Czwartek, 2 maja 2019

Koniec problemów z najmem. Ministerstwo planuje reformę, Rzeczpospolita
Komisja Jakiego nie może zajmować się wszystkim, Rzeczpospolita
Wolno wyciąć cudze gałęzie, Rzeczpospolita
Właściciele kompostowników zapłacą mniej, Rzeczpospolita
Rekordowo droga budowa osiedli, Rzeczpospolita

Więcej poniżej.

 

"Prawo co dnia" w czwartkowej "Rzeczpospolitej" odnotowuje: "Koniec problemów z najmem. Ministerstwo planuje reformę". Rozliczenie nie będzie już zależeć od liczby mieszkań ani od tego, na jaki okres są udostępniane. Wynajmujący mieszkania coraz częściej spierają się z fiskusem na temat prawidłowego rozliczenia dochodów. Większość inwestorów wybiera prosty ryczałt od dochodów ewidencjonowanych. Problem powstaje wtedy, gdy skarbówka uzna najem za działalność gospodarczą. Wynajmujący tacą wówczas prawo do ryczałtu, co oznacza konieczność dopłaty podatku. Problem dostrzega Ministerstwo Finansów. Resort przyznaje, że trwają prace koncepcyjne nad wdrożeniem reformy podatku dochodowego, która ma dotyczyć również najmu. Z projektu wynika, że czynnikiem decydującym o zaliczeniu przychodu do określonego źródła nie powinna być ani liczba lokali, ani okres, na jaki są wynajmowane (najem długo- czy krótkoterminowy). Zanim jednak nastąpią jakiekolwiek zmiany, właściciele lokali musza prawidłowo zastosować obowiązujące przepisy. A nie jest to proste, o czym świadczą rozbieżne interpretacje. Więcej szczegółów- na 13 stronie głównego wydania.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 02.05.2019.).

 

Niżej "Prawo co dnia" zauważa: "Komisja Jakiego nie może zajmować się wszystkim". Nabywcy deweloperskich mieszkań wciąż czekają na wykreślenie wpisów ostrzeżeń w księgach wieczystych. W październiku 2018 r. Polski Związek Firm Deweloperskich- w reakcji na pismo wiceszefa komisji weryfikacyjnej Sebastiana Kalety- przesłał do komisji listę inwestycji, których budowa stanęła pod znakiem zapytania z uwagi na wpis ostrzeżenia o toczącym się postępowaniu sprawdzającym. PZFD przyznaje, że w przypadku części inwestycji doszło do wykreślenia ostrzeżeń. Wciąż jednak kilku deweloperów, którzy nie mieli nic wspólnego z reprywatyzacją warszawską i swoje nieruchomości nabyli za rynkową cenę w dobrej wierze, ma problemy z kontynuowaniem budowy, przez wpis ostrzeżeń. Niepewni swojej sytuacji są również nabywcy mieszkań. Co na to komisja? W przesłanej odpowiedzi czytamy, że zajęła się ona tymi sprawami, którymi mogła. Wyjaśnienia trudno jednak zrozumieć firmom zrzeszonym w PZFD. Ustawa o komisji weryfikacyjnej nic bowiem nie mówi, m.in. o składaniu do komisji wniosków o wykreślenie ostrzeżenia z księgi wieczystej. Więcej- także na 13 stronie głównego wydania.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 02.05.2019.).

 

"Prawo co dnia" informuje też: "Wolno wyciąć cudze gałęzie". Sąsiad może pozbyć się konarów, które wiszą nad jego płotem. Nie może doprowadzić jednak do celowego zniszczenia drzewa. Co zrobić ze zwisającymi gałęziami drzewa, które rośnie na działce sąsiada. Wolno obciąć, czy nie? Kwestie te reguluje art. 150 kodeksu cywilnego. Wynika z niego, że właściciel gruntu może obciąć korzenie, gałęzie oraz zerwać owoce, które zwieszają się z sąsiedniego gruntu na jego posesję. Ale wcześniej powinien uprzedzić sąsiada i wyznaczyć termin do usunięcia korzeni, gałęzi i owoców. Dopiero gdy ten nie zareaguje, wolno go wyręczyć. Więcej o bogatym katalogu konfliktów sąsiedzkich, których przyczyną są zwisające konary drzew- na 14 stronie głównego wydania.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 02.05.2019.).

 

"Prawo co dnia" zauważa również: "Właściciele kompostowników zapłacą mniej". W trakcie roku kalendarzowego gminy będą mogły modyfikować system odbioru segregowanych śmieci z bloków oraz domów jednorodzinnych. Będzie zakaz spalania niesegregowanych śmieci, ale z wyjątkami. Rząd przedstawił kolejną już wersję projektu nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Zaproponował, by zakaz spalania wszedł w życie 30 czerwca 2021 r. Nie dotyczy on jednak spalarni odpadów lub współspalarni odpadów finansowanych z unijnych środków, lub funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Projekt przewiduje, że niesegregowane (zmieszane) odpady komunalne będą mogły być przekazywane również do sortowni odpadów. Nie dłużej jednak niż do 1 stycznia 2024 r. Gminy będą mogły różnicować w trakcie roku kalendarzowego częstotliwość odbierania odpadów komunalnych z bloków i domów jednorodzinnych zależnie od ilości, rodzaju oraz okresu ich wytworzenia. Dzięki temu zmniejsza koszty odbiorów odpadów. Nowe przepisy pozwalają gminom zwolnić z części opłaty właścicieli nieruchomości, którzy zagospodarowują bioodpady w kompostownikach przydomowych. Propozycja ta ma stanowić zachętę ekonomiczną do stosowania kompostowników przez właścicieli nieruchomości- czytamy także na 14 stronie głównego wydania.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 02.05.2019.).

 

W "Rz" czytamy też: "Rekordowo droga budowa osiedli". Koszty produkcji metra mieszkania wzrosły w stolicy aż o 17 proc., w regionach- o 9. Za podwyżki zapłacą nabywcy lokali. Wybudowanie 1 mkw. PUM (powierzchni użytkowej mieszkania- materiały plus robocizna, bez kosztów zakupu ziemi) we wszystkich miastach kosztuje już ponad 4 tys. zł. W Warszawie jest to 4,5 tys. zł. W ciągu roku koszty wzrosły w stolicy aż o 17 proc.- podaje Emmerson Evaluation. A w cenie metra mieszkania muszą być jeszcze m.in. koszty zakupu gruntu. Mediana cen mkw. nowych lokali w Warszawie to już ponad 9 tys. zł, o 14 proc. więcej niż pod koniec 2017 r. Drożej buduje się też w miastach regionalnych (Kraków, Poznań, Wrocław, Gdańsk, Gdynia, Szczecin, Rzeszów, Toruń, Bydgoszcz, Łódź, Lublin) PUM poszły tam w górę o 9 proc., do 4,2 tys. zł. Wzrost twardych kosztów budowy był szczególnie widoczny w Warszawie, ale podwyżki nie ominęły także mniejszych miast wojewódzkich. Rosły również ceny terenów budowlanych. Największy, bo aż dwucyfrowy, wzrost ceny gruntu w przeliczeniu na 1 mkw. PUM nastąpił we Wrocławiu i Warszawie (po 11 proc. r./r.). W Poznaniu- o 10 proc. (w porównaniu z 2017 r.). Wzrost kosztów generalnego wykonawstwa, w tym zarówno materiałów budowlanych, jak i robocizny, był jedną z głównych przyczyn wzrostu cen nowych mieszkań w 2018 r. Przy jednoczesnym bardzo wysokim popycie na mieszkania deweloperzy nie mieli oporów, by oferować coraz wyższe stawki. Wysokie koszty budowy w przeważającej mierze zostały przerzucone na nabywców. W efekcie sprzedaż mieszkań spada od roku o kilkanaście procent. Świadczy to o wejściu rynku w fazę cyklicznego spowolnienia, które może trwać nawet kilka lat- odnotowano. Więcej- na 20 i 21 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: "Rzeczpospolita"- 02.05.2019).

 

Zobacz również