Czwartek, 14 maja 2020

¨Samozatrudniony w domu. Nowe koszty, nowe korzyści¨
¨Gdy są rachunki, a nie ma pieniędzy, zostaje tylko upadłość¨
¨Ulgę można sfinansować kredytem¨
¨Rozpędzony rynek hoteli rozbije się o wirusa¨
¨Robyg nie wieszczy katastrofy¨
¨Zabudowa na wymiar nie uprawnia do ulgi¨
¨Popyt na mieszkania jest, ale selektywny¨
¨Notariusz i bank inaczej¨
¨Jak sobie radzą szczecińskie hotele?¨

Więcej poniżej.

¨Prawo co dnia¨ w czwartkowej ¨Rzeczpospolitej¨ odnotowuje: ¨Samozatrudniony w domu. Nowe koszty, nowe korzyści¨. Przedsiębiorca, który w czasie epidemii prowadzi firmę w mieszkaniu, rozliczy w PIT codzienne wydatki. Zagrożenie koronawirusem spowodowało, że wielu przedsiębiorców musiało przenieść się z siedziby kontrahenta do własnego mieszkania. Minus: sami muszą kupować rzeczy, które do tej pory mieli za darmo. Plus: mają większe możliwości naliczania kosztów, dzięki czemu zmniejszają swój podatek. To także szansa na rozliczanie w kosztach wielu codziennych wydatków związanych z mieszkaniem. Takich jak czynsz albo opłaty za prąd. Daje to realne korzyści. Przykładowo, jeśli przedsiębiorca płacący 19- proc. liniowy PIT wrzuci w koszty 200 zł czynszu, zmniejszy swój podatek o 38 zł.  Jeden z przedsiębiorców oszacował, że używa w działalności 36,5 proc. mieszkania. Chce w takiej proporcji rozliczać wydatki na eksploatację lokalu. Fiskus potwierdził, że jeśli nieruchomość jest wykorzystywana w działalności, opłaty eksploatacyjne mogą być dodatkowym kosztem. Co więcej, nie wymaga już wyodrębniania na firmę osobnego pomieszczenia. Może rozliczać opłaty bez względu na to, czy wydzieli sobie gabinet czy nie. Szczegóły- na dziewiątej stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 14.05.2020.).

¨Prawo co dnia¨ zauważa też: ¨Gdy są rachunki, a nie ma pieniędzy, zostaje tylko upadłość¨. Skutki pandemii zaczynają coraz bardziej doskwierać. Wiele osób wpadło w spiralę długów i zastanawia się nad ogłoszeniem upadłości konsumenckiej. Prawnicy nie mają wątpliwości, że jednym z głównych powodów zwiększonego zainteresowania upadłościami konsumenckimi jest pandemia. Na razie upadłości konsumenckich ogłasza się mało. W kwietniu 2020 r. zaledwie 295. Dla porównania, miesiąc wcześniej było ich 673, w lutym 747. To efekt ograniczonej pracy sądów w kwietniu. Prawnicy są zdania, że gdy sądy zaczną normalnie funkcjonować, będzie wysyp wniosków. W marcu zmieniły się bowiem przepisy i o wiele prościej można ogłosić upadłość. Nie zawsze jednak trzeba się na nią decydować. Osoba, która nie zamierza pozbywać się całego majątku, może zawrzeć z wierzycielami układ. To dobre rozwiązanie np. dla frankowiczów, którzy nie chcą stracić mieszkania ani wikłać się w wieloletni spór sądowy z bankiem. Ten, nawet po orzeczeniu TSUE w sprawie polskich frankowiczów, nadal jest kosztowny, a jego rozstrzygnięcie musi być korzystne dla kredytobiorcy- czytamy na 10 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 14.05.2020.).

¨Prawo co dnia¨ radzi w innym miejscu: ¨Ulgę można sfinansować kredytem¨. Właściciel domu odliczy wydatki na termomodernizację, nawet jeśli zaciągnął na ten cel kredyt. Nie uwzględni jednak kosztów poniesionych przed 2019 r. Podatnicy po raz pierwszy korzystają z ulgi termomodernizacyjnej w rozliczeniu za 2019 r. (mogą składać PIT do końca maja bez płacenia odsetek za zwłokę). W najnowszej interpretacji skarbówka wyjaśniła, że nie ma przeszkód, by wydatki na cele termomodernizacyjne sfinansować środkami z kredytu lub pożyczki. Liczy się jednak data poniesienia wydatku, a nie spłaty rat. Szczegóły- na 12 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 14.05.2020.).

¨Rz¨ zauważa też: ¨Rozpędzony rynek hoteli rozbije się o wirusa¨. W polskiej branży hotelowej, mimo epidemii, trwa inwestycyjny boom. Ten wzrost nasycenia rynku przy zahamowaniu popytu zmusi najsłabszych finansowo hotelarzy do zaprzestania działalności. Zaplanowany na obecny rok wysyp nowych hoteli chyba nie mógł trafić gorzej. Epidemia koronawirusa, która kompletnie zamroziła polską branżę hotelową na ponad miesiąc, a przez najbliższych kilka tygodni będzie radykalnie osłabiać popyt, może na dłuższy czas obniżyć atrakcyjność nowych inwestycji. To dla hotelarzy spory problem, bo według wcześniejszych planów wzrost rynku hotelowego w latach 2020- 2022 zapowiada się wyjątkowo dynamicznie. Nawet 5 tys. nowych pokoi hotelowych miałoby powstać w Warszawie, 2,5 tys. w Krakowie, ok 1,7 tys. w Trójmieście. Więcej szczegółów- na 15 stronie części ekonomicznej głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 14.05.2020.).

¨Rz¨ informuje również: ¨Robyg nie wieszczy katastrofy¨. Po oczekiwanym słabszym II kwartale prezes Robyga liczy na stabilizację rynku mieszkaniowego w kolejnych okresach. Robyg to jeden z topowych deweloperów mieszkaniowych w Polsce: w 2019 r. znalazł nabywców na 2,6 tys. lokali, a w I kwartale br. na 588. Kilka dni temu grupa wzmocniła pozycję, przejmując dewelopera z Wrocławia. Według prezesa spółki, pierwszy szok dość szybko minął. Po majówce pracę wznowiły wszystkie biura sprzedaży w standardowych godzinach, i zauważalny jest powrót klientów. To samo słyszymy od innych dużych spółek w ramach Polskiego Związku Firm Deweloperskich. Deficyt mieszkań w Polsce szacowany jest na 2,5 mln lokali. Wszyscy czekają natomiast, co będzie z rynkiem pracy, efektami rządowej tarczy antykryzysowej, czy z kredytami hipotecznymi. Szczegóły- na 17 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Rzeczpospolita¨– 14.05.2020.).

¨Dziennik Gazeta Prawna¨ przypomina z kolei: ¨Zabudowa na wymiar nie uprawnia do ulgi¨. Nie da się odliczyć wydatków na meble do kuchni, nawet jeśli zostały kupione z myślą o dostosowaniu do potrzeb wynikających z niepełnosprawności- wynika z interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej. Chodziło o podatniczkę z orzeczonym umiarkowanym stopniem niepełnosprawności. We wniosku o interpretację kobieta wyjaśniła, że korzysta z chodzika nie mogąc się normalnie pochylać. Konieczny był więc remont kuchni, polegający na zamontowaniu mebli do odpowiedniej wysokości. Pytanie dotyczyło możliwości odliczenia wydatków w ramach ulgi rehabilitacyjnej. Kobieta była zdania, że ma takie prawo z uwagi na zły stan zdrowia i potrzebę ułatwienia sobie funkcjonowania. Dyrektor KIS stwierdził jednak, że wydatki związane z zakupem mebli na wymiar nie dają prawa do odliczenia, także w kontekście uznania poniesionych kosztów za wydatki na cele rehabilitacyjne- czytamy na trzeciej stronie głównej wkładki prawnej.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 14.05.2020.).

¨DGP¨ zauważa też: ¨Popyt na mieszkania jest, ale selektywny¨. Najbardziej poszukiwanym towarem są małe lokale w dużych miastach i apartamenty w kurortach. Cel- głównie inwestycyjny. Dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich przyznaje: Mamy po kilkanaście telefonów dziennie. Klienci pytają o małe mieszkania z terminem odbioru na teraz. Widać, że wiele osób szuka możliwości ulokowania kapitału. Takich mieszkań nie ma jednak zbyt wiele. Podobnie zresztą jak innych. Ogromny popyt w ostatnich miesiącach przed pandemią sprawił, że lokale sprzedawały się już na etapie budowy. Jak wynika z raportu firmy JLL, na koniec I kw. w ofercie deweloperów w sześciu największych polskich miastach było w sumie 44,3 tys. mieszkań. To najmniej od końca czerwca 2014 r. Gotowych było zaledwie 3,7 tys. Małe mieszkanie to jedyny produkt, który w czasie pandemii cieszy się stałym zainteresowaniem w miastach. Podobnie jak apartamenty w kurortach. Powrót klientów na rynek po wybrane mieszkania potwierdzają deweloperzy. Kupowane są nie tylko miniapartamenty o wielkości 18 mkw., lecz także jedno- czy dwupokojowe lokale do 32 mkw. Ten produkt zawsze jako pierwszy znikał z rynku. Zdaniem ekspertów niska opłacalność lokat i nieuchronne nadejście inflacji prowokują Polaków do poszukiwania bezpiecznych form lokaty kapitału. Rynek nieruchomości był miejscem inwestowania kapitału jeszcze przed pandemią i jest tak również teraz. Tym bardziej że atrakcyjnych, alternatywnych miejsc do lokowania pieniędzy ubyło. Jeden z ekspertów zauważa jednak, że pod wpływem obecnej sytuacji profil popytu inwestycyjnego mógł się zmienić. O ile przed kryzysem widać było gdzieniegdzie zalążki inwestycji spekulacyjnych, o tyle teraz będą dominować ci, którzy kupują mieszkania na dłuższy okres. Więcej szczegółów- na 10 i 11 stronie głównego wydania.

(Źródło: ¨Dziennik Gazeta Prawna¨– 14.05.2020.).

¨Gazeta Wyborcza¨ zamieszcza z kolei obszerny tekst: ¨Notariusz i bank inaczej¨. Ograniczona liczba klientów w bankach, wolniej działające urzędy i bardziej restrykcyjne badanie zdolności kredytowej- kupno nieruchomości w dobie COVID- 19 wcale nie jest łatwe, ale możliwe. Koronawirus zastał rynek nieruchomości w pełnym rozkwicie. Ceny mieszkań szybowały jak szalone, osiągając dwucyfrowe wzrosty. Chętnych na kredyt hipoteczny nie brakowało. Wszystko zmieniło się w marcu. Po wprowadzeniu przez rząd pierwszych restrykcji placówki bankowe zamknęły część oddziałów i skróciły pracę w tych, które pozostawiły otwarte. W ograniczonym zakresie działały urzędy i sądy, kancelarie notarialne były zamknięte. Życie urzędowe powoli wraca jednak do normy. Dopięcie transakcji sprzedaży nieruchomości jest możliwe i wiele transakcji rozpoczętych przed wprowadzeniem izolacji jest już zakończonych. Nowe także są przeprowadzane, ale dużo wolniej niż w dotychczasowych warunkach. Problem stanowi utrudniony dostęp do notariuszy. Zainteresowanie nieruchomościami nadal jest spore. Ceny według różnych analiz, na razie zatrzymały się na poziomie z lutego. Nie rosną, a w wielu miastach, zwłaszcza na rynku wtórnym, udaje się sporo utargować, zwłaszcza jeśli sprzedającemu zależy na czasie. Dużych obniżek cen nieruchomości nie ma się jednak co spodziewać. Rynek nieruchomości ma się na razie dobrze. Z raportu JLL ¨Rynek mieszkaniowy w Polsce 2020¨ wynika, że deweloperzy działający w sześciu miastach Polski sprzedali w I kw. br. 18 900 mieszkań, o 7 proc. więcej niż przed kwartałem i o 14 proc. w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej. Z danych przedstawionych w raporcie wynika, że na koniec marca poziom przedsprzedaży w inwestycjach, które zostaną oddane do użytkowania nie wcześniej niż za rok od chwili badania, był najlepszy od 2008 r. Więcej szczegółów- na 18 stronie ¨Gazety¨.

(Źródło: ¨Gazeta Wyborcza¨– 14.05.2020.).

¨Kurier Szczeciński¨ zamieszcza tekst: ¨Jak sobie radzą szczecińskie hotele?¨. Przed kilkoma dniami w ramach drugiego etapu znoszenia ograniczeń związanych z epidemią koronawirusa, rząd zdecydował o częściowym udostępnieniu hoteli i miejsc noclegowych. Usługi mogą być świadczone pod warunkiem zachowania szczególnych zasad bezpieczeństwa. Mimo łagodzenia obostrzeń wiele hoteli zarówno w Szczecinie, jak i całym kraju przynajmniej do końca maja może pozostać jednak zamkniętych. Jak podała niedawno Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego, w maju po ogłoszeniu zniesienia ograniczeń z powodu epidemii, otworzyło się 10 proc. hoteli. Znaczna większość właścicieli jeszcze nie otworzyła swoich obiektów, ponieważ im się to obecnie nie opłaca. Ma to związek głównie z rygorystycznymi warunkami sanitarno- epidemiologicznymi oraz ograniczoną działalnością restauracji i przestrzeni rekreacyjnych w hotelach. Do końca maja dla gości zamknięty pozostanie m.in. szczeciński hotel ¨Dana¨, w którym obecnie- w porozumieniu z miastem- zakwaterowani są obecnie pracownicy służby zdrowia w ramach akcji ¨Mieszkanie dla medyka¨. Więcej- na pierwszej i trzeciej stronie ¨Kuriera¨.

(Źródło: ¨Kurier Szczeciński¨– 14.05.2020.).

Zobacz również