Piątek, 10 kwietnia 2020

¨Odrębny worek to stygmatyzacja¨
¨Mandat za spacer po lesie może nie być legalny¨
¨Deweloperzy warci jeszcze więcej¨
¨Tsunami, które zmiecie z rynku najsłabszych¨
¨Sprzedaż w dół, ceny raczej nie¨
¨Będzie trudniej o kredyt na mieszkanie¨

Więcej poniżej.

¨Prawo co dnia¨ w piątkowej ¨Rzeczpospolitej¨ odnotowuje: ¨Odrębny worek to stygmatyzacja¨. Śmieci z kwarantanny powinny trafiać do odrębnego worka. Takie są wytyczne. Ale nikt nie wie, jak je zrealizować. Minister klimatu wydał wytyczne dotyczące postępowania z odpadami w czasie epidemii. Przed wyrzuceniem maseczki i rękawiczki używane przez osoby zdrowe powinny być zapakowane w torbę foliową, a dopiero potem wrzucone do pojemnika (worka na odpady zmieszane). Śmieci z kwarantanny oraz innych miejsc izolacji powinny trafić do specjalnych worków. Są to jednak tylko wytyczne, a nie przepisy. Nie ma więc obowiązku ich stosowania. Nie jest to jedyny problem z wytycznymi. Minister klimatu słowem nie wspomina jednak, w jaki sposób odbiór tych odpadów ma być zorganizowany, czy na zewnątrz budynku mają stać osobne pojemniki, czy powinna zabierać je specjalna śmieciarka, kto ma te worki dostarczać i jak mają wyglądać. Problemy z wytycznymi mają nie tylko mieszkańcy, ale również gminy i firmy wywożące śmieci. Poza tym odrębny i specjalny worek na odpady będzie całkowicie niepotrzebnie stygmatyzował osoby przebywające na kwarantannie. A także powodował strach wśród mieszkańców bloku czy ulicy, przy której stoi dom objęty kwarantanną. Samorządowcy postulując, aby dobre rozwiązania powinny jak najszybciej znaleźć się w znowelizowanej ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Zarówno samorządowcy zrzeszeni w Związku Gmin Wiejskich RP, jak i Związku Miast Polskich mają nadzieję, że tak się stanie, widząc determinację Ministerstwa Klimatu do jak najszybszego rozwiązywania tych problemów. Więcej szczegółów- na 14 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.04.2020.).

¨Prawo co dnia¨ zauważa też: ¨Mandat za spacer po lesie może nie być legalny¨. Prawnicy twierdzą, że karę za wejście do lasu może uchylić sąd. Nie wszyscy jednak podzielają tę opinię. Polacy nie mogą wchodzić do lasu i spacerować po nim do 11 kwietnia. Z czwartkowych zapowiedzi rządu wynika, że zakaz ten zostanie przedłużony. Budzi to ogromne kontrowersje. Przepisy pozwalają wprowadzić zakaz wstępu do lasu, ale z powodu zagrożenia pożarowego. Obecny zakaz spaceru po lasach tego jednak nie dotyczy. W przepisach nie ma wyraźnej podstawy prawnej. Ogłoszenie na konferencji prasowej zakazu wstępu to zdecydowanie za mało- uważają prawnicy. Co na to Lasy Państwowe? Ani dyrektor generalny, ani nadleśniczowie nie wprowadzili zakazu wstępu do lasu w rozumieniu art. 26 ustawy o lasach. Dyrektor generalny polecił natomiast jednostkom organizacyjnym LP, by wdrożyły i egzekwowały już funkcjonujący zakaz ustanowiony przez rząd w § 17 ust. 1 rozporządzenia z 31 marca 2020 r. Przepis ten mówi o zakazie korzystania z terenów zieleni pełniących funkcje publiczne do 11 kwietnia.  Więcej- także na 14 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.04.2020.).

Dodatek ¨Rz¨¨Nieruchomości Komercyjne i Mieszkaniowe¨ zamieszcza z kolei obszerny tekst pod hasłem: ¨Deweloperzy warci jeszcze więcej¨. Większość topowych menedżerów zainkasowała w 2019 r. znacznie wyższe apanaże. Wśród nich jest tylko jednak kobieta. Biorąc pod uwagę wynagrodzenia wypłacone w 2019 r. przez notowane na warszawskiej giełdzie spółki deweloperskie, status milionerów ma 19 członków władz. Lista różni się nieco od opublikowanej w zeszłym roku. M.in. wypadły z niej wycofane z parkietu Globalworth Poland RE i notowany na Catalyst Robyg, który podał w sprawozdaniu tylko łączną wartość wynagrodzeń wypłacanych członkom zarządu. Po tym, jak 2018 r. przyniósł mniejsze lub większe korekty sprzedaży mieszkań, w 2019 r. wiele spółek notowało odbicie. Dla wielu firm był to także rok bardzo dobrych wyników finansowych, czytamy w ramach wstępu- na pierwszej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.04.2020.).

¨Nieruchomości?¨ także krótko: Średnie ceny wywoławcze lokali na warszawskim rynku wtórnym wyniosły w marcu ponad 10,9 tys. zł za mkw. To mniej niż w lutym- podaje SonarHome. W lutym tego roku przeciętne ceny ofertowe mieszkań w Warszawie przekroczyły już nieco 11 tys. zł za metr. W marcu lekko drgnęły. Wstępne dane wskazują na jednoprocentowy spadek w ciągu miesiąca. Luty i przynajmniej połowa marca to jednak miesiące, kiedy finalizowano umowy sprzed ery koronawirusa. Dane nie pokazują więc jeszcze prawdziwej skali zmian. Do marca ceny konsekwentnie rosły. W styczniu 2018 r. mieszkania w Warszawie były wyceniane średnio na 8,5 tys. zł za mkw., w styczniu 2019 r.- już na niespełna 9,3 tys. zł, a w styczniu tego roku- 10,5 tys. zł. Co będzie dalej, zależy przede wszystkim od tego, kiedy uda się opanować epidemię- odnotowano na drugiej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.04.2020.).

W ¨Nieruchomościach?¨ czytamy również: ¨Tsunami, które zmiecie z rynku najsłabszych¨. Wbrew zaklęciom deweloperów ceny spadną. Część inwestycji condo pewnie nie powstanie. Ale najlepsze firmy wygrają. To czas weryfikacji rynku. Analizę rynku condohoteli i obiektów za apartamentami wypoczynkowymi przeprowadziła firma Emmerson Evaluation. Raport prezentujący sytuację na rynku w 2019 r. ¨Rz¨ publikuje jako pierwsza. Z analizy wynika, że w ub.r. utrzymywał się popyt na takie nieruchomości. Obok miejscowości turystycznych w górach i pasie nadmorskim, największe aglomeracje oferują już ponad  5,2 tys. pokoi w niemal 40 obiektach. Jednak wywołany pandemia kryzys stawia pod znakiem zapytania kolejne inwestycje, przy czym w dużo trudniejszej sytuacji niż apartamenty mieszkalne są lokale w condohotelach (pokoje lub apartamenty). W efekcie sprzedaż w condohotelach praktycznie się zatrzymała, szczególnie w nowych projektach. Kupujący utracili zaufanie do nieruchomości turystycznych, co widać też wyraźnie na rynku wynajmu mieszkań na doby.  Więcej szczegółów- na trzeciej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.04.2020.).

¨Nieruchomości?¨ informują też: ¨Sprzedaż w dół, ceny raczej nie¨. Jeżeli pandemia się nie przeciągnie, deweloperzy nie będą skłonni do tego, by sprzedawać mieszkania taniej. 15 deweloperów z rynku kapitałowego, którzy do tej pory podali wyniki, w I kwartale 2020 r. sprzedało 6,19 tys. mieszkań, o 4,1 proc. więcej niż rok wcześniej. Sprzedaż nieruchomości trwa często kilka tygodni w zależności od warunków umowy, kredytowania itp. Dlatego nawet w II połowie marca finalizowane były umowy sprzed ¨ery koronawirusa¨. Niemniej już w tym czasie można było dostrzec pierwsze symptomy zmian związane ze zmniejszonym zainteresowaniem nowych klientów oraz zastopowaniem wcześniej dość wyraźnego trendu wzrostu cen mieszkań. Cytowani w tekście eksperci przewidują natomiast kilkudziesięcioprocentowego załamania sprzedaży nowych mieszkań w II kwartale tego roku. Szczegóły- na czwartej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.04.2020.).

W ¨Nieruchomościach…¨ czytamy również: ¨Będzie trudniej o kredyt na mieszkanie¨. Zaostrzona polityka kredytowa banków, rosnące marże i wymagany wkład własny oraz możliwy spadek dochodów klientów wyhamują rynek hipotek. Epidemia koronawirusa odciska piętno na niemal każdej branży. Firmy tracą przychody, szukając oszczędności, wstrzymują lub ograniczają wypłaty a nawet zwalniają pracowników. To wszystko spowoduje, że zarówno banki, jak i sami klienci zmienią swoje nastawienie do kredytów mieszkaniowych. Wyhamuje to rynek hipotek, który był w ostatnich latach bardzo rozgrzany. Dobrze rozpoczął się także ten rok. Sprzedaż kredytów mieszkaniowych w pierwszych dwóch miesiącach 2020 r. nie pokazywała jeszcze zaostrzenia polityki kredytowej banków. Dane BIK pokazują wzrost rok do roku sprzedaży hipotek w styczniu (liczba umów +15 proc., wartość +24 proc.) i lutym (odpowiednio: +16 proc. i +27 proc.). Danych o sprzedaży w marcu jeszcze nie ma, ale popyt tąpnął: w całym miesiącu mierzony przez BIK indeks popytu na hipoteki wskazuje, że wnioskowano o kwotę 3 proc. mniejszą niż rok temu, a liczba wniosków spadła o prawie 8 proc. W analizach BIK wyraźnie wyróżniają się dwa okresy: sprzed pandemii utrzymujący się do połowy miesiąca i późniejszy. Zapytania o kredyty mieszkaniowe w okresie 16- 22 marca 2020 r. spadły o 19 proc. rok do roku. Faktyczne dane o sprzedaży w marcu mogą być jeszcze gorsze, niż wskazuje 3- proc. spadek popytu obliczanego przez BIK. Część klientów już po złożeniu wniosku mogła wycofać się z wzięcia kredytu ze względu na dużą niepewność o pracę i przyszłe dochody. Więcej szczegółów- na piątej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.04.2020.).

 ¨Nieruchomości…¨ informują też: ¨Zawieszenia terminów blokują deweloperów¨. Przy pomocy ePUAP- u inwestorzy będą mogli uzyskać pozwolenie na budowę oraz zawiadomić o zakończeniu budowy. Nie przyśpieszy to jednak procedur. W czasie pandemii większość formalności budowlanych będzie można załatwiać elektronicznie. Więcej inwestycji będzie kończyło się zawiadomieniem o zakończeniu budowy. Rząd zapomniał jednak odwiesić bieg niektórych terminów administracyjnych. Efekt? Uproszczenia będą, ale tylko połowiczne- czytamy w ramach wstępu. Szczegóły- na szóstej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.04.2020.).

¨Nieruchomości…¨ przypominają: ¨Zmiany w premii termomodernizacyjnej na bloki z płyty¨. Na bloki z wielkiej płyty będą dodatkowe środki. Mają one poprawić bezpieczeństwo tych budynków. Na wsparcie mogą też liczyć samorządy. Już wkrótce, bo 12 kwietnia, wchodzą w życie przepisy, które dotyczą m.in. wielkiej płyty. Chodzi o nowelizację ustawy o wspieraniu termomodernizacji i remontów. Dziś w tego rodzaju budynkach mieszka 12 mln Polaków. Na podstawie nowych przepisów rząd przeznaczy dodatkowe pieniądze na termomodernizację bloków z wielkiej płyty. Ma to poprawić ich bezpieczeństwo. Środkami na ten cel dysponuje BGK. Dzięki nim będzie można ocieplić zewnętrzne ściany trójwarstwowe, a także dodatkowe połączenie warstw: fakturowej i nośnej. Po wejściu w życie zmian zarządcy budynków będą mogli liczyć na premię termomodernizacyjną powiększoną o 50 proc. kosztów zaprojektowania, zakupu i montażu kotew. Dodatkowo jeśli inwestor zaprojektuje i zamontuje instalację fotowoltaiczną, dostanie wyższą premię- nie 16 proc., a 21 proc. poniesionych kosztów. Więcej szczegółów- na siódmej stronie dodatku.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.04.2020.).

Zobacz również