Czwartek, 26 kwietnia 2018
O środowisku jednak po staremu, Rzeczpospolita
Zarządzanie nie jest czasem proste, Rzeczpospolita
Normy dla węgla mają pomóc zwalczyć smog, Rzeczpospolita
Sprzedaż mieszkań będzie spadać, Rzeczpospolita
Wody Polskie popłyną do Trybunału Konstytucyjnego, Dziennik Gazeta Prawna
Czyste powietrze już w Sejmie, Dziennik Gazeta Prawna
Chcą, by konserwator spuścił nieco z tonu, bo koszty są zbyt wysokie, Głos Szczeciński
Więcej poniżej.
"Prawo co dnia" w czwartkowej "Rzeczpospolitej" odnotowuje: "O środowisku jednak po staremu". Postępowanie można dokończyć na zasadach obowiązujących przed Nowym Rokiem. Od czwartku obowiązuje zmiana prawa wodnego. Dotyczy przepisów przejściowych regulujących. Prowadzenie postępowań środowiskowych. Do tej pory przewidywały one, że do spraw wszczętych przed datą wejścia w życie prawa, tj. 1 stycznia 2018 r., stosuje się nowe regulacje. Powodowało to liczne wątpliwości interpretacyjne, np. czy inwestor musi ponownie się starać o postanowienia, czy istnieje potrzeba przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko, choć uzyskał je przed Nowym Rokiem. Nowe przepisy przewidują, że do postępowań wszczętych, a nie zakończonych przed 1 stycznia 2018 r. stosuje się stare uregulowania. Wkrótce może wejść w życie kolejna zmiana prawa wodnego. Pracuje nad nią Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Te z kolei zmiany mają ułatwić interpretację i doprecyzować regulacje prawa wodnego. Chodzi o wątpliwości, związane z przypisaniem kompetencji organu właściwego w postępowaniu administracyjnym właściwej jednostce Wód Polskich. Projekt wprowadza ułatwienia w prowadzeniu postępowań administracyjnych. Chodzi o te, w których jest wiele stron postępowania- czytamy na 16 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 26.04.2018.).
"Prawo co dnia" informuje też: "Zarządzanie nie jest czasem proste". Gmina jest podmiotem publicznoprawnym i ma wiele możliwości administrowania kamienicą bez właściciela. Wiele kamienic w Łodzi, Warszawie czy Krakowie nie ma uregulowanego stanu prawnego. Administrowanie nimi nastręcza problemów. Jednym z nich zajmował się w środę Sąd Najwyższy. Chodziło o to, czy w kamienicy niczyjej gmina ma prawo, jako prowadzący cudze sprawy bez zlecenia, wypowiedzieć umowę najmu mieszkania oraz dochodzić odszkodowania z tytułu bezumownego korzystania z tego lokalu. Okazało się, że rozstrzygnięcie tego problemu nie jest proste. Są dwa różne orzeczenia SN w tej sprawie. W tej konkretnej sprawie chodziło o kamienicę w Krakowie. Władze miasta wypowiedziały umowę najemcom jednego z lokali. Następnie, gdy ci nie płacili czynszu, wystąpiły przeciwko nim do sądu rejonowego. Żądały 42,3 tys. zł za bezumowne korzystanie z mieszkania. Sąd rejonowy oddalił jednak powództwo miasta. Uznał, że Kraków nie ma prawa występować z tego rodzaju roszczeniami. Nie jest bowiem właścicielem tej nieruchomości, jedynie zarządza nią jako prowadzący cudze sprawy bez zlecenia. Władze miasta odwołały się do Sądu Okręgowego w Krakowie, a ten nabrał wątpliwości natury prawnej. Okazało się, że istnieje bardzo bogate orzecznictwo, w tym dwa całkowicie różniące się od siebie wyroki Sądu Najwyższego. W wyroku z 5 grudnia 2014 r. SN stwierdził, że prowadzący bez zlecenia zarząd nieruchomością może dochodzić od byłego najemcy wynagrodzenia za bezumowne z niej korzystanie. Z wkolei w wyroku z 17 kwietnia 2015 r. przesądził, że nie ma on takiego uprawnienia. SN w składzie trzech sędziów postanowił przekazać pytanie do składu rozszerzonego. A ten zachował się nietypowo. Nie odpowiedział na pytanie, tylko przejął sprawę do rozpoznania. Następnie uchylił wyrok sądu rejonowego i przekazał mu sprawę do ponownego rozstrzygnięcia. Więcej szczegółów- na 17 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 26.04.2018.).
"Rz" zauważa też: "Normy dla węgla mają pomóc zwalczyć smog". Sejmowa Komisja ds. Energii jednogłośnie przyjęła w pierwszym czytaniu projekt ustawy o normach jakości węgla. Nowe przepisy mają wyeliminować z użytku w domowych piecach i małych kotłowniach paliwa stałe najgorszej jakości, w tym muły węglowe, flotokoncentraty i węgiel brunatny. Te regulacje były od dawna oczekiwane przez organizacje ekologiczne. Kontrowersje budzą jednak zawarte w rozporządzeniu do ustawy limity zawartości siarki w węglu, które dopuszczają do sprzedaży nawet mocno zasiarczony surowiec. Szacuje się, że na 13,6 mln gospodarstw domowych w Polsce 5,5 mln wykorzystuje do ogrzewania węgiel kamienny- czytamy na 22 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 26.04.2018.).
Obok w "Rz" odnotowano: "Sprzedaż mieszkań będzie spadać". W I kwartale liczba transakcji na rynku była wciąż wysoka, ale wyraźnie obniżyła się podaż lokali. Eksperci prognozują trzy lata spadków sprzedaży. Według szacunków firmy REAS w I kwartale br. w sześciu głównych aglomeracjach Polski deweloperzy sprzedali 18,4 tys. mieszkań, czyli o 1,1 proc. mniej niż rok wcześniej i 2,5 proc. mniej niż w rekordowym jak dotąd IV kwartale ub.r.- wtedy nabywców znalazło 18,9 tys. lokali. Notowani na GPW i Catalyst deweloperzy na tle szerokiego rynku wypadli więc lepiej jako grupa, zwiększając sprzedaż o 5,1 proc., do 7,71 tys. mieszkań. Eksperci REAS podkreślają, że w I kwartale br. koniunktura wciąż sprzyjała, niskie stopy zachęcały do przenoszenia pieniędzy z depozytów bankowych na rynek nieruchomości na wynajem- mimo zwyżek cen mieszkań. Jednak o ile sprzedaż mieszkań była wciąż bardzo wysoka, o tyle bardzo wyraźnie obniżyła się podaż. Do sprzedaży deweloperzy wprowadzili 14,9 tys. lokali wobec 16 tys. rok wcześniej. Na koniec marca tego roku w ofercie było 44,7 tys. mieszkań- pierwszy raz od II kwartału 2014 r. wartość ta spadła poniżej progu 45 tys. Ceny najmocniej wzrosły w Trójmieście i Warszawie- o odpowiednio 16 i 11 proc., w pozostałych czterech aglomeracjach o 5- 9 proc. Analitycy wskazują, że z jednej strony zwyżka to efekt wzrostu kosztów realizacji, ale z drugiej spadającego udziału lokali z segmentu popularnego. REAS szacuje, że w 2017 r. w sześciu głównych aglomeracjach Polski deweloperzy ustanowili rekord, sprzedając 72,7 tys. mieszkań, o 17 proc. więcej niż rok wcześniej. W poprzednich trzech latach sprzedaż rosła w tempie po 20 proc. Co dalej? Organizacja pokusiła się o nakreślenie scenariusza na lata 2018- 2020 dla trzech aglomeracji: warszawskiej, trójmiejskiej i wrocławskiej. Zakłada on spadek sprzedaży w tym okresie do poziomu o ok. 40 proc. niższym niż uzyskany w 2017 r.-czytamy na 22 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 26.04.2018.).
"Dziennik Gazeta Prawna" informuje natomiast: "Wody Polskie popłyną do Trybunału Konstytucyjnego". Przekazanie kompetencji nadzorczych centralnemu regulatorowi nie było fanaberią rządu, ani działaniem wymierzonym przeciwko władzy lokalnej. Obowiązek wprowadzenia takich rozwiązań wymusiła u nas UE w związku z implementacją tzw. dyrektywy wodnej- przekonuje Ministerstwo Gospodarki Wodnej i Żeglugi Śródlądowej. To pokłosie głośnej inicjatywy radnych Piły. Regulacyjna rewolucja w branży wodnokanalizacyjnej wzburzyła niektóre samorządy do tego stopnia, że postanowiły one zaangażować w spór z rządem Trybunał Konstytucyjny. Wkrótce zbada on zgodność znowelizowanej ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i ścieki z ustawą zasadniczą. I chociaż sprawa trafi do TK z inicjatywy radnych, to nie oni jedni jasno wyrażają swój sprzeciw wobec systemowych zmian w zarządzaniu gospodarką wodną. Murem za radnymi Piły stoją bowiem również przedstawiciele Związku Miast Polskich. Więcej szczegółów- na siódmej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 26.04.2018.).
"DGP" zauważa też: "Czyste powietrze już w Sejmie". Ustawa o jakości paliw stałych przyjęta jednogłośnie po pierwszym czytaniu w komisji. Nowelizacja ustawy o odnawialnych źródłach energii skierowana do podkomisji. Niemal 3,5 godziny obradowała wczoraj sejmowa komisja ds. energii i Skarbu Państwa nad dwiema ustawami, dzięki którym powietrze w Polsce ma być lepsze. Ustawa o jakości paliw stałych wprowadza m.in. zakaz sprzedaży mułów i flotokoncentratów oraz węgla brunatnego odbiorcom indywidualnym, obliguje producentów do wystawiania certyfikatów jakości węgla, by klient miał pewność, co kupuje, a także wprowadza kontrole próbek węgla w składach. Koszty dostosowania się spółek węglowych do nowego prawa to ok. 120 mln zł. Odbiorców indywidualnych konieczność spalania lepszego węgla ma kosztować ok. 50 mln zł rocznie- czytamy. Więcej szczegółów- na 16 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 26.04.2018.).
"Głos Szczeciński" odnotował: "Chcą, by konserwator spuścił nieco z tonu, bo koszty są zbyt wysokie". Stargardzkie TBS wystąpiło do konserwatora zabytków w sprawie odbudowy i remontu kamienic przy ul. Chrobrego. Kamienice nr 12, 14 i 16 przy ul. Chrobrego w Stargardzie TBS ma rewitalizować. Koszty tego przedsięwzięcia są jednak bardzo wysokie. Szacunkowo kształtują się na poziomie 6 tys. zł za mkw. Mimo starań spółce nie udaje się skonstruować sensownego montażu finansowego. Jedną z kamienic trzeba odbudować, dwie wyremontować. Stargardzkie TBS wystąpiło do konserwatora zabytków, by nieco zmienił wymagania związane z odtworzeniem pewnych elementów. Kamienice leżą na terenie objętym nadzorem konserwatora zabytków. Trzy postępowania przetargowe nie przyniosły skutku i zostały unieważnione. W trzecim przetargu pojawiły się dwie oferty, ale znacznie przekraczały możliwości Stargardzkiego TBS- czytamy na 10 stronie "Głosu".
(Źródło: "Głos Szczeciński"- 26.04.2018.).