Czwartek, 25 lutego 2021
¨Obiekt hotelowy nie może udawać zabudowy zagrodowej¨
¨Mamy prawo do czystego powietrza¨
¨Polska za hałas przed Trybunał¨
¨Miasta chcą segregacji na trzy frakcje według swoich zasad¨
¨Brak jasnych zasad narusza konstytucję¨
¨Nieruchomość przedsiębiorcy nie zawsze z wyższą daniną¨
¨TK: majątek przedsiębiorcy nie zawsze jest firmowy¨
¨Na uchwałę czekają frankowicze i banki¨
¨Kredyt na cztery kąty nadal bardzo tani¨
¨Nieruchomość inwestycyjna to nie środek trwały¨
¨Niełatwa droga do uzyskania rekompensaty¨
¨Starówka szczecińska ma być większa i piękniejsza¨
¨Kaskadowa zabudowa nad Odrą¨
Więcej poniżej.
¨Prawo co dnia¨ w czwartkowej ¨Rzeczpospolitej¨ przypomina: ¨Obiekt hotelowy nie może udawać zabudowy zagrodowej¨. Pod projektem domu jednorodzinnego z funkcją agroturystyczną krył się w istocie obiekt przeznaczony na organizację imprez turystycznych i okolicznościowych. Projekt miał początkowo dotyczyć obiektu budowlanego z kategorii XIV (hotele, pensjonaty, domy wypoczynkowe). Po pewnych modyfikacjach dokonano jednak zmiany na kategorię I (budynki mieszkalne jednorodzinne). Zmiana okazała się konieczna, ponieważ wydana wcześniej decyzja o warunkach zabudowy przeznaczała działkę inwestycyjną pod budownictwo zagrodowe z funkcją agroturystyczną. Starosta nie doszukał się jednak zgodności projektu z decyzją o warunkach zabudowy i odmówił zatwierdzenia projektu budowlanego i udzielenia pozwolenia na budowę budynku mieszkalnego z funkcją agroturystyczną. Ocenił, że w rzeczywistości chodzi o obiekt usługowy przeznaczony na organizację imprez okolicznościowych i kulturalnych. Taki obiekt nie mógł być w żadnym razie uznany za zabudowę zagrodową. Wojewoda zachodniopomorski utrzymał w mocy jego decyzję. Zakwestionował ją inwestor w skardze do WSA w Szczecinie. Zdaniem skarżącego przedstawiony projekt spełnia wymagania określone w rozporządzeniu ministra infrastruktury z 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Sąd ocenił to jednak odmiennie i oddalił skargę, wskazując, że w ocenianym projekcie nie wykazano funkcjonalnego powiązania projektowanej zabudowy z rodzinną gospodarką rolną, hodowlaną, ogrodniczą i leśną. Zaprojektowany budynek jest natomiast budynkiem usługowym. Wskazują na to pomieszczenia charakterystyczne dla obiektów hotelowych czy tzw. domów weselnych- czytamy na dziewiątej stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 25.02.2021.).
¨Prawo co dnia¨ zauważa też: ¨Mamy prawo do czystego powietrza¨. Opóźnienia w usuwaniu azbestu mogą naruszać dobra osobiste obywateli. Usuwanie azbestu z pokryć dachowych i jego utylizacja przebiega tak wolno, że nie zakończy się przed 2032 r.- przestrzega Związek Gmin Wiejskich. Jego przewodniczący zwraca uwagę, że walka z azbestem jest kwestią zdrowia narodowego. W Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej od kilku lat przyjmuje się wnioski i finansuje prace utylizacyjne. Na początku działania programu dopłaty wynosiły 100 proc., obecnie tylko 50 proc. Związek Gmin Wiejskich podkreśla, że potrzebny jest pełny restart programu, a mogą w tym pomóc strukturalne fundusze europejskie- czytamy także na dziewiątej stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 25.02.2021.).
¨Prawo co dnia¨ informuje również: ¨Polska za hałas przed Trybunał¨. W polskim prawie brakuje uregulowań dotyczących planów działania w celu ograniczenia hałasu szkodliwego dla zdrowia. Tak uważa Komisja Europejska. KE postanowiła skierować do Trybunału Sprawiedliwości UE sprawę przeciwko Polsce w związku z niedopełnieniem przez nią zobowiązań wynikających z dyrektywy dotyczącej hałasu (2002/49/WE). Chodzi konkretnie o plany działaia w celu ograniczenia hałasu szkodliwego dla zdrowia ludzkiego. Polskie prawo nie gwarantuje sporządzania planów działania, które są obowiązkowe na mocy dyrektywy niezależnie od tego, czy w danej okolicy przekracza się wartości graniczne. Co więcej, prawo krajowe nie wymaga, by w planach tych zawarte były wszystkie niezbędne elementy przewidziane w dyrektywie, takie jak rejestr konsultacji publicznych, środki zachowania obszarów ciszy oraz strategia długoterminowa. Więcej szczegółów- na 10 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 25.02.2021.).
Niżej w dodatku ¨Prawo co dnia¨ czytamy: ¨Miasta chcą segregacji na trzy frakcje według swoich zasad¨. Wyeliminowanie pięciu pojemników na śmieci wcale nie musi być dobrym rozwiązaniem- uważają włodarze miast. Minister klimatu i środowiska chce zmienić zasady dotyczące wywozu śmieci komunalnych. Pod pewnymi warunkami powrót do segregacji na trzy worki. Takie m.in. rozwiązania przewiduje projekt nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, który obecnie jest opiniowany przez stronę samorządową. Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Unii Metropolii Polskich (UMP) propozycja nie do końca się podoba. Według niej w praktyce może powodować problemy. Nowe przepisy przewidują, że minister klimatu będzie mógł wydać na wniosek prezydenta miasta decyzję zezwalającą gminie na odstępstwo od selektywnego zbierania odpadów komunalnych. W opinii UMP projekt wskazuje, że system selektywnego zbierania odpadów komunalnych na trzy pojemniki może zostać wprowadzony dla całego obszaru danej gminy albo dla jego części. Takie rozróżnienie ma sens w gminach miejsko- wiejskich. Nie musi się jednak sprawdzać w miastach. UMP postuluje też, żeby przywrócić rozwiązanie, zgodnie z którym to gmina samodzielnie decyduje o objęciu tzw. nieruchomości niezamieszkanych gminnym systemem odbioru i zagospodarowania odpadów komunalnych. Jej zdaniem uregulowanie, by właściciele nieruchomości niezamieszkanych dobrowolnie przystępowali do systemów gminnych, skutkuje ich niestabilnością, utratą kontroli gmin nad strumieniem odpadów oraz zbędnym multiplikowaniem usług transportu odpadów. UMP nie podoba się także, że od decyzji rady gminy będzie zależeć, czy właściciel lokalu w budynku wielolokalowym będzie samodzielnie składał deklarację o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami, czy- jak to jest obecnie- deklaracja ta będzie składana zbiorczo przez wspólnotę mieszkaniową lub spółdzielnię. Więcej- na 10 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 25.02.2021.).
¨Prawo co dnia¨ informuje również: ¨Brak jasnych zasad narusza konstytucję¨. Stosowanie wyższej stawki podatku od nieruchomości wiązanej z prowadzeniem działalności gospodarczej wyłącznie na podstawie kryterium posiadania jej przez przedsiębiorcę to nieproporcjonalna ingerencja w prawo własności. W środę Trybunał Konstytucyjny orzekł o niekonstytucyjności art. 1a ust. 1 pkt 3 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Jego zdaniem opisana w nim norma rozumiana w ten sposób, że o związaniu gruntu, budynku lub budowli z prowadzeniem działalności gospodarczej decyduje wyłącznie ich posiadanie przez przedsiębiorcę lub inny podmiot prowadzący działalność gospodarczą, narusza konstytucyjną zasadę proporcjonalności i stanowi ingerencję w prawo własności. Sprawa dotyczyła podatnika, który kupił kilka działek. Oficjalnie był przedsiębiorcą, więc fiskus opodatkował je podwyższoną stawką podatku od nieruchomości przewidzianą dla tych związanych z działalnością gospodarczą. Przedsiębiorca przekonywał jednak, że, była to transakcja prywatna. Działki miały zasilić jego majątek osobisty, a nie firmowy. Urzędnicy i sądy administracyjne, w tym NSA, kolejno potwierdzały jednak, że skoro istnieje realna możliwość wykorzystywania nieruchomości w działalności, to należy je opodatkować wyższą stawką. Inaczej na tę kwestię spojrzał TK, zauważając, że problem sprowadza się do automatycznego kwalifikowania nieruchomości będących w posiadaniu osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą do kategorii gruntów, budynków i budowli związanych z jej prowadzeniem. Tymczasem osoby fizyczne na gruncie podatku od nieruchomości występują w dwojakim charakterze, tj. jako przedsiębiorcy i osoby prywatne. Więcej szczegółów- na 11 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 25.02.2021.).
wyroku TK informuje także obszernie ¨Dziennik Gazeta Prawna¨ w tekście: ¨Nieruchomość przedsiębiorcy nie zawsze z wyższą daniną¨. Brak wyższego podatku, jeżeli nieruchomość nie ma choćby potencjalnego związku z biznesem. Tak wynika z wczorajszego orzeczenia TK. Uznał on za niezgodne z konstytucją przepisy, które nakładają na właściciela gruntu, budynku lub budowli podatek według najwyższej stawki. Właściwej dla działalności gospodarczej tylko z tego powodu, że właściciel jest przedsiębiorcą. Chodziło o przepis w brzmieniu obowiązującym do 31 grudnia 2015 r. Jego istota nie zmieniał się po nowelizacji ustawy o podatkach i opłatach lokalnych- czytamy na pierwszej stronie głównego wydania. ¨DGP¨ wraca do sprawy w kolejnym tekście- ¨TK: majątek przedsiębiorcy nie zawsze jest firmowy¨. Jeżeli nieruchomość nie ma choćby potencjalnego związku z działalnością gospodarczą, a jest jedynie mieniem prywatnym, to nie powinna być obciążona według najwyższej stawki- orzekł TK. Wczorajsze orzeczenie jest drugim wyrokiem stwierdzającym, że art. 1a ust. 1 pkt 3 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych jest niezgodny z konstytucją. Wcześniej TK orzekł tak 12 grudnia 2017 r. TK zaznaczył wczoraj, że jego wyrok dotyczy osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą, a nie spółek. Więcej szczegółów- na drugiej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 25.02.2021.).
¨Prawo co dnia¨ w ¨Rzeczpospolitej¨ zamieszcza natomiast obszerną analizę radców prawnych pod hasłem: ¨Na uchwałę czekają frankowicze i banki¨. Pierwsza prezes Sądu Najwyższego wyraźnie zauważa problem prawny wzajemnych rozliczeń stron po upadku umowy, nie z perspektywy konsumenta, ale też z perspektywy banku. Izba Cywilna SN nie wyjaśni wszystkich wątpliwości w sprawach frankowych, ale i tak będzie to uchwała porządkująca wiele zagadnień. O tym, że w tej sprawie ¨nie powinniśmy się bać wielkiego kroku, bo nie pokona się przepaści dwoma małymi¨- przeczytamy więcej na 12 stronie głównego wydania.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 25.02.2021.).
¨Rz¨ w kolejnym dodatku- ¨Moje pieniądze¨ zauważa natomiast: ¨Kredyt na cztery kąty nadal bardzo tani¨. W 2020 r; portfel kredytów mieszkaniowych brutto dla gospodarstw domowych zwiększył się o 7,6 proc., do 483,1 mld zł- wynika z danych KNF. Danych za styczeń jeszcze nie ma, ale w minionym miesiącu o kredyt mieszkaniowy wnioskowało łącznie 37,46 tys. osób w porównaniu z 37,36 tys. rok wcześniej, co oznacza wzrost o 0,3 proc. Trzeba jednak pamiętać, że jesteśmy wciąż w środku pandemii. Warto zatem zauważyć, że miesiąc do miesiąca wzrost wyniósł 11,5 proc., a wobec kwietniowego dołka- o 34,7 proc. Poważne zmiany dla kredytobiorców przyniesie natomiast nowelizacja Rekomendacji S- dokumentu zawierającego listę dobrych praktyk przy udzielaniu kredytów hipotecznych wydanego przez KNF. Banki mają czas do końca czerwca 2021 r. (dla banków spółdzielczych- do 31 grudnia 2022 r.), na wprowadzenie do swojej ofert kredytów hipotecznych ze stałą lub okresowo stałą stopą procentową. Wejście w życie nowych zapisów Rekomendacji S powołuje do życia nowy ¨rodzaj¨ kredytu hipotecznego- tzw. klucz za długi. Kiedy kredytobiorca nie będzie mógł spłacać zobowiązania, bank przejmie nieruchomość, zwalniając klienta z dalszej spłaty. Zgodnie z Rekomendacją S w tym roku minimalna wysokość wkładu własnego kredytu hipotecznego wynosi 20 proc. Ale banki, zaniepokojone słabą akcją kredytową, co bije w wynik odsetkowy, w tym roku decydują się na powrót do 10 proc. To również skutek rosnących cen nieruchomości- 10 proc. wartości to sporo więcej niż rok temu. Szczegóły- na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 25.02.2021.).
¨Dziennik Gazeta Prawna¨ zauważa z kolei: ¨Nieruchomość inwestycyjna to nie środek trwały¨. Odsetki od kredytu na zakup nieruchomości inwestycyjnej zalicza się do kosztów podatkowych w dacie ich zapłaty- potwierdził dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. Spytał o to przedsiębiorca, który zaciągnął kredyt inwestycyjny na zakup działek. Zgodnie z ustawą o rachunkowości zakwalifikował je dno nieruchomości inwestycyjnych. Podatnik spytał, jak rozliczać podatkowo comiesięczne odsetki od kredytu inwestycyjnego. Czy po dniu przyjęciu nieruchomości do inwestycji odsetki będą zwiększały jej wartość, czy może należy je zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu od razu w dacie ich zapłaty. Więcej szczegółów- na trzeciej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 25.02.2021.).
¨DGP¨ informuje w innym miejscu: ¨Niełatwa droga do uzyskania rekompensaty¨. Sąd Najwyższy rozstrzygnie, czy firmy mogą ubiegać się o odszkodowanie za nieuzyskanie zamówienia publicznego bez wcześniejszego wyroku KIO. Uchwała SN będzie miała duże znaczenie dla całego rynku zamówień publicznych. Chociaż głównym sposobem rozstrzygania sporów są odwołania wnoszone do KIO, to czasem skorzystanie z tej drogi jest nieopłacalne czy po prostu niemożliwe. Tak było w opisywanej przez ¨DGP¨ sprawie. Wykonawca, który nie uzyskał zamówienia, domaga się odszkodowania przed sądami powszechnymi. W pierwszej instancji przegrał. Oddalając powództwo Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że wykonawca powinien wcześniej wyczerpać drogę odwoławczą przed KIO. W złożonej apelacji adwokat przekonywała, że żaden przepis nie uzależnia możliwości dochodzenia odszkodowania od prejudykatu w postaci wyroku KIO. Sąd Apelacyjny w Warszawie podzielił jej argumenty i postanowił przedstawić SN zagadnienia prawne. SN ma zbadać sprawę dzisiaj na posiedzeniu niejawnym. Przesądzenie możliwości dochodzenia odszkodowania bez wyroku KIO miałoby duże znaczenie praktyczne- czytamy na czwartej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 25.02.2021.).
¨Głos Szczeciński¨ informuje: ¨Starówka szczecińska ma być większa i piękniejsza¨. Dziesięć lat zajęły przygotowania do ostatecznej wizji szczecińskiej starówki. Po długich dyskusjach radni Szczecina uchwalili plan zagospodarowania Starego Miasta i Placu Tobruckiego. Chodzi łącznie o ponad 8 ha, obejmujący obszar obejmujący od północny ul. ks. kard. Stefana Wyszyńskiego, od wschodu Nabrzeże Wieleckie i fragmentem ul. Św. Ducha, od południa ul. Nową, a od zachodu ul. Rybacką i ul. Staromiejską. W największym skrócie chodzi o to, aby z jednej strony dojść z zabudową do nabrzeża Odry przy ul. Nabrzeże Wieleckie i dalej do Łasztowni. Z drugiej strony kamienice pojawiłyby się też wokół Placu Tobruckiego, ul. Rybackiej, Podgórnej, Staromiejskiej. To zabudowa czterech narożnych parceli ul. Dworcowej i Rybackiej- dawna zabudowa kamieniczna hotelu. Plan zagospodarowania przestrzennego ma gwarantować, że nie będzie samowolki podczas budowy starówki w przyszłości. Szczegółowo określono m.in. wysokość zabudowy. Więcej szczegółów- na trzeciej stronie ¨Głosu¨.
(Źródło: ¨Głos Szczeciński¨– 25.02.2021.).
¨Kurier Szczeciński¨ odnotowuje natomiast: ¨Kaskadowa zabudowa nad Odrą¨. Już wiosną ma się rozpocząć realizacja, która może się okazać przełomową dla szczecińskiego waterfrontu. Mowa o inwestycji na Kępie Parnickiej, a konkretnie o zabudowie mieszkaniowo- usługowej, która swym wyglądem przypominać będzie dalekomorskie statki. Inwestycja deweloperska Siemaszko będzie pierwszym widokiem, jaki ujrzą przyjeżdżający do Szczecina. Na Kępie Parnickiej powstanie ok. pół tysiąca mieszkań, a budowa rozpocznie się od obiektów usytuowanych najbliżej wody. Znajdzie się w nich 246 mieszkań o powierzchni 30- 97 mkw.- czytamy na trzeciej stronie ¨Kuriera¨.
(Źródło: ¨Kurier Szczeciński¨– 25.02.2021.).