Piątek, 15 luty 2019
Wiele lokali sprzeda się z użytkowaniem, Rzeczpospolita
Dwa pokoje bardziej opłacalne, Rzeczpospolita
Bogatemu studentowi nowoczesny pokój, Rzeczpospolita
Polska baza hotelowa ze 144 tys. pokoi, Rzeczpospolita
Ekologiczni zyskają, ale od tego roku, Rzeczpospolita
Parlament musi się spieszyć z przepisami dla budowlańców, Rzeczpospolita
Akademikowi pionierzy zgarną premię, Rzeczpospolita
Hybrydy wchodzą do biurowca, Rzeczpospolita
Nowe mieszkania walczą ze smogiem, Rzeczpospolita
Pralnia chemiczna może truć, lokatorzy są bezradni, Rzeczpospolita
Przekształcenie będzie miało swoją cenę, Rzeczpospolita
Więcej poniżej.
"Prawo co dnia" w piątkowej "Rzeczpospolitej" odnotowuje: "Wiele lokali sprzeda się z użytkowaniem". Do końca marca osoby, które złożyły wnioski o przekształcenie prawa użytkowania wieczystego gruntu przed 1 stycznia, muszą się zadeklarować, z którego uwłaszczenia chcą skorzystać: starego czy nowego. Po Nowym Roku nie w każdym przypadku obrót mieszkaniami został zablokowany. Okazuje się, że bez problemu można sprzedać lokale, które maja rozpoczęta procedurę przekształcenia prawa użytkowania wieczystego gruntu we własność na zasadach obowiązujących przed 1 stycznia 2019 r., a do tej pory jeszcze jej nie zakończono. W takim przypadku notariusz przeniesie na kupującego własność lokalu oraz udział w użytkowaniu wieczystym. Tak jednak będzie tylko do końca marca br. Do tej daty osoby, które rozpoczęły procedurę przekształceniową na zasadach sprzed 1 stycznia, muszą zadeklarować, czy chcą ją kontynuować wg. starych zasad. Jeżeli tego nie zrobią, grunt pod ich blokiem przekształci się z mocy prawa w użytkowanie wieczyste na zasadach z ustawy przekształceniowej. W wielu wypadkach może więc dojść do przekształcenia z mocy prawa na nowych zasadach, a właściciele lokali mogą o tym zwyczajnie nie wiedzieć. Wówczas mieszkanie będzie można sprzedać z "uwłaszczonym" już udziałem w gruncie. W takim przypadku trzeba będzie poczekać na zaświadczenie o przekształceniu. Choć samorząd ma 30 dni na ich wydanie, to często nie jest w stanie dotrzymać tego terminu. Urzędy mają dużo pracy z powodu masowego uwłaszczenia gruntów pod blokami i domami jednorodzinnymi po Nowym Roku- czytamy na 14 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 15.02.2019.).
"Rz" w dodatku "Nieruchomości Komercyjne i Mieszkaniowe" zauważa z kolei: "Dwa pokoje bardziej opłacalne". Zakup kawalerki zwróci się w Lublinie. Inwestycja w dwa pokoje najbardziej rentowna jest w Katowicach. Rynek nieruchomości zalewają pieniądze inwestorów. Z analiz portalu Otodom wynika, że na zwrot zainwestowanych pieniędzy w kawalerkę najdłużej, bo aż 22 lata, czeka się w Gdańsku. W tym mieście średnie ceny jedynek są najwyższe. Wynoszą 410,6 tys. zł. Średni czynsz to 1,53 tys. zł miesięcznie. Dwupokojowe mieszkania w Gdańsku średnio są droższe jedynie o 10 tys. zł. Na gdańskim rynku najmu długoterminowego, inwestycje w kawalerki i mieszkania dwupokojowe dają więc zbliżone stopy zwrotu. Stosunkowo długo na zwrot inwestycji trzeba czekać w Poznaniu i Krakowie. Zakup kawalerki w tych miastach zwróci się po 16 latach. Ceny jednopokojowych lokali w Poznaniu wynoszą średnio 250,5 tys. zł, a stawka najmu to 1,3 tys. zł. Dwa pokoje można kupić przeciętnie za 342,1 tys. zł. A czynsz to 1,9 tys. zł. W Krakowie średnia cena ofertowa kawalerki to 306 tys. zł, a stawka najmu 1,6 tys. zł. Dwójki są wyceniane średnio na 407 tys. zł. Czynsz to 2,1 tys. zł. Więcej szczegółów- na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 15.02.2019.).
"Nieruchomości?" zauważają też: "Bogatemu studentowi nowoczesny pokój". To było nieuniknione. Strumień gotówki, jaki zalewał rynek mieszkaniowy, musiał kiedyś zacząć wysychać. Z najnowszych danych NBP wynika, że w III kwartale 2018 r. na zakup nowych mieszkań w siedmiu miastach Polacy wydali 2,9 mld zł. To o 1,2 mld zł mniej niż rok wcześniej. Analitycy Open Finance przypuszczają, że część inwestorów wstrzymuje się z zakupem nieruchomości, które gwałtownie drożeją. Tym bardziej, że czynsze za wynajmowane lokale nie nadążają za rosnącymi cenami. Na razie na wynajmie mieszkań wciąż jednak można bardzo dobrze zarobić. Tymczasem w najbliższych trzech latach powstanie w Trójmieście ok. 1,5 tys. miniapartamentów w prywatnych akademikach. Taki wysyp lokali może doprowadzić do spadku stawek najmu za mieszkania. Prywatne nowoczesne akademiki, które maja powstawać w całej Polsce, to jednak także szansa dla inwestorów. Zamiast mieszkania można kupić pokój w domu studenckim. Szczegóły- na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 15.02.2019.).
W "Nieruchomościach?" czytamy również: "Polska baza hotelowa ze 144 tys. pokoi". Warszawa i Trójmiasto to lokalizacje, w których w 2019 r. przybędzie najwięcej hoteli. Łącznie w skali kraju baza hotelowa zwiększy się o ponad 7 tys. nowych pokoi- szacuje firma Walter Herz. Jak podaje, w ubiegłym roku nastąpił dalszy wzrost rynku hotelowego, tak pod względem popytu jak i podaży. W naszym kraju jest już ponad 2,8 tys. skategoryzowanych obiektów hotelowych, które oferują miejsca w 137 tys. pokoi. Szczegóły- także na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 15.02.2019.).
"Nieruchomości?" informują też: "Ekologiczni zyskają, ale od tego roku". Inwestycje przyjazne środowisku od 2019 r. są premiowane podatkowo. Niektóre z 2018 r. trzeba jeszcze rozliczyć. Nowym bardzo korzystnym rozwiązaniem, które może zachęcić Polaków do proekologicznych inwestycji mieszkaniowych, jest tzw. ulga termoizolacyjna. To zupełnie nowe odliczenie w ustawie o PIT. Podatnik- właściciel lub współwłaściciel budynku mieszkalnego jednorodzinnego- będzie miał prawo odliczyć od podstawy obliczenia podatku (dochodu, ewentualnie przychodu) wydatki poniesione w roku podatkowym na materiały budowlane, urządzenia i usługi związane z realizacją przedsięwzięcia termomodernizacyjnego. Z ulgi mogą skorzystać nie tylko podatnicy opodatkowani według skali podatkowej, np. zarabiający na etacie, ale także ci, którzy prowadzą firmy i płacą 19- proc. PIT liniowy czy opłacający ryczałt od przychodów ewidencjonowanych. Więcej szczegółów- na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 15.02.2019.).
"Nieruchomości?" zwracają także uwagę: "Parlament musi się spieszyć z przepisami dla budowlańców". Inżynierowie oraz architekci muszą poczekać na nowe regulacje dotyczące uprawnień budowlanych. Bez nich trudno będzie je uzyskać. Na razie jest tylko projekt. Od środy nie można nadawać uprawnień budowlanych. Powód? Luka w prawie. 13 lutego wszedł w życie wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 7 lutego 2018 r. A razem z nim przestały obowiązywać przepisy, które uznał za niekonstytucyjne. Chodzi o art. 16 pkt 3 prawa budowlanego. Zawierał on delegację ustawową do wydania rozporządzenia regulującego zakres uprawnień budowlanych. A skoro stracił ważność wspomniany przepis, to i częściowo również wydane na jego podstawie rozporządzenie ministra infrastruktury i rozwoju w sprawie samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie, regulujących zakres uprawnień budowlanych. Szczegóły- także na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 15.02.2019.).
W "Nieruchomościach?" czytamy również: "Akademikowi pionierzy zgarną premię". Mieszkania dla studentów to jeden z rodzajów "nieruchomości alternatywnych", którymi coraz częściej interesują się fundusze. W naszym kraju rynek dopiero się tworzy- na czym też można zarobić. Biurowce, galerie handlowe, magazyny i hotele- to klasy nieruchomości komercyjnych, które najczęściej wybierają inwestorzy. Część graczy lokuje także w sektory niszowe, ale z potencjałem. Według ekspertów firmy CBRE najatrakcyjniejszymi "alternatywnymi nieruchomościami" w Polsce wydają się prywatne akademiki. Z badań CBRE wynika, że niedobór miejsc w akademikach względem popytu jest gigantyczny. Biorąc pod uwagę bazę należących do uczelni ośrodków oraz projekty prywatnych inwestorów w perspektywie do 2020 r., w najważniejszych aglomeracjach zasoby pozwolą zaspokoić potrzeby zaledwie 4- 11 proc. studentów uczelni publicznych i prywatnych. Podobnie jak w przypadku rynku najmu instytucjonalnego mieszkań duzi inwestorzy finansowi czekają na odpowiednie produkty, a te budują dopiero rynkowi pionierzy. Młody sektor zyskuje już w oczach instytucji finansowych nad Wisłą. Początkowo tylko banki zagraniczne były w stanie udzielić finansowania, ale obecnie inwestorzy mają możliwość rozmowy i negocjacji z przynajmniej sześcioma bankami w Polsce, które coraz chętniej podjęłyby się finansowania projektów studenckich w uznanych ośrodkach akademickich- czytamy. Więcej- na czwartej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 15.02.2019.).
"Nieruchomości?" zauważają też: "Hybrydy wchodzą do biurowca". Metry kwadratowe i adres już dawno przestały być najważniejszymi kryteriami wyboru siedziby przedsiębiorstwa. Najemcy nie chcą się wiązać długimi umowami. Chcą dobierać powierzchnie wedle zmieniających się potrzeb. W nowoczesnych biurowcach obok tradycyjnych powierzchni pojawiają się elastyczne przestrzenie. Mogą one być biurem tymczasowym dla firmy, która czeka na tradycyjne biuro. Zdarza się i tak, że firmy rezygnują z klasycznych biur. Jedną z najciekawszych możliwości wykorzystania powierzchni elastycznych są tzw. transakcje hybrydowe. Firmy wynajmują część powierzchni w formie tradycyjnej, a część u operatora coworku lub biura serwisowanego. Optymalne proporcje to 80 proc. w biurze tradycyjnym i 20 proc. na powierzchni elastycznej. Transakcje hybrydowe są już stosowane na rynkach za granicą, m.in. w Wielkiej Brytanii. W Polsce dopiero się zaczynają, ale dzięki szybkiemu rozwojowi elastycznych powierzchni takie rozwiązania rozpatrują już niektóre z firm planujących zmianę siedziby. Więcej szczegółów- na piątej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 15.02.2019.).
W "Nieruchomościach?" czytamy również: "Nowe mieszkania walczą ze smogiem". Nietoksyczne, antyalergiczne materiały, czujniki jakości powietrza, deszczówka do podlewania zieleni, filtry przeciwpyłowe. Osiedla stają się coraz bardziej eko. Zielone certyfikaty to standard na rynku biurowym. Czy ten trend opanuje też rynek mieszkaniowy? Przyjazne środowisku rozwiązania coraz częściej pojawiają się także w budownictwie wielorodzinnym i to nie tylko w nowo powstających budynkach. Warto wspomnieć o termomodernizacji budynków z wielkiej płyty, którą w ostatnich dziesięciu latach przeprowadzano na masowa skalę. Pojawiają się już pierwsze certyfikowane budynki mieszkaniowe- czytamy w ramach wstępu. Szczegóły- na szóstej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 15.02.2019.).
"Nieruchomości?" już mniej ekologicznie: "Pralnia chemiczna może truć, lokatorzy są bezradni". Trudno jest dziś walczyć ze szkodliwymi substancjami w mieszkaniach, ponieważ brakuje przepisów w tej sprawie. Ministerstwa Zdrowia oraz Inwestycji i Rozwoju zapewniają, że wkrótce to się zmieni. W lokalu nad pralnią chemiczną w powietrzu znajdował się czterochloroetylen, substancja niebezpieczna dla zdrowia. Okazało się, że niewiele można z tym zrobić, gdyż brakuje przepisów. Problem dotyczy mieszkań nie tylko nad pralniami chemicznymi, ale też nad przychodniami z rentgenem czy niektórymi sklepami. Od wielu lat art. 11 prawa budowlanego zobowiązuje ministra zdrowia do wydania rozporządzenia w sprawie dopuszczalnego stężenia i natężenia czynników szkodliwych dla zdrowia, a występujących w materiałach i urządzeniach budowlanych. Jednak minister zdrowia do tej pory tego nie zrobił. Istnieje tylko jego zarządzenie sprzed 20 lat, dawno zdezaktualizowane. W praktyce więc, mimo wykonanych pomiarów, które wskazują na występowanie substancji szkodliwych dla zdrowia, nie ma możliwości wydania decyzji nakazującej właścicielowi czy zarządcy nieruchomości podjęcie określonych działań. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy stwierdzone naruszenia zagrażają bezpośrednio życiu ludzi. Problemem zajął się rzecznik praw obywatelskich. Wystąpił w tej sprawie do ministra inwestycji i rozwoju. Otrzymał od niego zapewnienie, że zajmie się problemem- czytamy także na szóstej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 15.02.2019.).
"Rz" w tygodniku "Biznes" zauważa: "Przekształcenie będzie miało swoją cenę". Opłata za zmianę użytkowania we własność wynosić powinna tyle, ile dawna opłata z tytułu użytkowania wieczystego, póki nie zostanie ustalona w innej wysokości prawomocnym orzeczeniem. W związku ze zbliżającym się wejściem w życie terminu przekształcenia użytkowania wieczystego we własność, pod koniec 2018 r. w wielu miastach (m.in. Krakowie) można było zauważyć wzmożoną aktywność samorządów, dokonujących aktualizacji opłat z tytułu użytkowania wieczystego. Właściciele lokali mieszkalnych mogli się wówczas dowiedzieć, że opłata (w związku ze wzrostem wartości samej nieruchomości) wzrasta od początku 2019 r. nawet dziesięciokrotnie. A przecież dotychczasowa opłata automatycznie zmieniła się w opłatę przekształceniową, z obowiązkiem dalszej, wieloletniej spłaty. Na tym tle pojawia się ciekawe zagadnienie praktyczne, gdyż wielu właścicieli skorzystało z prawa do złożenia w Samorządowym Kolegium Odwoławczym wniosku o ustalenie, że aktualizacja opłaty z tytułu użytkowania wieczystego jest nieuzasadniona lub uzasadniona w innej wysokości. Skorzystanie z tego uprawnienia, przewidzianego w ustawie o gospodarce nieruchomościami, ma ten skutek, iż obowiązuje- do czasu ustalenia prawomocnym orzeczeniem SKO lub zawarcia ugody- opłata w dotychczasowej wysokości, która podmiot ma obowiązek uiszczać. Więcej szczegółów- na ósmej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 15.02.2019.).