Piątek, 11 maja 2018
Zmiany w transporcie wpływają na projekty deweloperów, Rzeczpospolita
Chcemy taniej kantyny, salonu mody i fryzjera, Rzeczpospolita
Zabytki niszczeją przez nieżyciowe przepisy, Rzeczpospolita
Motoryzacyjny boom napędza budowę magazynów, Rzeczpospolita
Inwestorzy ufają spółkom deweloperskim, Rzeczpospolita
Pracowników mało, zadań coraz więcej, Rzeczpospolita
Podaż nie nadąża za popytem, Gazeta Wyborcza
Od dziś nie pracujesz już na kredyt, Gazeta Wyborcza
Położna odebrała klucze do mieszkania, Głos Szczeciński
Klucze za lojalność, Kurier Szczeciński
Więcej poniżej.
"Nieruchomości komercyjne" w piątkowej "Rzeczpospolitej" odnotowują: "Zmiany w transporcie wpływają na projekty deweloperów". Przy projektowaniu budynków deweloperzy muszą reagować na bieżące trendy i przewidywać, jak może wyglądać przyszłość. Jednym z trendów wpływających na kształt inwestycji są zmiany w transporcie. Rośnie znaczenie komunikacji zbiorowej, aut elektrycznych a w dalszej perspektywie pojazdów autonomicznych (AV). Deweloperzy instalują w budynkach komercyjnych stacje ładowania pojazdów elektrycznych, nowoczesne biurowce wyposażane są w parkingi i prysznice dla rowerzystów. W niedawno oddanym do użytku biurowcu D48 na warszawskim Służewcu deweloper pozyskał do współpracy spółkę 4 Mobility, która uruchomiła tam pierwszą w Polsce wypożyczalnię elektrycznych samochodów na minuty- czytamy na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 11.05.2018.).
"Nieruchomości…" zamieszczają również tekst: "Chcemy taniej kantyny, salonu mody i fryzjera". W ok. 500 nowoczesnych biurowcach w Warszawie pracuje ponad pół miliona osób. Powierzchnie handlowo- usługowe oferuje ok. 60 proc. obiektów. W 80 proc. nie przekraczają 2 tys. mkw.- podaje Colliers International. Z analiz wynika, że jedynie 30 proc. pracowników jest zadowolonych z oferty usługowo- handlowej w swoim miejscu pracy. Czynsze za powierzchnie handlowe w biurowcach są bardzo zróżnicowane. Najdroższe są lokale na parterach najlepszych obiektów przy głównych ulicach handlowych. Deweloperzy, także budujący obiekty komercyjne poza Warszawą, przyznają, że dodatkowe funkcje są bardzo pożądane. Rozbudowana oferta handlowo- usługowa w biurowcach stanowi wartość dodaną nie tylko dla najemców i ich pracowników, ale także dla okolicznych mieszkańców. Ożywia i uatrakcyjnia okolicę także poza godzinami pracy. Więcej szczegółów- na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 11.05.2018.).
"Nieruchomości…" także krótko: 27 biurowców oddano w Warszawie w 2017 r. Nowe budynki oferują łącznie ponad 275,4 tys. mkw. powierzchni. W budowie w Warszawie jest ok. 800 tys. mkw. biur. Zasoby nowoczesnej powierzchni biurowej w stolicy to ok. 5,28 mln mkw., a w Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście, Katowicach, Poznaniu i Łodzi łącznie ok. 4,06 mln mkw.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 11.05.2018.).
"Nieruchomości…" zauważają też: "Zabytki niszczeją przez nieżyciowe przepisy". Stary Browar w Poznaniu czy Manufaktura w Łodzi to przykłady udanych inwestycji. Stare obiekty zyskały drugie życie. Tego rodzaju przykładów nie ma dużo. Powodem są surowe regulacje. Adaptacja historycznego budynku do współczesnych potrzeb jest bardzo trudna. Na palcach jednej ręki można policzyć galerie handlowe, które powstały w starych obiektach. I nie zawsze chodzi o wysokie koszty związane z adaptacją, ale o przepisy, które dotyczą zabytków. Są one bardziej surowe aniżeli w wypadku współczesnych budynków. Ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami przewiduje, że każda ingerencja w historyczny obiekt wymaga zgody konserwatora zabytków. Ma ona charakter czysto uznaniowy, inaczej więc niż przy warunkach zabudowy czy pozwolenia na budowę. Inwestor może otrzymać zgodę konserwatora, ale nie musi. Tymczasem podejście konserwatorów jest często zachowawcze. Zdarza się, że nie wyrażają zgody na prace, bez których inwestycje nie mają szans na realizację. W ten sposób chcą chronić walory historyczne budynków, a doprowadzają do tego, że one niszczeją, lub przestają istnieć. Przydałby się w tego rodzaju przypadku złoty środek. Niestety, w praktyce często jest to niemożliwe- czytamy na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 11.05.2018.).
"Nieruchomości…" informują też: "Motoryzacyjny boom napędza budowę magazynów". Obiekty logistyczno- przemysłowe to najszybciej rosnący segment nieruchomości w Polsce. W zeszłym roku całkowite zasoby urosły o jedną piątą, do 13,5 mln mkw., a w budowie było jeszcze 1,44 mln mkw. W ub.r. padł też rekord najmu- podpisano umowy obejmujące 4,3 mln mkw., o niemal jedną trzecią więcej niż rok wcześniej. Aktywność deweloperów napędzana jest popytem generowanym przez operatorów logistycznych, sieci sklepów oraz podmioty działające w segmencie e- commerce. Ważną i rozwojową branżą jest także szeroko pojęta motoryzacja- czytamy na czwartej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 11.05.2018.).
"Nieruchomości…" odnotowują również: "Inwestorzy ufają spółkom deweloperskim". W ostatnich tygodniach rynek finansowy żyje kłopotami Get Backu i jego obligatariuszy- przede wszystkim detalicznych. Można było się obawiać, że sprawa negatywnie odbije się na postrzeganiu całego rynku obligacji korporacyjnych. Jednak sukces ostatnich emisji spółek deweloperskich świadczy o tym, że inwestorzy wciąż dobrze oceniają sektor nieruchomości. Dla deweloperów obligacje są ważnym źródłem finansowania, bo banki chętnie udzielają kredytów budowlanych, ale do pożyczania na zakup ziemi nie są już tak skore. Rynek gruntów jest rozgrzany, w zestawieniu z rosnącymi kosztami materiałów i wykonawstwa zakup parceli w odpowiedniej cenie staje się kluczowy dla rentowności przedsięwzięcia deweloperskiego- czytamy na piątej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 11.05.2018.).
Niżej "Nieruchomości…" informują: "Pracowników mało, zadań coraz więcej". Na środowym posiedzeniu sejmowej Komisji Infrastruktury posłowie wysłuchali sprawozdania z działalności powiatowych i wojewódzkich inspektoratów nadzoru budowlanego. Dane są alarmujące. Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju zapowiada reformę. W Polsce działa dziś 377 powiatowych inspektoratów nadzoru budowlanego, 16 wojewódzkich oraz jeden urząd centralny- Główny Urząd Nadzoru Budowlanego. I na każdym poziomie są takie same problemy: niskie wynagrodzenia, brak wystarczającej liczby wykształconych pracowników, duża fluktuacja kadr i zbyt wiele- w porównaniu z zasobami- zadań do wykonania. W przypadków PINB- ów na 2420 etatowych pracowników niewiele ponad połowa ma uprawnienia budowlane. Na poziomie wojewódzkim nie jest lepiej. Na 522 zatrudnionych uprawnienia mają 213 osoby. A uprawnienia są niezbędne do przeprowadzenia obowiązkowych kontroli. Więcej szczegółów- także na piątej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 11.05.2018.).
"Gazeta Wyborcza" w dodatku "Dom" zauważa: "Podaż nie nadąża za popytem". Jak podaje Emmerson Evaluation, rok 2017 był kolejnym okresem rekordowej podaży na rynku mieszkaniowym. Wzrost liczby sprzedanych lokali w porównaniu do poprzedniego roku nastąpił w większości głównych polskich aglomeracji. Co więcej, w 2017 r. inwestycje sprzedawały się szybciej niż rok wcześniej. Popyt na mieszkania był na tyle wysoki, że pomimo rekordowej liczby mieszkań wprowadzonych przez deweloperów do sprzedaży ceny mieszkań w większości lokalizacji wzrosły. Na rynku pierwotnym dynamika wzrostu w niektórych lokalizacjach osiągnęła nawet 10- 16 proc. kwoty, jaką kupujący płacili rok wcześniej. Pod względem liczby nowo wprowadzonych do sprzedaży mieszkań liderem jest Łódź, gdzie w ciągu ostatniego roku deweloperzy dostarczyli na rynek o 76 proc. więcej mieszkań niż w roku poprzednim. Wysoką dynamikę wzrostu liczby nowo wprowadzonych lokali w 2017 r. można było obserwować także w Katowicach (43 proc.), Wrocławiu (28 proc.) oraz Warszawie (23 proc.). Duży popyt i wysokie tempo sprzedaży miało odzwierciedlenie we wzrostach cen mieszkań. Miastem, które zanotowało największy skok cenowy na rynku pierwotnym, był Gdańsk, gdzie kupujący musieli zapłacić średnio o 16 proc. więcej niż rok wcześniej. Na kolejnych miejscach w tym względzie uplasowały się Sopot (wzrost o 10 proc.) oraz Gdynia i Łódź z dynamiką rzędu 9 proc. Mimo to mkw. w Gdańsku jest nadal o ok. 15 proc. tańszy niż w Warszawie. W pozostałych lokalizacjach wzrosty nie przekraczają 6 proc. Więcej szczegółów- na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: "Gazeta Wyborcza"- 11.05.2018.).
"Gazeta- Dom" przypomina też: "Od dziś nie pracujesz już na kredyt". 128 dni zajęło w bieżącym roku zarabianie na 12 rat kredytu hipotecznego. To najlepszy wynik w historii badania, i o 10 dni krócej niż przed rokiem. Poprawę zawdzięczamy rosnącym wynagrodzeniom, niskim stopom procentowym i umacnianiu się złotego do franka szwajcarskiego. 8 maja 2018 r. świętowaliśmy Dzień Wolności Hipotecznej. To symboliczna data, od której przeciętny obywatel przestaje w danym roku zarabiać na obsługę kredytu mieszkaniowego, a zaczyna na siebie- czytamy w ramach wstępu. Więcej- na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: "Gazeta Wyborcza"- 11.05.2018.).
"Głos Szczeciński" odnotował: "Położna odebrała klucze do mieszkania". Natalia Kamieniecka, położna z kliniki położnictwa i ginekologii Szpitala Klinicznego nr 2 PUM w Szczecinie otrzymała dwupokojowe mieszkanie na Warszewie z programu "Dom dla absolwenta". Pani Natalia jest absolwentką położnictwa na Pomorskim Uniwersytecie Medycznym. Od pół roku pracuje w szpitalu. Do Szczecina przyjechała z drugiego końca Polski. Szpital otrzymał od Szczecińskiego TBS dwa mieszkania, które wyposażył w niezbędny sprzęt- czytamy na dziewiątej stronie "Głosu".
(Źródło: "Głos Szczeciński"- 11.05.2018.).
"Kurier Szczeciński" poinformował obszerniej w tekście: "Klucze za lojalność". Pielęgniarka i położna ze szczecińskiego szpitala na Pomorzanach mają już mieszkania z programu "Dom dla absolwenta". To zachęta do tego, żeby zechciały zostać w Szczecinie i tutaj rozwijać się zawodowo. Na takie wsparcie mogą liczyć kolejne osoby. Wczoraj klucze do mieszkania odebrała Natalia Kamieniecka, położna z Kliniki Ginekologii Operacyjnej i Onkologii Ginekologicznej Dorosłych i Dziewcząt, w szpitalu pracuje od ponad pół roku. Zajmie dwupokojowe mieszkanie w dzielnicy Żelechowa. Z własnym ogródkiem. Pochodzi z Lubelszczyzny. Jak mówi, przyciągnęły ją tutaj studia. Po nich otrzymała pracę w szpitalu na Pomorzanach. Szpital w pełni wyposażył mieszkanie w niezbędny sprzęt kuchenny i meble. Wpłacił też kaucję. Lokatorka podpisuje umowę najmu na 3 lata. Według prezydenta Szczecina, to forma zachęty, by na miejsce pracy wybierać właśnie Szczecin. Program jest także otwarty na inżynierów i nauczycieli. TBS jest aktywny i na pewno takie lokale będzie cały czas wyszukiwał- odnotowano na czwartej stronie "Kuriera".
(Źródło: "Kurier Szczeciński"- 11.05.2018.).