Piątek, 10 luty 2023

¨TSUE: Koszty dodatkowe nie podlegają zwrotowi¨
¨Firmy dłużej poczekają na uwłaszczenie¨
¨Grzanie na termomodernizację¨
¨Kiedy można pójść na swoje¨
¨Optymalizacja kosztów między młotem a kowadłem¨
¨Kredyt na 2 proc. pod nadzorem¨
Choć koszty wzrosły, Polska jest wciąż konkurencyjnym rynkiem¨
¨Opinia konserwatora może skutecznie pozbawić preferencji¨
¨Będą wiatraki, choć mniej¨
¨Sprawozdania finansowe¨
¨Rząd dopłaci do okien¨
¨Ceny mieszkań w Szczecinie zaczęły się stabilizować. To dobry sygnał dla deweloperów. Zaczęli znowu budować¨

Więcej poniżej.

¨Prawo co dnia¨ w piątkowej ¨Rzeczpospolitej¨ odnotowuje: ¨TSUE: Koszty dodatkowe nie podlegają zwrotowi¨. Wcześniejsza spłata kredytu uprawnia konsumenta tylko do redukcji kosztów zależnych od czasu trwania umowy. W przypadku przedterminowej spłaty kredytu na zakup nieruchomości konsument nie może liczyć na redukcję kosztów niezależnych od okresu obowiązywania umowy. Może się jedynie domagać obniżenia odsetek oraz opłat powiązanych z okresem kredytowania- to sedno czwartkowego wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Sprawę, która trafiła do TSUE, zainicjowało austriackie stowarzyszenie zajmujące się ochroną konsumentów. Organizacja zakwestionowała przed austriackimi sądami typowy warunek zamieszczony przez UniCredit Bank Austria w umowach kredytu na zakup nieruchomości, dotyczący przedterminowej spłaty. Przewiduje on, że w takiej sytuacji odsetki oraz koszty zależne od czasu trwania kredytu są proporcjonalnie obniżane, ale koszty dodatkowe, których wysokość jest niezależna od okresu obowiązywania umowy- już nie. Rozpatrując sprawę, austriacki Sąd Najwyższy zwrócił się do TSUE z pytaniem prejudycjalnym. Chciał wiedzieć, czy dyrektywa 2014/17 w sprawie konsumenckich umów o kredyt związany z nieruchomościami mieszkalnymi stoi na przeszkodzie prawu krajowemu, przewidującemu, że wspomniana obniżka obejmuje wyłącznie odsetki i koszty zależne od okresu obowiązywania umowy. TSUE odpowiedział, że prawo do obniżki ma dostosować umowę kredytu do przedterminowej spłaty. Nie obejmuje zatem kosztów, które są ponoszone przez konsumenta na rzecz banku niezależnie od okresu obowiązywania umowy i które w momencie przedterminowej spłaty były już spełnione. Jednak w celu zagwarantowania ochrony konsumentów przed nadużyciami sądy krajowe powinny czuwać, aby koszty te w praktyce nie stanowiły wynagrodzenia kredytodawcy za czasowe korzystanie z kapitału- czytamy na 10 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.02.2023.).

¨Prawo co dnia¨ zauważa też: ¨Firmy dłużej poczekają na uwłaszczenie¨. Nie dziesięć lat, jak początkowo zakładano, ale 25 lat przedsiębiorca będzie musiał użytkować wieczyście grunt, aby stać się jego właścicielem. W Polsce jest nadal 540 tys. ha gruntów w użytkowaniu wieczystym. Z tego 485 tys. ha należy do Skarbu Państwa, a reszta do samorządów. Wzorem reformy dotyczącej terenów z zabudową mieszkaniową, tym razem rząd postanowił zająć się gruntami zajmowanymi przez firmy i instytucje. Założył pierwotnie, że reforma obejmie te grunty, które w użytkowaniu wieczystym są minimum dziesięć lat. Ale pod wpływem nacisków samorządów dał się przekonać na lat 25. Projekt nowelizacji ustawy o gospodarce nieruchomościami właśnie opuszcza komisję prawniczą. Zmiana ta, jak mówią przedsiębiorcy, chroni interesy gmin, zarabiających na opłatach z tytułu użytkowania wieczystego. Ministerstwo Rozwoju i Technologii, autor projektu, tłumaczy, że taki był jednak efekt ustaleń komisji wspólnej rządu i samorządu. Tym samym w art. 32 ust. 1 projektu wydłużono minimalny okres, po upływie którego będzie można zawrzeć z użytkownikiem wieczystym umowę sprzedaży nieruchomości. Ten okres 25 lat należy liczyć od dnia, kiedy prawo użytkowania wieczystego zostało ustanowione, nie zaś od dnia, kiedy konkretny użytkownik wieczysty kupił grunt oddany wcześniej w użytkowanie wieczyste. Zgodnie z dodawanym do ustawy o gospodarce nieruchomościami art. 198g ust. 1 użytkownik wieczysty nieruchomości w terminie 12 miesięcy od dnia wejścia w życie tego przepisu może wystąpić z żądaniem zawarcia umowy sprzedaży nieruchomości gruntowej. Co jeśli nie zdąży? Czy straci możliwość wykupu gruntu? Nie, ale składając wniosek, będzie musiał liczyć się z odmową właściciela gruntu. W tekście znajdziemy również opinię Marka Wójcika, pełnomocnika Związku Miast Polskich, który podkreśla, że organizacja jest stanowczo przeciwna tej reformie. Jak przypomina, samorządowcy chcą mieć instrumenty oddziaływania na przestrzeń, a prawo własności jest tu kluczowe. Więcej  szczegółów- na 12 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.02.2023.).

Natomiast piątkowy dodatek ¨Rz¨¨Nieruchomości Komercyjne i Mieszkaniowe¨ zamieszcza tekst pod hasłem: ¨Grzanie na termomodernizację¨. Zegar tyka. Od termomodernizacji budynków nie ma ucieczki. Inwestycje w Polsce do 2050 r. pochłoną ponad 1,5 bln zł. W Polsce niemal 40 proc. budynków wielorodzinnych wymaga termomodernizacji, tak by odpowiadały współczesnym standardom energetycznym. Z szacunków opartych o dane GUS wynika, że niski albo bardzo niski standard energetyczny ma siedem na dziesięć budynków jednorodzinnych: domy te są ocieplone słabo lub wcale. Ekspert portalu RynekPierwotny.pl dopowiada, powołując się na dane resortu rozwoju i technologii, że termomodernizację musi przejść ok. 160 tys. budynków wielorodzinnych i 4 mln jednorodzinnych. Do 2050 r. Unia Europejska ma osiągnąć neutralność klimatyczną. Oznacza to konieczność modernizacji budynków, które według szacunków odpowiadają za ok. 36 proc. emisji gazów cieplarnianych. Zgodnie z Długoterminową Strategią Renowacji Budynków przyjętą przez rząd równo rok temu, założono kilka scenariuszy działań termomodernizacyjnych prowadzących do dekarbonizacji zasobów budowlanych w 2050 r. Aby je zrealizować, do 2030 r. powinniśmy co najmniej dwukrotnie zwiększyć obecne tempo modernizacji i przejść do bardziej kompleksowych działań. Szacunki są takie: do 2050 r. ma być ok. 7,5 mln termomodernizacji, z czego 4,7 mln to głębokie, także etapowe. Całkowite wydatki na renowację budynków (termomodernizacja i wymiana źródeł ciepła) do 2050 r. oszacowano na 1,5 bln zł. Skąd pieniądze na remonty? Cytowany w tekście ekspert Konfederacji Lewiatan wskazuje na programy wsparcia: ¨Czyste powietrze¨, termomodernizacyjna ulgę podatkową, fundusz termomodernizacji i remontów, ¨Stop smog¨ i ¨Ciepłe mieszkanie¨. Część z nich zakłada dotację nawet na poziomie 100 proc. kosztów inwestycji, część wymaga inicjatywy i zaangażowania samorządu. Jak dalej czytamy, różne źródła średnią cenę termomodernizacji szacują dziś na 300- 800 zł za mkw. powierzchni użytkowej budynku. Eksperci zastanawiają się jednocześnie nad realnością założeń dotyczących termomodernizacji w Polsce. W ich ocenie duża część budynków, szczególnie w uboższych rejonach, to stare nieruchomości, a tempo ich modernizacji jest zbyt powolne, by zrealizować założenia do 2030 r. Więcej szczegółów- na pierwszej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.02.2023.).

W ¨Nieruchomościach…¨ czytamy również: ¨Kiedy można pójść na swoje¨. W Łodzi, Szczecinie i Sosnowcu wynajem małego lokalu na okres dłuższy niż 11 lat będzie kosztował więcej niż jego zakup. Mieszkanie kupować czy wynajmować? Rentier.io analizuje stosunek ceny nieruchomości do liczonego w miesiącach czynszu (wskaźnik wyliczono na podstawie ofert lokali na wynajem i na sprzedaż z IV kw. 2022 r.). Jeżeli stosunek ceny do czynszu podzielimy przez 12, wyjdzie nam liczba lat, w ciągu których łączna kwota za najem wyniesie tyle, ile dziś kosztuje zakup mieszkania. Najniższy wskaźnik- od 136 do 140- portal Rentier.io odnotowuje w segmencie małych mieszkań o pow. do 35 mkw. w Łodzi, Szczecinie i Sosnowcu. W tych miastach najem małego lokalu dłużej niż 11 lat będzie kosztował więcej niż zakup. Na drugim biegunie są duże mieszkania w Gdyni i Toruniu: tu stosunek cena do czynszu wynosi 244, a więc taką granicą jest 20 lat. W Warszawie wskaźnik ten wynosi 165 (mieszkania do 35 mkw.), 180 (35- 60 mkw.) i 182 (ponad 60- metrowe lokale). Oznacza to, że czynsz zrówna się z ceną po 14- 15 latach. We Wrocławiu jest to 13- 15 lat (w zależności od wielkości mieszkania), w Krakowie 14- 18 lat, w Poznaniu 14- 17, w Gdańsku 15- 17, w Katowicach 13- 15, w Łodzi 11- 16, w Bydgoszczy od 13 do 16, w Lublinie od 14 do 16 lat. Jak dalej czytamy, kwestia zakupu lub wynajmu mieszkania zależy od indywidualnych preferencji i sytuacji finansowej klienta. Tymczasem na rynku kredytów szykują się zmiany. Od lipca mają być dostępne tanie kredyty ¨na 2 proc.¨, a KNF złagodziła właśnie zasady oceny wiarygodności kredytowej. Obliczające zdolność kredytową klientów banki, do bieżącej stopy procentowej mają doliczać już nie 5, a 2,5 pkt proc. KNF oczekuje przy tym, że przy kredytach ze stopą zmienną banki będą jednak stosować bufor wyższy niż w przypadku kredytów o stałym oprocentowaniu. Czy układ sił na rynku się zmieni? Inwestycja w mieszkania będzie nadal opłacalna? Z analiz firmy JLL wynika, że w sześciu największych miastach brakuje aż 700 tys. mieszkań na wynajem, uwzględniając długoterminowe zapotrzebowanie na lokale dla uchodźców z Ukrainy. W ostatnim roku liczba lokali spadła o 75 proc. W sześciu głównych miastach można dziś wynająć nieco ponad 8 tys. lokali. Więcej szczegółów- na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.02.2023.).

¨Nieruchomości…¨ zamieszczają także tekst pod hasłem: ¨Optymalizacja kosztów między młotem a kowadłem¨. Temat optymalizacji kosztów użytkowania budynków nie pojawił się wraz z wysoka inflacją i kryzysem energetycznym. Zajmujemy się tym od lat- powiedział w programie #RZECZoNIERUCHOMOSCIACH Piotr Karpiński, szef zespołu zarządzania nieruchomościami w CBRE. Na pytanie, jak duże wyzwania stawia przed zarządcami kwestia kosztów, optymalizacji czy oszczędności, rozmówca ¨Rz¨ odpowiada: Sytuacja jest wielowymiarowa, mamy wielu uczestników rynku i ścierające się interesy. My jako zarządcy jesteśmy trochę między młotem a kowadłem. Jednym z głównych naszych obowiązków jest dbanie o najemców w budynkach, z drugiej strony właściciele nieruchomości oczekują, że będziemy konsekwentnie ściągać czynsze i naliczać opłaty eksploatacyjne. Jak dalej wskazuje, w obszarze funkcjonowania firmy działania optymalizacyjne zintensyfikowano w zeszłym roku, w reakcji na wysoka inflację i zamieszanie na rynkach po rosyjskiej agresji na Ukrainę. Trwa renegocjowanie kontraktów i weryfikacja zasadności ponoszenia kosztów. Dobrą szkołą, jeśli chodzi o optymalizację, okazały się warunki funkcjonowania w trakcie pandemii i lockdownów, szczególnie w centrach handlowych, które były zamknięte i nie generowały przychodów. W większości budynków, będących pod opieką zarządcy zostało wdrożone ograniczenie zużycia energii, jednak dużo zależy od infrastruktury technicznej, przede wszystkim wyposażenia obiektu w system automatyki budynkowej. Pełny tekst rozmowy- także na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.02.2023.).

W ¨Nieruchomościach…¨ znajdziemy również tekst: ¨Kredyt na 2 proc. pod nadzorem¨. Kredyt na Pierwsze Mieszkanie dostanie osoba do 45. roku życia, która nigdy nie miała własnego mieszkania, ani udziału większego niż 50 proc. Do tego będzie w lokalu mieszkać dziesięć lat. Na tym nie koniec wymogów. Program ma ruszyć 1 lipca- na dwa miesiące przed wyborami. Państwo zainwestuje w niego ok. 11 mld zł i dofinansuje ok. 155 tys. mieszkań. Jak każdy wydatek budżetowy, także program Pierwsze Mieszkanie będzie ograniczony wieloma zaporami. Rząd chce od początku uszczelnić przepisy tak, aby nikomu do głowy nie przyszło szukać bramek, wytrychów, kruczków prawnych i innych scenariuszy pozwalających na obejście systemu. Reglamentowanie dostępu dla osób, które nie posiadają nieruchomości, eksperci oceniają pozytywnie, jako bufor bezpieczeństwa przed nadużyciami. Zastanawiają się tylko nad kwestią wpływu nowego instrumentu na ceny nieruchomości i ich dostępność, przy określeniu maksymalnego kredytu. Obecnie, aby dostać kredyt na mieszkanie takiej wartości, jak przewiduje ustawa, należy wykazać się dochodem na poziomie 12 tys. zł miesięcznie. Zresztą sam minister rozwoju i technologii mówi, że program Pierwsze Mieszkanie jest skierowany do średniozamożnych, którzy będą mieć na wkład własny i zakwalifikują się ze swoją zdolnością kredytową do programu. Za to pastwo dorzuci się do podatku. Biorąc pod uwagę obowiązującą zasadę powszechności opodatkowania, nabywca lokalu finansowanego bezpiecznym kredytem 2 proc. powinien zapłacić podatek dochodowy od uzyskanej kwoty dopłaty do raty kredytu. Jednak zgodnie z projektem ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe, także i w tym zakresie nabywca otrzyma realne wsparcie w postaci zwolnienia z obowiązku zapłaty podatku. Z programu będzie mogła skorzystać osoba do 45. roku życia, która nie ma i nie miała mieszkania, domu ani spółdzielczego prawa do lokalu lub domu. Wyjątek stanowi odziedziczone albo spółdzielcze mieszkanie, w którym jednak beneficjent ma nie więcej niż 50 proc. udziałów. Kredyt można zaciągnąć na mieszkanie lub zakup domu jednorodzinnego. Maksymalna kwota to 500 tys. zł dla singli i 600 tys. zł dla małżeństwa lub rodziców co najmniej jednego dziecka. Wkład własny nie może przekroczyć 200 tys. zł, a w przypadku domu może być nim także działka. Do lokalu należy wprowadzić się w ciągu roku od wybudowania i mieszkać tam przez dziesięć lat. Nie wolno go sprzedać ani wynająć, ponieważ będzie to skutkowało utratą dopłaty i zmianą warunków na rynkowe. Przez ten sam czas nie będzie można też kupić innego mieszkania. Resort rozwoju wyjaśnia, że dalsza spłata kredytu będzie już odbywała się według zasad rynkowych. Jednak przez dziesięć lat wsparcia kwota, jaka pozostanie do zapłaty, będzie na tyle niska, że nie powinna sprawiać problemu. Warto jednak pamiętać, że banki będą oceniały zdolność kredytową klientów nie na dziesięć lat, ale na cały okres kredytowania- czytamy. Więcej szczegółów- na trzeciej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.02.2023.).

¨Nieruchomości…¨ odnotowują też w innym miejscu: ¨Choć koszty wzrosły, Polska jest wciąż konkurencyjnym rynkiem¨. Rozwijamy się w sposób wyważony- mówi Magdalena Szulc, dyrektorka zarządzająca na Europę Środkową w SEGRO. Jak informuje rozmówczyni ¨Rz¨, portfel firmy w Polsce to 1,6 mln mkw. powierzchni magazynowej w 25 parkach w kluczowych lokalizacjach na terenie kraju. W zeszłym roku SEGRO dostarczył na rynek 125 tys. mkw. magazynów, a w budowie jest obecnie ponad 93 tys. mkw. w zdecydowanej większości zabezpieczonych umowami najmu. Wskaźnik pustostanów to zaledwie 2,2. W dalszej części rozmowy podkreśla, że siłą napędową branży są wciąż firmy z sektora logistycznego. SEGRO otrzymuje też liczne zapytania od firm produkcyjnych i ten sektor będzie prawdopodobnie mocniej reprezentowany w najbliższych latach. Jak wskazuje rozmówczyni ¨Rz¨, cały czas możemy mówić o tym, że mimo wzrostu kosztów energii i pracowniczych, a co za tym idzie wyższych czynszów, Polska jest nadal konkurencyjnym, atrakcyjnym cenowo rynkiem, szczególnie w porównaniu z krajami Europy Zachodniej. Patrząc na fundamenty, na liczbę mkw. magazynów w przeliczeniu na liczbę mieszkańców, wciąż jeszcze jesteśmy daleko za Zachodem, więc mamy potencjał dalszego rozwoju. Jeśli chodzi o e- commerce, na przykładzie portfela SEGRO można zaobserwować, że rozwija się wolniej niż wcześniej. Pytana o dalsze perspektywy rozwoju wskazuje: Nasza strategia od lat zakłada obecność w pięciu głównych ustabilizowanych lokalizacjach logistycznych w Polsce. To rynki o największym potencjale rozwoju. O wschodzie mówi się od jakiegoś czasu, że będzie dynamicznie rósł, ale nie jest to jeszcze poziom, byśmy mogli zbudować tam portfel o odpowiedniej skali. Jednocześnie to największe miasta, w których otoczeniu działamy, oferują bliskie sąsiedztwo kontrahentów i klientów docelowych oraz najwyższą jakość infrastruktury. Tym samym wzrasta bezpieczeństwo biznesowe najemców również w trudniejszych czasach. Pełny tekst rozmowy- na czwartej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.02.2023.).

¨Prawo co dnia¨ w ¨Rz¨ zwraca natomiast uwagę: ¨Opinia konserwatora  może skutecznie pozbawić preferencji¨. Firma, która ma wpisane indywidualnie do rejestru zabytkowe obiekty, straci prawo do zwolnienia z podatku od nieruchomości, jeśli nie dba o nie zgodnie z przepisami o ochronie zabytków. NSA oddalił skargę kasacyjną spółki, której odmówiono zwolnienia dla zabytkowych nieruchomości. Konkretnie chodziło o kilka zabytkowych obiektów dawnej kopalni. Problemy spółki zaczęły się, gdy samorządowy fiskus uznał, że firma nie utrzymuje i nie konserwuje ich zgodnie z przepisami o ochronie zabytków, więc nie ma prawa do zwolnienia z art. 7 ust. 1 pkt 6 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. W konsekwencji urzędnicy opodatkowali zabytkowe obiekty, przy zastosowaniu stawki właściwej dla nieruchomości związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Spółka broniła się, że pomimo ograniczonych środków na konserwację realizuje wszystkie zapisy wynikające z art. 5 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. To nie przekonało jednak urzędników, którzy przywołali opinię wojewódzkiego urzędu ochrony zabytków. Wynikało z niej, że w szeregu pism działania spółki oceniono negatywnie. Spółka zaskarżyła decyzję, ale przegrała. Najpierw racji nie przyznał jej WSA we Wrocławiu. Przypomniał, że dla zastosowania spornego zwolnienia przedmiot opodatkowania musi być wpisany indywidualnie do rejestru zabytków. I musi być utrzymywany oraz konserwowany zgodnie z ustawą o ochronie zabytków. Podobnie uznał NSA, wskazując, że fiskus słusznie powołał się na opinie konserwatora, a spółka nie wykazała ich niezgodności ze stanem faktycznym. Tym bardziej że opinia wydawana w tym zakresie, niezależnie od tego, czy na wniosek podatnika, czy fiskusa, korzysta z waloru dokumentu urzędowego- czytamy na 13 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.02.2023.).

¨Rz¨ informuje też: ¨Będą wiatraki, choć mniej¨. Zliberalizowana ustawa wiatrakowa pozwoli na budowę nowych farm, choć w tempie dłuższym niż planowano i o mniejszym zakresie. Ministerstwo Klimatu i Środowiska uspokaja branżę energetyczną, że nowe rozwiązania przyjęte w zliberalizowanej ustawie odległościowej pozwolą na budowę farm wiatrowych w tempie znacznie szybszym niż dzieje się to obecnie. Resort jednak przyznaje, że będzie to tempo nieco wolniejsze, niż wcześniej zakładano. Wczoraj Sejm znowelizował i nieco zliberalizował tzw. ustawę odległościową. Zgodnie z nowymi przepisami wiatraki będą mogły powstawać w odległości minimum 700 metrów od budynków, przy spełnieniu dodatkowych warunków. Dotąd obowiązywała zasada 10H, a więc dziesięciokrotność wysokości wiatraka. Rząd pierwotnie proponował 500 metrów, ale arytmetyka sejmowa skłoniła go do kompromisu. Jak wynika z analiz Polskiego Stowarzyszenia Energii Wiatrowej oraz think tanku Ember, utrzymanie odległości minimalnej 700 m oznaczać będzie, że do 2030 r. powstaną 4 GW nowych mocy wiatrowych. Dla porównania, utrzymanie pierwotnie proponowanej odległości 500 m oznaczałoby szansę na budowę ponad 10 GW. Według szacunków PSE, zgodnie z wydanymi warunkami przyłączenia oraz wynikami rozstrzygnięć aukcji dla źródeł OZE- moc farm na lądzie może osiągnąć 14,9 GW do 2030 r. (obecnie 9 GW). Więcej szczegółów- na 18 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.02.2023.).

¨Dziennik Gazeta Prawna¨ swój piątkowy ¨Poradnik Gazety Prawnej¨ poświęca w całości jednej kwestii finansowych sprawozdań z działalności dla firm, jednostek oraz instytucji funkcjonujących w niestabilnym otoczeniu ekonomiczno- gospodarczym. W tekście wprowadzającym- ¨Sprawozdania finansowe¨ czytamy: Komitet Standardów Rachunkowości przygotował rekomendacje, które zostały opublikowane 31 stycznia 2023 r. na stronach mf.gov.pl (¨Sprawozdania finansowe i sprawozdanie z działalności za 2022 r. w warunkach niepewności otoczenia gospodarczego¨). Mają one pomóc służbom finansowo- księgowym oraz kierownikom jednostek w przygotowaniu sprawozdań, które odzwierciedlają skutki niepewności, z jaką obecnie mamy do czynienia. Celem rekomendacji jest pomoc jednostkom przy sporządzaniu sprawozdania finansowego (w tym skonsolidowanego) oraz sprawozdania z działalności za 2022 r. Okoliczności, w jakich obecnie funkcjonują jednostki, i zdarzenia, jakie miały miejsce w ub. roku wymagają bowiem szczególnego zaprezentowania w tych sprawozdaniach. Komitet w rekomendacjach odniósł się do warunków związanych z niepewnością otoczenia gospodarczego, spowodowaną głównie agresją Rosji na Ukrainę oraz pandemią COVID- 19. Po raz kolejny KSR wspiera działy sprawozdawczości w procesie ujawniania i prezentacji danych związanych ze zdarzeniami, jakie wcześniej nigdy w działalności jednostek nie miały miejsca- czytamy w ramach wstępu. Lektura dla zainteresowanych- na kolejnych stronach ¨Poradnika¨.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 10.02.2023.).

¨Gazeta Wyborcza¨ informuje z kolei: ¨Rząd dopłaci do okien¨. Polacy od lat masowo wymieniali okna na ¨plastiki¨. Potem żałowali, że mieszkania są zbyt szczelne i zawilgocone. Teraz jest okazja, by wymienić montowane w latach 90. okna na energooszczędne modele wysokiej klasy. Osoby niezamożne mogą to zrobić za darmo. Na początku roku zmieniły się zasady ¨flagowego¨ programu antysmogowego ¨Czyste powietrze¨. Choć program wystartował w 2018 r. z zapowiadanym budżetem 100 mld zł na 10 lat, to efekty pozostawiały wiele do życzenia. Do września ub.r. złożono pół miliona wniosków. Niewiele- biorąc pod uwagę skalę wyzwań, czyli wymianę 3 mln kopciuchów i docieplenie kilku milionów domów. Ale wojna zmieniła rzeczywistość. Węgiel kosztował 3- 4 tys. zł za tonę, były obawy o dostępność gazu. Strategią na przetrwanie okazała się termomodernizacja. To dla Polski wyzwanie cywilizacyjne- mamy 5 mln budynków jednorodzinnych i prawie żaden wybudowany przed 1989 r. nie jest wystarczającą docieplony. Według danych Instytutu Ekonomii Środowiska docieplenia wymaga 3,5 mln domów. Jak dalej czytamy, do 1989 r. jakość stolarki okiennej była w opłakanym stanie. Okna wymieniane w tamtym czasie, czyli w latach 90. i na przełomie millenium, mają już 15- 25 lat. To najwyższy czas na wymianę, bo technologia poszła naprzód. Tym bardziej, że można dostać dofinansowanie. Przede wszystkim Polacy nie wiedzą, że rząd dopłaca do wymiany okien. Według styczniowego badania Koalicji Termomodernizacji 56 proc. Polaków wymieniających w 2022 r. w swoich domach okna na te bardziej energooszczędne nie wiedziało, że można ubiegać się o dotację na ten cel. Zaledwie 13 proc. inwestorów skorzystało z tej formy dofinansowania. Na początku roku rząd zmienił zasady finansowania programu ¨Czyste powietrze¨. Skala pomocy uzależniona jest od dochodów i zakresu prac- czytamy. Lektura dla zainteresowanych- na 23 stronie ¨Gazety¨.

(Źródło: ¨Gazeta Wyborcza¨– 10.02.2023.).

¨Głos Szczeciński¨ odnotowuje: ¨Ceny mieszkań w Szczecinie zaczęły się stabilizować. To dobry sygnał dla deweloperów. Zaczęli znowu budować¨. Początek 2023 r. przyniósł stabilizację średniej ceny metra kwadratowego mieszkań w największych miastach, i to zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Eksperci portali RynekPierwotny.pl i GetHome.pl zaobserwowali też pierwsze symptomy spadku średniej ceny, na razie w ofercie firm deweloperskich. Obecnie cena za 1 mkw. mieszkania kształtuje się tutaj w okolicach 7319 zł. Na początku ubiegłego miesiąca 1 mkw. mieszkania kosztował tu 7320,44 zł. Cena od początku roku spadła o 1 zł, co daje zmianę o 0,02 proc. To dane, jakie podaje firma SonarHome. Najdroższą dzielnicą w Szczecinie jest w tym miesiącu Północ. Cena 1 mkw. mieszkania wynosi tutaj 7975 zł, co stanowi kwotę o 656 zł wyższą od średniej ceny w mieście ogółem. Cena 1 mkw. mieszkania dla dzielnicy Północ jest więc o 8.96 proc. wyższa od średniej ceny w Szczecinie. Na drugim miejscu pośród najdroższych dzielnic Szczecina znajduje się Zachód, gdzie cena 1 mkw. mieszkania wynosi 7643 zł ? o 324 zł więcej niż w mieście ogółem. Na trzecim miejscu jest dzielnica Prawobrzeże. Cena za mkw. mieszkania wynosi tu 7049 zł, o 270 zł więcej od średniej ceny 1 mkw. w mieście. W bieżącym miesiącu najtańszą dzielnicą w Szczecinie jest Śródmieście. Cena 1 mkw. mieszkania w tym rejonie to średnio 6984 zł. Na drugim miejscu wśród najtańszych dzielnic znajduje się Prawobrzeże z ceną za 1 mkw. mieszkania na poziomie 7049 zł. Trzecie miejsce z kolei zajmuje dzielnica Zachód, gdzie 1 mkw. mieszkania kosztuje 7643 zł. W ostatnim miesiącu liczba aktywnych ofert mieszkaniowych w Szczecinie wynosiła 2704 i spadła ona o 61 w porównaniu z miesiącem poprzednim. Zdecydowanie najwięcej ofert znajdziemy w rejonie dzielnicy Śródmieście ? obecnie jest tu aktywnych 1222 ogłoszeń. Najmniejszy wybór mieszkań na sprzedaż charakteryzuje z kolei dzielnicę Prawobrzeże ? aktywnych ogłoszeń jest tu zaledwie 367- czytamy na łamach ¨Głosu¨.

(Źródło: ¨Głos Szczeciński¨– 10.02.2023.).  

Zobacz również