Piątek, 15 lipiec 2022
¨Czyste powietrze ujmie inflację, ale od września¨
¨Wakacje kredytowe ruszają. Nie każdy jednak skorzysta¨
¨Sklepy i biura mogą zostać nagle zamknięte¨
¨PRS może urosnąć na kryzysie¨
¨Domy drożeją w tempie dwucyfrowym¨
¨Gotowych mieszkań może zabraknąć¨
¨Drugie życie fit- outów¨
¨Wracają imprezy, wracają wystawcy, wracają goście¨
Więcej poniżej.
Piątkowa ¨Rzeczpospolita¨ odnotowuje: ¨Czyste powietrze ujmie inflację, ale od września¨. Rządowy program antysmogowy startuje w nowej odsłonie. Aktywiści ją krytykują. Większych zmian w programie możemy spodziewać się dopiero we wrześniu. Od piątku będzie można składać wnioski w programie ¨Czyste powietrze plus¨. Zgodnie z najnowszą aktualizacją jeszcze przed rozpoczęciem remontu będzie można otrzymać do 50 proc. maksymalnej kwoty dotacji. Dotychczas termomodernizacja budynku i wymiana źródła ciepła w ramach programu rozliczana była dopiero po ich ukończeniu. Program został przygotowany z myślą o blisko 5 mln budynków jednorodzinnych. Według stanu na 8 lipca 2022 r. do wojewódzkich funduszy ochrony środowiska w ramach dotychczasowego ¨Czystego powietrza¨ złożono 466 796 wniosków o dofinansowanie przekraczające 8,4 mld zł. Do tego czasu wypłacono dofinansowanie w wysokości blisko 3,14 mld zł. Eksperci zauważają, że najnowsze zmiany w programie są kosmetyczne i nie uwzględniają inflacji, przede wszystkim rosnących cen materiałów budowlanych. Koszty docieplenia domu wzrosły ponaddwukrotnie w porównaniu z rokiem 2018, kiedy program uruchomiono. W ostatnich dwóch latach inflacja zjadła też znaczną część dotacji. Eksperci od dłuższego czasu apelują więc o urealnienie cen. Mimo to takiej zmiany w ¨Czystym powietrzu¨ nie znajdziemy. Jest jednak szansa na poprawę. W odpowiedzi na pytania ¨Rz¨ Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska poinformował, że waloryzacja kosztów kwalifikowanych planowana jest na wrzesień. Podobni rzecz się ma z progami dochodowymi warunkującymi uzyskanie dofinansowania w poszczególnych częściach programu ¨Czyste powietrze¨- tu zmiany przewidziane są w kolejnej modyfikacji programu planowanej do wdrożenia we wrześniu br. Co więcej, fundusz zapowiada, że właśnie od września wzrośnie wysokość wsparcia na inwestycję. Więcej szczegółów- na 16 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 15.07.2022.).
¨Rz¨ informuje również: ¨Wakacje kredytowe ruszają. Nie każdy jednak skorzysta¨. Prezydent podpisał ustawę, która wprowadza m.in. wakacje kredytowe. Dla posiadaczy kredytu hipotecznego w złotych będzie to ulga, ale prawdopodobnie nie wszyscy skorzystają z tego rozwiązania. Cytowany w tekście analityk Biura Maklerskiego mBanku prognozuje, że z wakacji kredytowych skorzysta 80 proc. uprawnionych. Z kolei według przedstawicieli zarządów niektórych banków, ok. 70 proc. klientów może być zainteresowanych wakacjami kredytowymi. Gdyby 100 proc. uprawnionych skorzystało z tego rozwiązania, koszty sektora mogłyby wynieść 21 mld zł. Jednak wstępnie oszacowano, że dla banków może być to 13,6 mld zł netto kosztów. Więcej- na 19 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 15.07.2022.).
¨Rz¨ zauważa też: ¨Sklepy i biura mogą zostać nagle zamknięte¨. Drastyczne ograniczenia w dostawach energii po raz pierwszy uderzą w handel, ale też biurowce i magazyny. Ich zamknięcie nawet na krótko będzie uciążliwe. Na razie mieliśmy krótki okres upałów, ale teraz zmagają się z nimi choćby Brytyjczycy, więc niedługo sytuacja może się powtórzyć. Jeśli dojdzie do ograniczania dostępu do energii jak ostatnio w 2015 r., wówczas zamknięcie czeka centra handlowe, sklepy wielkopowierzchniowe, a także biurowce i magazyny centralne. W efekcie problemy z zaopatrzeniem będą miały także mniejsze sklepy. Rozporządzenie resort klimatu i środowiska opublikował 8 listopada 2021 r., przepisy mocno się zmieniają. Nie ma już pojęcia mocy bezpiecznej, która stanowiła próg poboru przy 20. stopniu zasilania. Wprowadzono za to pojęcie mocy minimalnej, którą firma może pobierać przy takim stopniu. Dla centrów i biur to pobór z godzin nocnych. Ich zastosowanie w dzień jest niemożliwe. Od 12. stopnia wprowadzono za to pobór mocy maksymalnej, ale wyliczono je na podstawie zużycia także z 2021 r., kiedy obowiązywały ograniczenia z pandemii, centra miały większość sklepów zamkniętych a biura świeciły pustkami. Stosowanie tych wyliczeń obecnie jest nierealne. Odnosząc się do wprowadzonych rozwiązań Polska Izba Nieruchomości Komercyjnych wskazuje, że w przypadku powtarzania się lub dłuższego trwania takich sytuacji, można spodziewać się roszczeń ze strony najemców w stosunku do właściciela budynku. Umowy najmu nie przewidują bowiem tego typu zdarzeń. Problematyczna pozostaje także kwestia czasu, w jakim właściciele i zarządcy nieruchomości zobligowani są do dostosowania poborów mocy- zgodnie z wprowadzonymi ograniczeniami. Brak precyzyjnej regulacji sprawia, że właściciele i zarządcy są zmuszeni do natychmiastowej redukcji mocy, co w praktyce nie jest możliwe. Więcej szczegółów- także na 19 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 15.07.2022.).
Dodatek ¨Rz¨– ¨Nieruchomości Komercyjne i Mieszkaniowe¨ zapowiada natomiast: ¨PRS może urosnąć na kryzysie¨. Zapaść sprzedaży detalicznej mieszkań i skok popytu na najem to szansa dla funduszy- o ile przełkną wyższe koszty. Trwające od kilku miesięcy mocne perturbacje na rynku mieszkaniowym mogą być katalizatorem zmian obserwowanych już od kilku lat, czyli rozwoju rynku najmu instytucjonalnego (PRS)- oceniają eksperci firm konsultingowych. Wyniki sprzedaży mieszkań za II kw. br.- te spływające z szerokiego rynku i raportowane przez notowanych na GPW i Catalyst deweloperów- okazały się w ujęciu ilościowym najsłabsze od II kw. 2020 r., kiedy rynek został sparaliżowany lockdownem. Dziś głównym hamulcowym są rosnące stopy procentowe i wyśrubowane kryteria badania zdolności kredytowej. Rynek zasila jeszcze gotówka, ale czerwcowy rekord pod względem kwoty ulokowanej przez Polaków w obligacje skarbowe- ponad 14 mld zł- pokazuje, że mieszkaniówka traci mocny w ostatnich latach status bezpiecznej przystani. To daje dobry grunt pod wzrost rynku PRS. W maju br. o kredyt hipoteczny wnioskowało o 51 proc. osób mniej niż rok wcześniej. W ocenie ekspertów, młodzi ludzie przestają dostrzegać korzyści płynące z własności. Decyzja o wynajmie mieszkania jest zatem coraz bardziej świadoma. Poza Polakami preferującymi najem i ¨zmuszonymi¨ do przejścia na ten rynek w wyniku utraty zdolności kredytowej, kolejną grupą tworzącą popyt są uchodźcy z Ukrainy. Lata wyśmienitej koniunktury na rynku detalicznym nie zachęcały deweloperów do współpracy z funduszami na rynku najmu, szczególnie że transakcje hurtowe oznaczają niższą marżę względem tej, jaką zapewniali Kowalscy. Karta jednak się odwraca i dziś spółki mogą chętniej decydować się na współpracę z PRS- marża może będzie i niższa, ale przynajmniej sprzedaż szybka i pewna. Można również zaobserwować zmianę postawy deweloperów, część odczuwa już spadek sprzedaży mieszkań na rynku detalicznym, więc rozmowy z funduszami PRS są sposobem zminimalizowania ryzyka. Pytanie, czy teraz to fundusze nie stracą zapału do kupowania mieszkań z uwagi choćby na wzrost kosztów materiałów, finansowania (szczególnie w złotych) czy sytuacji geopolitycznej. Tuż po wybuchu wojny zauważono, że niektórzy inwestorzy postanowili wstrzymać się z decyzjami o zakupach. Ryzyko polityczne będzie więc czynnikiem uważnie analizowanym. Hamulcem dla funduszy są także rosnące koszty materiałów budowlanych i wykonawstwa. Jak dalej czytamy, dodatkowe możliwości rozwoju projektów PRS daje planowana ustawa o przekształceniach budynków biurowych i handlowych w mieszkalne. Może się to okazać istotnym ułatwieniem dla inwestorów, bo dzięki ustawie możliwe będzie wykorzystanie terenów, na których są słabo radzące sobie obiekty biurowe i wielkopowierzchniowe centra handlowe, pod budowę osiedli. Prawdopodobieństwo realizacji takich inwestycji wzrasta, jeśli weźmiemy pod uwagę relatywnie niskie ryzyko szacowania kosztów takich projektów- czytamy na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 15.07.2022.).
¨Nieruchomości…¨ informują też: ¨Domy drożeją w tempie dwucyfrowym¨. Ofertowe ceny domów na rynku wtórnym w Białymstoku są wyższe niż rok temu o niemal 43 proc. W Gorzowie Wlkp. budynki zdrożały o 38,8 proc. Domy drożeją bardziej niż mieszkania- tak wynika z raportu portalu Nieruchomosci-online.pl za II kwartał. Największy roczny wzrost ofertowych cen jednorodzinnych budynków wolnostojących eksperci tego serwisu odnotowali w Białymstoku. Domy z drugiej ręki zdrożały tam o 42,8 proc., średnio do ponad 5,5 tys. zł za mkw. W Gorzowie Wlkp. wolnostojące domy są droższe niż rok temu o 38,8 proc. Średnia cena mkw. to już niemal 5,1 tys. zł. W Rzeszowie budynki jednorodzinne podrożały w ciągu roku o 36,8 proc., do ponad 6,2 tys. zł, a w Zielonej Górze o 34,4 proc., do niemal 6 tys. zł za mkw. Jednorodzinne budynki na rynku wtórnym we Wrocławiu zdrożały o 32,6 proc., do 9 tys. zł za mkw., w Katowicach o 26,2 proc., do ponad 6 tys. zł a w Toruniu- o 25,5 proc., do niemal 5,6 tys. zł. W Szczecinie sprzedający oferują domy w średniej cenie niespełna 7,5 tys. zł za mkw. To o 22,8 proc. więcej niż przed rokiem. W Bydgoszczy średnie wywoławcze ceny domów poszły w górę o 24,2 proc. do 5,8 tys. zł, w Gdańsku o 17,3 proc., do 8,2 tys. zł. W Łodzi domy z drugiej ręki są wystawiane średnio po 5,5 tys. zł za mkw. (o 17,8 proc. więcej niż rok temu). W Lublinie domy zdrożały o 16,6 proc., do 5,1 tys. zł za mkw. W Warszawie ceny domów wzrosły o 11 proc., do 9 tys. zł za mkw. W Krakowie domy staniały, licząc rok do roku, o 5 proc., do ok. 8 tys. zł za mkw. Więcej szczegółów, zwłaszcza odnośnie cen działek budowlanych w poszczególnych miastach- na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 15.07.2022.).
W ¨Nieruchomościach…¨ czytamy również: ¨Gotowych mieszkań może zabraknąć¨. Oferta ukończonych lokali się kurczy. Na mieszkanie od dewelopera trzeba czekać. Najbardziej odległy termin oddawania osiedli to 2025 r. Najwięcej mieszkań- ponad 13 tys.- deweloperzy oferują w Warszawie. Gotowych jest ponad 1,1 tys., czyli 8,7 proc.- podaje redNet24. W Krakowie jest do kupienia ponad 9 tys. nowych lokali, z czego ukończonych- 818 (9 proc.). Na rynku pierwotnym we Wrocławiu jest ponad 6,9 tys. mieszkań. Ukończonych- 656 (9,4 proc.). W Poznaniu firmy oferują ok. 5,6 tys. lokali (gotowych 447: 8 proc.). W Trójmieście ? ponad 6,6 tys. (455: 6,9 proc.). Najmniej mieszkań jest w Łodzi- niemal 6 tys., z czego gotowych ? 6 proc. (354). Gotowe mieszkania sprzedają się dobrze. Oferta maleje. Z szacunków wynika, że ukończone lokale powinny być droższe o ok. 8 proc. Na klucze do lokali trzeba czekać. Jak podaje redNet, najbardziej odległe terminy ich oddawania to 2025 r. Deweloperzy ograniczają podaż. To odpowiedź na spadek popytu. Jeśli ograniczenie podaży potrwa jeszcze kilka miesięcy, to za dwa lata w ofercie rynku pierwotnego nie będzie gotowych mieszkań. Seria podwyżek stóp dotknęła nie tylko kupujących, ale i deweloperów. W związku z niepewną sytuacją na rynku znaczna część z nich wstrzymała swoje inwestycje. Więcej szczegółów- także na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 15.07.2022.).
¨Nieruchomości…¨ odnotowują również: ¨Drugie życie fit- outów¨. Biura wcale nie muszą być gruntownie remontowane co kilka lat, kiedy tylko wchodzi do nich nowy najemca. Tym bardziej, że stawki za wykończenie biur pod klucz dynamicznie rosną. To efekt drożejących surowców i energii, utrudnień w łańcuchach dostaw, wysokiej inflacji. To także pokłosie pandemii. Koszty wykończenia biura- od standardu deweloperskiego- mogą wynieść nawet 600- 800 euro za mkw. Jak dalej czytamy, pandemia wpłynęła na rynek nieruchomości i podejście najemców do kwestii posiadania biura. Stawia się na jakość biur, nawet kosztem metrażu, co objawia się niekiedy zmniejszaniem wynajmowanej powierzchni na rzecz pracy w modelu hybrydowym, ale w lepszym biurze i bardziej prestiżowej lokalizacji. Biuro staje się benefitem. Pracownicy mają się w nim wymieniać doświadczeniem, budować więź z zespołem. Więcej szczegółów- na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 15.07.2022.).
Niżej w ¨Nieruchomościach…¨ czytamy: ¨Wracają imprezy, wracają wystawcy, wracają goście¨. Po pandemicznym krachu branża targowa odrabia straty. Uczestnikom brakowało spotkań twarzą w twarz. Po wiosennym sezonie wystawcy już szykują się na jesień. Jak zauważa cytowany w tekście prezes Grupy MTP, pandemia nie wyeliminowała potrzeby spotkań. Wypełnione hale targowe i kongresowe przypomniały czasy przedpandemiczne. Nie udało się co prawda odbudować frekwencji z 2019 r. Ogólnie można oszacować, że w zależności od rodzaju wydarzenia to 65- 85 proc. w porównaniu z latami sprzed pandemii. Więcej szczegółów- także na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 15.07.2022.).
¨Nieruchomości…¨ zamieszczają również tekst: ¨<<Zielone>> najmy na fali¨. Legislacja unijna, wprowadzająca w ramach Europejskiego Zielonego Ładu wymogi środowiskowe, odpowiedzialności społecznej i ładu korporacyjnego (ESG) jest rozwijana. Kwestie nowej legislacji w tym zakresie wpłyną na rynek nieruchomości. Obserwujemy już praktykę deweloperów, którzy zobowiązują się do zmniejszenia wpływu na środowisko, przez dążenie do operacyjnej neutralności pod względem emisji CO2 na etapie projektowania inwestycji, wyboru użytych materiałów oraz budowy. Warto również pamiętać o etapie eksploatacji budynków. Rolę w transformacji branży nieruchomości mogą odegrać ¨zielone¨ umowy najmu jako sposób realizacji celu środowiskowego w ramach ESG. ¨Zielone¨ najmy przyczynią się do realizacji celów zrównoważonego rozwoju wyznaczonych przez legislację, wpłyną na kwestie wynajmu budynków, liczbę pustostanów i wysokość czynszów, a zatem podstawowe wskaźniki istotne dla inwestorów. Przewiduje się, że ¨zielone¨ najmy pozwolą właścicielom oczekiwać wyższych stawek czynszu, lepszych warunków finansowania, a także wyższych cen przy sprzedaży nieruchomości. Według badań inwestorzy już teraz przyglądają się ESG, a apetyt na przejmowanie spółek, czy kupowanie nieruchomości, które realizują cele ESG, ma rosnąć. Także z perspektywy najemców kwestie, czy budynek wspiera zrównoważony rozwój, stają się ważne, gdyż taki budynek może zapewnić niższe koszty użytkowania oraz wpływać na samopoczucie i produktywność pracowników- czytamy na czwartej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 15.07.2022.).
¨Dziennik Gazeta Prawna¨ swój ¨Poradnik Gazety Prawnej¨ w całości poświęca zmianom podatkowym, które obowiązują razem z kolejną wersją tzw. Polskiego Ładu. W tekście wprowadzającym ¨Nowości dla dla płatników od 1 lipca 2022 r. i od 1 stycznia 2023 r.¨ czytamy: Uchwalona w czerwcu korekta Polskiego Ładu postawiła płatników nie tylko przed koniecznością odbycia kolejnych w tym roku szkoleń, by przebrnąć przez uchwalane na ostatnią chwilę przepisy podatkowe. Wymaga też od nich podjęcia po raz kolejny trudu edukacyjnego, by wyjaśnić zatrudnionym osobom, dlaczego niektórzy z nich dostaną w lipcu i w sierpniu na rękę niższe wynagrodzenie netto. Nowości wprowadziła ustawa z 9 czerwca 2022 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw. Część z nich weszła w życie na bieżąco, część z mocą wsteczną od 1 stycznia 2022 r., niektóre zaczną obowiązywać dopiero od 1 stycznia 2023 r. Dotyczą one nie tylko tak oczywistych aspektów wyliczania zaliczki na PIT, jak obniżka stawki podatkowej z 17 proc. do 12 proc., czy idąca w ślad za tym zmiana kwoty zmniejszającej podatek. Przede wszystkim zostały uchylone przepisy o uldze dla klasy średniej oraz mechanizm tzw. rolowania zaliczek, który powodował przejściowe zamrożenie miesięcznego podatku na poziomie z 2021 r. Likwidacja obu tych rozwiązań sprawia, że u niektórych osób zaliczki na PIT teraz wzrosną. Nie wszyscy zatrudnieni to odczują, ale niewątpliwie ciężar tłumaczenia niektórym pracownikom i zleceniobiorcom, dlaczego dostaną na rękę mniej, niż się spodziewali, znów spadnie na płatników. Zapewne, jak na początku tego roku, będzie wiele pytań i pretensji. Znów księgowe i kadrowe będą musiały uzbroić się w cierpliwość i opanować emocje. Od 1 stycznia 2023 r. wejdzie w życie tak dużo zmian w zakresie składania płatnikom oświadczeń i wniosków, że już teraz warto się do tej zmiany przygotować. W tabelarycznych zestawieniach w ¨Poradniku…¨ pokazano dziś:? które zmiany weszły już w życie, a które dopiero czekają płatników, ? dla kogo i w jakim zakresie zmieni się wysokość zaliczki na PIT, a w rezultacie kwota wynagrodzenia netto, ? jakie oświadczenia i wnioski mogą już dziś składać pracownicy i zleceniobiorcy, a jakie będą mogli składać, począwszy od 1 stycznia 2023 r. Marnym pocieszeniem ? przy takiej zmienności prawa ? może być dla płatników podwyżka od lipca br. wynagrodzenia za prawidłowe naliczanie i odprowadzanie zaliczek na PIT, a od 2023 r. dodatkowy przepis ograniczający odpowiedzialność płatnika, gdy do błędu przyczynił się sam podatnik- odnotowano na pierwszej stronie ¨Tygodnika¨.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 15.07.2022.).