Czwartek, 1 sierpnia 2024
Czwartkowa „Rzeczpospolita” odnotowuje: „Inflacja dopiero się rozpędza”. W szczytowym momencie wiosną przyszłego roku inflacja może sięgnąć nawet 6 proc. O cięciach stóp procentowych możemy na razie zapomnieć. W lipcu inflacja skoczyła do 4,2 proc. z 2,6 proc. w czerwcu – wynika ze wstępnych danych GUS. Niestety, nie był to wyskok jednorazowy, bo w kolejnych miesiącach ceny towarów i usług konsumpcyjnych będą rosły jeszcze mocniej. Zdaniem ekonomistów taki powrót drożyzny (choć nie tak mocnej jak w minionym roku) potrwa co najmniej do wiosny 2025 r., a w jej szczycie słupek w inflacyjnym termometrze może wskazać nawet 6 proc. Potem powinna zacząć spadać i o ile nie wydarzy się nic nieprzewidywalnego, zwłaszcza w zakresie cen energii, będziemy mogli nieco odetchnąć. Rozpędzająca się inflacja to zła wiadomość dla kredytobiorców. Nikt w takiej sytuacji nie przewiduje bowiem, że Rada Polityki Pieniężnej obniży stopy procentowe NBP i koszty pożyczania. Pierwsze nadzieje na cięcia stóp, wedle najbardziej optymistycznych scenariuszy, budzi koniec drugiej połowy przyszłego roku- czytamy na pierwszej stronie głównego wydania.
(Źródło: „Rzeczpospolita”– 01.08.2024.).
„Rz” szerzej wraca do sprawy w kolejnym tekście: „Inflacja może skoczyć nawet do 6 procent”. W lipcu inflacja znalazła się wyraźnie powyżej celu NBP i pozostanie tam przez co najmniej kilka miesięcy – prognozują analitycy. O obniżkach stóp procentowych na razie możemy więc zapomnieć. Główna przyczyna ostrego skoku inflacji to zmiany w rządowej tarczy antyinflacyjnej, czyli częściowe odmrożenie cen energii. Ekonomiści szacują, że w efekcie tych zmian gospodarstwa domowe zapłaciły nawet o 20 proc. wyższe rachunki za prąd i gaz. Ogółem nośniki energii, jak podał GUS, zdrożały zaś rok do roku o 10 proc. (i aż o 11,8 proc. miesiąc do miesiąca), dodając do rocznego wskaźnika CPI 1,4 pkt. proc. Ale inflacyjne odbicie, po dołku w ostatnich miesiącach, widać też w kategorii żywność. Tu ceny okazały się o 3,2 proc. wyższe niż w lipcu 2023 r. W tej sytuacji ekonomiści zgodnie oczekują więc, że do końca 2024 r. RPP nie zmieni stóp procentowych, a główna stopa, referencyjna, pozostanie na poziomie 5,75 proc. Natomiast przewidywania na 2025 r. są bardziej zróżnicowane. Analitycy Pekao zakładają, że stopy nie spadną aż do końca 2025 r. Generalnie ekonomiści spodziewają się, że RPP może zacząć luzować politykę monetarną w pierwszej połowie 2025 r. Więcej szczegółów- na13 stronie części ekonomicznej głównego wydania.
(Źródło: „Rzeczpospolita”– 01.08.2024.).
„Dziennik Gazeta Prawna” informuje natomiast: „Ogromna krytyka podatku od nieruchomości. Resort finansów zapowiada poprawki”. Ogromna krytyka dotycząca planowanej nowelizacji ustawy o podatkach i opłatach lokalnych zmusza Ministerstwo Finansów do wprowadzenia zmian. Resort zapowiada poprawki w definicjach budowli i budynku. Zostanie też doprecyzowana kwestia obiektów małej architektury– tak, aby nie było jakichkolwiek wątpliwości, żę danina od nieruchomości nie będzie dotyczyć przydrożnych kapliczek ani krzyży. Zmieniona zostanie również definicja trwałego związania z gruntem – aby zapewnić nieopodatkowanie tymczasowych obiektów, urządzeń i instalacji. Projekt nowelizacji został ujawniony w ubiegłym miesiącu. Teraz Ministerstwo Finansów odniosło się do uwag zgłoszonych do tego projektu m.in. przez inne resorty, organizacje przedsiębiorców, firmy doradztwa podatkowego. Krytycznych uwag było tak wiele, że aby się do nich ustosunkować, resort finansów potrzebował aż 400 stron- odnotowano.
(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”- 01.08.2024.).
„DGP” zauważa też: „Koniec z patodeweloperką? 1 sierpnia wchodzą w życie nowe przepisy”. Wchodzące dziś w życie przepisy mają położyć kres patodeweloperce. Najpoważniejszym wyzwaniem będą place zabaw, choć rząd już zapowiedział złagodzenie dotyczących ich regulacji. Termin wejścia w życie nowelizacji rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie , był przenoszony dwa razy. Ostatecznie wchodzi w życie 1 sierpnia. Ten dokument jest ważniejszy dla branży budowlanej niż ustawa – Prawo budowlane, bo decyduje o tym, jak projektować budynki, a to z kolei rzutuje na zysk z inwestycji. Nowelizacja ma poprawić komfort życia mieszkańców budynków wielorodzinnych i, jak wskazywało Ministerstwo Rozwoju, które przygotowało treść rozporządzenia, ukrócić „nieodpowiednie praktyki, niektórych przedsiębiorców nastawionych wyłącznie na zysk kosztem dobrej architektury”. Służą temu: rozrzedzenie zabudowy, obowiązek przygotowania terenów rekreacyjnych przy każdym zespole budynków powyżej 20 mieszkań, budowanie z materiałów o lepszych parametrach akustycznych i wprowadzenie minimalnej powierzchni 25 mkw. dla lokali użytkowych. Zastosowanie się do nowych reguł oznacza dla deweloperów mniejszy zarobek lub podniesienie cen. Dlatego do wczoraj pracowali oni na pełnych obrotach, by zdążyć ze złożeniem wniosków o pozwolenie na budowę przed 1 sierpnia, co pozwala realizować inwestycje na starych zasadach.
(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 01.08.2024.).
„DGP” przypomina też: „Bon energetyczny 2024. Od dziś można składać wnioski”. Od 1 sierpnia można składać wnioski na bon energetyczny. Jego maksymalna wysokość to w tym roku 1200 zł. Od 1 sierpnia można wnioskować o bon energetyczny. Trzeba się pospieszyć, ponieważ ustawodawca przewidział stosunkowo krótki czas na składanie wniosków. Upływa on 30 września 2024 roku. Wnioski złożone po tej dacie nie będą rozpatrywane. Wniosek o bon energetyczny składa się na piśmie w postaci papierowej albo elektronicznej za pomocą środków komunikacji elektronicznej. Jeżeli wniosek o wypłatę bonu energetycznego składamy w postaci papierowej, to należy opatrzyć go własnoręcznym podpisem i złożyć osobiście odpowiednio wójtowi, burmistrzowi lub prezydentowi miasta właściwemu ze względu na miejsce zamieszkania wnioskodawcy. Wniosek można także wysłać. Art. 3 pkt 3 Ustawy o bonie energetycznym wskazuje, że nadaje się go wówczas „w placówce pocztowej operatora pocztowego lub w placówce podmiotu zajmującego się doręczaniem korespondencji na terytorium państw członkowskich Unii Europejskiej, co jest równoznaczne ze złożeniem go odpowiednio wójtowi, burmistrzowi lub prezydentowi miasta”.Jeżeli składamy wniosek w postaci elektronicznej, to trzeba go opatrzyć kwalifikowanym podpisem elektronicznym, podpisem zaufanym albo podpisem osobistym- radzi „GDP”.
(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 01.08.2024.).
W „DGP” czytamy również: „Kolejne ograniczenia w kredycie mieszkaniowym #na start”. Ministerstwo Rozwoju i Technologii uwzględnia uwagi innych resortów i koryguje projekt ustawy o kredycie mieszkaniowym #na start. Jeśli w ogóle ten kredyt będzie, to na pewno, mniej osób go dostanie, niż pierwotnie zakładano. Resort informuje, że wychodząc naprzeciw obawom Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, proponuje przywrócenie limitu dochodowego dla gospodarstw domowych z trójką dzieci. Ustalono go na poziomie 21 tys. zł netto miesięcznie. Utrzymano brak limitu dla gospodarstw domowych z czwórką dzieci lub większych. Podobnie, jak limity dla pozostałych grup kredytobiorców, ma on obowiązywać tylko w pierwszym roku działania programu czyli w 2025. Później, w miejsce sztywnych kwot, wejdzie skomplikowany algorytm. Przekroczenie limitów nadal będzie pozwalało skorzystać z programu, ale dopłata zostanie pomniejszona o 50 proc. kwoty przekroczenia dla singli lub 25 proc. kwoty przekroczenia dla pozostałych. Ostatnie zmiany do projektu przewidują też utratę dopłat i konieczność zwrotu już otrzymanych, jeśli kredytobiorca nie złożyłby w banku oświadczenia o dochodach. Rodziny wielodzietne, jako jedyne będą mogły starać się o kredyt z dopłatą z budżetu państwa, nawet jeśli mają już nieruchomość. Pierwotnie projekt zobowiązywał takich kredytobiorców do zbycia tej nieruchomości, ale podczas kolejnych modyfikacji zrezygnowano z tego zobowiązania. Nie spodobało się to MFiPR. Resort rozwoju proponuje wyjście kompromisowe. aby obowiązek zbycia posiadanej nieruchomości zastąpić obowiązkiem jej sprzedaży, jednak tylko w przypadku, gdy zbycie dokonywane jest na rzecz podmiotu innego niż osoba fizyczna. Wykluczy to np. pozorne przekazywanie nieruchomości np. na rzecz spółki czy fundacji należącej do kredytobiorcy. W przypadku zbywania nieruchomości na rzecz osoby fizycznej możliwość zbycia nieruchomości w drodze darowizny proponuje utrzymać. Nieznacznie ministerstwo zmieniło też maksymalną kwartalną liczbę umów kredytowych, ale tylko w II kwartale 2025 roku. Zamiast 20 tys., dopuszcza podpisanie 17,7 tys. umów. Pod wpływem uwag RCL doprecyzowano w projekcie, co będzie oznaczało wstrzymanie przyjmowania wniosków o kredyt. Bank kredytujący nie będzie mógł po dniu ogłoszenia komunikatu BGK przyjmować wniosków także od podmiotów pośredniczących, nawet jeśli przyjęli oni wcześniej dokumenty od kredytobiorcy.
(Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”– 01.08.2024.).