Czwartek, 25 października 2018
Refundacja nie pozbawi przywileju, Rzeczpospolita
Fiskus chce wyższego ryczałtu od najmu, Rzeczpospolita
Sprzedaż mieszkania bez PIT, Rzeczpospolita
Żona i mąż potrafią liczyć swoje wydatki, Rzeczpospolita
Stare kamienice: dziedzictwo, które zamienia się w luksus, Dziennik Gazeta Prawna
Przybywa inwestujących w mieszkaniowy luksus, Dziennik Gazeta Prawna
Będzie stabilizacja, a nie załamanie, Dziennik Gazeta Prawna
Coraz więcej biur w regionach, Dziennik Gazeta Prawna
Spóźnialscy nie uciekną od elektronizacji. Bo nie doczytali, Dziennik Gazeta Prawna
Budują czynszowe, Kurier Szczeciński
Więcej poniżej.
"Prawo co dnia" w czwartkowej "Rzeczpospolitej" odnotowuje: "Refundacja nie pozbawi przywileju". Zwrot lokatorom kosztów związanych z wymianą kuchenek i piecyków gazowych na elektryczne, to dla spółdzielni wydatek poniesiony na utrzymanie zasobów mieszkaniowych. W środę NSA oddalił skargę kasacyjną fiskusa, który spierał się ze spółdzielnią mieszkaniową o zwolnienia z CIT. We wniosku o interpretację spółdzielnia wyjaśniła, że zamierza w zasobach mieszkaniowych wymienić instalację gazową. Obecnie służy ona w mieszkaniach do ogrzewania wody i przygotowywania posiłków. Spółdzielnia tłumaczyła, że bloki są z lat 70. XX w., a remont wymuszają względy bezpieczeństwa. Ze względów ekonomicznych lepsza jest wymiana instalacji i urządzeń na elektryczne. Spółdzielnia zapytała, czy sfinansowanie wydatków z tym związanych ze środków funduszu remontowego powoduje utratę zwolnienia z art. 17 ust. 1 pkt 44 ustawy o CIT. Fiskus odpowiedział, że spółdzielnia nie straci przywileju, ale tylko gdy chodzi o wymianę samej instalacji. Zanegował zwolnienie dla refundacji kosztów wymiany kuchenek i piecyków. Spółdzielnia zaskarżyła interpretację i wygrała. Najpierw rację przyznał jej WSA w Gliwicach. Jego stanowisko potwierdził NSA, zauważając, że sporne wydatki nie mają charakteru konsumpcyjnego. Dotyczą wymiany instalacji jako całości, i to ze względów bezpieczeństwa. Więcej szczegółów- na 15 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 25.10.2018.).
"Prawo co dnia" informuje też: "Fiskus chce wyższego ryczałtu od najmu". Przychodem wynajmującego jest nie tylko czynsz, ale również opłaty związane z utrzymaniem lokalu, np. za energię i wodę. Decyduje o tym zapis w umowie. Skarbówka wydała 9 października interpretację, która może zmienić sposób ustalania przychodów z najmu. Wynika z niej, że wynajmujący zapłaci ryczałt nie tylko od czynszu, ale też od opłat eksploatacyjnych. Sprawa dotyczyła podatniczki, która chce wynająć mieszkanie i rozliczać się ryczałtem 8,5 proc. Napisała, że zgodnie z umową najemca zobowiązany będzie do zapłaty wynajmującemu czynszu najmu, a właściciel lokalu pokrywa koszty eksploatacji oraz mediów. Właścicielka będzie się rozliczać z lokatorem na podstawie rachunków. Obciąży go opłatami. Kobieta wystąpiła o interpretację, by potwierdzić, że powinna płacić ryczałt tylko od kwoty czynszu, bo tylko on stanowi jej przysporzenie majątkowe. Dyrektor KIS uznał, że w tej sytuacji czynsz najmu stanowi dla wynajmującej w całości przysporzenie majątkowe. Otrzymuje zapłatę niezależnie od płatności, jakich dokonuje w związku z najmem. Regulując je, wykorzystuje własne środki finansowe- nie zaś najemcy. Nie występuje więc w roli pośrednika między najemcom a odpowiednimi podmiotami, ale spełnia świadczenie we własnym imieniu. Zapłaci więc ryczałt od całości. Jej przychodem nie będą natomiast środki przekazane przez najemcę celem dopłaty za większe zużycie mediów. Więcej szczegółów- na 15 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 25.10.2018.).
"Prawo co dnia" zauważa również: "Sprzedaż mieszkania bez PIT". Osobom, które pozbywają się nieruchomości, łatwiej będzie skorzystać ze zwolnienia podatkowego. W przyszłym roku mają obowiązywać korzystniejsze zasady rozliczania sprzedaży mieszkania bądź domu. Wprowadza je znowelizowana przez Sejm ustawa o PIT. Ucieszą się zwłaszcza osoby, które sprzedają nieruchomość otrzymaną w spadku. Przy rozliczeniu będą mogły uwzględnić wydatki na jej nabycie przez spadkodawcę. Kosztem spadkobiercy będą też długi i ciężary spadkowe, w tym roszczenia o zachowek. Osobom, które pieniądze ze sprzedaży nieruchomości wydadzą na cele mieszkaniowe, łatwiej będzie skorzystać ze zwolnienia z PIT. Teraz na inwestycję mają dwa lata, od przyszłego roku będą trzy. Nowe zasady rozliczenia będą miały zastosowanie do dochodów uzyskanych od 1 stycznia 2019 r.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 25.10.2018.).
"Prawo co dnia" informuje też: "Żona i mąż potrafią liczyć swoje wydatki". Rzecz nabyta w części ze środków osobistych małżonka, a w części z majątku wspólnego wchodzi proporcjonalnie do majątku osobistego i wspólnego. Sąd Najwyższy wybrał najbardziej matematyczną metodę liczenia, co należy się mężowi, a co żonie, uznając, że małżonkowie dadzą sobie z nią radę. Wnioskodawca wystąpił do sądu wieczystoksięgowego, by wpisał go wraz z jego byłą żoną, jako współwłaścicieli nieruchomości po ? w miejsce dotychczasowego wpisu, wedle którego jedynym właścicielem była żona. Trzy lata wcześniej kobieta kupiła tę nieruchomość, oświadczając w akcie notarialnym, że nabyła ją z majątku osobistego za 510 tys. zł. W rzeczywistości 310 tys. zł pochodziło z jej majątku, a reszta z majątku wspólnego małżonków, w tym kredytu hipotecznego zaciągniętego przez oboje. Mężczyzna wskazywał, że kupiono ją, kiedy byli we wspólności małżeńskiej. Jak zauważył SN w uzasadnieniu uchwały, zawarcie związku małżeńskiego nie odbiera małżonkom prawa do wchodzenia w stosunki cywilne między sobą i osobami trzecimi, i ważne jest, co należy do którego. Takie obliczenia są nieraz niezbędne. Nie przerastają one możliwości przeciętnej osoby, choć jest to metoda najbardziej matematyczna- czytamy na 14 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 25.10.2018.).
"Dziennik Gazeta Prawna" w dodatku "DGP Nieruchomości" zamieszcza tekst: "Stare kamienice: dziedzictwo, które zamienia się w luksus". Nieruchomości nadające się do rewitalizacji przyciągają inwestorów, co jest pochodną popytu. To jednak może się zmienić. Piętrzą się bariery, z powodu których może zostać ograniczony zwłaszcza rozwój luksusowych apartamentów. W ciągu ostatnich 14 lat w Polsce zrealizowano ponad 4 tys. projektów rewitalizacyjnych. Wydano na nie w sumie ponad 18 mld zł- wynika z najnowszego raportu "Zdążyć przed zamknięciem unijnej kasy, czy polskie samorządy stać na rewitalizację" przygotowanego przez Bank DNB Polska i Fitsch Ratings. Najwięcej inwestycji zrealizowano dotąd w woj. dolnośląskim (513), kujawsko- pomorskim (404) oraz warmińsko- mazurskim (363). Dwa z tych województw prowadzą również w zestawieniu dotyczącym projektów zaplanowanych do wykonania do 2020 r. Mowa o warmińsko- mazurskim, gdzie przybędą jeszcze 63 rewitalizacje, oraz dolnośląskim, gdzie przewidziano ich 58. W pozostałych województwach liczba ta z reguły nie przekracza 30. W efekcie w ciągu najbliższych dwóch lat lista przedsięwzięć rewitalizacyjnych w kraju wydłuży się o 280. Więcej szczegółów- na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 25.10.2018.).
"DGP Nieruchomości" zauważają w innym miejscu: "Przybywa inwestujących w mieszkaniowy luksus". Zadowalająca stopa zwrotu, odporność na wahania koniunktury- to największe zalety inwestycji w apartamenty luksusowe. Przybywa w związku z tym osób decydujących się na ich zakup. W ubiegłym roku w Polsce zostało sprzedanych ponad 1,7 tys. nieruchomości luksusowych i premium. Wartość transakcji wyniosła w sumie 3,45 mld zł. To oznacza, że w ciągu ostatnich pięciu lat wzrosła o niemal 36 proc. Prognozy na przyszłość są równi dobre. W ciągu kolejnych lat, zdaniem ekspertów, rynek urośnie do co najmniej 4 mld zł, czytamy w ramach wstępu- na czwartej stronie dodatku.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 25.10.2018.).
"DGP Nieruchomości" prognozują również: "Będzie stabilizacja, a nie załamanie". Spada sprzedaż nowych lokali. Mimo to deweloperzy nie studzą planów. Trzeci kwartał był kolejnym z rzędu, w którym osłabł popyt na nowe mieszkania. W rezultacie od stycznia do września 2018 r. deweloperzy notowani na GPW sprzedali nieco ponad 19 tys. lokali. Oznacza to wynik o prawie 9 proc. słabszy od tego z ubiegłego roku- wynika z analizy portalu RynekPierwotny.pl. W trend ten wpisują się wyniki sprzedaży lokali, ujęte w raporcie m.in. Polnordu, które w III kwartale 2018 r. spadły o 33 proc. r./r. Podobna tendencja jest widoczna w wynikach w ujęciu narastającym. W ciągu 9 miesięcy sprzedaż firmy wyniosła 753 lokale wobec 1034 lokali w rekordowym roku 2017. Branża nie spodziewa się jednak załamania na rynku. Przewiduje, że po ośmiu latach dobrej passy wysoka dynamika wzrostu nieco wyhamuje i rynek nieruchomości się ustabilizuje. Jest to naturalny cykl charakterystyczny dla branży. Częścią rynku, która już odczuwa negatywne efekty, związane przede wszystkim ze wzrostem kosztów materiałów i robocizny, jest segment budżetowy, czyli najtańsze mieszkania w mniej atrakcyjnych lokalizacjach. Gdy koszty budowy rosną szybciej niż akceptowalne przez klientów ceny, ten segment po prostu zanika. Firmy próbują ratować sytuację, zwiększając podaż. Jak podał GUS, od stycznia do sierpnia oddały do użytku 114 802 mieszkania- o 4,3 proc. więcej niż przed rokiem. Deweloperzy uzyskali w tym czasie także więcej pozwoleń na budowę- na łącznie 173 670 lokali, co daje wzrost o 2,7 proc. w porównaniu do 2017 r. Ruszyli również z budową 154 495 mieszkań, jest to o 7,4 proc. więcej niż przed rokiem- czytamy na szóstej stronie dodatku.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 25.10.2018.).
"DGP Nieruchomości" odnotowują też: "Coraz więcej biur w regionach". Dobra passa nie opuszcza rynku biurowego. Podaż na koniec pierwszego półrocza przekroczyła 10 mln mkw. Kolejne 1,8 mln jest w budowie. W pierwszej połowie roku ukończono ok. 430 tys. mkw. nowych biur, z czego większą część poza stolicą. Polskie miasta dynamicznie się rozwijają, a sektor nieruchomości komercyjnych stanowi istotny element tej zmiany. Korzyści z tworzenia nowych przestrzeni miejskich stają się coraz ważniejsze dla deweloperów. Niektóre nowe, wielofunkcyjne projekty, przyczyniają się do ożywienia danego obszaru. Do takich inwestycji należą np. Monopolis w Łodzi, Nowy Rynek w Poznaniu czy Unity Centre w Krakowie- informuje JLL. Więcej szczegółów- na ósmej stronie dodatku.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 25.10.2018.).
"DGP" przypomina również: "Spóźnialscy nie uciekną od elektronizacji. Bo nie doczytali". Zamawiający, którzy na ostatnią chwilę wszczynali papierowe przetargi, muszą teraz szybko zmieniać specyfikacje. Oferty składane przez firmy na piśmie będą nieważne. Od 18 do 23 października w Dzienniku Urzędowym UE opublikowano aż 841 ogłoszeń o przetargach z Polski. Zdecydowana ich większość została przesłana do 18 października, a więc przed datą, od której postępowania powyżej progów unijnych muszą być prowadzone przez internet. Zamawiający, bojąc się ewentualnych problemów z komunikacją elektroniczną, próbowali wszcząć jak najwięcej zamówień na starych zasadach. Problem w tym, że wbrew ich przekonaniu nie zawsze się to udało. Więcej szczegółów- na czwartej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 25.10.2018.).
"Kurier Szczeciński" odnotowuje: "Budują czynszowe". Rozpoczyna się budowa kolejnych 24 mieszkań na osiedlu Nad Płonią w Dąbiu. We wszystkich ma obowiązywać czynsz komunalny i są "przeznaczone dla rzetelnych najemców", którzy chcą poprawić swoje warunki mieszkaniowe. Obecnie trwa nabór wniosków dla osób zainteresowanych zamianą mieszkania. TBS Prawobrzeże, który realizuje inwestycję, właśnie zakończył czwarty etap i już rozpoczyna następny. Tym razem będą to dwa kolejne budynki osiedla Nad Płonią. Znajdą się tu 24 mieszkania jedno-, dwu- i trzypokojowe od 32 do 65 mkw. Wszystkie mają być wykończone pod klucz. Do niektórych lokali położonych w parterze będą przynależeć ogródki przydomowe, zaś wszystkie mieszkania na piętrach wyposażone zostaną w balkony. Teren wokół ma zostać zagospodarowany- powstanie na nim zieleń, parkingi, ławeczki. Zakończenie inwestycji planowane jest na koniec 2019 r. Koszt tego etapu to ok. 7 mln zł. W sumie po jego zakończeniu na osiedlu Nad Płonią będzie 108 mieszkań o czynszu komunalnym. Trwa nabór wniosków. Zasiedlanie budynków prowadzi ZBiLK. Osiedle Nad Płonią realizowane jest przez TBS Prawobrzeże we współpracy z Gminą Miasto Szczecin od 2014 r. Zabudowa powstaje przy ul. Koszarowej w Dąbiu. Wszystkie mieszkania w ramach tej inwestycji są do dyspozycji gminy i mają czynsze komunalne. Osiedle zaplanowano do realizacji w sześciu etapach. W sumie powstanie 120 mieszkań w 10 budynkach wielorodzinnych. Inwestycja jest dofinansowana z BGK. Więcej szczegółów- na siódmej stronie "Kuriera".
(Źródło: "Kurier Szczeciński"- 25.10.2018.).