Piątek, 12 lutego 2021
¨Są bloki? Nie ma opłaty¨
¨Obecnie lepszy sąd niż ugoda z bankiem¨
¨Najemcy wyjdą z galerii na osiedla?¨
¨Nie każdy monitoring w budynku jest legalny¨
¨Większy dom to nie zawsze taki rarytas¨
¨Zaświadczenie także dla covidowych inwestycji¨
¨Mieszkania najbardziej zdrożały w mniejszych miastach¨
¨Doradzimy w kreśleniu strategii¨
Cyfryzacja procedur budowlanych. Jakie wnioski złożymy online¨
¨Uwłaszczenie z poślizgiem¨
¨Banki zmieniają podejście do roszczeń wobec frankowiczów¨
¨Procedury budowlane przechodzą do sieci¨
¨Elektronizacja procesu budowlanego- rewolucja w procedurach budowlanych¨
¨Powiaty: choć system zaczął już działać, to obaw wciąż nie brakuje¨
¨Jak złożyć dokumenty, korzystając z rządowego serwisu¨
¨To dopiero początek cyfrowej ery w budownictwie¨
Więcej poniżej.
Piątkowa ¨Rzeczpospolita¨ w dodatku ¨Nieruchomości Komercyjne i Mieszkaniowe¨ odnotowuje: ¨Są bloki? Nie ma opłaty¨. Miasta nie powinny żądać pieniędzy za zmianę statusu gruntu oddanego w użytkowanie wieczyste, jeżeli stoją na nim domy. W praktyce bywa z tym różnie. Od roku obowiązują przepisy, dzięki którym bez problemu inwestor powinien uporządkować sytuację prawną bloków budowanych na dawnych terenach przemysłowych. W praktyce nie zawsze jest to takie proste, a magistraty każą sobie słono płacić. Głównie dotyczy to Warszawy. Przeciwko temu protestuje Polski Związek Firm Deweloperskich. Chodzi o art. 73 ustawy o gospodarce nieruchomościami. Od jesieni 2019 r. reguluje on zasady zmiany celu prawa użytkowania wieczystego. Jest to możliwe na wniosek władz miasta lub użytkownika wieczystego, ale tylko po spełnieniu warunków, o których mówi ten przepis. Przewiduje on, że przekwalifikowanie celu jest możliwe, jeżeli zmiana sposobu korzystania z nieruchomości spowodowała trwałą modyfikację celu użytkowania wieczystego. Np. na terenach po dawnej fabryce powstało osiedle mieszkaniowe. Za zmianę celu użytkowania miasta mogą pobierać jednorazową opłatę nie wyższą niż dwukrotność dotychczasowej rocznej z tytułu użytkowania wieczystego. Pod warunkiem, że w związku ze zmianą celu użytkowania wieczystego ulegnie obniżeniu wysokość stawki procentowej opłaty rocznej. Okazuje się, że na co dzień art. 73 ugn jest różnie interpretowany. Problem jest doskonale znany PZFD. Z informacji, jakie związek otrzymał z warszawskiego ratusza wynika, że w każdym wypadku pobiera on opłatę za zmianę celu użytkowania wieczystego, nawet gdy na gruncie stoją już budynki wielorodzinne. Resort rozwoju, pracy i technologii przyznał w odpowiedzi dla ¨Rz¨, że nie powinno się pobierać opłaty jednorazowej w przypadku trwałej zmiany sposobu korzystania z nieruchomości powodującej zmianę użytkowania wieczystego, czyli gdy stoją już bloki. Natomiast warszawski ratusz zaprzecza, że pobiera opłatę, gdy bloki już stoją. Jest to w kontrze do tego, co mówią deweloperzy i prawnicy- czytamy na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 12.02.2021.).
¨Nieruchomości…¨ zauważają też: ¨Obecnie lepszy sąd niż ugoda z bankiem¨. Bankowe propozycje ugód w sprawach frankowych są zdecydowanie mniej korzystne niż to, co można dziś osiągnąć w sądzie- mówiła w programie #RzeczoNieruchomościach Klaudia Chróścik, radca prawny. Pełen skład Izby Cywilnej Sądu Najwyższego odpowiedzieć ma na zagadnienia dotyczące spraw frankowych. Z tą uchwałą nadzieje wiąże wielu frankowiczów. Rozmówczyni ¨Rz¨ przypomina, że pierwsza prezes SN skierowała sześć pytań, kluczowych na tle kredytów frankowych. Pierwsze dotyczy możliwości zastąpienia nieuczciwych postanowień przeliczeniowych innym sposobem określania kursu. Drugie i trzecie pytanie wraca do kwestii dalszej możliwości obowiązywania kredytu indeksowanego i denominowanego, po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień przeliczeniowych. Czwarte zaś zasad rozliczeń stron w przypadku nieważności umowy. Piąte zagadnienie dotyczy biegu przedawnienia roszczeń banku o zwrot kwoty wypłaconego kredytu. A szóste odpowie na pytanie, czy którejś ze stron umowy będzie przysługiwało tzw. roszczenie o bezumowne korzystanie ze środków. Tekst rozmowy- także na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 12.02.2021.).
W ¨Nieruchomościach…¨ znajdziemy również tekst: ¨Najemcy wyjdą z galerii na osiedla?¨. Zyskują parki handlowe, sklepy na osiedlach i ulicach handlowych. Najemcy stawiają na różnorodność lokalizacji. W Polsce jest 539 obiektów handlowych- centrów, parków i outletów (o powierzchni min. 5 tys. mkw.). Łącznie zajmują ok. 12 mln mkw.- podaje firma doradcza CBRE. W 2020 r., jak podaje firma Colliers, oddano niemal 260 tys. mkw. powierzchni w centrach handlowych. To wynik zbliżony do 2019 r. W ub.r. powstało 21 obiektów, cztery zostały rozbudowane. Dziś powstaje niemal 250 tys. mkw. powierzchni handlowych., są to głównie parki handlowe i niewielkie centra o powierzchni do 20 tys. mkw., które zostaną oddane w tym roku. Najwięcej powierzchni powstaje w małych miastach poniżej 100 tys. mieszkańców. W czasie pandemii- jak czytamy- czarnym koniem okazały się być parki handlowe. Zyskały także sklepy osiedlowe i przy ulicach handlowych. Przypomnijmy, że zamknięte zostały obiekty powyżej 2 tys. mkw. Wygodne, szybkie zakupy- obok ekspansji usług e- commerce- zyskały więc na znaczeniu. Eksperci branży obserwują więc dużą popularność parków handlowych i sklepów typu convenience. Trend widoczny jest zarówno wśród konsumentów, jak i najemców. W całym 2020 r. ponad dwa razy więcej powierzchni handlowej oddano w parkach handlowych niż w centrach. Szczegóły- na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 12.02.2021.).
¨Nieruchomości…¨ przypominają też: ¨Nie każdy monitoring w budynku jest legalny¨. Kamery w kamienicy muszą być zamontowane w taki sposób, by nie naruszały życia prywatnego jej mieszkańców. Sąd Okręgowy w Toruniu nakazał usunięcie jednej z kamer w prywatnej kamienicy. W sumie w budynku zainstalowano cztery kamery na zewnątrz i na parterze. Miały one uniemożliwiać kradzieże, powstrzymać wandalów dewastujących domofon, z podwórka mieli zniknąć bezdomni, skończyć się miało też podrzucanie śmieci. Przy okazji jednak oko kamery objęło wejście do jednego z mieszkań, co wywołało dyskomfort lokatora. Nikt go nie zawiadomił o planie instalacji monitoringu. Zwrócił się więc o wyjaśnienia do spółki, właścicielki kamienicy. Ta odpowiedziała, że miała do tego pełne prawo i nie musiała powiadamiać lokatorów. Mieszkaniec kamienicy postanowił więc wystąpić do sądu o ochronę dóbr osobistych. Toruński sąd nakazał usunięcie kamer. Zdaniem sądu spółka nie zwracała się do mieszkańców budynku o zgodę na instalację monitoringu, a co za tym idzie, lokator, z którym była w sporze, nie wyraził zgody na ograniczenie jego prawa do prywatności, poprzez obserwowanie i nagrywanie jego osoby i jego mieszkania. W opinii sądu zarząd spółki nie miał racji, że montaż monitoringu na podwórzu i klatce schodowej jedynie podniósł bezpieczeństwo i chroni własność. Sąd Okręgowy w Toruniu uznał, że wystarczającym dla usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych będzie demontaż kamery skierowanej na drzwi do lokalu- czytamy także na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 12.02.2021.).
¨Nieruchomości…¨ zauważają w innym miejscu: ¨Większy dom to nie zawsze taki rarytas¨. Gotowe mieszkanie lub dom nie zawsze mają taką samą powierzchnię jak te projektowane. Ale co zrobić w sytuacji, gdy różnica wynosi prawie 40 mkw.? Taka sytuacja przytrafiła się małżeństwu, które kupiło dom na warszawskim Ursynowie. Tuż przed podpisaniem notarialnej umowy przenoszące własność małżonkowie otrzymali od dewelopera pismo z nowym wyliczeniem powierzchni użytkowej domu. Okazało się, że jest ona teraz nie większa o 5 czy 10 mkw., ale o prawie 40 mkw.! Nabywcy mają jeszcze dopłacić ponad 300 tys. zł. Natomiast jeśli nie zaakceptują nowej powierzchni oraz wysokości dopłaty, mogą odstąpić od umowy… Deweloper, wyjaśniając sprawę przyznał, że różnica w wielkości powierzchni handlowej do rozliczenia wyniosła 38,95 mkw., czyli o 13 proc., co niestety zdarza się przy budowie domów jednorodzinnych ze względu na stosowane technologie czy też tolerancję wykonania prac budowlanych przez wykonawców. Nie pomaga tu obowiązek stosowania różnych norm przez projektantów, wykonawców i urzędy. W sprawę czytelnika ¨Rz¨ zaangażował się miejski rzecznik konsumentów. Jego zdaniem klient kupił dom w oparciu o przedstawiony mu projekt całej inwestycji. W toku realizacji okazało się, że- bez jego wiedzy i akceptacji- nastąpiły istotne zmiany w projekcie. Więcej szczegółów- na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 12.02.2021.).
W ¨Nieruchomościach…¨ czytamy również: ¨Zaświadczenie także dla covidowych inwestycji¨. Specustawa koronawirusowa pozwala budować z pominięciem prawa budowlanego oraz przepisów planistycznych. Nie wyłączała jednak stosowania wszystkich uregulowań ważnych dla obrotu nieruchomościami. Urzędnik nie może odmówić wydania zaświadczenia o samodzielności dla lokalu powstałego na podstawie art. 12 ustawy covidowej. Do takich wniosków doszedł WSA w Białymstoku, który uchylił decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w tym mieście, umarzając postępowanie w sprawie. To jeden z pierwszych wyroków sądu administracyjnego, odnoszący się do art. 12 ust. 2 ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem Covid- 19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Uregulowanie obowiązywało do 5 września ub.r. Pozwalało ono projektować, budować obiekty związane z przeciwdziałaniem Covid- 19, bez stosowania kilku bardzo ważnych aktów prawnych, w tym prawa budowlanego oraz ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Szybko się okazało, ze przepis ten był nadużywany przez niektórych inwestorów. Na jego podstawie zaczęły powstawać tzw. covidowe bloki, które miały niewiele wspólnego z walką z pandemią.. W tym konkretnym wypadku inwestor zaadaptował lokal biurowy w budynku zamieszkania zbiorowego na mieszkalny. Więcej szczegółów- także na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 12.02.2021.).
¨Nieruchomości…¨ informują też: ¨Mieszkania najbardziej zdrożały w mniejszych miastach¨. O ponad 15 proc. poszły w górę ceny lokali z drugiej ręki w Szczecinie. O 12 proc. w Lublinie. W Warszawie- o 5,3 proc. Taniej niż rok temu jest tylko w Sopocie. Portal Morizon.pl pod lupę wziął 18 miast. Największe zwyżki odnotowano tym razem nie w największych aglomeracjach, lecz w Szczecinie, Białymstoku i Lublinie. Z danych serwisu wynika, że średnia cena ofertowa mkw. lokalu z drugiej ręki w stolicy Pomorza Zachodniego w styczniu tego roku to 7 tys. zł, o 15,6 proc. więcej niż przed rokiem. Sprzedający mieszkania w Szczecinie żądają za metr prawie o 1 tys. zł więcej. W Lublinie przeciętne ceny wywoławcze za metr lokalu wzrosły w ciągu roku o 12 proc., z niespełna 6,5 tys. w styczniu 2020 r. do ponad 7,2 tys. zł w styczniu tego roku (prawie 780 zł). Dwucyfrową podwyżkę, o 11,8 proc. (niemal 720 zł), z niespełna 6,1 do ponad 6,8 tys. zł za mkw. Morizon odnotował w Białymstoku. W Bydgoszczy średnie ceny mieszkań wzrosły o 8,2 proc. Właściciele lokali za metr żądają więcej o niemal 490 zł. Spore, 7,6- proc. (410 zł0 podwyżki odnotowano w Kielcach. Mieszkania używane w tym mieście zdrożały z niespełna 5,4 do niemal 5,8 tys. zł za mkw. Więcej szczegółów- na czwartej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 12.02.2021).
W ¨Nieruchomościach…¨ znajdziemy również tekst pod hasłem: ¨Doradzimy w kreśleniu strategii¨. W czasach perturbacji warto na branżę spojrzeć z wielu perspektyw- mówi Mateusz Bonca, nowy szef JLL Poland. ¨Rz¨ zauważa, że jej rozmówca w roku trudnym dla rynku nieruchomości, został prezesem dużej firmy doradczej- pierwszym spoza branży real estate. Na pytanie, jak widzi swoją rolę oraz JLL, nowy prezes odpowiada: Patrząc z perspektywy całej grupy JLL, globalna strategia firmy jest taka, aby pomagać klientom nie tylko przy konkretnych procesach, jak zakup, sprzedaż, komercjalizacja czy wynajem nieruchomości, ale też wspierać ich w ujęciu holistycznym. Od roku funkcjonujemy w zupełnie nowej sytuacji i nie dotyczy to zresztą tylko rynku nieruchomości- pandemia mocno wpłynęła na zachowania biznesowe i społeczne. Ze świata, gdzie zarządzaliśmy ryzykiem, weszliśmy do świata dużej niepewności. Po wielu latach bardzo dobrej koniunktury rynek nieruchomości się zachwiał, a wielu graczy stosuje taktykę: ¨zatrzymaj się i popatrz¨. Dlatego w czasach perturbacji warto na branżę spojrzeć szerzej i z wielu perspektyw- czytamy. Pełny tekst rozmowy- także na czwartej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 12.02.2021.).
Kolejny dodatek ¨Rz¨– ¨Biznes w czasie pandemii¨ zamieszcza obszerną rozmowę z Dorotą Cabańską, Głównym Inspektorem Nadzoru Budowlanego. W tekście ¨Cyfryzacja procedur budowlanych. Jakie wnioski złożymy online¨ czytamy: Elektroniczny Dziennik Budowy umożliwi szybkie, transparentne dokonywanie wpisów, a inwestorom wgląd w postęp prac inwestycji, które finansują. Planujemy oddanie go w pełnej wersji na początku 2022 r. Rozmówczyni ¨Rz¨ udziela również odpowiedzi na pytanie, na jakim etapie jest zapowiadany od miesięcy serwis e- budownictwo: Serwis jest już gotowy. Inwestorzy mogą z niego korzystać, ale ostatecznie, aby nastąpiło masowe przejście na nową formułę potrzebne są rozporządzenia, które powołują i definiują elektroniczne formularze. Czekamy na odpowiedź z Rządowego Centrum Legislacji. Z kolei nowelizacja prawa budowlanego, która weszła w życie 4 lutego, wprowadza możliwość złożenia wniosków związanych z procesem budowlanym online za pomocą serwisu e- budownictwo. Dopuściła ona także składanie kopii dokumentów jako załączniki w formie elektronicznej. Jednocześnie nowelizacja wprowadza jednolite wzory formularzy wniosków w całej Polsce, zarówno papierowych, jak i elektronicznych. Od lutego będzie można złożyć proste wnioski np. o zmianę sposobu użytkowania obiektu, zawiadomienie organu nadzoru budowlanego o terminie rozpoczęcia robót. Pozostałe formularze, które m.in. będą zawierały wnioski o pozwolenie na budowę wraz z projektem w formie elektronicznej będą dostępne od lipca tego roku. Pełny tekst rozmowy- na pierwszej i drugiej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 12.02.2021.).
¨Prawo co dnia¨ w ¨Rz¨ informuje natomiast: ¨Uwłaszczenie z poślizgiem¨. Co najmniej do końca roku potrwa rozsyłanie zaświadczeń o przekształceniu użytkowania. Tysiące mieszkańców dużych miast wciąż nie ma dokumentu potwierdzającego uwłaszczenie, czyli zaświadczeń. Wszyscy mieli je otrzymać do końca kwietnia 2019 r. Nie udało się. Najwięcej zaświadczeń trzeba wydać w Warszawie, co nie dziwi. W stolicy przekształcenie objęło 470 tys. użytkowników, najwięcej w Polsce. Czeka tu na nie jeszcze 97 tys. osób. Lublin wystawił 19 tys. zaświadczeń (łącznie na gruntach Skarbu Państwa i gminy Lublin), pozostało jeszcze do wydania ok. 1 tys. W Białymstoku niezbędnych ich było ok. 8200, a brakuje jeszcze 770 zaświadczeń. Wrocław powinien wystawić ponad 100 tys., a wydał 77 tys. zaświadczeń. Miasto szacuje, że proces ten zakończy w połowie roku. Osoby, które otrzymały zaświadczenie, przychodzą jeszcze po kolejne, dotyczące opłaty przekształceniowej oraz niezbędne do wykreślenia roszczenia miasta z księgi wieczystej nieruchomości. To są czynności, które również pochłaniają wiele czasu. Szczegóły- na 14 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 12.02.2021.).
¨Rz¨ zauważa też: ¨Banki zmieniają podejście do roszczeń wobec frankowiczów¨. Nie będą już żądać wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału. Teraz chcą zwrotu kosztów kredytu. Teraz zaczynają posługiwać się terminem ¨zwrot¨ lub ¨rekompensata kosztów¨ poniesionych na udzielenie kredytu. Sprawa budzi kontrowersje i ostry spór frankowiczów z bankami. Ci pierwsi twierdzą, że instytucje finansowe chcą zastraszyć i zniechęcić innych frankowiczów do składania pozwów przeciw bankom. Wątpliwości może rozwiać Sąd Najwyższy, który wypowie się podczas posiedzenia zaplanowanego na 25 marca. Do tej pory zapadło zaledwie parę wyroków sądów w sprawie o opłatę za korzystanie z kapitału i były niekorzystne dla banków. Jednak niedawno prezes NBP stwierdził, że z punktu widzenia ekonomii sprawa wynagrodzenia jest bezsporna. Jego zdaniem spierać się można o to, jakiej wielkości ma to być kwota. Więcej szczegółów- na 19 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 12.02.2021.).
¨Dziennik Gazeta Prawna¨ w swoim ¨Poradniku Gazety Prawnej¨ całe wydanie dodatku poświęca kwestii zmian w prawie budowlanym. W tekście wprowadzającym- ¨Procedury budowlane przechodzą do sieci¨ czytamy: Inwestorzy, którzy mają dość papieru, zyskali ostatnio powody do radości. Od kilku dni mogą składać do urzędów drogą online proste wnioski i zgłoszenia w procesie inwestycyjno- budowlanym. Weszła bowiem w życie nowelizacja prawa budowlanego, a wraz z nią nowe funkcjonalności serwisu e- budownictwo.gunb.gov.pl, który nie tylko umożliwia wysłanie formularzy online, lecz także w znacznym stopniu ułatwia ich wypełnianie. To jednak dopiero pcozątek na drodze do szerszej elektronizacji w budownictwie- odnotowano na pierwszej stronie ¨Poradnika…¨.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 12.02.2021.).
Dalej w ¨Poradniku…¨ znajdziemy obszerny tekst: ¨Elektronizacja procesu budowlanego- rewolucja w procedurach budowlanych¨. Główny Urząd Nadzoru Budowlanego rozwija serwis e- budownictwo.gunb.gov.pl, który docelowo będzie służył do załatwiania wszelkich spraw związanych z prowadzeniem inwestycji budowlanych. Od 4 lutego umożliwia on złożenie wybranych prostych wniosków i zgłoszeń. Natomiast od lipca za jego pośrednictwem będzie można składać m.in. wnioski o pozwolenia na budowę i na użytkowanie obiektów budowlanych. Szczegół na 2- 6 stronie dodatku. ¨Poradnik…¨ zauważa też w innym miejscu: ¨Powiaty: choć system zaczął już działać, to obaw wciąż nie brakuje¨. Brak sprzętu komputerowego, przeszkolonych pracowników, niedoinwestowanie- pilotaż programu e- budownictwo pokazał, co może być kulą u nogi e- administracji samorządowej. Szczegóły- na szóstej stronie dodatku. ¨Poradnik…¨ wyczerpująco radzi też: ¨Jak złożyć dokumenty, korzystając z rządowego serwisu¨. Ruszyła strona, przez którą można wysłać wniosek lub zgłoszenie do urzędu bez wychodzenia z biura czy z domu. Wystarczy otworzyć formularz na e- budownictwo.gunb.gov.pl, a program podpowie kolejne kroki. Nowa możliwość, a przy okazji standaryzacja formularzy (jednakowych dla całego kraju), ma pomóc nie tylko zainteresowanym inwestorom, lecz także samym urzędom. Wypełnienie wniosku nie powinno nastręczyć problemów: jest ono intuicyjne i proste. Wymagania programowe też nie są wygórowane: do wypełnienia i wysłania wniosku potrzebna jest przeglądarka internetowa: Internet Explorer 5.01 lub wyższa, FireFox 2.0 lub wyższa, Opera 9.6 lub wyższa, Google Chrome oraz Acrobat Reader 7.0 lub wyższy. Szczegóły- na siódmej stronie dodatku. Wydanie ¨Poradnika…¨ wieńczy tekst: ¨To dopiero początek cyfrowej ery w budownictwie¨. Budowlane e- projekty będą przechowywane w centralnej chmurze, gdzie urzędnik w każdej chwili będzie mógł po nie sięgnąć. Pełny tekst rozmowy z Dorotą Cabańską, p.o. głównego inspektora nadzoru budowlanego- na ósmej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 12.02.2021.).