Piątek, 10 czerwiec 2022
¨Rezerwacje mieszkań wreszcie uregulowane¨
¨Stopy NBP blisko szczytu, schodzenie w dolinę od 2023 r.¨
¨W najmach znów gorączka¨
¨Gotówka nie robi wrażenia¨
¨Rynek mieszkaniowy w poszukiwaniu równowagi¨
¨Prawy brzeg Warszawy przyciąga biura¨
¨Uprościć procedury administracyjne dla obywateli¨
¨Luzować hipoteki czy jeszcze nie¨
¨Poradnik inwestora- jak skorzystać z serwisu e- Budownictwo?¨
Więcej poniżej.
¨Prawo co dnia¨ w piątkowej ¨Rzeczpospolitej¨ odnotowuje: ¨Rezerwacje mieszkań wreszcie uregulowane¨. Od 1 lipca deweloperzy nie będą już mogli dowolnie kształtować treści umów, na podstawie których klienci zapewniają sobie pierwszeństwo nabycia lokalu. Ustawa o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego (zwana ustawą deweloperską), która zacznie obowiązywać od 1 lipca br., zapewnia jeszcze większą ochronę nabywcom nieruchomości mieszkalnych. Pośród rozlicznych rozwiązań, które wprowadza, znalazła się umowa rezerwacyjna. Ustawodawca uznał, że skoro na rynku stosuje się formułę rezerwacji lokalu, zanim zostanie zawarta umowa deweloperska, najwyższy czas ją uregulować. I tak umowa ta została nazwana i zdefiniowana. Wraz z wejściem w życie nowej ustawy deweloperskiej, umowa rezerwacyjna stanie się nową umową nazwaną prawa cywilnego. Dla jej zawarcia wymagana będzie forma pisemna pod rygorem nieważności. Będzie ona określać: strony, miejsce i datę zawarcia; cenę wybranego przez rezerwującego lokalu mieszkalnego albo domu jednorodzinnego; wysokość opłaty rezerwacyjnej, o ile została przewidziana przez obie strony; okres, na jaki lokal mieszkalny lub dom jednorodzinny wybrany przez rezerwującego będzie wyłączony z oferty sprzedaży; usytuowanie lokalu mieszkalnego w budynku, powierzchnię użytkową oraz powierzchnię i układ pomieszczeń. Wysokość opłaty rezerwacyjnej nie może przekroczyć przy tym 1 proc. ceny lokalu lub domu. Po zawarciu umowy deweloperskiej opłata ma zostać przekazana na rachunek powierniczy. Będzie więc zaliczana na poczet ceny nabycia nieruchomości. Więcej szczegółów- na 12 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.06.2022.).
¨Rz¨ zauważa w innym miejscu: ¨Stopy NBP blisko szczytu, schodzenie w dolinę od 2023 r.¨. RPP będzie podnosiła stopy tak długo, jak długo będzie przyspieszała inflacja. Ale już pod koniec przyszłego roku pojawi się przestrzeń do łagodzenia polityki pieniężnej- ocenia prezes NBP. W środę RPP podwyższyła stopę referencyjną o 0,75 pkt proc., do 6 proc. zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów. Była to już dziewiąta podwyżka w cyklu, który rozpoczął się w październiku 2021 r. Prezes NBP oświadczył, że nie sposób dzisiaj powiedzieć, do jakiego poziomu dojdą stopy procentowe. Jego zdaniem jesteśmy bliżej końca cyklu zacieśniania polityki pieniężnej niż początku. I dodał, że zgodnie z obecnymi prognozami ekonomistów NBP pod koniec 2023 r. mogą pojawić się warunki do rozpoczęcia cyklu łagodzenia polityki pieniężnej. W pierwszej chwili wypowiedzi prezesa NBP zostały na rynku finansowym zinterpretowane jako zmiana nastawienia na bardziej ¨gołębie¨. W rezultacie osłabił się złoty- czytamy. Więcej- na 16 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.06.2022.).
¨Rz¨ w dodatku ¨Nieruchomości Komercyjne i Mieszkaniowe¨ odnotowuje: ¨W najmach znów gorączka¨. Telefony od kupujących mieszkania ucichły z dnia na dzień. Klienci idą na rynek najmu. Oferty znikają w kilka godzin. Stawki najmu idą w górę. Portal Nieruchomosci- online.pl duże zwyżki odnotowuje m.in. w Gdańsku. Najem kawalerek od końca I kw. do początku czerwca podrożał w tym mieście o 24 proc., do ponad 2,5 tys. zł miesięcznie, lokali z dwoma pokojami- o 19 proc., do niemal 3,5 tys. zł, a mieszkań trzypokojowych- o 22 proc.- do ponad 5,3 tys. zł. W Łodzi średnie czynsze za kawalerki wzrosły o ponad 13 proc. , do ponad 2,1 tys. zł. Za wynajem trzech pokoi trzeba zapłacić niespełna 3,5 tys. zł, o 16 proc. więcej niż w I kw. W Warszawie przeciętny czynsz za kawalerki nie zmienił się- to niemal 2,5 tys. zł. Stawka za dwa pokoje wzrosła o 3,9 proc. , do ponad 3,6 tys. zł, a za trzy- o 2,77 proc., do ponad 5,6 tys. zł. We Wrocławiu wynajem kawalerki to średni koszt niemal 2,3 tys. zł. Koszt wynajmu dwóch pokoi wzrósł o 8,5 proc. do 3,2 tys. zł. W tempie dwucyfrowym drożeje również najem lokali w mniejszych miastach. Jak wskazują pośrednicy, rynek najmu cieszy się znacznie większym zainteresowaniem niż w przeszłości. W maju liczba kontaktów do ogłoszeniodawców była większa o 70 proc. w porównaniu z majem ub.r. Po wyjątkowo gorącym okresie związanym z napływem ukraińskich uchodźców, w marcu i kwietniu rynek nieco zwolnił. Od marca bardzo gorąco jest na rynku najmu w Poznaniu, co spowodował m.in. napływ rodzin z Ukrainy. Brakuje ofert ¨ekonomicznych¨ do 2 tys. zł z opłatami. Takie lokale znajdują najemców w kilkanaście godzin. I na takie warunki trafili w kwietniu i maju niedoszli kredytobiorcy, którzy do niedawna planowali zakup mieszkania. Drastyczne zmniejszenie zdolności kredytowej skierowało ich na rynek najmu. Odwrót jest kategoryczny. Telefony od zainteresowanych zakupem nieruchomości ucichły z dnia na dzień. A każda nowa oferta lokalu na wynajem w topowych dzielnicach cieszy się większym zainteresowaniem niż kilkanaście tygodni temu. Szczegóły- na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.06.2022.).
W ¨Nieruchomościach…¨ czytamy również: ¨Gotówka nie robi wrażenia¨. Sprzedający mieszkania na dźwięk słowa ¨gotówka¨ nie palą się do dużych rabatów. Obniżą cenę o 9- 10 tys. zł. Sprzedaż mieszkań spada. Z rynku znikają kupujący nieruchomości za pożyczone z banku pieniądze. Tracą zdolność kredytową. Mieszkania kupują ci, którzy mają oszczędności. Na portalach poszukiwane są mniej więcej 50- metrowe mieszkania w różnych miastach. Standard nie ma większego znaczenia. Lokal może wymagać remontu. Byle nie był za drogi. 50- metrowe mieszkanie w dziesięciopiętrowym bloku na warszawskim Mokotowie w bloku z lat 70. XX w. wystawiono za 660 tys. zł, czyli 13,2 tys. zł za mkw. Dla porównania- średnia transakcyjna cena mkw. mieszkań używanych na rynku wtórnym w Warszawie według agencji Metrohouse w I kw. to niemal 11,8 tys. zł. Szczegółowy opis negocjacji ze sprzedającymi w Warszawie, Krakowie i we Wrocławiu znajdziemy na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.06.2022.).
Niżej w ¨Nieruchomościach…¨ czytamy: ¨Rynek mieszkaniowy w poszukiwaniu równowagi¨. Będziemy budować mniej, testować rynek, ale nie ma możliwości, by mieszkania miały kosztować mniej- powiedział w programie #RZECZoNIERUCHOMOSCIACH Damian Kapitan, prezes spółki Spravia. Firma od roku działa jako niezależna, a nie część Grupy Budimex, budując mieszkania zarówno dla klientów indywidualnych, jak i funduszy PRS. Na pytanie, jak ostrego hamowania na rynku mieszkaniowym należy się spodziewać, rozmówca ¨Rz¨ odpowiada: Jeśli chodzi o klientów posiłkujących się kredytem, jest diametralna różnica. Ok. 50 proc. naszej sprzedaży zapewniali klienci kredytowi, w maju to bliżej 30 proc., a w czerwcu należy się spodziewać, że będzie to 20 proc. Cena to jedno, ale chodzi o fakt, że jeśli ktoś brał kredyt rok temu i miał ratę 2 tys. zł, dziś ma już 4 tys. zł. Z kolei rekomendacja dotycząca badania zdolności kredytowej sprawia, że tylko bardzo bogaci mogą starać się o hipotekę i to będzie miało odbicie w sprzedaży mieszkań. Jak dalej wskazuje, w statystykach za maj widać duże tąpnięcie, jeżeli chodzi o uruchamianie nowych projektów przez deweloperów, czyli jeśli firmy nie mają klientów nie rozpoczynają nowych budów. Jak popatrzeć na proporcję między mieszkaniami sprzedanymi a budowanymi, to między kwietniem a majem jest równowaga. Zdaniem rozmówcy ¨Rz¨ tak może wyglądać ¨przyszłość krótkoterminowa¨: firmy będą opóźniać uruchamianie nowych projektów i testować rynek, szczególnie w dużych miastach, gdzie dużo jest klientów kredytowych. Co do cen- nie pozostawia żadnych złudzeń: nie ma i nie będzie żadnych możliwości obniżek. Pełna treść rozmowy- także na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.06.2022.).
¨Nieruchomości…¨ informują również: ¨Prawy brzeg Warszawy przyciąga biura¨. Wola i Mokotów to kluczowe strefy największego rynku biurowego w Polsce. Jednak rozwój infrastruktury komunikacyjnej i działania rewitalizacyjne sprawiają, że Praga staje się coraz atrakcyjniejsza dla inwestorów, w tym dla projektów biurowych- wskazuje cytowany w tekście ekspert Cushmann&Wakefield. Jego zdaniem obecne trendy urbanistyczne, za którymi chce także podążać miasto, zakładają bardziej zrównoważoną zabudowę o funkcjach mieszanych. Idzie to w parze także z oczekiwaniami użytkowników biur, którzy oprócz dobrej dostępności komunikacyjnej w coraz większym stopniu zwracają uwagę na otoczenie budynku oraz udogodnienia w okolicy. W miarę rozrastania się centrum Warszawy inwestorzy coraz częściej będą spoglądali na tereny sąsiadujące, stąd z pewnością duży potencjał dla funkcji biurowych jest w okolicach Portu Praskiego oraz Stadionu Narodowego. Jednocześnie dużym zainteresowaniem cieszą się projekty rewitalizacyjne. Prawy brzeg to dziś blisko 273 tys. mkw. istniejących biur, co stanowi 4,4 proc. całkowitego stołecznego zasobu. Biorąc pod uwagę inwestycje w realizacji, w 2024 r. zasoby rynku biurowego po prawej stronie Wisły zbliżą się do 300 tys. mkw. Eksperci Cushmann&Wakefield wskazują, że dalszy rozwój rynku biurowego będzie uzależniony od popytu. Z racji II linii metra szczególny potencjał mają wciąż Praga- Północ i Praga- Południe. Więcej szczegółów- na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.03.2022.).
W ¨Nieruchomościach…¨ znajdziemy również apel: ¨Uprościć procedury administracyjne dla obywateli¨. ¨Rewolucja¨ w planowaniu przestrzennym przygotowywana jest od wielu lat, ale to ¨drobnostki¨ uprzykrzają życie interesantom. Wiele uciążliwości, jakie towarzyszą postępowaniom administracyjnym, można byłoby stosunkowo łatwo usunąć- pisze Andrzej Falkowski, ekspert Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa. Wśród rozwiązań, jakie izba zaproponowała w opinii do projektu ustawy o planowaniu, znalazł się m.in. postulat szerszego udziału gestorów sieci wodno- kanalizacyjnych, ciepłowniczych, gazowych i elektroenergetycznych w opiniowaniu projektu planu ogólnego. Taka praktyka pozwoliłaby na efektywniejsze planowanie infrastruktury i jeśli nie wyeliminowanie, to przynajmniej ograniczenie wielu niekorzystnych zjawisk. Przykładowym skutkiem braku odpowiedniej koordynacji na etapie planowania jest często występująca konieczność dobudowywania kawałków sieci przez indywidualnych inwestorów, co oprócz uciążliwości jest również nieefektywne ekonomicznie i negatywnie odbija się na jakości tak realizowanej infrastruktury. Podobnie rzecz się ma z realizowaniem przyłączy już po wybudowaniu dróg. Jak dalej pisze autor: Chcielibyśmy, aby udało się wprowadzić u nas rozwiązania znane z innych krajów, gdzie planowanie i realizacja inwestycji sieciowych towarzyszących budynkom są ze sobą lepiej skoordynowane. Więcej szczegółów- także na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.06.2022.).
¨Nieruchomości…¨ zastanawiają się w innym miejscu: ¨Luzować hipoteki czy jeszcze nie¨. Deweloperzy chcą, by kryteria wyliczania zdolności kredytowej były łagodniejsze. Część ekspertów przyklaskuje, część uważa, że jest na to za wcześnie. Po środowej decyzji Rady Polityki Pieniężnej o kolejnej podwyżce stóp procentowych, stopa referencyjna wynosi 6 proc. Oznacza to, że banki, badając zdolność kredytową, muszą sprawdzać, czy klient wytrzymałby stopę referencyjną sięgającą aż 11 proc. Komisja Nadzoru Finansowego w marcu zaleciła bowiem, by w badaniu zakładać wzrost stóp o 5 pkt proc. względem bieżącego poziomu (wcześniej było to 2,5 pkt proc.). Skutki wzrostu stóp i zaostrzenia polityki kredytowej widać jak na dłoni: tylko w maju popyt na pożyczki, a co za tym idzie sprzedaż mieszkań, tąpnęły rok do roku o kilkadziesiąt procent. Zdaniem Polskiego Związku Firm Deweloperskich bieżący bufor jest za wysoki. Organizacja zaapelowała więc o jego zmniejszenie do 3 pkt proc. w przypadku kredytów ze zmienną stopą i o 1 pkt proc. względem pożyczek z okresowo stałą stopą. Czy to faktycznie dobry moment na taką rewizję? W ocenie analityka portalu Rynekpierwotny.pl, wszystkie scenariusze są możliwe w warunkach aktualnej sytuacji geopolitycznej i jej wpływu na globalną gospodarkę- nie wyłączając tych skrajnie pesymistycznych. Pojawiają się już prognozy docelowo 20- proc. inflacji, które z każdym dniem zyskują na wiarygodności. W tej sytuacji główna stopa NBP w okolicach lub nawet powyżej 10 proc. przestaje się jawić jako kompletna abstrakcja. Dlatego bufor rzędu 5 proc. jest jak najbardziej uzasadniony, a wszelkie inicjatywy zbicia go to igranie z ogniem. Zupełnie innego zdania jest analityk HRE Investments. Według niego zaproponowany przez KNF wyższy bufor coraz bardziej nie przystaje do rzeczywistości, nie mówiąc już o tym, że moment wybrany na jego wprowadzenie był skrajnie nieoptymalny. Więcej szczegółów- na czwartej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.06.2022.).
Kolejny dodatek ¨Rz¨– ¨Biznes w czasie pandemii¨ zamieszcza tekst: ¨Poradnik inwestora- jak skorzystać z serwisu e- Budownictwo?¨. Złożenie wniosku online nie wymaga zaawansowanej technologii. Warunkiem jest posiadanie odpowiedniego podpisu. Serwis e- budownictwo to rządowa aplikacja pozwalająca na załatwianie wybranych formalności budowlanych. Aktualnie dostępnych jest tam dwadzieścia sześć wniosków. Dotyczą one m.in.: ustalenia warunków zabudowy; zgłoszenia budowy domu do 70 mkw.; zgłoszenia robót budowlanych; zawiadomienia o zakończeniu budowy domu jednorodzinnego; pozwolenia na użytkowanie czy legalizacji samowoli budowlanej. Jednocześnie rząd zapowiada, że narzędzie to będzie sukcesywnie rozbudowywane. Celem tych prac jest doprowadzenie do sytuacji, w której konieczność wizyty w urzędzie w sprawie budowlanej będzie wyjątkiem od reguły ich załatwiania online. Co istotne, już teraz za pomocą e- Budownictwa można składać nie tylko same wnioski, ale również niezbędne do nich załączniki, np. właściwe dokumenty planistyczne- czytamy. Więcej szczegółów- na ósmej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 10.06.2022.).