Piątek, 14 maja 2021

¨Korzystający z ulgi ekologicznej łatwo wpadają w pułapki¨
¨Jak bezpiecznie inwestować w czasie kryzysu?¨
¨Biznes prowadzony w domu daje odliczenie VAT¨
Jak stosować monitoring zgodnie z prawem?¨
¨Tanio nie jest, ale to nie gorączka¨
¨Półturyści na home office¨
¨Chcemy być liderem rynku PRS w Polsce¨
¨Mniejsi, wyspecjalizowani gracze korzystają na magazynowym boomie¨
¨Co dalej z porozumieniami frankowymi PKO BP?¨

Więcej poniżej.

¨Prawo co dnia¨ w piątkowej ¨Rzeczpospolitej¨ odnotowuje: ¨Korzystający z ulgi ekologicznej łatwo wpadają w pułapki¨. Kto odliczył wydatki na instalację fotowoltaiczną, a nie jest właścicielem domu albo nie zakończył formalnie budowy, powinien skorygować zeznanie. Ulga termomodernizacyjna cieszy się coraz większą popularnością. Podatnicy mogą odliczyć od dochodu aż 53 tys. zł wydane np. na docieplenie domu, wymianę starego pieca czy montaż instalacji fotowoltaicznej. Okazuje się jednak, że korzystając z ulgi łatwo popełnić błąd. Przekonał się o tym podatnik, który w 2011 r. przekazał swój dom w darowiźnie synowi. Nadal jednak w nim mieszkał na podstawie dożywotniej nieodpłatnej służebności osobistej, polegającej na prawie zamieszkiwania w dwóch pokojach. W 2020 r. zainwestował blisko 20 tys. zł w instalację fotowoltaiczną. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w interpretacji stwierdził, że to nie wystarczy, by skorzystać z ulgi.  Nie spełnia bowiem podstawowego warunku, jakim jest bycie właścicielem lub współwłaścicielem budynku mieszkalnego, w którym prowadzone jest przedsięwzięcie termomodernizacyjne. Podatnik traci też prawo do ulgi, jeśli formalnie nie zakończy budowy domu- czytamy. Więcej- na 13 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 14.05.2021.).

Dodatek ¨Rz¨¨Biznes w czasie pandemii¨ radzi z kolei: ¨Jak bezpiecznie inwestować w czasie kryzysu?¨. Analiza prawna, precyzyjne umowy, zabezpieczenia prawne, forma współpracy dopasowana do potrzeb inwestora, to krótki schemat, który powinien charakteryzować każdą przemyślaną inwestycję. Jego wdrożenie nie musi kosztować majątku, a gwarantuje bezpieczeństwo. W dobie pandemii oprócz typowych inwestycji w nieruchomości, dużym zainteresowaniem cieszą się nowe technologie czy odnawialne źródła energii. Od pożyczki udzielonej przez inwestora, przez nabycie udziałów w spółce, po coraz popularniejsze joint venture (wspólne przedsięwzięcia). Niezależnie w co planujemy inwestować, przed przekazaniem środków powinniśmy zadbać o własne bezpieczeństwo. Jak dobrze przeprowadzić ten proces? O tym więcej na pierwszej i szóstej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 14.05.2021.).

¨Biznes w czasie pandemii¨ przypomina też: ¨Biznes prowadzony w domu daje odliczenie VAT¨. Przedsiębiorca może odpisać część podatku z faktur za roboty budowlane, jeśli nieruchomość, w której mieszka jest także wykorzystywana w działalności gospodarczej. W czasie epidemii COVID- 19 wielu przedsiębiorców przekonało się, że do prowadzenia biznesu nie jest potrzebna prestiżowa siedziba w centrum miasta. Działalność mogą wykonywać u siebie w domu. W świetle przepisów przedsiębiorca może odliczyć VAT, jeśli zakupy są związane z opodatkowaną działalnością.  Jeśli więc prowadzi firmę w domu, ma prawo rozliczyć faktury w części przypadającej na wykorzystywaną w działalności powierzchnię. O proporcjonalnym odliczeniu mówi art. 86 ust. 7b ustawy o VAT. Wynika z niego, że jeśli nabywamy nieruchomość wykorzystywaną zarówno do celów działalności gospodarczej, jak i na potrzeby osobiste, podatek naliczony oblicza się według udziału procentowego. Więcej szczegółów- na szóstej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 14.05.2021.).

¨Biznes w czasie pandemii¨ zamieszcza również obszerny tekst: ¨Jak stosować monitoring zgodnie z prawem?¨. Niewłaściwe korzystanie z kamer może skutkować naruszeniem wielu przepisów, w tym dotyczących ochrony danych osobowych, prawa cywilnego, ochrony dóbr osobistych oraz praw innych osób przebywających w zasięgu monitoringu. Przede wszystkim należy odróżnić sytuacje, gdy kamery rejestrują wyłącznie obszar prywatnego mieszkania lub prywatnej posesji, od rejestrowania obszaru ogólnodostępnego, czy części wspólnej nieruchomości. Może się bowiem zdarzyć, że kamera zamontowana w granicach prywatnej posesji nagrywa także osoby przemieszczające się po chodniku lub sąsiadów. Objęcie monitoringiem przestrzeni wykraczającej poza obszar prywatnego mieszkania należy więc uznać jako działanie niezaliczające się do czynności o czysto osobistym lub domowym charakterze, co zresztą stwierdził Trybunał Sprawiedliwości UE. Więcej szczegółów- na ósmej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 14.05.2021.).

¨Nieruchomości Komercyjne i Mieszkaniowe¨ w ¨Rz¨ odnotowują natomiast: ¨Tanio nie jest, ale to nie gorączka¨. Ceny mieszkań konsekwentnie rosną, zmienia się tylko tempo. Według danych JLL w I kw. br. w trzech z sześciu aglomeracji średnie ceny mieszkań w ofercie przekraczały 10 tys. zł za mkw., w tym w stolicy drugi kwartał z rzędu ponad 11 tys. zł. Agregując dane z sześciu największych rynków, otrzymujemy wzrosty cen rzędu ponad 5 proc. w skali roku, 22 proc. w ciągu dwóch i 31 proc. w ciągu trzech lat. Czy temperatura rynku nie jest za wysoka?  JLL monitoruje wskaźnik siły nabywczej, czyli to, ile mkw. mieszkania w każdym z sześciu miast można kupić za średnie wynagrodzenie brutto. Posługując się danymi na koniec I kw. było to 0,65 mkw. Spadek tak liczonej siły nabywczej widać od 2017 r., wtedy wskaźnik sięgał 0,76. Sytuacja wygląda różnie na poszczególnych rynkach, np. w Trójmieście siła nabywcza kurczy się już od 2014 r., z kolei w Łodzi panuje względna stabilizacja. Licząc na koniec I kw. br. najdrożej jest w Krakowie, gdzie przeciętna pensja wystarcza na zakup 0,54 mkw. Analitycy, porównując bieżącą sytuację z okresem najbardziej dotychczas dynamicznego wzrostu cen mieszkań na rynku pierwotnym, z początku 2007 r., zauważają, że obecnie osoby poszukujące mieszkań są w lepszej sytuacji. Relacja cen lokali do poziomu wynagrodzenia jest ich zdaniem korzystniejsza dla nabywców. Więcej szczegółów- na pierwszej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 14.05.2021.).

¨Nieruchomości…¨ zauważają też: ¨Półturyści na home office¨. Praca zdalna to możliwość  podróżowania po całym świecie. Klienci wynajmują mieszkania w coraz to innych miastach. Ekspert jednej z platform zajmującej się wynajmem nieruchomości ocenia, że pracujący zdalnie ludzie przenoszą się nie tylko do innych miast, ale i do innych krajów. Na co dzień pracują, w wolnych chwilach podróżują. Na celowniku półturystów są głównie miejscowości turystyczne. Taki styl życia odpowiada np. programistom. Najem średnioterminowy to ratunek dla właścicieli lokali, które przed pandemią były oferowane na doby. Rozwiązanie jest wygodne zarówno dla właścicieli, jak i najemców. Ci pierwsi mają nieprzerwany dopływ gotówki, wprawdzie mniejszy niż przy najmie dobowym, ale pozwalający zminimalizować straty. Najemcy mogą zaś wybierać wśród ciekawych ofert mieszkań, dotychczas nieosiągalnych. Mają też zagwarantowaną dużą elastyczność przy krótkich zobowiązaniach- czytamy na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 14.05.2021.).

Niżej ¨Nieruchomości…¨ zamieszczają tekst pod hasłem: ¨Chcemy być liderem rynku PRS w Polsce¨. Wierzymy, że rynek zacznie wracać do formy wraz z poprawą sytuacji pandemicznej i znoszeniem obostrzeń- mówi Dariusz Pawlukowicz, członek zarządu Vantage Development. W czerwcu ruszy najem w pierwszych dwóch projektach pod marką Vantage Rent. To ok. 100 mieszkań we Wrocławiu. Odpowiadając na pytanie, jaki typ klienta jest w zasięgu zainteresowania firmy, rozmówca ¨Rz¨ odpowiada: To, po pierwsze osoby, które  chcą żyć bez zobowiązań, zaciągania kredytu, potrzebują elastyczności i niezależności. Druga grupa to ci, którzy chcieliby kupić mieszkanie, ale nie stać ich na wkład własny. Minimalny okres, na który Vantage Rent chce podpisywać umowy, to 12 miesięcy, ale wraz z dojrzewaniem rynku tego typu umowy będą zawierane na dłużej. W czasie tego roku najemca ma zagwarantowaną stałą stawkę czynszu i opłaty eksploatacyjnej, do tego dojdą opłaty za media- zgodnie z licznikami. Firma przejęta przez niemiecki fundusz TAG Immobilen ma ambicję stać się jednym z największych graczy na rynku najmu instytucjonalnego w Polsce. Dziś ma prawie 7 tys. mieszkań na różnym etapie przygotowania. Do końca tego roku oferta wyniesie łącznie 500 lokali w trzech projektach wrocławskich i jednym poznańskim. W przyszłym roku zasób wynajmowanych lokali powiększy się do 2 tys. Pełny tekst rozmowy- także na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 14.05.2021.).

W ¨Nieruchomościach…¨ czytamy również: ¨Mniejsi, wyspecjalizowani gracze korzystają na magazynowym boomie¨. Zachodnia ściana Polski ma jeszcze potencjał zabudowy na lata- mówi Marcin Janicki, prezes Next Step. Spółka skupiła się na województwie lubuskim, kupując pierwsze tereny wykraczające poza ten region. Szykuje projekty na Pomorzu Zachodnim i na Dolnym Śląsku. Zbudowała również bank gruntów wzdłuż dróg S- 3, S- 5 i S- 6. Korzysta przy tym ze środków własnych i kredytów, zabezpieczając się umowami przedwstępnymi. Komentując zmiany po pandemii, ocenia, że jest oczywiście bardzo gorąco, jeśli chodzi o e- commerce. W perspektywie półtora roku, dwóch lat kilka dużych obiektów dla tego sektora jeszcze powstanie, a mówimy tu o centrach w 80 proc. obsługujących rynki zachodnie. Widać jeszcze jedną bardzo ciekawą zmianę. W gminach bezpośrednio przylegających do niemieckiej granicy było bardzo mało obiektów, bo ludzie z tych obszarów jeździli pracować do magazynów w Niemczech. Trzeba było wstać o 5 rano, ale dostawało się 1200 euro miesięcznie. Dziś inwestorzy z zachodniej Europy wiedzą, że mogą lokować tu magazyny i będzie miał je kto obsługiwać, o ile ludzie otrzymają godziwą zapłatę i warunki zatrudnienia- czytamy na czwartej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 14.05.2021.).

¨Rz¨ w innym miejscu zastanawia się: ¨Co dalej z porozumieniami frankowymi PKO BP?¨. Odejście prezesa Zbigniewa Jagiełły i decyzje sądów mogą wpłynąć na ugody z kredytobiorcami. PKO BP jest jedynym dużym bankiem zaangażowanym we franki, który ma zgodę akcjonariuszy na start powszechnego programu ugód. Zdecydowali o tym 23 kwietnia, ale później- 29 kwietnia, 7 i 11 maja pojawiły się orzeczenia- odpowiednio TSUE, siedmiu sędziów Sądu Najwyższego i decyzja pełnego składu Izby Cywilnej SN. Wszystkie trzy w ocenie ekspertów okazały się lekko pozytywne dla banków (szczególnie decyzja Izby Cywilnej o odroczeniu wydania uchwały bez wskazania nowego terminu, i o zwróceniu się do pięciu instytucji z wnioskiem o przedstawienie ich opinii). Z nieoficjalnych informacji ¨Rz¨ wynika, że potencjalnie większy wpływ na decyzję PKO BP dotyczącą startu ugód, planowanego do tej pory na czerwiec, mogą mieć właśnie decyzje TSUE i SN niż zmiana na stanowisku prezesa. Możliwe zatem, że PKO BP na razie będzie wolał poczekać. Zdaniem niektórych rozmówców ¨Rz¨ orzeczenie Izby Cywilnej będzie wyważone, co i tak doprowadzi ostatecznie do ugód na zasadach proponowanych przez KNF. Więcej szczegółów- na 17 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 14.05.2021.).

Zobacz również