Czwartek, 15 marzec 2018
Wyrok zastąpi oświadczenie spółdzielni, Rzeczpospolita
Galerie oberwały przez niedzielę, Rzeczpospolita
Sądy powinny samodzielnie oceniać klauzule abuzywne, Dziennik Gazeta Prawna
Bruksela wprowadza namiastkę BTE dla firm, Dziennik Gazeta Prawna
W co zainwestować 100 tys. zł i więcej…, Gazeta Wyborcza
Więcej poniżej.
"Prawo co dnia" w czwartkowej "Rzeczpospolitej" odnotowuje: "Wyrok zastąpi oświadczenie spółdzielni". Sąd może przymusić do przeniesienia własności lokalu, nawet gdy wymaga to wcześniejszych prac adaptacyjnych. We wtorek Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok korzystny dla członków spółdzielni, którzy od lat ubiegają się o przekształcenie własnościowego prawa w odrębną własność. Tymczasem spółdzielnia odmawia im wykupu lokalu. TK przesądził bowiem, że sąd może przymusić spółdzielnię do przeniesienia własności lokalu, jeśli do jego wyodrębnienia konieczne jest przeprowadzenie prac adaptacyjnych. Z pytaniem prawnym zwrócił się Sąd Okręgowy w Gdańsku, do którego trafił pozew członka spółdzielni. Był on posiadaczem spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu użytkowego. Chciał go przekształcić we własność. Władze spółdzielni odmówiły, wówczas chciał skorzystać z roszczenia, jakie daje mu art. 49′ ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Zgodnie z tym przepisem w razie bezczynności spółdzielni można żądać ustanowienia prawa odrębnej własności lokalu. Wtedy wyrok sądu zastępuje oświadczenie woli spółdzielni. Okazało się, że jego roszczenie jest iluzją. Sąd nie mógł wydać pozytywnego wyroku, ponieważ przed przeniesieniem własności lokalu trzeba było przeprowadzić w nim prace adaptacyjne. Bez nich lokal nie spełniał przesłanki samodzielności. Gdański sąd nie miał zaś narzędzi prawnych, by zobowiązać spółdzielnię do ich przeprowadzenia. Rozstrzygał bowiem w trybie nieprocesowym. Postanowił więc zwrócić się do TK. Więcej szczegółów- na 14 stronie głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 15.03.2018.).
"Rz" zauważa w innym miejscu: "Galerie oberwały przez niedzielę". Ruch klientów z powodu zakazu handlu w ten dzień spadł w ostatnim tygodniu aż o 13,5 proc. Z danych firmy Retail Institute na podstawie informacji z ponad 110 centrów handlowych wynika, że od poniedziałku 5 marca do soboty 10 marca w roku 2018 w ujęciu rocznym liczba wizyt była tylko o 0,2 proc. niższa, zatem dwucyfrowy spadek w całym tygodniu jest efektem niedzieli. Między 5 a 11 marca centra handlowe odwiedziło o blisko milion klientów mniej niż w 2017 r., a sam spadek jest konsekwencją wprowadzenia zakazu handlu w niedziele- czytamy na 24 stronie ekonomicznej części głównego wydania.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 15.03.2018.).
"Dziennik Gazeta Prawna" zamieszcza z kolei tekst: "Sądy powinny samodzielnie oceniać klauzule abuzywne". Dobra wiadomość dla frankowiczów. Zdaniem wrocławskiego sądu apelacyjnego to nie oni muszą się trudzić i udowadniać, że postanowienia w umowie kredytu naruszają ich interesy. Taki wniosek płynie z prawomocnego wyroku, jaki zapadł pod koniec lutego przed Sądem Apelacyjnym we Wrocławiu. Historia zaczyna się typowo- osoba bierze kredyt waloryzowany w walucie, po czym, gdy kurs franka zaczyna gwałtownie rosnąć, przestaje spłacać raty. Koniec końców bank wystawia przeciwko niej bankowy tytuł egzekucyjny. Ta historia ma jednak szczęśliwy koniec. BTE wystawiony na 507 tys. zł zostaje skutecznie pozbawiony wykonalności, a frankowicz wnosi przeciwko bankowi powództwo o zwrot nadpłaconych rat w wysokości ponad 160 tys. zł (proces jeszcze się toczy). Zdaniem prawników sprawa ta bez wątpienia będzie miała bardzo duże znaczenie dla dalszej walki frankowiczów z bankami w całej Polsce. Dlaczego? W tym postępowaniu sąd stwierdził, że to, czy dana klauzula jest abuzywna, czy też nie, nie stanowi kwestii z zakresu oceny dowodów, lecz zagadnienie prawne. Innymi słowy: to sąd samodzielnie, kiedy strona przedłoży umowę z bankiem i wskaże zapisy, które jej zdaniem są niezgodne z prawami konsumenta, musi dokonać ich oceny. Wnosząc powództwo o pozbawienie wykonalności BTE w całości powołano się m.in. na występujące w umowie kredytu klauzule niedozwolone, podważające zgodność z prawem całej umowy pożyczki hipotecznej. Chodziło o zapisy, które pozwalały bankowi w sposób dowolny zmieniać oprocentowanie kredytu (tzw. klauzula waloryzacyjna) oraz te odnoszące się do spreadu walutowego, które umożliwiały kredytodawcy stosowanie innego kursu przy wypłacie pożyczki, a innego przy spłacie raty. Więcej szczegółów- na czwartej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 15.03.2018.).
"DGP" informuje również: "Bruksela wprowadza namiastkę BTE dla firm". Banki będą mogły w uproszczony sposób windykować od przedsiębiorców niespłacane długi na ścieżce pozasądowej. Zgodnie z projektem regulacji przedstawionym właśnie przez Komisję Europejską, przyspieszona egzekucja z zabezpieczenia ma być z góry uzgadniana między instytucją finansową a kredytobiorcą przy zawieraniu umowy. Ułatwienia w dochodzeniu roszczeń nie będą dotyczyły długów zaciąganych przez konsumentów. Więcej szczegółów- także na czwartej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 15.03.2018.).
"Gazeta Wyborcza" radzi z kolei: "W co zainwestować 100 tys. zł i więcej…" Jak czytamy, hitem ostatnich lat są nieruchomości na wynajem. Z powodu niskich stóp procentowych utrzymujących się od lat, coraz więcej Polaków inwestuje w mieszkania. Średnia rentowność wynajmu to 5- 7 proc., ale to rentowność brutto. Od tego należy odliczyć podatek od najmu czy potencjalne okresy niewynajęcia lokalu średnio od 1 do 1,5 miesiąca w roku. Można przyjąć, że rentowność netto wynajmu dwupokojowego mieszkania w dużym mieście to 5 proc.- bez uwzględniania inflacji. Do tego należy dołożyć wzrost wartości nieruchomości, a ten w ostatnim roku wyglądał imponująco. Z danych NBP, a więc najbardziej wiarygodnych, wynika, że pod koniec 2017 r. wartość używanego mieszkania w Polsce wzrosła o 6,6 proc. rok do roku. Oczywiście nie wiadomo, czy taki wzrost utrzyma się w kolejnych latach, jednak jeśli dodamy te niemal 7 proc. do 5 proc. zysków z najmu, to rentowność inwestycji w mieszkanie na wynajem robi się nam nawet 10- krotnie wyższa niż zysk na przeciętnej lokacie bankowej- czytamy na 20 stronie "Gazety".
(Źródło: "Gazeta Wyborcza"- 15.03.2018.).