Czwartek, 29 lipca 2021
¨Uchwała miała istotne wady¨
¨Mniej będzie decyzji i terenów dla poszukiwaczy¨
¨Nie wszystkich ucieszy Pałac Saski¨
¨Kupować teraz, czekać, odpuścić?¨
¨Rynek biurowy szuka równowagi¨
¨Polski Ład sfinansują samorządy¨
¨Polski Ład uderzy po kieszeni nie tylko przedsiębiorców¨
¨Sporo zmian w amortyzacji, najmie, leasingu. Ograniczenia w kosztach¨
Więcej poniżej.
¨Prawo co dnia¨ w czwartkowej ¨Rzeczpospolitej¨ zauważa: ¨Uchwała miała istotne wady¨. Lokalizacja apartamentowców w Busku- Zdroju wymagała uzasadnienia. W listopadzie 2020 r. mieszkańców Buska- Zdroju zbulwersowała wiadomość, że na terenie przeznaczonym w miejscowym planie pod budownictwo jednorodzinne i pensjonatowe deweloper ma postawić wielomieszkaniowe budynki z apartamentami na wynajem. Bloki i towarzysząca im infrastruktura techniczna miały nieodwracalnie zakłócić obecny charakter zabudowy miejscowości i przeznaczenie tego terenu, związane z działalnością uzdrowiskową. Powstały komitet społeczny stwierdził, że podejmując uchwałę o lokalizacji inwestycji Rada Miejska w Busku- Zdroju nie przeanalizowała rzeczywistych potrzeb społecznych. Przeprowadzenia takiej analizy wymaga tzw. specustawa mieszkaniowa, na podstawie której RM w Busku- Zdroju ustaliła lokalizację inwestycji. W skardze na uchwałę do WSA w Kielcach właścicielka jednej z działek sąsiadujących z planowaną inwestycją, kwestionując uchwałę rady podkreśliła, że podjęto ją bez uprzedniej analizy zapotrzebowania mieszkaniowego i bez wzięcia pod uwagę rzeczywistych potrzeb mieszkaniowych. Sąd uwzględnił zarzuty skargi, stwierdzając nieważność całej uchwały. W ocenie WSA ma ona istotną wadę w postaci niedostatecznego merytorycznego uzasadnienia. Nie wyjaśnia też przesłanek, którymi kierowała się gmina, podejmując uchwałę o lokalizacji inwestycji. Sąd stwierdził, że w uchwale zabrakło analizy stanu zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych na terenie gminy oraz oceny potrzeb i możliwości w tym zakresie, wynikających z ustaleń studium- czytamy na 11 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 29.07.2021.).
¨Prawo co dnia¨ informuje też: ¨Mniej będzie decyzji i terenów dla poszukiwaczy¨. Oczekiwanie na wpis do rejestru zabytków nie będzie już zakazem dokonywania przy nim prac. Ubędzie spraw, w których wojewódzki konserwator zabytków wyda rozstrzygnięcie. Tak jak miejsc, w których amatorsko można poszukiwać skarbów. To tylko kilka ze zmian, jakie znajdą się w nowelizacji ustawy o ochronie zabytków, której konsultacje społeczne właśnie się rozpoczęły. Jak przyznaje resort kultury, nowela objąć ma zarówno unormowanie całych kompleksów zagadnień, jak i drobne korekty legislacyjne. Zmiany obejmą m.in. organizację służby ochrony zabytków. Dziś wszelkie działania dotyczące zabytków wpisanych do rejestru zabytków, które mogą wpłynąć na ich wygląd lub stan zachowania, wymagają uzyskania pozwolenia wojewódzkiego konserwatora, który rozstrzyga o dopuszczalności takich działań w decyzji administracyjnej. To ma się zmienić. Część spraw zostanie przeniesiona do procedury zgłoszenia. Zmodyfikowana ma także zostać ochrona tymczasowa zabytku w toku postępowania o wpis do rejestru zabytków. Dziś nie przewidziano w niej odstępstw od zakazu podejmowania działań, które mogłyby naruszyć substancję zabytku. A określonych natomiast sytuacjach- jak zauważa ministerstwo- możliwość uchylenia ustawowego zakazu w drodze indywidualnego aktu może być niezbędna nawet dla trwałości samego zabytku. Dlatego w projekcie przewiduje się odejście od ogólnego zakazu wykonywania prac, robót lub innych działań przy zabytku w trakcie procedury jego wpisywania do rejestru. Więcej szczegółów- także na 11 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 29.07.2021.).
¨Prawo co dnia¨ zauważa w innym miejscu: ¨Nie wszystkich ucieszy Pałac Saski¨. Uchwalona w piątek ustawa o odbudowie historycznego gmachu na placu Piłsudskiego wywołuje kontrowersje m.in. ze względu na konieczność dokonania wywłaszczeń i wydzierżawień. Tekst ustawy przewiduje ograniczenia praw własności, a także wysokości odszkodowania dla pokrzywdzonych odbudową, które ma pokryć Skarb Państwa. Za nieruchomości, użytkowanie wieczyste oraz ograniczone prawo rzeczowe do nieruchomości przysługiwać będzie odszkodowanie w wysokości uzgodnionej przez spółkę celową (powołaną specjalnie w tym celu) i dotychczasowego właściciela, użytkownika wieczystego lub osobę, której przysługuje ograniczone prawo rzeczowe do nieruchomości. Uzgodnienia będą dokonywane w formie pisemnej pod rygorem nieważności. Szczególną uwagę zwracają jednak krótkie terminy przewidziane na wniesienie odwołania od decyzji o wywłaszczeniu i odszkodowaniu oraz o lokalizacji, jak również zastąpienie zgód niewiążącymi opiniami- czytamy. Więcej- na 12 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 29.07.2021.).
Dodatek ¨Rz¨– ¨Moje pieniądze¨ zamieszcza z kolei tekst: ¨Kupować teraz, czekać, odpuścić…¨. Ceny nieruchomości rosną szybko. Część ekspertów straszy bańką spekulacyjną. Decyzja o zakupie wymaga namysłu i wyważenia racji. Gospodarka rozwija się w szybkim tempie, rosną płace, w bankach wciąż dużo oszczędności na rachunkach bieżących. Z depozytów pieniądze wyciekają, bo oprocentowanie jest sporo niższe od inflacji. Ceny rosną mocno, a Rada Polityki Pieniężnej nie spieszy się z podniesieniem stóp procentowych. Wszystkie te czynniki wpływają na wzrost cen nieruchomości i nic nie wskazuje na to, że sytuacja szybko się zmieni. Zwłaszcza że mieszkań wciąć brakuje, ceny materiałów budowlanych rosną, drożeje ziemia, a kredyty hipoteczne, mimo ostatnich zmian, pozostają nadal atrakcyjne i niezbyt trudne do zdobycia. Mieszkania szybko nie będą więc tanieć, może najwyżej spaść liczba kupujących, choć na razie ich nie brakuje. Z najnowszego odczytu BIK Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe wynika, że w czerwcu wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe wzrosła o 55,9 proc. rok do roku. O ponad 32 proc. r./r. Wzrosła też liczba potencjalnych kredytobiorców, a o 17,9 proc.- średnia wartość wnioskowanego kredytu. BIK podkreśla, że mimo zawirowań czasu pandemii, popyt na kredyty mieszkaniowe w ujęciu wartościowym nadal jest w silnym trendzie wzrostowym zapoczątkowanym w listopadzie 2020 r. Przybywa też inwestorów instytucjonalnych. Cytowany w tekście ekspert spodziewa się w kolejnych miesiącach dalszego wysokiego wzrostu akcji kredytowej w ujęciu wartościowym- czytamy na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 29.07.2021.).
¨Moje pieniądze¨ obszernie radzą też, w co zainwestować oszczędności życia w tekście: ¨Działki, domy, mieszkania, najem¨. Mieszkań wciąż za mało, a kupujących przybywa. W dobrych nastrojach są pośrednicy. O przegrzaniu rynku nieruchomości i wyśrubowanych cenach mówiło się już na początku 2020 r. Wtedy trudno było jednak przewidzieć, że stopy procentowe spadną w krótkim czasie niemal do zera, trzymanie pieniędzy na lokatach straci sens, a inflacja będzie rosła w szybkim tempie. Biura i agenci nieruchomości z optymizmem patrzą na kolejne miesiące. Przynajmniej tak wynika z badania przeprowadzonego przez portal Nieruchomosci- online.pl we współpracy z ekspertami Centrum Badawczo- Rozwojowego Samorządu Terytorialnego Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Pośrednicy największy potencjał widzą w działkach budowlanych. Analitycy portalu Nieruchomosci-online.pl przyznają, że zainteresowanie nimi rośnie od kwietnia 2020 r., a w II kw. 2021 r. nawet przerosło zainteresowanie mieszkaniami. Nieco gorzej oceniono perspektywę sprzedaży domów i mieszkań, ale pośrednicy przewidują optymistyczny scenariusz ze względu na duży popyt. Na przeciwległym biegunie znalazła się ocena rynku najmu lokali komercyjnych. Tu pośrednicy zachowują neutralność z możliwością negatywnego rozwoju sytuacji w kolejnym kwartale. Inaczej wygląda sytuacja na rynku najmu mieszkań i kawalerek, mimo skomplikowanej sytuacji związanej ze skutkami pandemii. Pośrednicy oczekują poprawy rynkowej koniunktury w tym segmencie. Podobnego zdania są przedstawiciele innych portali nieruchomościowych. Ekspert GetHome.pl ocenia, że rynek najmu jest aktualnie zdominowany przez indywidualnych właścicieli, jednak liczba nieruchomości w rękach inwestorów instytucjonalnych będzie dynamicznie rosnąć. Z danych NBP wynika, że w wielu największych miastach średnie ceny ofertowe mieszkań na rynku wtórnym rosły szybciej niż na rynku pierwotnym. W 2015 r. spośród największych aglomeracji, tylko w Warszawie i Krakowie używane mieszkania były droższe od nowych. Teraz tak jest w Gdańsku, Białymstoku, Lublinie i Rzeszowie. W tym ostatnim mieście mieszkania na rynku wtórnym podrożały od 2015 r. średnio o 46 proc., a na rynku pierwotnym o 21 proc. Z prognoz portalu GetHome.pl wynika, że ceny nieruchomości w Polsce będą rosły. Może nawet być ustanowiony nowy rekord liczby transakcji zawieranych na rynku wtórnym- odnotowano na drugiej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 29.07.2021.).
¨Rz¨ informuje w innym miejscu: ¨Rynek biurowy szuka równowagi¨. Statystyki za I połowę br. świadczą o mniejszej aktywności biurowych deweloperów i najemców w regionach. Jeśli koniunktura się poprawi, czeka nas niedobór podaży. Według szacunków Polskiej Izby Nieruchomości Komercyjnych w I półroczu deweloperzy oddali na ośmiu głównych tzw. rynkach regionalnych (Kraków, Wrocław, Trójmiasto, Katowice, Poznań, Łódź, Lublin i Szczecin) ponad 126,5 tys. mkw. biur, z czego 80,1 tys. mkw. w II kwartale. To prawie o jedną trzecią mniej niż w analogicznym półroczu 2020 r. Tym samym zasoby biur poza Warszawą zwiększyły się na koniec czerwca do 5,94 mln mkw., a wiodącymi rynkami są Kraków (1,6 mln mkw.), Wrocław (1,24 mln) i Trójmiasto (0,92 mln). Według wcześniej raportowanych danych rynek stołeczny w I półroczu zwiększył się o 226 tys. mkw., do 6,1 mln mkw. Od stycznia do czerwca w regionach wynajęto 264,2 tys. mkw. biur, czyli o jedną piątą mniej niż rok wcześniej. Wśród największych wyzwań, przed którym będą stawać firmy w najbliższym czasie, wymienić należy opracowanie i wdrożenie hybrydowego modelu pracy, zachęcenie pracowników do powrotów do biur i organizacja tego procesu, dostosowanie powierzchni biurowej do nowego modelu pracy. Wprowadzenie hybrydowego trybu na stałe planuje nieco ponad 72 proc. firm ankietowanych przez Colliers, przy czym praca z domu ma zabierać dwa lub trzy dni w tygodniu. Więcej szczegółów- na 18 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 29.07.2021.).
¨Dziennik Gazeta Prawna¨ odnotowuje natomiast: ¨Polski Ład sfinansują samorządy¨. Wiemy, ile na Polskim Ładzie samorządy stracą. Ale nie znamy jeszcze szczegółów działań osłonowych. Na skutek wprowadzenia Polskiego Ładu dochody samorządów spadną o 13,6 mld zł rocznie. To znacznie więcej niż pierwotnie szacował rząd, który zapowiadał 10- 11 mld zł ubytku. Dziura w dochodach to głównie efekt podwyższenia do 30 tys. zł kwoty wolnej od podatku, która powoduje mniejsze wpływy z PIT, będące najważniejszym źródłem dochodów dla samorządów. Największe ubytki odczują one w pierwszym roku, w kolejnych mają nieco maleć. Jak wynika z oficjalnych szacunków przedstawionych w Ocenie Skutków Regulacji, w ciągu 10 lat samorządy stracą 132 mld zł, choć według wyliczeń na podstawie modelu mikrosymulacyjnego Ministerstwa Finansów, koszty dla JST mogą być jeszcze wyższe- w przyszłym roku 15,4 mld zł, a w ciągu 10 lat- 144 mld zł- czytamy na drugiej stronie drugiego wydania. Obok ¨DGP¨ zamieszcza rozmowę z Krzysztofem Mączkowskim, skarbnikiem Łodzi i przewodniczącym skarbników miast Unii Metropolii Polskich. W tekście odnotowano: przy obniżce dochodów podatkowych rzędu 15 mld zł- czy 12 mld zł, jeśli uwzględnimy obiecaną subwencję- nie będzie możliwe utrzymanie dzisiejszego poziomu wydatków bieżących i konieczne będzie obniżenie jakości bądź zakresu usług publicznych wykonywanych przez samorządy. Pełny tekst rozmowy- także na drugiej stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 29.07.2021.).
¨DGP¨ szczegółowo wylicza dalej w kolejnym tekście: ¨Polski Ład uderzy po kieszeni nie tylko przedsiębiorców¨. Planowane zmiany odczuje nie tylko biznes, lecz także członkowie zarządu, w tym również powołani uchwałą wspólników- czytamy na drugiej stronie głównej wkładki prawnej. ¨DGP¨ odnotowuje też: ¨Sporo zmian w amortyzacji, najmie, leasingu. Ograniczenia w kosztach¨. Pakiet zmian uszczelniających ma przynieść budżetowi państwa ok. 6 mld zł w 2022 r. i ok. 9 mld zł w kolejnych latach. Limit płatności gotówkowych pomiędzy firmami ma zostać obniżony z obecnych 15 tys. do 8 tys. zł. Jeśli firma zapłaci powyżej 8 tys. zł gotówką, to nie będzie mogła zaliczyć wydatku do kosztów uzyskania przychodów. Od 2022 r. jeżeli przychody z najmu, podnajmu, dzierżawy mieszkań będą uzyskiwane poza biznesem, to będą opodatkowane wyłącznie ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych. Oznacza to, że w rozliczeniach z fiskusem nie będzie już można uwzględniać poniesionych kosztów. Od kwoty otrzymanej od najemcy (dzierżawcy) trzeba będzie odprowadzić podatek w wysokości 8,5 proc., a od nadwyżki przychodów ponad 100 tys. zł rocznie- 12 tys. zł. Natomiast przedsiębiorcy zarabiający na najmie będą nadal mieli wybór: płacić ryczałt, 19- proc. podatek liniowy czy PIT według skali podatkowej (17 proc. i 32 proc.). Nie będzie już można amortyzować budynków i lokali mieszkalnych wykorzystywanych w działalności gospodarczej (nie tylko związanej z wynajmem). Jak tłumaczy Ministerstwo Finansów, są to składniki majątku, których wartość nie spada, a zasadniczo wzrasta. Zmiana zostanie wprowadzona w obu ustawach: o PIT i o CIT. Więcej szczegółów- na trzeciej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 29.07.2021.).