Środa, 25 październik 2017
Wątpliwe rekompensaty za majątek, Rzeczpospolita
Śledczy pomagają odzyskać mieszkania utracone przez lichwę, Rzeczpospolita
W Warszawie zaczyna już brakować biur, Rzeczpospolita
Razem można osiągnąć więcej, Rzeczpospolita
Wynajem M1 na doby to nie firma, Dziennik Gazeta Prawna
Koszty kredytu nie mają znaczenia przy zbyciu lokalu, Dziennik Gazeta Prawna
Lokalne daniny pod czujnym okiem rządu, Dziennik Gazeta Prawna
Więcej drzew pod szczególną ochroną, Dziennik Gazeta Prawna
Zasady współżycia społecznego nie mogą chronić nieuczciwych lokatorów, Dziennik Gazeta Prawna
Budowa nowego gmachu sądu coraz bliżej. Lada dzień zostanie podpisana umowa, Głos Szczeciński
Więcej poniżej.
"Prawo co dnia" w "Rzeczpospolitej" odnotowuje: "Wątpliwe rekompensaty za majątek". Projekt ustawy reprywatyzacyjnej zabiera Zabużanom świadczenie pieniężne. Resort sprawiedliwości zaprzecza. Spór dotyczy art. 66 projektu tzw. dużej ustawy reprywatyzacyjnej. Wprowadza on zmiany m.in. do art. 7 i 13 ustawy o realizacji prawa do rekompensaty za pozostawienie nieruchomości poza obecnymi granicami RP, czyli ustawy zabużańskiej. Zdaniem prawników likwiduje on jedną z dwóch form rekompensaty: bardziej popularną pieniężną, wynoszącą 20 proc. wartości utraconej nieruchomości. Kamil Zaradkiewicz, dyrektor Departamentu Prawa Administracyjnego Ministerstwa Sprawiedliwości uspokaja, że projekt ustawy nie likwiduje świadczenia pieniężnego. Jego zdaniem art. 66 nie zamyka drogi dochodzenia świadczeń pieniężnych, pod warunkiem że Zabużanie złożyli odpowiednie wnioski na podstawie ustawy zabużańskiej. Przepisy są związane z przekształceniem Funduszu Rekompensacyjnego. Powstanie nowy, i to z niego Zabużanie dostaną środki. Więcej szczegółów- na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 25.10.2017.).
"Prawo co dnia" informuje też: "Śledczy pomagają odzyskać mieszkania utracone przez lichwę". Wiek i stan zdrowia pokrzywdzonych przez oszustów udzielających pożyczek ma ogromne znaczenie. Można bowiem kwestionować ważność oświadczenia woli. Prokuratura zainterweniowała w 216 sprawach o lichwę. To efekt wytycznych prokuratora generalnego. 22 sierpnia 2016 r. wskazał, jak prowadzić postępowania w sprawach o charakterze lichwiarskim i o oszustwa, w wyniku których pokrzywdzeni utracili mieszkania i domy. Teraz rozlicza śledczych. Złożyli 216 pozwów o przywrócenie prawa własności nieruchomości, np. mieszkania, lub przystąpili do sprawy. Chodzi o osoby, które z różnych- zwykle niezawinionych przez siebie- przyczyn utraciły je wskutek wadliwie lub podstępnie zawartych umów w formie aktów notarialnych. W tego rodzaju sprawach prokuratorzy przystępują również do postępowań, które już toczą się przed sądami. Niezależnie od tych działań Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiadało, że ukróci lichwę, przygotowując zmiany w kodeksie karnym. Za samo żądanie nadmiernych korzyści przez pożyczkodawcę jako świadczenia wzajemnego grozić ma do pięciu lat więzienia. W projekcie pojawia się też definicja "całkowitych kosztów udzielenia świadczenia" i maksymalnej wysokości odsetek. Projekt trafił do uzgodnień i zaopiniowania. Ostatnie opinie wpłynęły do Rządowego Centrum Legislacji 11 stycznia 2017 r. Od tego czasu nie ma śladu, by cokolwiek w sprawie projektu się działo- czytamy także na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 25.10.2017.).
"Rz" zauważa również: "W Warszawie zaczyna już brakować biur". Warszawa to największy rynek nieruchomości biurowych w Polsce, skupiający nieco ponad połowę krajowych zasobów. Po trzech kwartałach br. stołeczna baza nowoczesnej powierzchni wzrosła do 5,22 mln mkw. Jak wskazują analitycy JLL, tempo przyrostu nowych zasobów w tym roku zmniejszyło się znacznie, a w 2018 r. spodziewany jest dalszy spadek nowej podaży. W ciągu trzech kwartałów br. popyt brutto na biura klasy A w Warszawie sięgnął blisko 590 tys. mkw., z czego prawie 199 tys. mkw. w III kwartale. W ścisłym centrum wynajęto ponad 110 tys. mkw., a na jego obrzeżach 151 tys. mkw. Deweloperzy starają się odpowiedzieć na rosnący popyt. W ciągu dziewięciu miesięcy tego roku oddali w stolicy blisko 205 tys. mkw. biur, z czego prawie 74 tys. mkw. w III kwartale. Inwestorzy są aktywni, bo w budowie jest ok. 770 tys. mkw. biur, jednak harmonogram układa się tak, że inwestycje będą oddawane do użytkowania dopiero w latach 2019- 2020. Zmniejszona podaż nowych powierzchni w zestawieniu z dużym popytem skutkuje spadkiem wskaźnika pustostanów. Po dziewięciu miesiącach było to 12,9 proc. wobec ponad 14 proc. pod koniec zeszłego roku. Według analityków JLL, ten trend powinien się utrzymać w przyszłym roku. Zwłaszcza że coraz częściej starsze budynki biurowe zyskują inne funkcje. Szczegóły- na ósmej stronie części ekonomicznej.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 25.10.2017.).
Kolejny dodatek "Rz"– "Życie Mazowsza"– zamieszcza tekst: "Razem można osiągnąć więcej". Mariaż samorządu terytorialnego z kapitałem prywatnym to w Polsce wciąż rzadkość. Najwięcej jednak tego typu partnerstwa można znaleźć właśnie na Mazowszu. Z danych Ministerstwa Rozwoju wynika, że inwestycji PPP od 2009 do czerwca 2017 r. zrealizowano w Polsce 490, z tego aż 85 na Mazowszu. Natomiast w bazie zamierzeń inwestycyjnych PPP prowadzonej przez MR od niedawna, bo od marca 2017 r. jest obecnie zarejestrowanych na terenie województwa mazowieckiego 30 inwestycji. Tymczasem w całym kraju- 158. Najchętniej na Mazowszu poprawia się efektywność energetyczną budynków (sześć umów) oraz realizuje obiekty związane ze sportem i turystyką (trzy umowy). Najbardziej aktywne są natomiast gminy miejskie (siedem umów) oraz miejsko- wiejskie (cztery umowy)- czytamy na pierwszej i szóstej stronie dodatku.
(Źródło: "Rzeczpospolita"- 25.10.2017.).
"Dziennik Gazeta Prawna" zauważa natomiast: "Wynajem M1 na doby to nie firma". Podatnicy, którzy wynajmują na krótkie terminy 26- metrowe mieszkanie nad morzem, mogą traktować to jako najem prywatny- orzekł WSA w Warszawie. Chodziło o małżonków, którzy dostali w darowiźnie kawalerkę na drugim końcu Polski. Spór toczył się o to, czy podatnicy wynajmują mieszkanie jak przedsiębiorcy (tak uważał fiskus), czy jak osoby prywatne (za tą opcją opowiadali się właściciele mieszkania). WSA przyznał rację małżonkom. Uznał, że mimo iż wynajem przez nich mieszkania ma charakter zarobkowy, zorganizowany i jest wykonywany w sposób ciągły (powtarzalny), to jednak nie jest prowadzony w ramach działalności gospodarczej. Wyrok jest na razie nieprawomocny. Nie jest jednak pierwszym korzystnym dla wynajmujących- odnotowano na drugiej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 25.10.2017.).
"DGP" przypomina też: "Koszty kredytu nie mają znaczenia przy zbyciu lokalu". Odsetki od kredytu hipotecznego, zaciągniętego na zakup lokalu użytkowego, nie są kosztami uzyskania przychodu ze sprzedaży tej nieruchomości- potwierdził NSA. Chodziło o kobietę, która kupiła lokal użytkowy i w tym celu zaciągnęła kredyt hipoteczny. Po latach postanowiła lokal sprzedać. Do kosztów uzyskania przychodu chciała zaliczyć odsetki, które zapłaciła bankowi od momentu zaciągnięcia kredytu. Innego zdania był dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie. Stwierdził, że odsetki to jedynie wydatki na pozyskanie pieniędzy potrzebnych do zapłaty ceny za nieruchomość. Nie są to jednak wydatki na jej nabycie. Więcej szczegółów- na trzeciej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 25.10.2017.).
"Samorząd i Administracja"– kolejny dodatek "DGP" zauważa: "Lokalne daniny pod czujnym okiem rządu". Ministerstwo Finansów chce wiedzieć wszystko o podatkach od nieruchomości, rolnym i leśnym. Szczegółowe informacje o nich gminy miałyby wysyłać już od nowego roku. Tak zakłada projekt nowelizacji ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, który nakłada na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast obowiązek składania sprawozdań ministrowi finansów o podstawach opodatkowania i stawkach podatków (jest już w Sejmie). Zmiany dotyczące sprawozdawczości mogą niewątpliwie przyspieszyć opracowanie jednego wzoru deklaracji i informacji na podatki: od nieruchomości, rolnego i leśnego. Domagają się tego od lat przedsiębiorcy, zwłaszcza ci posiadający nieruchomości w wielu gminach- czytamy na pierwszej stronie dodatku. "DGP" wraca do sprawy w kolejnym tekście: "Sprawozdawczość powinna objąć wszystkie podatki i opłaty lokale"- na trzeciej stronie dodatku.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 25.10.2017.).
"DGP" informuje też: "Więcej drzew pod szczególną ochroną". Ministerstwo Środowiska zmniejszy obwody drzew, które pozwalają je uznawać za pomniki przyrody. Taką zmianę wprowadzi do projektu rozporządzenia w sprawie kryteriów uznawania za pomniki przyrody tworów przyrody żywej i nieożywionej. Według obecnego brzmienia projektu cennymi okazami będą mogły zostać kasztanowce, jodły czy jesiony o minimalnym obwodzie pnia 300 cm, a orzechy, grusze czy jabłonie- 200 cm. Jednak zdaniem ekspertów takie obwody drzew są zdecydowanie za duże. Resort środowiska przychylił się do tych zastrzeżeń i deklaruje, że w najnowszym projekcie rozporządzenia zaproponuje uśrednione obwody. Rozporządzenie ma wejść w życie 17 grudnia 2017 r.- czytamy na siódmej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 25.10.2017.).
"DGP" zwraca również uwagę: "Zasady współżycia społecznego nie mogą chronić nieuczciwych lokatorów". Rodzina z dziećmi, która samowolnie, bez wiedzy i zgody gminy zajęła lokal komunalny, nie może liczyć na wstrzymanie eksmisji. Właśnie z tego powodu gmina złożyła pozew o eksmisję z lokalu komunalnego rodziny z dwójką małoletnich dzieci. Pozwani wnieśli o oddalenie powództwa, argumentując, że nic takiego nie miało miejsca, bowiem klucz otrzymali od poprzedniego lokatora, który wyprowadził się na stałe. Zdecydowali się zamieszkać w lokalu, gdyż nie mieli się gdzie podziać. Sąd I instancji stanął po stronie rodziny, powołując się w tym przypadku na art. 5 kodeksu cywilnego, tj. na zasady współżycia społecznego. Z rozstrzygnięciem tym nie zgodziła się jednak gmina. A sąd II instancji przyznał jej rację. Uznał, że w niniejszej sprawie nie było podstaw do zastosowania art. 5 k.p.c. Nie było wątpliwości, że pozwani samowolnie, bez wiedzy i zgody gminy, czyli właściciela lokalu, zajęli niewielkie mieszkanie komunalne. Sąd zwrócił uwagę, że w obowiązującym w Polsce systemie prawnym wielką wagę przywiązuje się do ochrony dzieci i rodziny. W jego ocenie nie można jednak uznać, że w żadnej sytuacji, w której rodzina składa się z małoletnich dzieci, nie może zostać eksmitowana. Zwrócił jednocześnie uwagę, że w tej sprawie oboje pozwani pracują i osiągają stałe dochody, przy czym od kilku miesięcy nie uiszczają należności związanych z bezumownym korzystaniem z lokalu. Nie można w takiej sytuacji uznać, że takie osoby należy otoczyć wyjątkową ochroną, oddalając skierowane przeciwko nim powództwo eksmisyjne- czytamy na dziewiątej stronie głównej wkładki prawnej.
(Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"- 25.10.2017.).
"Głos Szczeciński" odnotował: "Budowa nowego gmachu sądu coraz bliżej. Lada dzień zostanie podpisana umowa". Na finiszu jest już postępowanie przetargowe na wyłonienie wykonawcy budowy nowego obiektu dla stargardzkiego sądu rejonowego. Chętne do zbudowania nowej siedziby dla stargardzkiego sądu były trzy firmy. Wygrało Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Ebud z Bydgoszczy. Wybuduje ono sąd za nieco ponad 38 mln zł Była to najkorzystniejsza oferta. Najdroższa wyniosła prawie 46 mln zł. Możliwe, że jeszcze w listopadzie na działce przy ul. Okrzei 8, gdzie niegdyś znajdowała się administracja Stargardzkiego TBS, ruszy budowa. Czterokondygnacyjny, podpiwniczony budynek biurowy z płaskim dachem oraz z zamkniętym parkingiem dla konwojentów z aresztantami, a także parkingiem dla klientów, ma być gotowy w ciągu najbliższych trzech lat- czytamy na 12 stronie "Głosu".
(Źródło: "Głos Szczeciński"- 25.10.2017.).