Czwartek, 25 kwietnia 2019
Trudniej walczyć z gargamelem za płotem, Rzeczpospolita
Można sprzedać lokal i nie zapłacić PIT, Rzeczpospolita
Najlepsze TBS- y 2019, Dziennik Gazeta Prawna
Do kosztów można zaliczać tylko nowe długi, Dziennik Gazeta Prawna
Czy można kupić mieszkanie bez zaświadczenia?, Dziennik Gazeta Prawna
W Łodzi najem się opłaca. Gdzie kupić nowe M?, Gazeta Wyborcza
Więcej poniżej.
"Prawo co dnia" w czwartkowej "Rzeczpospolitej" odnotowuje: "Trudniej walczyć z gargamelem za płotem". Niechcianą inwestycję będzie ciężko zakwestionować. Sąsiedzi będą mieli mniejszy wpływ na to, jaki dom stanie na działce obok. Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju pracuje nad nowelizacją prawa budowlanego. Proponuje się w niej zmiany w definicji obszaru oddziaływania obiektu. Ma ona ogromne znaczenie. Na jej podstawie ustala się, kto może być, a kto nie stroną w postępowaniu o wydanie pozwolenia na budowę. Obecnie z definicji obszaru oddziaływania obiektu wynika, że stroną postępowania mogą być: inwestor, właściciele, użytkownicy wieczyści oraz zarządcy nieruchomości znajdujących się w obszarze oddziaływania projektowanego obiektu. Z ministerialnej propozycji wynika, że właściciel czy użytkownik wieczysty stanie się stroną w postępowaniu o wydanie pozwolenia na budowę, pod warunkiem że planowana inwestycja spowoduje ograniczenia w zabudowie jego nieruchomości. Dziś prawo budowlane mówi o ograniczeniach w zagospodarowaniu terenu. To pojęcie szersze aniżeli zabudowa. Dzięki temu właściciel sąsiedniej działki może być stroną w postępowaniu o wydanie pozwolenia na budowę, gdy się wykaże innego typu uciążliwości związane z planowaną inwestycją niż tylko ograniczenia zabudowy własnej działki. Nowe rozwiązania są korzystne dla inwestorów. Zmniejszy się bowiem liczba stron postępowania, a tym samym zmaleje ryzyko odwołań oraz blokowania inwestycji. Sąsiadom zaś trudniej będzie walczyć z niechcianą inwestycją za płotem- czytamy na 14 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 25.04.2019.).
"Prawo co dnia" zauważa też: "Można sprzedać lokal i nie zapłacić PIT". Spadkobiercy unikną podatku od zbycia nieruchomości, jeśli zmarły był jej właścicielem przez ponad pięć lat. Skarbówka po raz pierwszy wyjaśniła w interpretacji, jak stosować nowe zasady sprzedaży nieruchomości nabytych w spadku. Od 2019 r. przepisy ustawy o PIT zmieniły się na korzyść podatników. Wciąż obowiązuje zasada, że bez podatku można sprzedać nieruchomość po upływie pięciu lat od nabycia. Gdy jednak ktoś został właścicielem lokalu lub gruntu w wyniku spadkobrania, pod uwagę bierze się okres, przez jaki nieruchomość należała do spadkodawcy. A to oznacza, że spadkobiercy w wielu przypadkach mogą od razu sprzedać lokal i nic nie zapłacą fiskusowi. Nie muszą- tak jak w poprzednich latach- czekać pięć lat od śmierci spadkodawcy. Więcej szczegółów- na 17 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 25.04.2019.).
"Dziennik Gazeta Prawna" w dodatku promocyjno- informacyjnym "Strefa Gospodarki" zamieszcza tekst: "Najlepsze TBS- y 2019". Redakcja "Strefy?" postanowiła przyjrzeć się bliżej działającym w naszym kraju Towarzystwom Budownictwa Społecznego. Zaowocowało to powstaniem Ogólnopolskiego Rankingu TBS za 2019 r. W tegorocznej edycji rankingu oceniano szereg aspektów. Redakcja zwracała uwagę na kwestie finansowe, wykorzystanie funduszy unijnych, podnoszenie kwalifikacji personelu i politykę kadrową, realizowane inwestycje, posiadane certyfikaty i zdobyte nagrody, czy też działania na rzecz lokalnej społeczności. W czołówce rankingu na pierwszej pozycji znalazło się TBS Wrocław. Drugie miejsce ex aequo przypadło Toruńskiemu i Poznańskiemu TBS. Trzecie zajęło Tczewskie TBS. W czołówce znajdziemy także TBS- y z Jarocina, Tarnowa i Piotrkowa Trybunalskiego. Redakcja postanowiła także wyróżnić TBS w Wałczu. Szczegóły- na pierwszej stronie dodatku.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 25.04.2019.).
"DGP" zauważa w innym miejscu: "Do kosztów można zaliczać tylko nowe długi". Przed 2019 r. katalog kosztów zbycia nieruchomości nie uwzględniał długów spadkowych. Nieskuteczne jest więc skarżenie niekorzystnych interpretacji wydanych przed zmiana przepisów. Potwierdził to wyrok łódzkiego WSA. Chodzi o art. 22 ust. 6d ustawy o PIT regulujący koszty uzyskania przychodu ze sprzedaży nieruchomości (zbycie przed upływem 5 lat podlega opodatkowaniu). Od 2019 r. przepis ten został zmieniony. Obecnie do kosztów można zaliczać również przypadające na podatnika ciężary spadkowe, w tym długi spadkowe, zaspokojone roszczenia o zachowek oraz wykonane zapisy zwykłe i polecenia. WSA w Łodzi podkreślił, że zmiana ta rozszerzyła katalog kosztów podatkowych, nie można jej uznać tylko za doprecyzowanie przepisów. Z tego powodu sąd oddalił skargę podatniczki na niekorzystną dla niej interpretację indywidualną- czytamy na drugiej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 25.04.2019.).
"DGP" zastanawia się również: "Czy można kupić mieszkanie bez zaświadczenia?". 1 stycznia 2019 r. prawo użytkowania wieczystego gruntów, na których stoją domy mieszkalne, zamieniło się w prawo własności. Choć przekształcenie nastąpiło z mocy prawa, to do jego potwierdzenia potrzebne jest specjalne zaświadczenie. Na wystawienie dokumentów gminy mają rok, a większość właścicieli (jest ich ok. 2,5 mln) jeszcze ich nie otrzymała. Pojawiają się obawy, że opóźnienie zaszkodzi obrotowi nieruchomościami, a nawet całkowicie go sparaliżuje. Chcąc temu zapobiec, Krajowa Rada Notarialna już 11 stycznia poinformowała rejentów, że możliwa jest sprzedaż mieszkań bez zaświadczenia. Niezbędne jest ono tylko przy transakcjach dokonywanych na rynku pierwotnym (np. przy ustanawianiu odrębnej własności lokali w budynkach wzniesionych na gruntach będących wcześniej w użytkowaniu wieczystym deweloperów czy spółdzielni mieszkaniowych). Nie jest to jednak stanowisko wiążące, a nawet jeśli notariusz sporządzi akt notarialny bez zaświadczenia, nie jest pewne, czy właściciel uzyska wpis swojego prawa do księgi wieczystej. Nie istnieje jeszcze jednolita linia orzecznicza w tej kwestii- odnotowano na szóstej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 25.04.2019.).
"Gazeta Wyborcza" w promocyjnym dodatku "Łódź zaprasza" zamieszcza obszerny tekst pod hasłem: "W Łodzi najem się opłaca. Gdzie kupić nowe M?". Home Broker przeanalizował rynek najmu w największych polskich miastach. Z analizy wynika, że tylko w 2018 r. ceny mieszkań wzrosły w Polsce o ok. 15 proc., a stawki najmu już za nimi nie nadążały.. jeśli przeanalizować poziom rentowności z inwestycji w Łodzi i Warszawie, , wyraźnie widać, że w Łodzi udaje się uzyskać ok. 30- 50 proc. wyższą rentowność niż w stolicy. Jest to wynik większego popytu na nieruchomości na rynku warszawskim oraz bardziej rozwiniętego lokalnego rynku najmu. Jednak Łódź bardzo intensywnie nadrabia dzielące różnice- czytamy. Więcej szczegółów- na szóstej i siódmej stronie dodatku.
(Źródło: "Gazeta Wyborcza"- 25.04.2019.).