Piątek, 10 marzec 2023
¨Obywatele czekają na wyroki¨
¨Opada gorączka, ale nie chęci¨
¨Klienci czekają w blokach startowych¨
¨Flipping, czyli sztuka zwiększania wartości nieruchomości¨
¨Więcej gotowych mieszkań¨
¨Nowe zasady przyznawania kredytów bez wkładu własnego¨
¨Inwestorzy z rynku nieruchomości będą bardziej selektywni¨
¨Wielki recykling budynków nabiera tempa¨
¨Mocno spadło zadłużenie Polaków¨
¨Dotacje dla firm z funduszy UE na lata 2021- 2027¨
Więcej poniżej.
¨Prawo co dnia¨ w piątkowej ¨Rzeczpospolitej¨ odnotowuje: ¨Obywatele czekają na wyroki¨. Polityka i niemożność uzgodnienia stanowisk powodują, że Trybunał Konstytucyjny nie orzeka. Nie tylko wniosek prezydenta o zbadanie konstytucyjności ustawy o Sądzie Najwyższym, która ma odblokować KPO, czeka na rozpoznanie przez Trybunał. Ta sprawa jest najbardziej znana z powodu sporu o przywództwo w TK, kwestionowane przez szóstkę sędziów. Ich bojkot powoduje, że nie można zebrać pełnego składu do rozpoznania takich wniosków- czyli co najmniej 11 osób. W poprzednich latach kompletowanie składu nie było problemem. Mimo to w bazie TK ¨Rz¨ odnalazła co najmniej sześć niedokończonych spraw. Czekają na werdykt nawet od 2014 r. Na wyrok w pełnym składzie czeka m.in. pytanie poznańskiego sądu o konstytucyjność ordynacji podatkowej, że mimo przedawnienia zobowiązania podatkowego fiskus może je ściągnąć z hipoteki. Nie mniej doniosła jest sprawa z wniosku RPO o nabywanie gruntów przez cudzoziemców na mocy kodeksu cywilnego i ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego. Nad zarządzaniem Trybunałem wisi również cień maili Dworczyka. Miał on rozmawiać z obecną prezes TK w 2019 r. o czekającej do dziś na wyrok sprawie czterech połączonych pytań prawnych sądów z Brodnicy i Grudziądza ws. zgodności z konstytucyjną zasadą własności ustanowienia służebności przesyłu na rzecz państwa lub przedsiębiorstwa przesyłowego. Do sądu poszło przedsiębiorstwo, które chce ustanowienia tej służebności na gruntach, na których w latach 70. XX w. stanęły instalacje linii energetycznych. Przepisy o służebności przesyłu weszły w życie w 2008 r., więc nie wiadomo, czy można nimi objąć starsze instalacje. SN w swoim orzeczeniu uznał, że właściciele gruntów, przez które biegną, mogą ten okres zaliczyć do roszczeń- ale wątpliwości konstytucyjne są do dziś. Min. Dworczyk miał oceniać, że spór idzie o kilkanaście miliardów złotych- czytamy na 11 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.03.2023.).
Dodatek ¨Rz¨– ¨Nieruchomości Komercyjne i Mieszkaniowe¨ zamieszcza z kolei tekst pod hasłem: ¨Opada gorączka, ale nie chęci¨. Rok temu o zakupach nieruchomości za granicą decydowały emocje, dziś nabywcy spokojniej analizują sytuację. W 2022 r. Polacy kupili w Hiszpanii niemal 3 tys. nieruchomości, ustanawiając nowy rekord- wynika z danych Colegio de Registradores. To o ponad 160 proc. więcej niż rok wcześniej. W samym III kw. nabywców znalazło 1015 domów i mieszkań- to tyle, ile we wcześniejszych latach rocznie. IV kw. przyniósł ostudzenie, sprzedaż sięgnęła blisko 670 nieruchomości. Statystyki obejmują hiszpański rynek wtórny i gotowe lokale z rynku pierwotnego, a wyniki za III i IV kw., ze względu na procedury, odzwierciedlają decyzje i wybór nieruchomości podjęte najczęściej kwartał wcześniej. Cytowana w tekście agentka nieruchomości ocenia, że ten rok będzie porównywalny z 2022. W pierwszych miesiącach br. inflacja w Polsce jest nadal wysoka. Polacy szukają dobrej i bezpiecznej lokaty kapitału, i to daleko od linii frontu. Zakupy nie są tak szalone jak w ub.r., jednak łatwość uzyskania kredytu otwiera większe możliwości. Największą popularnością cieszą się nieruchomości liczące ponad 120 mkw. Jak dalej czytamy, liczba transakcji kupna sprzedaży na całym rynku hiszpańskich nieruchomości w 2022 r. była najwyższa od 15 lat. W księgach wieczystych zarejestrowano blisko 650 tys. transakcji. Poza nieruchomościami do zakupu rośnie także zainteresowanie najmem. Przez ostatnie lata popyt na rynku najmu wśród cudzoziemców utrzymywał się przeważnie na stabilnym poziomie, jednak w 2022 r. wzrost sięgnął prawie 15 pro. Wśród dominujących narodowości prym wiodą Niemcy i Francuzi, ale i Polacy są coraz bardziej widoczni. Takie ruchy to efekt pracy zdalnej, a w przypadku osób z Europy Środkowo- Wschodniej wojny w Ukrainie. Więcej szczegółów- na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.03.2023.).
W ¨Nieruchomościach…¨ czytamy też: ¨Klienci czekają w blokach startowych¨. Część osób już rezerwuje mieszkania, które będzie można kupić na tańszy kredyt. Wzrost popytu może podbić ceny. Na rynku mieszkań robi się coraz ciekawiej. Nieruchomości kupują ci, co mają gotówkę. Część z tych kupujących ruszyła z początkiem roku w obawie, że zmniejszy się oferta mieszkań po ożywieniu na rynku kredytów. Na wzrost popytu wpływa już złagodzenie rekomendacji KNF dotyczące oceny zdolności kredytowej potencjalnego kredytobiorcy, ale też zapowiedź tanich kredytów. Te zapowiedziane przez rząd- na 2 proc.- mają być do wzięcia już od wakacji. Cytowani w tekście analitycy wskazują, że zainteresowanie mieszkaniami zaczęło wyraźnie rosnąć od początku marca. Banki zaczęły wprowadzać do swojej polityki zmniejszony bufor przy liczeniu zdolności kredytowej. W stosunku do lutego zdolność ta wzrosła średnio o 13 proc. Nawet częściowe odblokowanie rynku kredytów hipotecznych wpłynie na zwiększenie liczby transakcji, a co za tym idzie- zmniejszenie oferty. Klienci już dopytują o kredyt na 2 proc. Wymogi programu jasno wskazują natomiast, że nie będzie on dla wszystkich. A pula wsparcia będzie pewnie ograniczona. Dla przypomnienia, poprzedni program ¨Mieszkanie dla młodych¨ w swoim ostatnim rozdaniu przewidywał na cały 2018 r. pulę ok. 380 mln zł. Pieniądze skończyły się już 2 stycznia. Ekspert nie ma wątpliwości, że program tanich kredytów zaktywizuje osoby, które od dłuższego czasu myślały o zakupie nieruchomości, ale nie było ich stać na kredyt. A że przez ostatni rok deweloperzy wstrzymywali inwestycje, liczba mieszkań będzie automatycznie mniejsza. Ożywienie popytu przy jednoczesnej mniejszej podaży może w konsekwencji spowodować kolejny wzrost cen nieruchomości. Zwiększenie dostępności kredytów może więc w obecnej sytuacji prowadzić do nagłej spirali cen. Duży wzrost popytu na nieruchomości w krótkim czasie doprowadzi do konkurowania wśród kupujących o oferty, poprzez licytowanie cen, zmuszając klientów do brania wyższych kredytów. Ten mechanizm może w szybkim czasie podnieść ceny nieruchomości o 10- 20 proc. praktycznie niwelując, i tak mocno naciągany, potencjalnie pozytywny efekt rządowego programu. Kto na tym realnie zarobi duże pieniądze? Banki, deweloperzy i inwestorzy. Ci ostatni, czując łatwy pieniądz, już teraz zaczęli robić więcej rezerwacji i zawierać więcej umów deweloperskich, które potem będą mogli odsprzedać z zyskiem. Deweloperzy do tej kiełbasy wyborczej podchodzą na razie ostrożnie, ale z nadzieją. Jak dalej czytamy, zdecydowanie bardziej sensowne, jednak mniej opłacalne politycznie, byłyby programy celowane lub inwestycja w odrodzenie państwowego budownictwa mieszkaniowego. Do tego trzeba jednak odrzucić tani populizm, skupiając się w gronie ekspertów na rzeczywistym dobru obywateli- ocenia jeden z ekspertów. Więcej szczegółów- na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.03.2023.).
Niżej w ¨Nieruchomościach…¨ znajdziemy tekst: ¨Flipping, czyli sztuka zwiększania wartości nieruchomości¨. Prawdziwy flipping to działania nakierowane na wzrost wartości kupowanej nieruchomości. Nabywanie w oczekiwaniu na to, aż ceny na rynku wzrosną, to spekulacja- powiedział w programie #RZECZoNIERUCHOMOSCIACH Paweł Szydłowski i Krzysztof Ciszak z zarządu 3City Inwestors. Jak podkreślają rozmówcy ¨Rz¨, flipping to nieco bardziej dynamiczny sposób inwestowania: to zakup, podniesienie wartości nieruchomości i relatywnie szybka sprzedaż. Rolą firmy jest kojarzenie inwestorów z odpowiednimi nieruchomościami. Jak przypominają: Flipping polega na tym, że kupujemy nieruchomość po cenie dużo niższej niż średnia rynkowa, podnosimy wartość przez remont, po czym sprzedajemy jako produkt wyższej jakości. Wszystko odbywa się w krótkiej perspektywie jak na rynek nieruchomości, bo to kwestia miesięcy, a nie lat. Nieruchomości poszukiwane przez 3City Inwestors to takie, które spełniają te kryteria, ale również bez problemów formalno- prawnych. Mieszkania trafiające w ten sposób do inwestycyjnej puli firmy, wymagają generalnego remontu. Jak dalej czytamy, tak rozumiany flipping pozwala osiągać zyski niezależnie od koniunktury na rynku. Wartość zwiększa się poprzez remont, zmianę układu funkcjonalnego i zmianę przeznaczenia. Koniunktura pomaga, ale nie wzrost cen nieruchomości na rynku jest istotą tego biznesu. Do rozpoczętego już rok i kolejnego rozmówcy ¨Rz¨ podchodzą z lekkim optymizmem: Ostatnich pięć miesięcy pokazuje wzrost sprzedaży i rezerwacji mieszkań. Do poziomu sprzed załamania jeszcze brakuje, ale wobec sierpnia 2022 r., kiedy mieliśmy dołek, mówimy o 50- proc. zwyżkach. Kolejny aspekt to spokój i stabilizacja, czynniki bardzo ważne na rynku nieruchomości. Już od kilku miesięcy stopy procentowe nie rosną. Czekamy na powrót klientów kredytowych na rynek, w lutym mieliśmy informację o zgodzie KNF na obniżenie bufora ostrożnościowego przez banki badające zdolność kredytową. Ta zdolność wzrosła o 20 proc. W 2024 r. możemy mieć z kolei spotkanie uśpionego popytu z wciąż niską podażą deweloperów, co wpłynie na wzrost cen. Pełny tekst rozmowy- także na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.03.2023.).
¨Nieruchomości…¨ informują również w innym miejscu: ¨Więcej gotowych mieszkań¨. Nowe lokale sprzedają się wolniej niż jeszcze kilka kwartałów wcześniej. Deweloperzy kuszą promocjami. W ofercie deweloperów w 13 miastach (Warszawa, Wrocław, Trójmiasto, Kraków, Poznań, Łódź, Katowice, Szczecin, Bydgoszcz, Toruń, Rzeszów, Lublin, Białystok) pod koniec IV kw. było ponad 69,3 tys. mieszkań, z czego gotowych ponad 19,6 tys.- wskazują RedNet i tabelaofert.pl. Portal RynekPierwotny.pl pełną ofertę mieszkań deweloperskich w całym kraju szacuje zaś na 100- 110 tys. lokali, z czego ukończonych jest ok. 15- 20 tys. (ok. 15 proc.). Założyciel serwisu tabelaofert.pl zauważa, że w porównaniu z 2021 r. oferta mieszkań gotowych rośnie. Np. w Warszawie na koniec IV kw. 2021 r. ukończonych lokali było niemal 1,6 tys. (rok później 2,3 tys.), we Wrocławiu liczba ukończonych lokali wzrosła z 741 do ponad 1,5 tys. W 2022 r. mieszkania sprzedawały się znacznie wolniej niż w 2021 r., na co duży wpływ miał m.in. wybuch wojny w Ukrainie, rosnące stopy procentowe i malejąca zdolność kredytowa nabywców. Także z analiz portalu RynekPierwotny.pl wynika, że udział ukończonych lokali w ofercie deweloperów rośnie, bowiem w okresie koniunkturalnego spowolnienia wyprzedaż oferty trwa dłużej. Deweloperzy muszą się wykazać więc znacznie większą cierpliwością i pomysłowością w promocji oferty. Sytuacja jest jednak zróżnicowana. Docierają bowiem sygnały, że inwestycje realizowane przez doświadczonych deweloperów i dopasowane do bieżącego popytu osiągają zaskakująco dobre wyniki sprzedaży. RedNet analizuje ceny mieszkań w budowie i tych już gotowych. I tak np. w Warszawie średnia cena mkw. powstającego lokalu w 2022 r. to niemal 14,2 tys. zł, a gotowego- ponad 13,6 tys. zł. We Wrocławiu jest to ok. 12,1 tys. zł i ponad 11,1 tys. zł. W Trójmieście- niespełna 12,4 i 11,6 tys. zł, a w Krakowie 12,8 i 12,3 tys. zł. Jako że lokale gotowe cieszą się dziś większym zainteresowaniem niż mieszkania nieukończone, to akcje promocyjne są prowadzone na większą skalę na osiedlach w trakcie budowy. Najczęstsze promocje to obniżki cen- od 14 do 100 tys. zł, atrakcyjny harmonogram płatności (np. 20/80 proc.). Dla klientów gotówkowych są specjalne oferty, jak gwarancja ceny czy miejsca postojowe w promocji. Jak dalej czytamy, wśród mieszkań wprowadzanych do sprzedaży w ostatnich miesiącach, a więc na najwcześniejszym etapie budowy, jest dużo lokali o podwyższonym standardzie, co wpływa na ich ceny, podobnie jak wpływają na nie wyższe koszty budowy. Cytowana w tekście ekspertka CBRE podkreśla, że nadal mamy rynek kupującego. Nabywcy mogą liczyć na różne zachęty. Nowością jest możliwość wydłużenia czasu na uzyskanie finansowania mieszkania- nawet do jesieni, co jest ukłonem w stronę nabywców czekających na program ¨Bezpieczny kredyt 2 proc.¨. Szeroka akcja promocyjna dotyczy zwłaszcza mieszkań oddawanych do użytku w pierwszej połowie 2023 r. Promocje dotyczą też starszych gotowych mieszkań, ale i tych planowanych do oddania za ponad rok. Zarówno mieszkania w przedsprzedaży, czyli na etapie dziury w ziemi, jak i te gotowe, są podobnie promowane. Te pierwsze w celu rozruszania sprzedaży i uzyskania wymaganych przez banki poziomów kontraktacji, te drugie w celu jak najszybszego domknięcia inwestycji. Więcej- na czwartej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.03.2023.).
¨Nieruchomości…¨ informują również: ¨Nowe zasady przyznawania kredytów bez wkładu własnego¨. Program od marca zaczął działać pod nazwą ¨Rodzinny kredyt mieszkaniowy¨. Został zmodyfikowany tak, aby więcej osób mogło z niego skorzystać. Nowe kryteria udziału w programie reguluje ta sama ustawa, która wprowadziła na rynek kooperatywy mieszkaniowe. Przewiduje ona możliwość wniesienia większego wkładu własnego, zniesienie przepisu o minimalnej wysokości gwarancji czy podniesienie limitu ceny mkw. dla lokali nabywanych na rynku pierwotnym i wtórnym. Jak poinformowało Ministerstwo Rozwoju i Technologii, ustawa ma poszerzyć grono osób uprawnionych do gwarancji BGK, wkładu własnego i tzw. spłaty rodzinnej. Po zmianie przepisów z programu będą mogli skorzystać kredytobiorcy, którzy nie zebrali potrzebnej kwoty wymaganej przez bank do udzielenia kredytu na rynkowych zasadach, albo z wkładem własnym nie wyższym niż 200 tys. zł. i nieprzekraczającym 20 proc. kwoty wydatków, na które kredyt jest udzielany. A w przypadku kredytu o stałej lub okresowo stałej stopie procentowej nieprzekraczającym 30 proc. Jeżeli kredytobiorca ma obecnie wkład własny niższy niż 20 proc., gwarancją BGK będzie mogła być objęta także brakująca część wkładu. Podniesiono też współczynnik, który służy do wyliczania maksymalnej ceny mkw. kwalifikującej się do skorzystania z tego programu. W opinii eksperta Związku Firm Pośrednictwa Finansowego zmiany mają przede wszystkim sprawić, że z opcji kredytu skorzysta dużo więcej osób niż dotychczas. Do tej pory wymogi były bardziej restrykcyjne. O dopłatę mogły się ubiegać wyłącznie osoby, które dysponowały wkładem własnym na poziomie minimum 10 proc. i maksymalnie 20 proc. Jednak jednocześnie nie przekraczając 100 tys. zł. Zgodnie z tym, co deklaruje resort rozwoju, podobnie jak program ¨Kredyt 2 proc.¨ na pierwsze mieszkanie, ten program także nie jest ofertą dla gospodarstw domowych o niskich dochodach. Można uzyskać kredyt, jeśli się ma zdolność do obsługi tego zobowiązania. Gwarancji (gwarantowanych kredytów mieszkaniowych) na brakujące środki na wkład własny udziela BGK, a kredytu udzielają banki, które przystąpiły do programu. Kredyt z rządowym wsparciem jest udzielany na minimum 15 lat, wyłącznie w polskiej walucie- czytamy także na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.03.2023.).
Na łamach dodatku odnotowano również: ¨Inwestorzy z rynku nieruchomości będą bardziej selektywni¨. Uwaga skupi się na popycie i czynszach- mówi Jan Gąsiorowski, associate w warszawskim biurze WolfTheiss. Mimo turbulencji 2022 r. okazał się bardzo przyzwoity pod względem wartości inwestycji w nieruchomości komercyjne w Polsce. Pierwszy kwartał 2023 r. prawie za nami. Odpowiadając na pytanie, jakich trendów należy spodziewać się w całym roku, rozmówca ¨Rz¨ wskazuje: Zarówno w segmencie magazynowym, biurowym czy handlowym, na przełomie 2022 i 2023 r. obserwowaliśmy presję na wzrost czynszów. Działo się tak zarówno w nowych obiektach, jak i za sprawą indeksacji czy renegocjacji umów. Ma to oczywiście wpływ na rynek transakcyjny, który w 2022 r. był bardziej selektywny. Inwestorzy szukali ¨okazji¨, czyli takich obiektów, które w kolejnych latach mogły zdecydowanie zwiększyć swoją wartość bądź inwestycji pewnych, zlokalizowanych w strategicznych miejscach. W efekcie obserwowaliśmy mniej transakcji, gdyż wyceny właścicieli obiektów mocno rozmijały się z oczekiwaniami inwestorów. Sytuację tę miały poprawić rosnące czynsze- jednak nie wszędzie wpływ tego czynnika będzie tak oczywisty. Jak dalej czytamy, rynek magazynowy pozostanie jednak w modzie, mimo wyzwań stojącymi obecnie przed deweloperami. Do problemów związanych z pozyskaniem atrakcyjnych działek i wzrostem cen materiałów budowlanych, obecnie dołączyły kłopoty z pozyskaniem finansowania na poszczególne projekty. Zaostrzenie polityki kredytowej przez banki oraz niepewność zagranicznych inwestorów prowadzą do spowolnienia inwestycji w tym sektorze. Odnośnie biur największy wpływ na branżę miał upowszechniający się trend pracy zdalnej. Analizując dane za 2022 r., można jednak spodziewać się, że trend ten został odwrócony, choć nie należy spodziewać się tu spektakularnego wzrostu. Dotychczasowy poziom transakcji powinien zostać utrzymany. Pomijając lokalne anomalie, gdy dochodzi do nierównowagi popytu i podaży, czynsze w wyniku dużej konkurencyjności powinny być stabilne z lekką tendencją do spadku. Wraz z wystąpieniem ewentualnej recesji nie należy się spodziewać utraty zainteresowania powierzchnią biurową przez najemców, a raczej presji na obniżenie czynszów, zwłaszcza w kontekście rosnących kosztów eksploatacyjnych, którymi obciążani są najemcy. Dla inwestorów na tym rynku istotne będą lokalne uwarunkowania, decydujące o atrakcyjności poszczególnych projektów. Przykładem może być Szczecin, gdzie notujemy najniższy poziom pustostanów w Polsce i gdzie jednocześnie doszło do wzrostu stawek czynszów, które można tłumaczyć nierównowagą między popytem a podażą. Z dużą uwagą można przyglądać się też sytuacji w Warszawie, który to rynek może za chwilę zmierzyć się z bardzo dużą luką podażową. W rozmowie pojawia się również wątek perspektyw rozwoju PRS. Jak ocenia rozmówca ¨Rz¨, inwestycji tego rodzaju powinno w najbliższym czasie przybywać. Podobnie jak w przypadku magazynów i powierzchni biurowych, na rynku PRS mieliśmy do czynienia ze wzrostem czynszów, który szacować można nawet na 25 proc. w skali roku. Zainteresowanie wynajmem instytucjonalnym rośnie bardzo dynamicznie, co powinno znaleźć odzwierciedlenie w nowych inwestycjach, które będą powstawały w najbliższym czasie. Pełny tekst rozmowy- na czwartej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.03.2023.).
¨Rz¨ zauważa w innym miejscu: ¨Wielki recykling budynków nabiera tempa¨. Troska o środowisko czy o portfel- niezależnie od motywów trend modernizacji lub zastępowania starszych nieruchomości będzie się tylko nasilać. Są tacy, co wietrzą w tym dobry interes. Do Polski wszedł właśnie niemiecki United Benefits Holding, kupując ¨leciwy¨ (oddany w 2008 r.) wrocławski biurowiec Silver Forum. W przypadku tego obiektu, jego wartość ma być wydobyta przez m.in. wymianę fasady na zapewniającą lepszą izolację termiczną, wymianę systemów ogrzewania, a także przearanżowanie wnętrz, podniesienie standardu powierzchni wspólnych. Z kolei spółka Syrena Real Estate wzięła się za modernizację dużego kompleksu Marynarska Business Park z 2008 r., któremu po latach błyszczenia na warszawskim Służewcu pozostało już tylko konkurowanie obniżaniem czynszów, co przekładało się na coraz niższą wycenę obiektu. Inwestowanie w wydobycie wartości nie jest czymś zupełnie nowym, takie strategie przyjmowano, zanim jeszcze ESG stało się modne. W tym duchu już od kilku lat inwestuje w Polsce Globalworth- w jego portfelu jest Spektrum Tower (d. siedziba TP z 2003 r.) czy Warta Tower (2000 r.). W dobie coraz większych wyzwań związanych z ochroną klimatu, kryzysem energetycznym, potrzebą zrównoważonego budownictwa czy rosnącymi wymaganiami ESG, w następnych kilku latach będziemy obserwować transformację wielu budynków oraz zmianę ich głównych charakterystyk. Już teraz obserwujemy trend, gdzie wiele starszych budynków jest przedmiotem transakcji sprzedaży przy założeniu ich kompleksowej modernizacji czy zmiany przeznaczenia. Jednocześnie właściciele, aby być konkurencyjni na rynku, będą i muszą adaptować budynki do rygorystycznych wymagań środowiskowych- czytamy na 15 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.03.2023.).
W ¨Rz¨ czytamy również: ¨Mocno spadło zadłużenie Polaków¨. Długi polskich gospodarstw domowych w relacji do PKB zmniejszyły się w 2022 r. do poziomu 26 proc., najniższego od wielu lat. Choć to efekt głównie inflacji, to jest to dobry prognostyk na przyszłość. Wskaźnik zadłużania Polaków, czyli narastająca wartość zaciągniętych kredytów i pożyczek na koniec 2022 r. w porównaniu z PKB, sięgnął ok. 26 proc.- wynika z analizy ¨Rz¨. Ten spadek to efekt głównie wysokiej inflacji. Z jednej strony podbija ona nominalną wartość samego PKB- wyjaśnia analityk HRE Investments. Z drugiej strony zmniejszyła się na koniec ub.r. wartość zadłużenia Polaków o prawie 37 mld zł (do 794 mld zł), bowiem wiele osób, chcąc uciec przed wysokimi kosztami pożyczania po podwyżkach stóp procentowych, spłaciło wcześniej swój dług. Za to nowych kredytów, zwłaszcza tych mieszkaniowych, banki udzieliły rekordowo mało- przy wysokim oprocentowaniu nie było ani chętnych, ani też Polacy nie mogli wykazać się odpowiednią zdolnością kredytową. Jak dalej czytamy, patrząc z punktu widzenia przeciętnego kredytobiorcy, który musi borykać się z wyższymi ratami w efekcie wzrostu stóp procentowych i notowań WIBOR, trudno mówić o jakiejkolwiek poprawie. W ocenie głównego ekonomisty Pracodawców RP, sytuacja płynnościowa osób spłacających kredyty o zmiennej stopie procentowej pogorszyła się znacząco w ub.r., bo więcej kosztuje obsługa długu. Ale gdyby spojrzeć w szerszej perspektywie- pod kątem relacji wartości kredytów do majątku, dochodów czy PKB, to można powiedzieć, że jednak mamy do czynienia z efektem wyrastania z długu, oddłużania się gospodarstw domowych. Zresztą dotyczy to zarówno sektora przedsiębiorstwa, jak i sektora publicznego. Więcej szczegółów- na 17 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.03.2023.).
¨Dziennik Gazeta Prawna¨ swój piątkowy ¨Poradnik Gazety Prawnej¨ poświęca jednej kwestii: ¨Dotacje dla firm z funduszy UE na lata 2021- 2027¨. W tekście wprowadzającym czytamy: Przedsiębiorcy z pewnością już zdążyli zauważyć, że od kilku tygodni ogłaszane są kolejne konkursy na unijne fundusze z nowej perspektywy finansowej na lata 2021- 2027, rozpoczęły się już nawet pierwsze nabory wniosków. Tymczasem w tle mamy przeciągające się negocjacje polskiego rządu z Komisją Europejską- rząd próbuje przekonać, że Polska wypełniła warunki podstawowe, od których zależy przekazanie pieniędzy na wypłaty funduszy. Jednak nic nie wskazuje na to, by machina z funduszami unijnymi w najbliższych miesiącach przestała się rozkręcać, bo- jak pisał niedawno ¨DGP¨– rząd liczy, że zanim czas wypłaty nadejdzie (a więc za około pół roku), to uda się spór zakończyć. Dlatego już dziś ¨DGP¨ przybliża przedsiębiorcom, do których w dużej mierze adresowane są te pierwsze nabory, na jakie cele i na jakich warunkach będą mogli zdobyć finansowanie. Podpowiada przy tym, na co zwrócić uwagę, składając wniosek o finansowe wsparcie, jakich błędów uniknąć, aby nie został odrzucony. Na kolejnych stronach ¨Poradnika…¨ zainteresowani znajdą również wskazówki, jakich reguł trzeba się trzymać i jakie działania podjąć, przygotowując się do wydatkowania środków.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 10.03.2023.)