Czwartek, 18 kwietnia 2019

Ceny CO2 duszą ciepłownictwo, Dziennik Gazeta Prawna
Podwyżki pensji znacznie niższe niż w prognozach, Dziennik Gazeta Prawna
Szykuje się rewolucja z domowych odpadków, Głos Szczeciński
Mieszkania zamiast biurowca, Kurier Szczeciński

Więcej poniżej.

 

"Dziennik Gazeta Prawna" odnotowuje: "Ceny CO2 duszą ciepłownictwo". Straty branży za ubiegły i bieżący rok idą w miliardy złotych- wynika z informacji "DGP". Inwestycje są poważnie zagrożone. Izba Gospodarcza Ciepłownictwo Polskie oraz Polskie Towarzystwo Elektrociepłowni Zawodowych przeprowadziły wśród swoich firm członkowskich ankietę dotycząca ich sytuacji ekonomicznej. Objęła ona ponad połowę firm na krajowym rynku. Główny wniosek: rentowność wytwarzania ciepła systemowego drastycznie spada. Powodem słabnącej kondycji firm są rosnące koszty produkcji ciepła oraz przestarzały mechanizm ustalania taryf, który nie nadąża za mianami na rynku. 2018 to był rok rekordowych podwyżek kosztów produkcji ciepła systemowego. Drastycznie podrożały: węgiel, uprawnienia do emisji CO2, energia elektryczna, płace zasadnicze oraz usługi. Branża, aby sprostać unijnym wymaganiom potrzebuje inwestycji. Obecnie ciepłownictwo bazuje głównie na węglu (74 proc.). Nie jest tajemnicą, że w kolejnym sezonie grzewczym trzeba się liczyć ze wzrostami cen ciepła. Branża na pewno będzie wnioskować o dwucyfrowe podwyżki. Tymczasem- jak czytamy- modernizacja ciepłownictwa musi się opierać na dwóch filarach: poprawie efektywności energetycznej i rezygnacji z wykorzystywania paliw stałych w gospodarstwach domowych do 2030 r. Szczegóły- na siódmej stronie głównego wydania.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 18.04.2019.).

 

"DGP" zauważa też: "Podwyżki pensji znacznie niższe niż w prognozach". Przeciętne wynagrodzenie w marcu było w firmach tylko o 5,7 proc. większe niż przed rokiem. Wzrost płac wyhamował. W marcu w sektorze przedsiębiorstw zatrudniających ponad dziewięć osób przeciętne wynagrodzenie brutto wyniosło prawie 5165 zł- poinformował wczoraj GUS. Było więc o 5,7 proc. (o 278 zł) wyższe niż przed rokiem. Analitycy bankowi w większości oczekiwali, że wynagrodzenia podskoczą w skali roku o ok. 7 proc. Stosunkowo niski wzrost pensji w marcu zaskakuje. Analitycy spodziewają się jednak wzrostu dynamiki w budownictwie i usługach. Tłumaczą to boomem budowlanym związanym z realizacją inwestycji, finansowanych z funduszy unijnych oraz przyspieszeniem w budownictwie mieszkaniowym. Są też zgodni w ocenie co do tego, że najnowsze dane z rynku pracy są neutralne z punktu widzenia polityki pieniężnej. Stopy procentowe pozostaną na dotychczasowym poziomie przez dłuższy czas- czytamy na szóstej stronie głównego wydania.

(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 18.04.2019.).

 

"Głos Szczeciński" odnotowuje: "Szykuje się rewolucja z domowych odpadków". Razem z podwyżkami opłat za odpady, mieszkańców Szczecina czeka mała rewolucja w segregacji. Będzie dobrowolna, ale kto z niej skorzysta zapłaci mniej, choć też niemało. Od 1 lipca wzrosną rachunki za odbiór i zagospodarowanie odpadów. Oprócz podwyżki, w lipcu zmienią się zasady ich selekcji. Dojdzie frakcja biodegradowalna. To resztki warzyw i owoców, skorupki jaj, ogryzki, itp. Teraz wrzucane są do pojemników ogólnych na śmieci. Od lipca mają trafiać do brązowych pojemników, przeznaczonych na odpady zielone. Obowiązek selekcji odpadów bio będzie dotyczył tych, którzy segregują śmieci lub chcą je segregować w zamian za niższą opłatę. Najmniej problemów powinni mieć właściciele domów jednorodzinnych. Więcej lokatorzy bloków i kamienic. Odpady bio będą musiały trafiać do kontenerów na odpady zielone, które na osiedlu postawi zarządca nieruchomości. A tak od lipca mają się kształtować rachunki za śmieci. W zabudowie wielorodzinnej miesięczna opłata za wywóz posegregowanych odpadów to 5 zł za każdy zużyty metr sześcienny wody (obecnie 4 zł). Tam, gdzie odpady nie są segregowane stawka wyniesie aż 10 zł za metr sześc (obecnie 5 zł0. W zabudowie jednorodzinnej osoby segregujące zapłacą 65 zł miesięcznie (obecnie 50 zł). Ci, którzy nie segregują zapłacą 130 zł miesięcznie (obecnie 80 zł). Więcej szczegółów- na trzeciej stronie "Głosu".

(Źródło: "Głos Szczeciński"- 18.04.2019.).

 

"Kurier Szczeciński" zauważa: "Mieszkania zamiast biurowca". Ponad 200 mieszkań w miejsce biurowca- to nowa inwestycja warszawskiego dewelopera przy ul. Sowińskiego 78 w Szczecinie. Na działce ma powstać budynek na ponad 200 mieszkań. Posiadać będzie maksymalnie 7 kondygnacji naziemnych. Na parterze znajdą się lokale usługowe, a w podziemiach- garaż. Rozbiórka istniejącego budynku biurowego ma się rozpocząć latem. Deweloper planuje oddanie mieszkań na początku 2021 r. To niejedyna inwestycja warszawskiego dewelopera White Stone w Szczecinie. Kolejna jest osiedle mieszkaniowe Ornament, które otoczone będzie ulicami: Powstańców Śląskich, Powstańców Wielkopolskich oraz Dąbrowskiego. Inwestycja składa się z sześciu budynków mieszkalnych, z czego jeden jest już oddany do użytku, cztery są w budowie, a jeden jeszcze w fazie projektowania. Powierzchnia całkowita tego osiedla wyniesie 10 tys. mkw. Deweloperzy spoza Szczecina coraz częściej decydują się tu na inwestycje mieszkaniowe. Szczecin został wymieniony jako jedno z miast przyszłości w raporcie "Polish Cities of the Future 2017/2018". Stolica Pomorza Zachodniego zajęła czwarte miejsce pod względem najniższych kosztów życia- odnotowano na drugiej stronie "Kuriera".

(Źródło: "Kurier Szczeciński"- 18.04.2019.).

 

Zobacz również