Czwartek, 29 czerwiec 2023

¨Masz zwrot składki zdrowotnej, zapłacisz odsetki fiskusowi¨
¨Legalna eksmisja zablokowana już po raz drugi¨
¨Nowe szybkie drogi nie tylko na wakacje¨
¨Liczba upadłości konsumentów ma być rekordowa¨
¨Przybywa nieterminowych płatności między firmami¨
¨Zapowiedź obniżki stóp procentowych to błąd¨
¨Koniec ułatwień dla firm, ale i wielu obowiązków¨
¨Zmiany w podatku od spadków i darowizn¨
¨Mniejszy podatek zapłacą niektórzy rodzice i małżonkowie¨
¨Lokowanie ferm przemysłowych pod większą kontrolą¨

Więcej poniżej.

¨Prawo co dnia¨ w czwartkowej ¨Rzeczpospolitej¨ odnotowuje: ¨Masz zwrot składki zdrowotnej, zapłacisz odsetki fiskusowi¨. Dla części przedsiębiorców nadpłata z ZUS oznacza obowiązek dopłaty PIT wraz z oprocentowaniem. Prawie półtora miliona przedsiębiorców zapłaciło w 2022 r. za dużą składkę na ubezpieczenie zdrowotne i dostanie jej zwrot. Część z nich będzie musiała z tego powodu skorygować rozliczenia podatkowe za zeszły rok, dopłacić PIT oraz zapłacić odsetki za zwłokę. Poniosą więc dodatkowe koszty, mimo że postępowali zgodnie z przepisami i niczym nie zawinili. W ocenie prawników to absurd, tak są jednak skonstruowane przepisy. Chodzi o przedsiębiorców, którzy w zeszłym roku byli na liniowym PIT i zaliczali składkę zdrowotną do podatkowych kosztów (limit wynosił 8,7 tys. zł). Jak dostaną zwrot, muszą te koszty pomniejszyć. Tak wynika z odpowiedzi Ministerstwa Finansów na pytanie ¨Rz¨. Jeśli przedsiębiorca wciąż jest na liniowym PIT (albo zmienił rozliczenie na skalę), korektę zrobi na bieżąco. Jeśli jednak przeszedł w 2023 r. na ryczałt, musi poprawić zeznanie PIT- 36L za zeszły rok- wyjaśnia resort finansów. Po rozliczeniu odnotuje więc większy dochód i wyjdzie mu wyższy podatek. Zatem jeśli wskutek wstecznej korekty dopłacamy podatek, skarbówce należą się też odsetki. Opisana sprawa pokazuje, jakie są skutki pośpiesznie uchwalanych i nieprzemyślanych przepisów. Wygląda na to, że wprowadzając ulgę na składkę zdrowotną, ustawodawca nie zastanowił się, co będzie, jeśli przedsiębiorstwa dostanie w następnym roku jej zwrot. Trudno to nazwać inaczej niż niechlujną legislacją- czytamy na 11 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 29.06.2023.).

¨Prawo co dnia¨ zauważa w innym miejscu: ¨Legalna eksmisja zablokowana już po raz drugi¨. Grupa posłów i aktywistów uniemożliwiła czynności komornika. Powołują się na obywatelskie nieposłuszeństwo. Nie udała się już po raz drugi w środę eksmisja na warszawskim Mokotowie. Tydzień wcześniej została zablokowana przez grupę 20- 30 aktywistów broniących praw lokatorów. Asystujący komornikowi policjanci nie mogli usunąć ich siłą, gdyż na czele grupy stało kilku parlamentarzystów Lewicy. Komornik ukarał pięć osób grzywnami po 1000 zł, w tym dwie posłanki. W mieszkaniu przebywają obecnie dwie kobiety w wieku ok. 70 i 40 lat (matka i córka). Dla obu przygotowano gotowe do zasiedlenia lokale zastępcze. Komornik wskazuje, że ma dwa prawomocne wyroki podlegające egzekucji, które co do zasady są niezaskarżalne. Matka twierdzi, że stara się w sądzie podważyć akt notarialny, na mocy którego nastąpiła zmiana właściciela lokalu. Wskazuje, że zgodnie z treścią księgi wieczystej prowadzonej dla tego lokalu, jego wyłącznym właścicielem jest były mąż dłużniczki. W ocenie uczestników blokady eksmisja była legalna, ale sąd sprawdza, czy sprzedaż mieszkania była zgodna z prawem. Jeśli sąd zadecyduje, że sprzedaż nie była legalna, a lokatorki zostaną wyrzucone, może dojść do nieodwracalnej utraty mieszkania. Jak dodają, czynności komornicze były zgodne z prawem, ale uczestnicy blokady mają też prawo do obywatelskiego nieposłuszeństwa. Więcej- na 14 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 29.06.2023.).

¨Rz¨ informuje również: ¨Nowe szybkie drogi nie tylko na wakacje¨. W budownictwie kolejowym, inżynieryjnym i mieszkaniowym brakuje zleceń. Dlatego wiele firm szuka ich przy budowach dróg, a walka o kontrakty prowadzi do ryzykownego obniżania cen. W najbliższy piątek ma być otwarty 1,8- km tunel do Świnoujścia, najdłuższa w Polsce podwodna przeprawa drogowa. Ta strategiczna dla Pomorza Zachodniego inwestycja, która kosztowała ponad 900 mln zł (85 proc. kosztów pokryły unijne fundusze), uwolni turystów i mieszkańców od uciążliwej przeprawy promowej. Ale wakacje przyniosą kierowcom więcej nowych odcinków szybkich dróg- o czym dalej szczegółowo informuje ¨Rz¨. Ale mimo kolejnych przetargów sytuacja firm wykonawczych coraz bardziej zaczyna się komplikować. W budownictwie kolejowym, ale także inżynieryjnym czy mieszkaniowym, brakuje zleceń, więc coraz więcej firm szuka ich na budowach dróg. Do rywalizacji staje nawet 10- 15, które konkurują ze sobą obniżaniem cen. To niebezpieczna sytuacja- wskazuje cytowany w tekście ekonomista Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa. Pogarsza się również sytuacja w branży projektowej oraz inżynieryjnej. Branżę bardzo martwi też niewielka aktywność samorządów, które nie tylko nie ogłaszają przetargów na realizację inwestycji, ale również na przygotowanie dokumentacji. W ocenie PZPB problemem staje się też rosnąca liczba mało znanych wykonawców z zagranicy, startujących w przetargach jedynie z przysłowiową teczką. Przykładem mają być firmy tureckie i turecko- kazachskie konsorcja. Więcej szczegółów- na 15 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 29.06.2023.).

¨Rz¨ zauważa w innym miejscu: ¨Liczba upadłości konsumentów ma być rekordowa¨. Brak realnego wzrostu dochodów widoczny jest w zwiększonej kwocie przedawnionych zobowiązań. Przeciętnie potrzebne są zarobki z prawie czterech pensji, by oddać zaległe długi. Tak wynika z szacunków Krajowego Rejestru Długów: z porównania przeciętnej płacy z wysokością długu, jaki znajduje się w rejestrach KRD. Przeciętnie dług w kraju wyniósł ponad 19,2 tys. zł (rok wcześniej 18,6 tys. zł). Największy był na Lubelszczyźnie (21,56 tys. zł) i na Mazowszu (22,2 tys. zł). Najniższy w woj. lubuskim (ok. 18,1 tys. zł) i w Wielkopolsce (18,2 tys. zł). Jednak regionalne różnice pomiędzy płacami powodują, że czas spłaty zadłużenia jest różny. Nie oznacza też, że im niższy dług, tym szybciej można go spłacić. Mieszkańcy Lubelszczyzny potrzebują aż 4,9 swojego wynagrodzenia na uregulowanie zaległych rachunków. Przeciętna pensja wynosi tam 4,4 tys. zł netto. Tymczasem na Mazowszu płaca netto była w kwietniu o 1775 zł wyższa. Pomimo więc, że mieszkańcy tego regionu mają przeciętnie najwyższe zadłużenie w KRD, to przy płacy netto ponad 6,2 tys. zł potrzebują na spłatę długu 3,6 miesiąca pracy. Z danych KRD wynika, że zadłużenie osób indywidualnych- zaległe raty kredytów bankowych i pożyczek, niezapłacone rachunki za czynsz, prąd, gaz, telefon, telewizję czy internet- wynoszą 45,5 mld zł. Kłopoty z terminową spłatą ma 2,3 mln osób. Analizy Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej po I kw. tego roku wskazują na niepokojący wzrost liczby upadłości wśród konsumentów. W ciągu trzech miesięcy bankructwo ogłosiły 5352 osoby, co odpowiada 1/3 ich liczby w zeszłym roku. Porównując I kw. ub.r. z obecnym, widoczny jest skok aż o 35 proc. COIG przewiduje, że obecny rok może być rekordowy i liczba niewypłacalności przekroczy nawet 20 tys.- czytamy na 17 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 29.06.2023.).

¨Rz¨ odnotowuje też: ¨Przybywa nieterminowych płatności między firmami¨. Do 42 mld zł zbliża się już suma opóźnionych o min. 30 dni rat kredytów oraz nieuregulowanych faktur przedsiębiorstw- wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz BIK. W ciągu roku, licząc od końca kwietnia 2022 r. zaległości biznesu wzrosły o ponad 2,8 mld zł (7 proc.) głównie za sprawną znacznych zmian w takich branżach, jak budowlana, zakwaterowanie i gastronomia, transport, handel oraz informacja i komunikacja. Kłopoty z terminowymi płatnościami ma ponad 315 tys. aktywnych, zawieszonych i zamkniętych firm. Przedsiębiorcy sygnalizują, ze problem narasta. Wysoka inflacja, wzrost kosztów działania oraz słabsza koniunktura gospodarcza  wpływają na jakość rozliczeń B2B oraz spłaty rat kredytowych. Bardziej zauważalnie sytuacja zaczęła się pogarszać na początku tego roku, wystarczy podać, że w skali 12 miesięcy zaległości firm podwyższyły się w BIG InfoMonitor o 2,8 mld zł, ale 2,1 mld zł przypadło na pierwsze cztery miesiące br. Z kolei w badaniach odsetek firm podających, że mają faktury niezapłacone przez klientów przez ponad dwa miesiące, w I kw. tego roku wzrósł  do rekordowego poziomu 47 proc., a w II kw. nadal pozostał znaczący. Zatory płatnicze to obecnie ponownie rosnący element ryzyka prowadzenia działalności gospodarczej- przestrzega prezes BIG InfoMonitor. Więcej szczegółów- na 23 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 29.06.2023.).

¨Rz¨ zamieszcza również obszerną rozmowę: ¨Zapowiedź obniżki stóp procentowych to błąd¨. Inflacja w Polsce to choroba uporczywa. Mówienie o tym, że została pokonana, to nieporozumienie. Proinflacyjna pozostaje polityka fiskalna- ocenia prof. Jerzy Hausner, były członek Rady Polityki Pieniężnej. Jego zdaniem inflacja bazowa niewiele się różni od inflacji ogółem. To znaczy, że duża część procesów inflacyjnych jest już zakorzeniona, że działa spirala płacowo- cenowa. Owszem, spadek cen energii na świecie jest odczuwalny także w Polsce. Ceny globalne nie dokładają się już do inflacji. To pozwoli ponownie na jej spadek poniżej 10 proc. Ale czy to będzie sukces? Obniżenie inflacji z 16 do 10 proc. będzie łatwiejsze niż z 10 do 4 proc. A cel inflacyjny NBP to nie 4, a 2,5 proc. Sam NBP prognozuje, że ten cel zostanie osiągnięty dopiero w 2026 r. Przed nami więc jeszcze co  najmniej dwa lata zakłóceń związanych z inflacją. Jednym z poważnych problemów jest trudność w planowaniu inwestycji. Proces inwestycyjny trwa średni pięć lat. Jeśli ktoś nie jest w stanie choćby z grubsza oszacować, jakie będą ceny energii w takim horyzoncie, to jak może inwestować? Inflacja to nie tylko psucie pieniądza, ale też ¨skracanie¨ jego obiegu. Chodzi o to, że pieniądz inflacyjny nadaje się do krótkookresowych rozliczeń, ale do długookresowych przedsięwzięć już nie. Całość rozmowy- na 26 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 29.06.2023.).

¨Dziennik Gazeta Prawna¨ w swoim czwartkowym wydaniu wiele miejsca poświęca kwestii ogłoszenia formalnego końca stanu zagrożenia epidemicznego. W tekście ¨Koniec ułatwień dla firm, ale i wielu obowiązków¨ czytamy: Członkowie zarządów, którzy mimo trudnej sytuacji nie składali wniosku o upadłość, tracą podstawę prawną do odwlekania tej decyzji. Z kolei deweloperzy będą musieli poczekać z odbiorem na wizytę inspektorów. Wraz z końcem czerwca przestanie obowiązywać art. 15zzra tzw. ustawy covidowej, który na czas trwania stanu zagrożenia epidemicznego zwalniał dłużników z obowiązku ogłoszenia upadłości w ciągu 30 dni od daty stwierdzenia niewypłacalności. W praktyce pozwalało to niektórym spółkom przejść przez trudny dla nich okres bez wszczynania procedury upadłościowej. Zmiany dotkną też rynki finansowe. Przed pandemią podmioty publikujące memorandum informacyjne o emisji publicznych papierów wartościowych musiały wysłać je wcześniej do zatwierdzenia przez Komisję Nadzoru Finansowego. Przepisy covidowe zwalniały z obowiązku ubiegania się o zgodę. Od 1 lipca nie wystarczy już sama publikacja, konieczna będzie także decyzja KNF. Zniknie też podstawa prawna do zmiany umowy o zamówienia publiczne z powodu okoliczności spowodowanych epidemią. Koniec epidemii to również koniec ułatwień w uzyskiwaniu pozwoleń na użytkowanie budynków. Deweloperzy martwią się, że odbiory będą trwały dłużej. Zwłaszcza że nadzór budowlany ma za mało pracowników w stosunku do obowiązków. Przestaje obowiązywać art. 31 ustawy covidowej, który zwalniał inspektorów nadzoru budowlanego z obowiązku osobistego odbioru inwestycji przed wydaniem decyzji o pozwoleniu na użytkowanie. Więcej szczegółów- na drugiej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 29.06.2023.).

¨DGP¨ przypomina też: ¨Zmiany w podatku od spadków i darowizn¨. Od 1 lipca br. 3,5-krotnie wzrosną kwoty wolne od podatku od spadków i darowizn dla osób z bliższej i dalszej rodziny. Przepisy nie będą natomiast określać limitów zbiorczych. Zmiany wprowadzi SLIM VAT 3, czyli nowelizacja z 26 maja 2023 r. ustawy o VAT oraz niektórych innych ustaw. Chociaż dotyczy ona głównie VAT, to są w niej też zmiany w zakresie podatku od spadków i darowizn. Również 1 lipca br. wejdzie w życie ustawa deregulacyjna. Zakłada ona nie tylko 3,5-krotne podwyższenie wszystkich kwot wolnych, lecz także wprowadzenie limitów zbiorczych, czyli kwot wolnych w przypadku darowizn od więcej niż jednej osoby. Sejm jednak postanowił wycofać się z limitów zbiorczych ? poprzez przyjęcie w ustawie SLIM VAT 3 zmian w ustawie o podatku od spadków i darowizn. A zatem przepisy z ustawy SLIM VAT 3 unieważnią zmiany wprowadzone ustawą deregulacyjną.  Lektura dla zainteresowanych- na czwartej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 29.06.2023.).

¨DGP¨ informuje też: ¨Mniejszy podatek zapłacą niektórzy rodzice i małżonkowie¨. Mąż i żona zastosują 8,5-proc. stawkę ryczałtu przy najmie prywatnym do kwoty przychodów 200 tys. zł, a nie, jak jest obecnie, do 100 tys. zł. Natomiast rodzice, którzy wychowują jedno niepełnosprawne dziecko, będą mogli skorzystać z ulgi prorodzinnej niezależnie od wysokości zarobków. Z kolei dziadkowie opiekujący się niepełnosprawnym dzieckiem odliczą ulgę rehabilitacyjną. Takie zmiany w najbliższą sobotę, tj. 1 lipca br., wprowadzi SLIM VAT 3. Zmiany będą miały zastosowanie z mocą wstecz od 1 stycznia 2023 r. Będzie więc można je zastosować już w rozliczeniu za ten rok. Jedna ze zmian dotyczy opodatkowania najmu prywatnego. Małżonkowie będą stosować 12,5-proc. ryczałt dopiero po przekroczeniu przychodów w kwocie 200 tys. zł, a nie, jak jest obecnie, 100 tys. zł. Obecnie najem prywatny może być opodatkowany wyłącznie ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych. Nie można do niego stosować zasad ogólnych, tj. skali podatkowej. Od najmu prywatnego podatnicy muszą płacić ryczałt według stawki 8,5 proc. od przychodów do kwoty 100 tys. zł oraz 12,5 proc. od nadwyżki ponad tę kwotę. Limit ten dotyczy również małżonków. Teraz będą oni korzystać z podwójnego limitu. Oznacza to, że małżonkowie będą płacić 12,5 proc. ryczałtu od przychodów dopiero po przekroczeniu 200 tys. zł ? bez względu na to, czy będą rozliczać się odrębnie, czy zdecydują o opodatkowaniu przychodu w całości przez jednego z nich. Oznacza to, że jeżeli np. żona wynajmuje nieruchomość, a jej mąż tego nie robi ? to kobieta będzie mogła sama wykorzystać limit 200 tys. zł. Więcej szczegółów- także na czwartej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 29.06.2023.).

W ¨DGP¨ czytamy również: ¨Lokowanie ferm przemysłowych pod większą kontrolą¨. Uniemożliwienie niekontrolowanego powstawania ferm przemysłowych ? taki byłby rezultat wejścia w życie nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wraz z poprawkami wniesionymi przez senatorów. Zmiany dotyczące zasad lokalizacji ferm przemysłowych były przedmiotem prac także na etapie sejmowym w maju br. Wiceminister rozwoju i technologii Piotr Uściński, po wysłuchaniu próśb obecnych na posiedzeniu komisji sejmowych organizacji społecznych, wyraził zrozumienie problemu. Wyjaśnił jednak, że przyjęcie poprawek musi skonsultować z rządem. Ostatecznie te zgłoszone przez posłankę Hannę Gill-Piątek (niezrzeszona) przepadły w głosowaniu w Sejmie. Przewidywały one, że fermy mogłyby powstawać tylko tam, gdzie będzie to przewidywał miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego (dalej: mpzg). Problem wrócił na etapie prac w Senacie i izba wyższa przyjęła odpowiednie poprawki. Poza wymogiem zgodności z mpzg senatorowie wprowadzili przepisy, które mają utrudnić takim inwestorom omijanie prawa. Pojawił się też artykuł mówiący, że przestrzeń jest dobrem wspólnym, podlegającym ochronie prawnej. Senatorowie przyjęli poprawki, mimo że strona rządowa była im przeciwna. Więcej- na szóstej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 29.06.2023.).

Zobacz również