności w podróżowaniu- spowodował mocny spadek aktywności globalnych inwestorów, jednak Cavatina zamknęła transakcje sprzedaży aktywów za prawie 207 mln euro (czyli ponad 930 mln zł). Oznacza to, że transakcje zawarte z Cavatiną miały 13- proc. udział w całkowitej wartości inwestycji w nieruchomości biurowe w ciągu trzech pierwszych kwartałów ubiegłego roku- czytamy. Więcej- na czwartej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 15.01.2021.).

Niżej ¨Nieruchomości…¨ odnotowują: ¨Miała być ulga w czynszu, są coraz większe kłopoty¨. Przepisy tarczy antykryzysowej 2.0, przewidującej wsparcie dla najemców dużych centrów handlowych, przestały spełniać swoją funkcję. Abolicja czynszowa dla najemców zamkniętych sklepów w galeriach handlowych miała obowiązywać w przypadku pierwszego lockdownu. Stało się inaczej. Coraz częściej słychać głosy, by uchylić przepis, który pozwala z niej skorzystać. Do sądów trafiają już pierwsze pozwy.  Art 15ze nowelizacji ustawy (tzw. tarczy 2.0) miał pomóc przetrwać najgorszy czas pandemii. Najemcy zostali zwolnieni z obowiązku płacenia czynszu najmu (i pozostałych świadczeń umowy najmu). Pod warunkiem jednak, że najemca złoży wynajmującemu ofertę przedłużenia umowy najmu o okres obowiązywania zakazu przedłużony o 6 miesięcy. Przepis przysparza jednak coraz więcej problemów, także tych interpretacyjnych. Przewiduje wygaśnięcie wzajemnych zobowiązań, wynikających z umowy najmu. Taka konstrukcja nie jest znana w polskim prawie. Wyzwaniem jest również ustalenie, jakie zobowiązania zostały objęte ¨czasowym wygaśnięciem¨, a jakie nie- poza najbardziej oczywistymi, czyli zobowiązaniem najemcy do ponoszenia opłat czynszowych i eksploatacyjnych na rzecz wynajmujących. Więcej szczegółów- także na czwartej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 15.01.2021.).

Kolejny dodatek ¨Rz¨¨Biznes w czasie pandemii¨ zamieszcza tekst: ¨Zamówienia publiczne: jak skutecznie złożyć ofertę¨. Czy wykonawca może wystąpić z wnioskiem o wyjaśnienie treści specyfikacji warunków zamówienia i czy może wnieść odwołanie do prezesa KIO na treść ogłoszenia o zamówieniu? Jakie dokumenty musi złożyć wraz z ofertą?- na m.in. te pytania odpowiada radca prawny Monika Zwolińska. Lektura dla zainteresowanych- na pierwszej i drugiej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 15.01.2021.).

Dodatek ¨Biznes w czasie pandemii¨ zamieszcza również tekst: ¨Roszczenia związane z Covid- 19 z kontraktów budowlanych¨. Strony umowy o roboty budowlane powinny gromadzić materiał dowodowy, który potwierdzi okoliczności wpływające choćby pośrednio na opóźnienie prac czy w inny sposób utrudniające realizację inwestycji. Rok 202o był wyjątkowy dla sektora budowlanego z wielu względów. We wrześniu weszła w życie nowelizacja prawa budowlanego, której celem było m.in. uproszczenie i przyspieszenie procedur budowlanych. Dodatkowo przedsiębiorcy budowlani przygotowywali się do zmiany przepisów dotyczących udzielania zamówień publicznych- nowa ustawa weszła w życie  wraz z początkiem 2021 r. W epicentrum 2020 r. znalazła się natomiast pandemia COVID- 19, która nadal wywiera istotny wpływ na realizację kontraktów budowlanych- czytamy na wstępie. Więcej- na piątej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 15.01.2021.).

¨Prawo co dnia¨ zamieszcza natomiast obszerny tekst debaty: ¨Teraz ustawa podoba się wszystkim¨. 1 stycznia weszła w życie długo oczekiwana zmiana, jaką jest nowe pzp. Wprowadziła wiele ciekawych rozwiązań, a także zmodyfikowała dotychczas istniejące. Czy ustawa rozwiązuje dotychczasowe problemy w procedurze udzielania zamówień? Czy nowe regulacje przyniosły oczekiwane zmiany, czy jednak czegoś wciąż brakuje? O tym dyskutowali uczestnicy debaty ¨Czy nowe prawo zamówień publicznych oznacza jakościową zmianę dla uczestników postępowań przetargowych¨. Dyskusja była okazją do oceny nowych przepisów przetargowych, wskazania ich mocnych stron, ale także braków. Jednym z zaproszonych ekspertów był Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych, który podkreślał, że w nowym pzp znalazło się wiele rozwiązań i instytucji, z którymi wiąże nadzieję, wskazując głównie na uproszczenia procedury krajowej. Pełny zapis debaty, kończącej cykl ¨Tygodnia z zamówieniami publicznymi¨– na 13 stronie głównego wydania. Zainteresowani znajdą też najciekawsze pytania czytelników dotyczące przetargów, wybrane przez mec. Joannę Hołowińską w zbiorczym tekście pod hasłem: ¨Wadium, specyfikacje i terminy¨– na 13 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 15.01.2021.).

¨Rz¨ zauważa w innym miejscu: ¨Coraz częściej bierzemy kredyty na domy¨. Sprzedaż hipotek jest bliska rekordów sprzed pandemii. W dużej mierze jej wzrost napędza finansowanie domów i działek budowlanych. Po 11 miesiącach 2020 r. udzielono 199,3 tys. hipotek wartych 57,92 mld zł. To wprawdzie mniej niż rok temu odpowiednio o 9,5 proc. i 3,4 proc., ale to i tak bardzo dobry wynik, zważywszy na pandemię i lockdown oraz wysoką bazę z rekordowego roku 2019. Pandemia wpłynęła jednak nie tylko na wyhamowanie rozwoju tego rynku, ale także zmieniła jego strukturę. Ankietowane banki  mające największy udział w sprzedaży kredytów hipotecznych zwracają uwagę, że zwiększa się udział finansowania domów kosztem mieszkań. To efekt pandemii i wzrostu popularności pracy zdalnej, która zatrzymała większość z nas w mieszkaniach i domach. Dlatego wszyscy zaczęli przywiązywać większą wagę do miejsca, w którym mieszkają lub chcą zamieszkać. Więcej szczegółów- na 17 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 15.01.2021.).

¨Dziennik Gazeta Prawna¨ w magazynowym wydaniu zamieszcza natomiast tekst (wspierany przez resort klimatu i środowiska) pod hasłem: ¨Reforma w krzyżowym ogniu rozbieżnych interesów¨. Uzdrowić recykling, obniżyć opłaty dla mieszkańców, wyeliminować nadużycia na rynku trapionym patologiami. To najważniejsze cele planowanej reformy tzw. Rozszerzonej Odpowiedzialności , Producenta (ROP), pod którym zgodnie podpisują się wszyscy zainteresowani: samorządowcy, recyklerzy oraz producenci opakowań. Na papierze reforma nie wygląda na skomplikowaną. Sprowadza się do urealnienia opłat, które firmy wprowadzające na rynek produkty w opakowaniach płacą za każdą tonę wykorzystywanych opakowań. Dziś kwoty te są na poziomie kilku euro, kilkadziesiąt razy niższym niż w innych krajach UE. To niewspółmiernie mało do kosztów późniejszego przetworzenia tysięcy ton opakowań. Efekt jest taki, że o ile w krajach Unii to producenci finansują sprzątanie środowisko i przetworzenie odpadów, które powstały po ich produktach, o tyle w Polsce ten ciężar spoczywa głównie na barkach gmin i ich mieszkańców- czytamy w ramach wstępu. Tekst- na siódmej stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 15.01.2021.).

Zobacz również