Czwartek, 5 kwietnia 2022
¨Bez roszczeń za hałas samolotów¨
¨Sprawa utknęła w resortowej szufladzie¨
¨Banki mają pomóc. Ale czyim kosztem?¨
¨Mieszkanie mniejsze, a dom skromniejszy¨
¨Przed nami kolejne podwyżki stóp¨
¨Oprocentowanie wraca do 2008 r.¨
¨VAT tylko przy sprzedaży profesjonalnej¨
¨Miasta szacują, ile dopłacą do ciepła¨
Więcej poniżej.
¨Prawo co dnia¨ w czwartkowej ¨Rzeczpospolitej¨ informuje: ¨Bez roszczeń za hałas samolotów¨. Samo wprowadzenie obszaru ograniczonego użytkowania przy lotnisku nie jest podstawą żądania rekompensaty za obniżenie wartości nieruchomości. To druga identyczna uchwała Sądu Najwyższego. Zapewne trwale określi granice odpowiedzialności za hałas wywołany ruchem lotniczym. Te uchwały to efekt dwóch podobnych pytań prawnych poznańskiego Sądu Apelacyjnego. Rozpatrywał on pozwy właścicieli posesji nieopodal portu lotniczego Poznań- Ławica, żądających od lotniska odszkodowania za obniżenie potencjalnej wartości nieruchomości z powodu hałasu i strefy ochronnej. Sędzia zwrócił się do SN z pytaniami prawnymi, czy samo wprowadzenie obszaru ograniczonego użytkowania z powodu niemożności zachowania standardów ochrony przed hałasem w związku z funkcjonowaniem lotniska może być uznane za samodzielną podstawę roszczenia odszkodowawczego z tytułu obniżenia wartości nieruchomości. Trójkowy skład SN orzekł, że podstawę do odszkodowania daje tylko sytuacja, gdy akt ustanawiający obszar ograniczonego użytkowania określa nakazy, zakazy i zalecenia dla właścicieli nieruchomości. Więcej szczegółów- na 11 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 05.05.2022.).
¨Prawo co dnia¨ zauważa w innym miejscu: ¨Sprawa utknęła w resortowej szufladzie¨. Hotelarze mogą być zwolnieni z podatku minimalnego od nieruchomości, jeśli Ministerstwo Finansów przypomni sobie, że już w styczniu Komisja Europejska zgodziła się na to, a Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz sama branża się o zwolnienie upomną. Ministerstwo Finansów pytane o przyszłość wynegocjowanego zwolnienia z podatku nie mówi ani tak, ani nie. Przypomina jedynie, że aktualnie obowiązuje zwolnienie z podatku od przychodów z budynków w związku z COVID- 19. I będzie obowiązywać do końca miesiąca, w którym stan epidemii zostanie odwołany. Nie wiadomo zatem, co w tej sprawie zrobi resort finansów. Deklaracji wdrożenia rozwiązania uzgodnionego z KE nie ma. Może nowa minister podejmie jakąś decyzję? Tym bardziej że właśnie KAS, którym kierowała od lat, w interpretacjach przyjęła rozszerzającą interpretację przepisu, zgodnie z którą usługi hotelarskie podlegają podatkowi od wynajmu powierzchni komercyjnych. Ostatecznie po naciskach Ministerstwo Finansów przy pomocy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zwróciło się do KE o wyłączenie branży hotelarskiej z obowiązku płacenia podatku i przekonało ją do swoich racji. Przy okazji oprócz hoteli na listę podmiotów, które nie rodziły ryzyka unikania opodatkowania, wciągnięto też np. wspólnoty mieszkaniowe, szpitale czy uczelnie. Od stycznia nikt się jednak sprawą nie zajął- czytamy na 10 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 05.05.2022.).
¨Rz¨ w dodatku ¨Moje pieniądze¨ zamieszcza z kolei tekst: ¨Banki mają pomóc. Ale czyim kosztem?¨. Mocne i częste zmiany. NBP co miesiąc podnosi stopy procentowe, przybywa zadłużonych tracących zdolność kredytową. Raty rosną i będą rosnąć. Premier ogłosił plany pomocy kredytobiorcom, które mogą okazać się zgubne dla tych myślących dopiero o kredycie. Bo często banki proponują klientom marże poniżej 2 proc. , ale skoro mają ponieść koszty rządowego pakietu pomocowego, muszą sobie to odbić. Po ostatniej podwyżce stopa referencyjna NBP osiągnęła poziom 4,5 proc. Dla kredytobiorców oznacza to kolejne podwyżki rat kredytowych. Według szacunków w porównaniu z zeszłym rokiem ok. 21 proc. klientów straciło zdolność kredytową. Cykl podwyżek stóp procentowych spowodował już, że rata przeciętnego kredytu mieszkaniowego wzrosła o ok. 70 proc. Stawka WIBOR 6- miesięczny przekroczyła właśnie 6 proc. Z wyliczeń Expadnera wynika, że ci, którzy posiadali najniższy wkład własny (10 proc.) i zaciągnęli we wrześniu 2021 r. kredyt w PKO BP z marżą 3,08 proc., już niedługo będą mieli oprocentowanie przekraczające 9 proc. Z szacunków HRE Investments wynika, że o ile jeszcze w 2020 r. przeciętny kredytobiorca wydawał na ratę ok. 29 proc. dochodu, o tyle dziś na ten cel przeznacza już 40- 45 proc. wynagrodzenia. A nawet 35- 40 proc. osób posiadających złotowy kredyt mieszkaniowy może wydawać dziś na ratę co najmniej połowę miesięcznego dochodu. W ciągu zaledwie kilku miesięcy kilkakrotnie wzrosła grupa kredytobiorców, których dotyczy ten problem. Więcej szczegółów- na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 05.05.2022.).
Dodatek ¨Moje pieniądze¨ zauważa obok: ¨Mieszkanie mniejsze, a dom skromniejszy¨. Ponieważ rosną stopy NBP i inflacja, Komisja Nadzoru Finansowego zaostrzyła warunki przyznawania kredytów. Przy wyliczeniu zdolności kredytowej banki muszą teraz uwzględniać stopy procentowe wyższe o 5 pkt proc. od obowiązujących stóp ustalanych przez NBP. Kolejna zmiana dotyczy sposobu szacowania kosztów utrzymania gospodarstwa domowego oraz wskaźnika DstI mówiącego, jaki procent rocznych dochodów kredytobiorcy stanowią obciążenia związane ze spłatą zobowiązań kredytowych oraz innych zobowiązań finansowych. Jak szacują analitycy, może to spowodować spadek zdolności kredytowej Polaków nawet o 40 proc. W stanowisku KNF zaleca się przyjmowanie kosztów utrzymania gospodarstwa domowego na poziomie wyższym od minimum socjalnego ogłoszonego przez niezależne źródło, z uwzględnieniem zróżnicowania ze względu na miejsce zamieszkania i aktywności zawodowej. Wynika to z rosnącej inflacji i coraz wyższych kosztów utrzymania gospodarstwa domowego. Podwyższone kwoty to mniejszy tzw. dochód rozporządzalny, a więc niższa możliwa do uzyskania kwota kredytu- czytamy także na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 05.05.2022.).
¨Dziennik Gazeta Prawna¨ informuje natomiast: ¨Przed nami kolejne podwyżki stóp¨. Ósmy z rzędu miesiąc z podwyżką stóp procentowych. Główna stopa banku centralnego może znaleźć się na poziomie 5,5 proc. Takie są oczekiwania analityków co do wyniku dzisiejszego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Są tacy ekonomiści, którzy oceniają, że w ramach trwającego cyklu podwyżek główna stopa NBP może znaleźć się w pobliżu 10 proc. W ten sposób bank centralny stara się ograniczyć inflację, która w kwietniu przekroczyła 12 proc. w ujęciu rocznym. Inflacja i rosnące stopy to kłopot dla spłacających kredyty. Ale także dla tych, którzy chcieliby je dopiero zaciągnąć. Powód: kurczy się kwota, jaką banki są gotowe pożyczyć potencjalnemu klientowi. Wolniej niż oprocentowanie kredytów rosną stawki depozytów- czytamy na pierwszej stronie głównego wydania. ¨DGP¨ kontynuuje wątek w kolejnym tekście: ¨Oprocentowanie wraca do 2008 r.¨. Jak dalej czytamy, po serii podwyżek stóp Klient spłacający 30-letni kredyt hipoteczny o wartości 300 tys. zł z marżą wynoszącą 2 pkt proc. ponad WIBOR we wrześniu ub.r., przed rozpoczęciem serii podwyżek stóp, miał ratę w wysokości minimalnie powyżej 1,3 tys. zł. Obecnie jest to niemal 2,35 tys. zł. Wzrost stawki WIBOR oznacza kolejny spadek dostępnej kwoty kredytu. Efekt jest bardzo silny, ponieważ jest połączony z działającą od kwietnia rekomendacją KNF dotyczącą sposobu wyliczania zdolności kredytowej. Ktoś, kto w październiku 2021 r. mógł liczyć na 300 tys. zł kredytu przy okresie spłaty 25 lat, obecnie otrzyma już tylko ok. 175 tys. zł ? odnotowano na trzeciej stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 05.05.2022.).
¨DGP¨ przypomina też: ¨VAT tylko przy sprzedaży profesjonalnej¨. Jeżeli sprzedaż nieruchomości wykracza poza granice zwykłego zarządu majątkiem prywatnym, to mamy do czynienia z działalnością opodatkowaną VAT ? przypomniał Naczelny Sąd Administracyjny. Chodziło o kobietę, która otrzymała w darowiźnie od rodziców działkę rolną. Teren ten nie był objęty miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Kobieta wystąpiła wraz z właścicielami sąsiednich działek o wydanie decyzji o warunkach zabudowy, a następnie ? o dokonanie nowego podziału wszystkich gruntów. Warunki zabudowy zostały wydane dla części gruntu, bo nad pozostałą przechodziła linia wysokiego napięcia, więc obszar ten pozostał gruntem rolnym. Następnie, dokonując zamiany gruntów, kobieta weszła w posiadanie dziesięciu działek budowlanych. Dwie z nich sprzedała po umieszczeniu ogłoszenia w internecie za pośrednictwem biura nieruchomości. Pieniądze z tych transakcji przeznaczyła na remont domu. Dwie kolejne działki planowała podarować córce. Nie wykluczała, że pozostałe sześć też sprzeda, a pieniądze z ich zbycia przekaże córce na budowę domu. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej stwierdził, że działania te można uznać za działalność gospodarczą polegającą na obrocie nieruchomościami. Świadczyć miał o tym ciąg czynności zmierzających do przygotowania działek do zbycia. Przejawem profesjonalizmu miało być też ogłoszenie o sprzedaży dwóch działek umieszczone w internecie za pośrednictwem biura nieruchomości. Sądy nie podzieliły stanowiska organu. Zarówno WSA w Gliwicach, jak i NSA uznały, że podejmowanych przez kobietę działań nie można uznać za działalność gospodarczą. NSA podkreślił, że w tego rodzaju sprawach należy kierować się kryteriami formułowanymi przez TSUE w wyroku z 15 września 2011 r. Wynikało z niego, że za podatników VAT należy uznać osoby, których aktywność przy sprzedaży nieruchomości wykracza poza granice zarządu zwykłego majątkiem prywatnym i wskazuje na profesjonalizm w zakresie handlu nieruchomościami. Więcej- na trzeciej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 05.05.2022.).
¨DGP¨ informuje również: ¨Miasta szacują, ile dopłacą do ciepła¨. Gminy muszą liczyć się z koniecznością wsparcia większej liczby mieszkańców, których nie będzie stać na ogrzanie domów. Problem w tym, że wiele samorządów nie wie, ile takich osób na ich terenie jest. Na kilka miesięcy przed nowym sezonem grzewczym samorządy niepokoją się o mieszkańców zagrożonych ubóstwem energetycznym. Na jednym z ostatnich posiedzeń Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego (KWRiST) pojawiały się nawet głosy, że wobec tego wyzwania zmagania o czyste powietrze schodzą na dalszy plan. Jeszcze przed drastycznymi podwyżkami cen węgla w każdym większym mieście było po kilkaset rodzin potrzebujących pomocy. Wzrosty cen można było zauważyć już w ubiegłym roku, jednak wojna w Ukrainie oraz embargo na rosyjski surowiec jeszcze ten trend wzmocniły. Z danych z 32 składów węgla we wszystkich województwach (badanie zlecone przez Polski Alarm Smogowy) wynika, że od stycznia ub.r. średnia cena węgla wzrosła ponad 100 proc. (cena pelletu o 89 proc., a drewna kawałkowego o 74 proc.). Ceny na składach znacznie się różnią: niższe są tam, gdzie odpowiednio wcześniej zabezpieczono dostawy. Maksymalne pod koniec marca sięgały nawet 2,5 tys. zł. To dla niektórych mieszkańców kwoty poza zasięgiem. Część samorządów zapytanych przez ¨DGP¨, czy mają dane o mieszkańcach zagrożonych ubóstwem energetycznym w związku z drastycznymi podwyżkami, bazuje na danych pochodzących z Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB). Jednak, że wciąż są to dane niepełne (obowiązek zgłoszenia do bazy dla właścicieli lub zarządców nieruchomości upływa 30 czerwca). Więcej szczegółów- na siódmej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 05.05.2022.).